Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wiosenny Kasprowy


Rekomendowane odpowiedzi

Maciek, troche za szerokie te narty na nasze polskie waruny będzie na nich ciężko kręcić - celuj w coś innego:) to tak moje zdanie oczywiscie:)
Od paru wyjazdów testuję coś takiego:575570_572370639461191_168671452_n.jpgK2 Hellbent,ale nieco starsza.Pod butem 122mm.Wiesz jak fajnie się jeździ na czymś takim?Przynajmniej w mokrym kopnym śniegu?Wrażenia są niesamowite!Człowiek ma wrażenie,że może wszystko i to bez wysiłku!Narty są może trochę leniwe w skręcie,za to kręcą bez oporu niemal w miejscu!Nie wiem o co chodzi w ich konstrukcji,ale ta narta faktycznie fajnie skacze(wręcz zachęca do tego!) i pozwala miękko lądować - jak w opisie. :applause: Do tego kręcenie w metrowych muldach bez zważania,"czy górą czy dołem" po prostu znakomite!Stąd decyzja,żeby pójść dalej. :rolleyes::
Mimo wszystko zima chwilę trwałą,choć łza mi się kręci w oku za rokiem 1977,gdy wyjechałem na Kasprowy w pierwszy dzień po miesięcznej rewizji kolejki,13go czerwcai śniegu na Gąsienicowej było zdecydowanie więcej niż dziś,gdyby nie straż TPN,która już wtedy ścigała prekursorów freeride'u,dzień byłby całkiem udany...
Nie trzeba się cofać tak daleko,oto czerwiec 2009 - zdjęcie z kamerki:[ATTACH=CONFIG]10792[/ATTACH]Datę widać wystarczająco,komunikat podawał wtedy 86cm śniegu!Praktycznie wtedy można by zupełnie normalnie pośmigać.Wyjątkowo długo też podawali grubość pokrywy śnieżnej,bo normalnie po majówce kończyli jej pomiar... Dodam jeszcze,że wtedy byłem 3 kwietnia i wtedy podawano,że jest 295cm śniegu!Później byłem 1 maja i komunikat brzmiał 160cm śniegu!Obie trasy były w pełni dostępne i można było zjechać niemal na sam dół!Tego roku było blisko do rekordu grubości pokrywy śnieżnej (355cm) - odnotowano 335cm!
Na zawsze?:sorrow:
No co Ty Misiauek Myśle że Maciek zda jeszcze relacje nie z oficjalnego zakończenia sezonu :smile:
Co Ty Johnny, jak to ostatnia relacja? Kończysz sezon jako ostatni, widziałeś świstaka, masz aparat i pasujesz? Co, zabiroł sie bedzies?:smile:A kto będzie na forum pisał? Bierz się do roboty, nie marudż!
Pogoda pozbierała zabawki (śnieg),to nie bardzo widzę jeszcze szanse... :sorrow: A na lodowiec w tym roku się raczej nie wybiorę,bo czeka mnie inna impreza...

kasprowy 12 czerwca.jpg

57da81f2ce835_kasprowy12czerwca.jpg.23225e645b6512bd03495f0c22b3793a.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johny szkoda, że się nie spotkaliśmy.

Dla mnie to było tak:

Po 6.00 wyjście z autobusu. Szok estetyczny (jak zawsze na dworcu) i czekanie na małego busa w góry. Czyli miejsce, gdzie góral współczesny nie spieprzył co mu góral historyczny pozostawił.

Około 8.00 śniadanie w Yerba barze. Niezły omlet z dżemem. Czekanie na komunikat pogodowy. Po informacji o warunkach zakup biletu w jedna stronę i wyjazd do góry.

Na górze kawa, pisanie na kolanie i czekanie. Około 10.00 już wiem, że szansa na uruchomienie wyciągów jest niewielka. Właściwie żadna. Ale testujemy siłę słowa nadzieja :)

Zostawiam jeden z plecaków w pizzerii i jazda ..... przez Goryczkowa na dół. BO ......postanowiłem wjechać jeszcze raz na górę.

Przerwa przy szałasie na Goryczkowej, jak co roku bigos i wygrzewanie ławki. Dalej zjazd nartostradą, a właściwie tym co z niej zostało.

Na dole szok :eek: tłum ludzi, stanie w kolejce na około 4 godziny. Co robić, plecak mam na górze?

Szybka decyzja, wolne wykonanie. Wchodzę na górę. Po raz pierwszy od 31 lat podchodzę na sam szczyt w ..... butach narciarskich z plecakiem ( na szczęście narciarskim) z przymocowanymi nartami do niego.

Hardkor 4:15 i jestem na górze, cały czas wzdłuż nartostrady. Ostatni odcinek w kotle już na dobicie. Pod wiatr, wbrew rozsądkowi i ciągle w miejscu. Ostre podejście do wyciągu na Goryczkowej myślę, że nigdy się nie skończy.

Około 17.00 jestem na górze, krótka drzemka w pizzerii na ławce podczas sprzątania. Czekam, aż wszyscy zjadą, aby być ostatnim. Czyli to co lubię najbardziej. Podobno mężczyznę poznaje się po tym jak kończy :laughing:, a nie zaczyna.

Po 18.00 już pusto, zjeżdżam ostatni. Po mnie tylko 2 Goprowców. Przerwa na ławce przy szałasie na Goryczkowej (znowu).

Małe "dżamkaret" z faja zbożową na ławce i po godzinie zjazd do Kuźnic.

W Kuźnicach na dobicie podejmuję decyzję o kontynuowaniu podróży z buta.

Plecak z gratami na plecy, torba z butami na ramię, pokrowiec na narty na drugie ramię i ... per pedes.

Za plecami mam cały dzień, przed sobą długie godziny czekania na odjazd autobusu.

Po 2 godzinach jestem na dworcu, piwo, kurczak. Nie pamiętam, czy na pewno w tej kolejności :laughing:

Znowu kładę się na ławce na zew. .... bo przecież poczekalnia jest zamknięta.

O 23.30 podjeżdża autobus i zasypiam. Po 6.00 następnego dnia pobudka już w domu.

Podsumowanie: bilety autobusowe 105,- + wjazd na górę (raz) 40,- + spożycie wg. uznania (moje na poziomie 120,-)

Reszta bezcenna :laughing:

Dla mnie to był prawdziwy wyjazd NIE na koniec sezony, ALE już po sezonie :laughing:

Pozdrawiam młodszego kolegę :laughing:

Edytowane przez BuenosAires
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Warszawy do Zakopanego na jeden zjazd z Kasprowego!!:shocked: Do tego jeszcze z buta narciarskiego parę kilometrów po śnieżnej brei pod górę.Całkowicie zwątpię jak dopiszesz, że Cię okradli w podróży ( gdzieś na kielecczyżnie:smile:)

PS. Mówisz że Buenos Aires ładne jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buenos Aires - to już się ociera o fanatyzm! :eek: Masz Bracie zacięcie! Ale wygląda na to, że wróciłeś zadowolony. I dałeś radę. Krzepkiś jest! Szkoda tylko, że poszedłeś na łatwiznę w drodze z Warszawy do Zakopca. :wink: Takiemu twardzielowi taki luksus jak jazda autobusem nie przystoi. :biggrin: :stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buenos wieeelki szacun!!! :applause:

Autobusem z Warszawy,wspinaczka na Goryczkowej w kopnym śniegu i przeciwnym wietrze i znów długi powrót... :eek:

CHYLĘ CZOŁA!!!!!!!! :applause:

Swoją drogą,jesteś niezłym hardkorem skoro odważyłeś się zostawić plecak na górze wierząc,że uda Ci się wyjechać tam po raz drug... :eek: Też mi takie myśli krążyły,ale spodziewałem się już dłuuugiej kolejki.

A tu jeszcze coś z 5 maja:

936858_382612971851331_1399432550_n.jpg

575496_382613615184600_382908899_n.jpg

:smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdjęć - wyciąg w kotle Goryczkowym

P4290745.jpg

NASTĘPNE - Kocioł Goryczkowy

P4290746.jpg

NASTĘPNE - widok na Halę Gąsienicową

P4290749.jpg

NASTĘPNE - widok na stację kolei Kasprowy Wierch

P4290750.jpg

P.S.1. Bumer:Buenos jak bueonos, ale co tam chodzi po ulicach na dwóch nogach :angel: ANIOŁY2. Johny:Dzięki Twoim relacjom przymierzam się do czegoś o szerokości 100 mm pod butem. :biggrin:3. Bo to Polska właśnie, a Kasprowy to na pewno nie jest góra narciarska :stupid:

P4290745.jpg.944096614c7d5838a22be42c578b8419.jpg

P4290746.jpg.82d0f392767a41028f155e92dbd5e0ae.jpg

P4290749.jpg.19ea15249e6db6d923f38fec91dc9aa0.jpg

P4290750.jpg.2066b0e5b764981c5ae1bdbbce4a923a.jpg

Edytowane przez BuenosAires
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BuenosAires!

Przy takim zacięciu powinieneś zdecydowanie pomyśleć o secie turowym - wygodne buty i nie za szerokie narty i wszystko stoi przed Tobą otworem. Zamiast pchać się na Kasprowy mógłbyś zaliczyć np. Rysy... Ale oczywiście gratuluję determinacji!

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johnny, opublikowałem Twój tekst w "Narciarskiej poczcie". Ciekawe ile razy zostanie przeczytany?

Sam jestem ciekaw,choć to już prawie połowa maja,więc nie spodziewam się jakiegoś "szału". :wink:

Daj znać jaki efekt będzie,to może złoże Ci CV... :applause:

Choć to w zasadzie piszę od paru lat.

Myślałem,że ta druga relacja bardziej się spodobała. :rolleyes::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw,choć to już prawie połowa maja,więc nie spodziewam się jakiegoś "szału". :wink:

Daj znać jaki efekt będzie,to może złoże Ci CV... :applause:

Choć to w zasadzie piszę od paru lat.

Myślałem,że ta druga relacja bardziej się spodobała. :rolleyes::

Będzie tez druga, juz jest przygotowana. Tekst SB tez trafi na stronę :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie zajrzałem,ale strasznie chaotycznie to przeniesione!

Widać to zwłaszcza przy ostatnim zdjęciu,które miało być robione z gondoli... :eek:

Te zdjęcia w mojej relacji nie były umieszczane przypadkowo.Rozumiem,że z części fotek zrezygnowałeś,ale te które są,często znajdują się w niewłaściwym miejscu,przez co brak ładu i składu... :confused:: Inna sprawa,że ta relacja z 5 maja wyszła lepiej. :rolleyes::

Edytowane przez johnny_narciarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...