Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, cyniczny napisał:

Po południu łapie trochę dnia, bo wychodzą z fabryki o 15:00.

I mam bardzo podobne odczucia co do weekendów w lesie. W zeszły pojechałem moim ogrem na moją standardową pętelkę czyli Piaseczno - las kabacki - Konstancin - lasy chojnowskie - Piaseczno. No i to, że na Kabatach było dużo ludzi to w sumie nic dziwnego, ale lasy chojnowskie jeszcze kilka lat temu z reguły były puste, teraz sporo ludzi się przewija na większości ścieżek. Ale nie mam im tego za złe, bo w sumie mają takie samo prawo do tych lasów jak ja 🙂

Cześć

No co Ty. Ja mam nawet takie odczucie, że mi głupio. Pomimo, że teoretycznie jestem na szlaku rowerowym ale jednak jest to ścieżka w lesie. Ludzie sobie spacerują a tu jakiś wariat zapiernicza. Zwalniam i staram się pozdrawiać ale jednak mam wrażenie, że ludziom coś zaburzam. Tak jak chodzenie po ścieżkach rowerowych uważam za chamstwo i głupotę tak tutaj zupełnie inaczej. A w lesie lubię przycisnąć bo są stałe pętle i sobie mierzę czasy ale wychodzę o różnych dziwnych porach w dni powszednie.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Mitek said:

Cześć

Nie nie nie wygłupiaj się. To musiałbym w tym roku zmienić chyba ze dwadzieścia. :) Ja tam jeżdżę do momentu aż chodzi.

 

Nie chodzi o wymianę na nowy tylko zmianę z jednego na drugi, jak się jeździ na dwa łańcuchy. Przy zmianie można łańcuch za każdym razem porządnie wyczyścić i nasmarować, dodatkowo następuje mniejsze zużycie kasety i blatów korby, no i oczywiście sam łańcuch się wolniej rozciąga, wiec żywotność całego napędu jest większa. Do jazdy rekreacyjnej nie trzeba tego robić, ale jak jeździsz sportowo, w różnych warunkach i na różnych przeciążeniach to zdecydowanie jazda na dwa łańcuchy bądź więcej jest warta rozważenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Mitek said:

mam wrażenie, że ludziom coś zaburzam.

Ścieżki w lesie są dla wszystkich, tak więc bez przesady. Poza tym piesi często nie respektują praw rowerzystów, więc nie mam tu jakichś szczególnych oporów przez zaburzaniem im czegokolwiek, po prostu staram się współdzielić wspólne szlaki z zachowaniem elementarnej kultury i zasad współżycia społecznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MichalR napisał:

Nie chodzi o wymianę na nowy tylko zmianę z jednego na drugi, jak się jeździ na dwa łańcuchy. Przy zmianie można łańcuch za każdym razem porządnie wyczyścić i nasmarować, dodatkowo następuje mniejsze zużycie kasety i blatów korby, no i oczywiście sam łańcuch się wolniej rozciąga, wiec żywotność całego napędu jest większa. Do jazdy rekreacyjnej nie trzeba tego robić, ale jak jeździsz sportowo, w różnych warunkach i na różnych przeciążeniach to zdecydowanie jazda na dwa łańcuchy bądź więcej jest warta rozważenia.

Cześć

Nie jeżdżę sportowo. Mam dość konkretną nogę i mam wrażenie, że jeżdżę dość szybko. Blatów nie wymieniałem od nowości a maja już spokojnie koło 20000. Napęd jest trzeci podobnie jak i łańcuch. W tym roku wymieniony 01.02.2019 i przejechane ma pewnie koło 8000-10000 km. Nic nie przeskakuje, przekładnie działa sprawnie to po cholerę coś wymieniać?

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Mitek said:

Mam dość konkretną nogę i mam wrażenie, że jeżdżę dość szybko.

Szybko a sportowo to jednak zupełnie co innego - jak jedziesz szybko ale jednostajnie po płaskim to napęd zbyt mocno nie dostaje w tyłek wiec takie przebiegi jak piszesz spokojnie można robić bez częstych wymian elementów napędu. Ale jak jedziesz na zawody to zupełnie inaczej eksploatujesz napęd, zwłaszcza jak trasa obfituje w interwały, podjazdy gdzie trzeba ostro wachlować biegami żeby zachować płynność jazdy. W takich okolicznościach napęd dostaje mocno w tyłek i jazda na dwa łańcuchy zapobiega konieczności wymiany zużytych elementów w połowie sezonu startowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MichalR napisał:

Ścieżki w lesie są dla wszystkich, tak więc bez przesady. Poza tym piesi często nie respektują praw rowerzystów, więc nie mam tu jakichś szczególnych oporów przez zaburzaniem im czegokolwiek, po prostu staram się współdzielić wspólne szlaki z zachowaniem elementarnej kultury i zasad współżycia społecznego.

Czy w lasach koło Warszawy naprawdę jest tak tłoczno? Nawet pod koniec listopada? Jeśli tak - to współczuję, bo generalnie to u nas (Szczecin) wystarczy skręcić w bok z głównego szlaku i już ma się hektary lasu tylko dla siebie, o ile nie jest to sezon grzybowy 😀.

Zjawiska, o których piszecie, są mi znane tylko z miejskiego parku, który nota bene przechodzi w Las Arkoński. A piesi może nie tyle nie respektują praw rowerzystów ze złej woli, co po prostu brak im wyobraźni. Krótki sygnał dzwonkiem i podziękowanie przy wymijaniu z reguły zawsze załatwiają sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, tanova said:

Czy w lasach koło Warszawy naprawdę jest tak tłoczno?

Jest bo najbardziej dostepne lasy mazowieckie przyjegaja do najwiekszych warszawskich osiedli/sypialni, wiec w weekendy jest tam na prawde sporo ludzi. 

4 minutes ago, tanova said:

A piesi może nie tyle nie respektują praw rowerzystów ze złej woli, co po prostu brak im wyobraźni. Krótki sygnał dzwonkiem i podziękowanie przy wymijaniu z reguły zawsze załatwiają sprawę.

Ze zlej woli również, uwierz mi. Wczoraj w mieście natknąłem się na gościa który specjalnie stal na pasach dla pieszych i czyhał na jadących rowerzystów żeby im zablokować drogę, a może strącić z roweru - takie hobby widocznie. Ostatnio tez idący ławą po ścieżce piesi machali w moim kierunku rekami jak ich poinformowałem ze chodnik dla pieszych jest obok (mimo ze na ścieżce były namalowane symbole roweru) - dlatego uważam ze część pieszych specjalnie utrudnia życie rowerzystom. A w lasach jak to w lasach, droga szeroka ze by się traktor zmieścił a grupy pieszych chodzą ławami, wokół biegają psy bez smyczy, i często nawet na centymetr piesi się nie usuną jak z naprzeciwka jedzie rowerzysta, mało tego, często maja pretensje ze rowerzysta zaburza swobodne spacerowanie ich psom. Tragi-komedia jak dla mnie.

I żeby nie było że rowerzyści są święci - nie są, masowo przejeżdżają na czerwonym świetle na przejściach przez jezdnię.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cyniczny napisał:

Hehe i znowu w punkt:-)

Ech latem to ino spodenki i koszulka, a teraz: długie spodnie, jedna warstwa, druga warstwa, kurtka, jeden komin na szyję, drugi jako czapka, ochraniacze na buty, rękawiczki. Połowę z tego ubieram w garażu, bo w domu byłbym od razu ugotowany:-D

Mnie niestety w SPD marzną podeszwy stóp 🙄, więc ochraniacze niestety raczej niewiele pomogą, nawet skarpety merino i rajstopy pod spód nie dały rady - winne jest chyba pewne unieruchomienie stopy, tak więc na zimę wracam do platformowych pedałów i cywilnych butów z grubszą podeszwą.

Pod długie, zimowe spodnie też muszę ubrać rajstopy i spodenki z mikrofibry, bo inaczej zmarznę na kość. Generalnie jeżdżę cały rok, o ile jest cieplej niż +3, ale w naszym klimacie - dużo wilgoci w powietrzu i głównie mgliste, pochmurne dni - odczucie jest inne niż w głębi kraju. No i w zimie - raczej krótkie dystanse, do 50 km

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tanova napisał:

Mnie niestety w SPD marzną podeszwy stóp 🙄, więc ochraniacze niestety raczej niewiele pomogą, nawet skarpety merino i rajstopy pod spód nie dały rady - winne jest chyba pewne unieruchomienie stopy, tak więc na zimę wracam do platformowych pedałów i cywilnych butów z grubszą podeszwą.

Na to faktycznie wiele osób narzeka, tworzy się mostek termiczny - metalowy blok styka się z z jednej strony z metalowym pedałem, z drugiej strony jest bardzo blisko do podeszwy stopy.

Ewentualnie spróbuj dać na spód buta jakąś warstwę izolującą, ot choćby kawałek folii NRC. Niektórym pomaga, ja na szczęście tego zimna od strony podeszwy zupełnie nie odczuwam - gruboskórny czy co;-). 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, WojtekM napisał:

Serio chce Wam się zmieniać łańcuch co 500km? Serio!!!????

 Cala przyjemność w bajkowej szajbie polega na nieustannym grzebaniu przy rowerach ;) , tak chce się, nawet z dzikà rozkoszà :) ..., chyba otarłem się o rowerowe porno ;) .

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, cyniczny napisał:

Hehe i znowu w punkt:-)

Ech latem to ino spodenki i koszulka, a teraz: długie spodnie, jedna warstwa, druga warstwa, kurtka, jeden komin na szyję, drugi jako czapka, ochraniacze na buty, rękawiczki. Połowę z tego ubieram w garażu, bo w domu byłbym od razu ugotowany:-D

Mnie wkurzaja też marznace zawartosci bidonów ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, tanova napisał:

Może spraw sobie na zimne dni bidon termiczny?

Ja czasem jeżdżę z małym, stalowym termosem - 0,25 l z gorącą herbatą. Sprawdza się też na nartach.

Termos na nartach i wycieczkach rowerowych jest jak najbardziej wskazany, podczas jazdy treningowej niestety się nie sprawdza, trzeba pić zimne w odstępach 15 minutowych, ale w polowie np. po 60-80 km mozna wpasc na ciasto i bardzo słodkà kawę-samkuje wowczas nieziemsko :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

 Cala przyjemność w bajkowej szajbie polega na nieustannym grzebaniu przy rowerach ;) , tak chce się, nawet z dzikà rozkoszà :) ..., chyba otarłem się o rowerowe porno ;) .

Cześć

Dal mnie to chore marnowanie czasu ale rozumiem bo kiedyś np.potrafiłem ostrzyć sobie narty godzinami.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Sariensis napisał:

Termos na nartach i wycieczkach rowerowych jest jak najbardziej wskazany, podczas jazdy treningowej niestety się nie sprawdza, trzeba pić zimne w odstępach 15 minutowych, ale w polowie np. po 60-80 km mozna wpasc na ciasto i bardzo słodkà kawę-samkuje wowczas nieziemsko :) .

Cześć

Trudno mi się odnieść bo nie trenuję na rowerze tylko sobie jeżdżę po prostu. Zawsze pije zimne napoje i jakoś żyję więc może nie warto przesadzać.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sariensis napisał:

Termos na nartach i wycieczkach rowerowych jest jak najbardziej wskazany, podczas jazdy treningowej niestety się nie sprawdza, trzeba pić zimne w odstępach 15 minutowych, ale w polowie np. po 60-80 km mozna wpasc na ciasto i bardzo słodkà kawę-samkuje wowczas nieziemsko :) .

W bidon termiczny możesz wlać płyn o temperaturze pokojowej i nie zamarznie w czasie treningu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, cyniczny napisał:

Nie, dzisiaj samochodem przyjechałem.

Cześć

Mijaliśmy się gdzieś właśnie o tej porze z gościem szosówce ubranym tak niebiesko-granatowo i jakoś skojarzyło mi się z Tobą, może błędnie, bo rower masz biały. Dzisiaj było miejscami solidnie ślisko choć bez mrozu. Czy do rowerów są zimówki?

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Dzisiaj było miejscami solidnie ślisko choć bez mrozu. Czy do rowerów są zimówki?

No ja złapałem szlifa w poprzedni poniedziałek, pogoda bardzo podobna, mgła która zrobiła taką warstwę poślizgową na asfalcie - tyko w niektórych miejscach. A skręcałem w lewo z Żołnierskiej w Strażacką. Nawet nie wyczułem, że tracę przyczepność, po prostu nagle przednie koło ujechało i gleba. Na szczęście skręt był 90 stopni i prędkość niewielka, największe szkody to zbity boczek i urażona duma:-) 

Co do opon zimowych to w szosach chyba nie ma, ale w MTB są - najczęściej mocno klockowaty bieżnik i metalowe kolce. Ceny raczej spore, ale na forum rowerowym są tacy, którzy kupowali normalną oponę klockową i wkręcali wkręty, aby uzyskać coś podobnego. Ale to goście, którzy m.in. zimą na Nordkapp jechali:-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...