bocian Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum Proponuję zwolennikom odsprzedawania karnetów spojrzeć na to z tej strony. W jednym z ośrodków narciarskich w Wiśle, karnet dwugodzinny kosztuje 40 PLN. załóżmy że ośrodek jest czynny 8 godzin, więc gdyby to była jedyna opcja, to za cały dzień jazdy zapłaciłbym 160 złotych. Ale właściciel "idzie" mi na rękę i daje mi jeszcze karnet czterogodzinny za 55 złotych i całodzienny za 65 złotych (oraz jeszcze inne opcje, ale szkoda pisania, żeby je wymieniać). Ceną za zniżkę o 95 złotych w stosunku do opcji karnet dwugodzinny razy cztery, jest ograniczenie w postaci przypisania karnetu do konkretnej osoby. Fakt, jest pułapka- trzeba oszacować czy bardziej opłaca się w danym dniu karnet całodzienny, czy inny, ale to już każdego głowa, żeby dobrać odpowiednią wersję. Co do wymieniania się karnetami podczas opieki nad dzieckiem- wielka szkoda że nie słyszy się u nas o takim rozwiązaniu, jakie jest na przykład wspomniane wcześniej rozwiązanie z Dolomitów. Widać gestorzy wyciągów nie uważają takich ludzi za potencjalny target. Zamiast jednak jechać do wspomnianej Białki, można wyjechać na Słowację, gdzie niektóre ośrodki dopuszczają dzielenie się karnetem a nawet nie zabraniają w regulaminach odsprzedawania karnetu. Sam jeździłem w ten sposób- wymieniając się karnetem z żoną- na Słowacji, w ośrodku Malino Brdo. Wątpliwości nasze wyjaśnialiśmy zresztą w kasie ośrodka, gdzie popatrzyli na nas jak na idiotów i powiedzieli że oczywiście, że można się wymieniać karnetami w takiej sytuacji. Co do wciąganie w sprawę UOKIK- obawiam się że ewentualna interwencja skończyłaby się tym, że karnety można by sprzedawać, ale ich koszt skoczyłby do ceny godziny pomnożonej przez ilość godzin, w których czynny jest ośrodek a ja bym raczej tego nie chciał Pozdr Marcin 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Widać gestorzy wyciągów nie uważają takich ludzi za potencjalny target. Zamiast jednak jechać do wspomnianej Białki, można wyjechać na Słowację, gdzie niektóre ośrodki dopuszczają dzielenie się karnetem a nawet nie zabraniają w regulaminach odsprzedawania karnetu. Wręcz przeciwnie. Nasi gestorzy jak na razie (nie licząc paru ośrodków na Podhalu) nie widzą problemu dzielenia się karnetem (nie odsprzedawania). Ot choćby na Wierchomli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Wręcz przeciwnie. Nasi gestorzy jak na razie (nie licząc paru ośrodków na Podhalu) nie widzą problemu dzielenia się karnetem (nie odsprzedawania). Ot choćby na Wierchomli. Przepraszam, nie mój rejon Ale to tylko potwierdzenie- chcesz się wymieniać karnetami przy na przykład opiece nad dzieckiem? Jedź tam, gdzie to dozwolone. Da się. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojmu Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum Co do wciąganie w sprawę UOKIK- obawiam się że ewentualna interwencja skończyłaby się tym, że karnety można by sprzedawać, ale ich koszt skoczyłby do ceny godziny pomnożonej przez ilość godzin, w których czynny jest ośrodek a ja bym raczej tego nie chciał Pozdr Marcin Nie spodziewałbym się znaczących podwyżek cen. Ceny kształtuje podaż - popyt i konkurencja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Nie spodziewałbym się znaczących podwyżek cen. Ceny kształtuje podaż - popyt i konkurencja. Nawet jak nie będzie znaczących, to i tak stratni będą ci, co sami wykorzystują dobrany do swoich możliwości karnet czasowy. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 (edytowane) Co do wciąganie w sprawę UOKIK- obawiam się że ewentualna interwencja skończyłaby się tym, że karnety można by sprzedawać, ale ich koszt skoczyłby do ceny godziny pomnożonej przez ilość godzin, w których czynny jest ośrodek a ja bym raczej tego nie chciał Do tej pory poza Białką i dwoma skojarzonymi z nią ośrodkami, nie było zakazu odsprzedawania karnetów, a pomimo tego ceny tam nie tylko nie były wyższe niż w Białce, a wręcz były niższe. A musimy mieć świadomość, że jeśli w tej chwili nie zaprotestujemy stanowczo przeciwko takim praktykom jak w Białce, to ta "zaraza" wkrótce rozleje się po całej Polsce i zakaz odstępowania karnetów zacznie obowiązywać na wszystkich wyciągach, a nie wykluczyłbym nawet, że w razie powodzenia obejmie także karnety punktowe (bo niby kto im zabroni?). Bo do tego, żeby wprowadzić taki zakaz wcale nie jest potrzebny system SKIDATA, wystarczy tylko zmienić regulamin. Edytowane 17 Październik 2013 przez Chris_M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Czyżbyś sugerował nastepne ograniczenie na bramkach? Na przykład po 2 godz. ostrej jazdy bramka nie wpuszcza i podaje komunikat "PRZERWA NA ODPOCZYNEK, ZAPRASZAMY DO BARU NA FRYTKI- 50groszy sztuka lub tacka 10 zł, ale je jedna osoba" - oczywiscie wszystko dla dobra klienta!:smile: a niby,że niemożliwe ??? :tongue: skoro w samochodzie po dwóch godzinach jazdy komputer wyświetla 2:00 i miga żeby zjechać i odpoczywać w dzisiejszych czasach wszystko możliwe jest :shocked: :sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 do usunięcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b4rt3q Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Dorzuce jeszcze jedno porównanie. Karnet czasowy i bilet okresowy w MPK imienny. Gdzy zjade dwa razy i stwierdze że stok jest nieprzygotowany ON zawalił sprawe moge co najwyżej tupnąć nogo i odzyskać kałcje, jak mi się niespodoba tramwaj w MPK po dwóch kuras ide i odaje bilet. Dostaje zwrot proporcjonalny do niewykożystanych dni minus 20%. Ośrodki narciarskie nie szanują klientów bo i tak mają tłok więc po co. Lepiej ich doić jak się da. Tak wogule to z karnetu czasowego może kożystać jedna osoba ale jak skożysta inna to dalej jest to jedna osoba na całym stoku przypadająca jednen karnet. P.S. w KFC kupując zestaw dostaje się kubek i pepsi dolewa się samemu, więc jak ja kupie zestaw a dla żony już tylko kanapke to mogą mnie zamknąć jak dam jej się napić:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 A musimy mieć świadomość, że jeśli w tej chwili nie zaprotestujemy stanowczo przeciwko takim praktykom jak w Białce, to ta "zaraza" wkrótce rozleje się po całej Polsce i zakaz odstępowania karnetów zacznie obowiązywać na wszystkich wyciągach W Beskidach (Wisła, Ustroń) jest tak od dawna, nie ma tylko elektronicznego systemu weryfikacji, ale odpowiednie zapisy w regulaminach są- odkąd pamiętam. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Gratuluję "bocian" postawy. Wierz mi, wszyscy zarządzający, a nie bardzo liczący się z klientami, natomiast widzący jedynie swój interes, chcieliby mieć do czynienia z takimi klientami jak Ty. Odwróć tok rozumowania i zastanów się, czy może to karnet całodzienny jest skalkulowany powiedzmy prawidłowo, a dwugodzinny to rżniecie klienta? Nie przyszło Ci to do głowy? Bo mnie przychodzi, na przykład po lekturze wyników finansowych spółki Polskie Koleje Linowe. Widzę, że dalej ciągniemy sprawę tzw. REGULAMINU, jakby konieczność jego istnienia była tak mocno osadzona, jak kanony wiary dla wierzącego. Nie rozumiecie że ten REGULAMIN, jesli juz zostanie stworzony, powinien obejmować tylko sprawy porządkowe i organizacyjne. Nigdy nie powinien być w sprzeczności z obowiązującym prawem. O kulturze społeczeństwa, jego rozwoju i demokracji świadczy zachowanie w stosunku do słabszych. Anonimowy klient ON jest bez wątpienia tym słabszym. Trudno wyobrazić sobie, że brać narciarska skrzyknie się i zbojkotuje jakiś ośrodek. Wiedzą o tym właściciele ON. Sukcesem byłoby, aby oprócz myślenia o sobie, postarali się pomyśleć o nas, narciarzach i np. kamerki zainstalowali dla obserwacji stojaków z nartami, a nie przy bramkach. Co tu więcej mówić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 a niby,że niemożliwe ??? :tongue: skoro w samochodzie po dwóch godzinach jazdy komputer wyświetla 2:00 i miga żeby zjechać i odpoczywać w dzisiejszych czasach wszystko możliwe jest :shocked: :sad:[/quote Figo, a co byś powiedział o takim łóżku co ma czujniki z komputerem i jak za długo, to....:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pterapogon Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Jeżeli produkt jest na okaziciela, to ma być na okaziciela. Niestety. Gdzie jest określony w regulaminie sposób rozpoznania delikwenta? Czy jak system wyłapie że ta pani wygląda bo jest bardziej spoconą niż miała być, ma inną czapeczkę i gogle? Jak konsument może się wybronić z ewentualnie źle zakwestionowanej blokady karty? OK ma przy sobie paszport, dowód osobisty, prawo jazdy i może podać nawet obwód biustu, ale co to da jak nie może udowodnić błędu systemu ponieważ produkt jest na okaziciela? O tym się nie mówi, ale takie sytuacje się zdarzają. Jeżeli ktoś się chce bawić w sprzedawanie takich karnetów to jego sprawa. Ja tak nie robiłem, ale nie krytykuję tych co chcą się bawić w odsprzedawanie produktu który ze względu na swoją budowę jest wadliwy. Papier wszystko przyjmie a regulaminy piszą ludzie którym zapisy abuzywne kojarzą się z arbuzami. Sprzedawca usługi (produktu) nie może zablokować dostępu do produktu bo mu się wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 Figo, a co byś powiedział o takim łóżku co ma czujniki z komputerem i jak za długo, to....:smile: ...ale co za długo? ...,że niby śpi się za długo? :wink: :tongue: :stupid: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 17 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2013 (edytowane) ...ale co za długo? ...,że niby śpi się za długo? :wink: :tongue: :stupid: No pewnie, nie posądzasz mnie chyba że myślałem o...? No nie, nie przejdzie mi to przez klawiaturę, no chyba...- że sam to robię! (jakby powiedział Bruner ze "Stawki'):shocked: Edytowane 17 Październik 2013 przez SB naprawa cytatu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 Gratuluję "bocian" postawy. Wierz mi, wszyscy zarządzający, a nie bardzo liczący się z klientami, natomiast widzący jedynie swój interes, chcieliby mieć do czynienia z takimi klientami jak Ty. Odwróć tok rozumowania i zastanów się, czy może to karnet całodzienny jest skalkulowany powiedzmy prawidłowo, a dwugodzinny to rżniecie klienta? Nie przyszło Ci to do głowy? Bo mnie przychodzi, na przykład po lekturze wyników finansowych spółki Polskie Koleje Linowe. Wróce do przytoczonego do mnie przykładu. 40zł za dwugodzinny karnet to odpowiednik 8 wjazdów płaconych w systemie punktowym. Rano, gdy nie ma tłoku, jestem w stanie w te dwie godziny zjechać więcej razy- czyli karnet dwugodzinny jest dla mnie korzystny. Jeśli bym przyjechał ma dwie godziny i zobaczył tłok, to kupuje karnet punktowy- to już kwestia mojej oceny sytuacji. Trafię- wygrywam, nie trafię- przegrywam. Nie są to jednak kwoty, o które warto drzeć szaty. jest tu pomieszane kilka tematów, więc pozwolę sobie wypunktować moje zdanie na ich temat: 1) Czy wolno sprzedawać karnety? Jeśli nie pozawala na to regulamin, to nie. Jeśli pozwala- to tak. Ryzyko jest i tak po stronie kupującego- to on straci w razie czego pieniądze. 2) Czy odsprzedaż karnetów powinna być dozwolona? Moim zdaniem nie, bo to przeczy idei karnetów czasowych, gdzie karnet na dłuższy okres czasu oferuję tańsza cenę za godzinę jazdy. Zmiana tego stanu uderzy w tych, którzy nie chcą po zakończonej jeździe czekać na kogoś, kto kupi ode mnie karnet. 3) Wymienianie się karnetami- w przypadku rodziców jak najbardziej powinna być taka możliwość. Rozwiązanie przyjęte w Dolomitisuperski (ciut droższy karnet ważny dla obojga rodziców dziecka do lat trzech) jest dla mnie dobrym przykładem. 4) Argument że ktoś zarabia za dużo jest troszeczkę przestarzały. Ja bym nie chciał żeby do mnie przyszedł szef, mówiąc że z wyciągu z mojego konta wynika, że mam za dużo oszczędności i powinienem zarabiać mniej, bo i tak na życie by mi starczyło. Pozdr Marcin 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 (edytowane) W dalszym ciagu ten nieszczęsny REGULAMIN!!!! Regulamin nie może zawierać sprzecznych z prawem uregulowań! Ile trzeba o tym pisać? Czy zaakceptowalibyście regulamin np z postanowieniami tego typu? -W przypadku sporu pomiędzy narciarzami jest mozliwość skorzystania z pola pojedynkowego. Na polu pojedynkowym mozna walczyć aż do śmierci z tym, że poległego trzeba szybko przykryć płachtą aby zmasakrowanego nie wystawiać na widok dzieci. Po odbiór zwłok wezwać firmę pogrzebową Memoria, która jedynie ma wstep na nasz teren! - Dla waszego dobra w kiblach zainstalowane są kamerki monitorujące sposób korzystania z toalety. Osoby które zajszczą lub zas.. deskę będą musiały zapłacić 100zł kary. Osoby zasłaniajace kamerki będą zamykane w lochach na 24 godziny. Te wyżej wymienione postanowienia są tak samo "zgodne" z polskim prawem jak np. "za przerwy techniczne czy wynikajace z awarii wyciągów nie przysługuje prawo do zwrotu pieniędzy", czy " za niewykorzystany karnet nie przysługuje zwrot należności", "zabronione jest przekazywanie karnetów innym osobom"( oczywiście nie chodzi tu o specjalne wydane dla konkretnej osoby a przekazywane nieuprawnionemu np. z tytułu wieku, członkostwa klubowego, żeby dalej nie było nieporozumień ) Czy trzeba aż takie przykłady dawać aby zrozumieć że ktoś leci se w.... I "ostrzegam że nie odpowiadam za siebie jak mnie kto wkurzy, bo mogę zabić!":smile: gdy dalej będziemy się powoływać na bezprawny REGULAMIN!!! Aha, co się zaś tyczy kalkulacji ceny za karnet. Polskie prawo dopuszcza tu wolność, róbta co chceta. W tym roku po zakończeniu ferii w takim Tyliczu obniżono cenę za karnet chyba z 50 zł na 30zł. Czy sądzicie że właściciel zdał sobie sprawę że zbyt dużo zarobił i uderzył się w pierś i obniżył cenę poniżej progu opłacalności? Wierzycie w to? - Edytowane 18 Październik 2013 przez Bumer 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 W dalszym ciagu ten nieszczęsny REGULAMIN!!!! Bezprawny czy nie, pozwól, że posłużę się przykładem z życia realnego. Kilka la temu za obecność dzieci w przedszkolu rodzice płacili ryczałtem dość symboliczną kwotę. Potem, w zasadzie dzięki JEDNEMU człowiekowi, który podniósł kwestię, że oświata (więc i przedszkola) powinny być u nas bezpłatne, sąd musiał przeanalizować tę sprawę i uznał że faktycznie. Wszystko do tej pory wygląda OK. Ale w tym momencie weszły w grę szczegóły, bo przedszkola to nie szkoły i nie ma w nich sztywnych godzin lekcyjnych. Należało więc ustalić, w jakim zakresie pobyt w przedszkolu jest darmowy- z ustaleń tych wynikło że darmowych jest pięć godzin dziennie. Wynik? Rodzice i tak płacą (bo mało kto może zostawić dziecko w przedszkolu na mniej niż 5 godzin), gdzieniegdzie więcej niż przedtem wynosił ryczałt, przedszkola muszą ewidencjonować godziny pobytu dzieci w przedszkolu, bądź też rodzice muszą składać deklaracje- kiedy będą odbierać dzieci (z opłatami karnymi, jeśli się spóźnią). Wszystko dlatego że jeden człowiek wszczął awanturę, że dotychczasowa sytuacja jest bezprawna. Mało kto zyskał, wielu ma gorzej. Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 (edytowane) W dalszym ciagu ten nieszczęsny REGULAMIN!!!! Regulamin nie może zawierać sprzecznych z prawem uregulowań! Ile trzeba o tym pisać? Czy zaakceptowalibyście regulamin np z postanowieniami tego typu? -W przypadku sporu pomiędzy narciarzami jest mozliwość skorzystania z pola pojedynkowego. Na polu pojedynkowym mozna walczyć aż do śmierci z tym, że poległego trzeba szybko przykryć płachtą aby zmasakrowanego nie wystawiać na widok dzieci. Po odbiór zwłok wezwać firmę pogrzebową Memoria, która jedynie ma wstep na nasz teren! - Dla waszego dobra w kiblach zainstalowane są kamerki monitorujące sposób korzystania z toalety. Osoby które zajszczą lub zas.. deskę będą musiały zapłacić 100zł kary. Osoby zasłaniajace kamerki będą zamykane w lochach na 24 godziny. Te wyżej wymienione postanowienia są tak samo "zgodne" z polskim prawem jak np. "za przerwy techniczne czy wynikajace z awarii wyciągów nie przysługuje prawo do zwrotu pieniędzy", czy " za niewykorzystany karnet nie przysługuje zwrot należności", "zabronione jest przekazywanie karnetów innym osobom"( oczywiście nie chodzi tu o specjalne wydane dla konkretnej osoby a przekazywane nieuprawnionemu np. z tytułu wieku, członkostwa klubowego, żeby dalej nie było nieporozumień ) Czy trzeba aż takie przykłady dawać aby zrozumieć że ktoś leci se w.... I "ostrzegam że nie odpowiadam za siebie jak mnie kto wkurzy, bo mogę zabić!":smile: gdy dalej będziemy się powoływać na bezprawny REGULAMIN!!! Sprawa jest nad wyraz prosta i nie trzeba sie zaperzać.... Jesli stwierdzisz, że ten nieszczesny regulamin zawiera klauzule niedozwolone to nalezy go zaskarżyć, czy też zgłosić sprawe odpowiednim organom powołanym do ochrony praw konsumenta. Rzecznik jest przynajmniej 1 w powiecie... Dopóki to sie nie stanie regulamin jest składnikiem umowy kupna-sprzedaży z pewnymi konsekwencjami na ten moment. zapewne w razie sporu można skutecznie przed sądem dowodzic jego bezprawności- ale np. mnie sie nie chce... . Chetnie natomiast pokibicuje w takim sporze. (Możesz pisac, że jestem leniwy... lub mnie zabić. :angel:) Aha, co się zaś tyczy kalkulacji ceny za karnet. Polskie prawo dopuszcza tu wolność, róbta co chceta. W tym roku po zakończeniu ferii w takim Tyliczu obniżono cenę za karnet chyba z 50 zł na 30zł. Czy sądzicie że właściciel zdał sobie sprawę że zbyt dużo zarobił i uderzył się w pierś i obniżył cenę poniżej progu opłacalności? Wierzycie w to? Nie, bo to kapitalista-kwiopijca.... i trzeba mu ustawic ceny regulowane lub urzedowe. http://pl.wikipedia.org/wiki/Cena_regulowana : Pozdrawiam i miłego weekendu zyczę- kto bedzie w Beskidach na rowerze? Michał Edytowane 18 Październik 2013 przez mig12345 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 Wiesz "bocian", kij ma dwa końce. Przykro mi że w moim kraju mimo tzw. troski wszystkich o nowe pokolenia, tyle trudności czeka rodziców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 Wiesz "bocian", kij ma dwa końce. Przykro mi że w moim kraju mimo tzw. troski wszystkich o nowe pokolenia, tyle trudności czeka rodziców. Oczywiście, każdy kij ma dwa końce. Ale ja nie widzę sensu w zaskarżaniu czegoś, co działa na moją korzyść. Bo jeśli nagle będę musiał kupować karnet całodniowy i go odsprzedawać po dwóch- czterech godzinach jazdy (tak, zdarza mi się jechać na narty na dwie godziny), żeby wydawać tyle samo pieniędzy co teraz, to to nie jest dla mnie korzystne. Dlatego ja nie będę kibicował ewentualnemu zaskarżeniu tego punktu regulaminów do RPK Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 :laughing:Nie Michał! Zajszczę deskę i postaram się uciec służbom porządkowym. A stówy nie zapłacę. Pobawię się trochę, ale do czasu gdy w regulaminie będzie napisane że mogą za mną strzelać. Wtedy odpuszczę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 :laughing:Nie Michał! Zajszczę deskę i postaram się uciec służbom porządkowym. A stówy nie zapłacę. Pobawię się trochę, ale do czasu gdy w regulaminie będzie napisane że mogą za mną strzelać. Wtedy odpuszczę Zawsze mnie zastanawiała konieczność dekretowania oczywistości...... :biggrin::biggrin::biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 Zawsze mnie zastanawiała konieczność dekretowania oczywistości...... :biggrin::biggrin::biggrin: A propos oczywistości. W sumie nikt nie zabrania sprzedaży swojego karnetu w tym momencie. Ba, nikt nie zabrania kupienia takiego karnetu. Tylko użycie przekazanego/kupionego karnetu jest zabronione (abstrahując od tego czy bezprawnie czy też zgodnie z prawem) Pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 18 Październik 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2013 Ale ja nie widzę sensu w zaskarżaniu czegoś, co działa na moją korzyść. Bo jeśli nagle będę musiał kupować karnet całodniowy i go odsprzedawać po dwóch- czterech godzinach jazdy (tak, zdarza mi się jechać na narty na dwie godziny), żeby wydawać tyle samo pieniędzy co teraz, to to nie jest dla mnie korzystne. Odsprzedawanie karnetów jest sprawą wtórną, skutkiem tego, że nie można karnetu oddać do kasy i odzyskać swoich pieniędzy, a co z godnie z KC powinno być możliwe. Jeśli kupiłem karnet całodzienny, a po dwóch godzinach uznałem, że stok jest zmuldzony i oblodzony, a dalsze jeżdżenie nie sprawia mi przyjemności, kasa powinna przyjąć karnet i oddać mi pieniądze, potrącając mi koszt karnetu 2-godzinnego. W przypadku gdy wykupuję karnet tygodniowy, a z jakichś powodów muszę po dwóch dniach zrezygnować z dalszego jeżdżenia, kasa bez żadnej dyskusji powinna mi zwrócić pieniądze za karnet, potrącają cenę karnetu 2-dniowego - dość jasno wynika z ogólnego Art. 385(3) p. 12) KC. Zresztą gdyby dobrze poszukać w rejestrze klauzul niedozwolonych, to myślę, że znalazłyby się tam bardziej szczegółowe zapisy, jeszcze lepiej pasujące do dyskutowanej przez nas sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.