Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.06.2019 o 17:43, Wujot napisał:

Możesz dostać ode mnie dobry track z poszczególnymi trasami na priv (inni też) ale z prośbą (powiedzmy warunkiem) aby dalej tego nie odstępować. 

Co do Stawów Milickich (a szerzej rzecz biorąc "naszej" części Doliny Baryczy) to powiedziałbym, że ten opisany kawałek jest chyba poniżej przeciętnej. Oficjalnych tras rowerowych jest pewnie z 6, do tego piesze oraz ścieżki przyrodnicze i dydaktyczne. Niektóre (większość) są znakomite. Problemem jest z logistyką, bo trasy są zaprojektowane z 50 lat temu i nijak nie przystają do obecnych modeli turystyki rowerowej. Ale co najważniejsze są ciekawie poprowadzone i dobrze oznakowane. Fundament jest. Na tej bazie można projektować kapitalne wycieczki, łącząc różne fragmenty plus własne odkrycia (które jakimś cudem nie są włączone do kanonu).  Poza niebieskim szlakiem archeologicznym, który jest po prostu fantastyczny ale fragmentami trudny i dla dobrych (i upartych) rowerzystów, można w ciemno wszystko tu planować i łączyć. 

Pozdro

Wiesiek

poproszę o tracki na priv, infrastruktura na fullu jest mi zbędną, mam plecak to sobie poradzę :), a tymczasem dla martwiących się upałami, trochę leśnego błota z wczoraj :), ludzie dziwnie spoglądali na ubłoconego rowerzystę w tym upale :) .

IMG_8493.jpeg

IMG_8494.jpeg

IMG_8495.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Sariensis napisał:

poproszę o tracki na priv, infrastruktura na fullu jest mi zbędną, mam plecak to sobie poradzę :), a tymczasem dla martwiących się upałami, trochę leśnego błota z wczoraj :), ludzie dziwnie spoglądali na ubłoconego rowerzystę w tym upale :) .

Jak się w taką pogodę ubierasz na dole?

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wujot napisał:

Jak się w taką pogodę ubierasz na dole?

 

Pozdro

Wiesiek

jak na upał, tylko kupa błota rzucała się w takim upale w oczy, kombinowali skąd taki kosmita się wziął ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sariensis napisał:

jak na upał, tylko kupa błota rzucała się w takim upale w oczy, kombinowali skąd taki kosmita się wziął ;)

 

Krótkie gacie?

Czyli zarośnięte szlaki omijasz...

 

Ostatnio jak łamałem pokrzywy i osty kierownicą to bardzo brakowało mi pełnych rękawiczek i pomysłu na przedramiona.

 

pozdro

Wiesiek

 

Edytowane przez Wujot
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Wujot napisał:

Krótkie gacie?

Czyli zarośnięte szlaki omijasz...

 

Ostatnio jak łamałem pokrzywy i osty kierownicą to bardzo brakowało mi pełnych rękawiczek i pomysłu na przedramiona.

 

pozdro

Wiesiek

 

Troche daja po lokciach i kolanach, ale w czasie jazdy I tak srednio czuje, dopiero po jazdach, adrenalina robi swoje ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Sariensis napisał:

Troche daja po lokciach i kolanach, ale w czasie jazdy I tak srednio czuje, dopiero po jazdach, adrenalina robi swoje ;) 

Do czasu jak nie będziesz jechał przez taką drogę 10 km. Mnie się tak zdarzyło - ponieważ upał był niemożebny i w plecaku potrzebne było miejsce na wodę to uznałem, że nie ma miejsca na nogawki do spodni. Jak skończyłem odcinek to czułem się jakbym był podłączony do transformatora. Nogi miałem jak po oparzeniu słonecznym. Ale odpinane nogawki to nie jest dobry patent. Na lato wypraktykowałem inne rozwiązanie

Coś takiego tylko cienkie

spacer.png

Normalnie to niewielki rulonik nad skarpetką. Założenie jest błyskawiczne choć raczej trzeba się zatrzymać. Ściągam w czasie jazdy. O dziwo naprawdę dobrze chroni przed pokrzywami i ostami, czasem coś czuć ale to może 5%.

Najgorzej jest z jeżynami, szczególnie tymi na wysokości barków czy szyi. Kolce tak skutecznie potrafią się wbić, ze nawet grubsza tkanina nie pomaga. Co gorsza te poziome pędy wystają na pół normalnej ścieżki. Na osty i pokrzywy nie zwracam uwagi ale jeżyn pilnie wypatruję bo mogą niezłą krzywdę zrobić.

 

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wujot napisał:

Do czasu jak nie będziesz jechał przez taką drogę 10 km. Mnie się tak zdarzyło - ponieważ upał był niemożebny i w plecaku potrzebne było miejsce na wodę to uznałem, że nie ma miejsca na nogawki do spodni. Jak skończyłem odcinek to czułem się jakbym był podłączony do transformatora. Nogi miałem jak po oparzeniu słonecznym. Ale odpinane nogawki to nie jest dobry patent. Na lato wypraktykowałem inne rozwiązanie

Coś takiego tylko cienkie

spacer.png

Normalnie to niewielki rulonik nad skarpetką. Założenie jest błyskawiczne choć raczej trzeba się zatrzymać. Ściągam w czasie jazdy. O dziwo naprawdę dobrze chroni przed pokrzywami i ostami, czasem coś czuć ale to może 5%.

Najgorzej jest z jeżynami, szczególnie tymi na wysokości barków czy szyi. Kolce tak skutecznie potrafią się wbić, ze nawet grubsza tkanina nie pomaga. Co gorsza te poziome pędy wystają na pół normalnej ścieżki. Na osty i pokrzywy nie zwracam uwagi ale jeżyn pilnie wypatruję bo mogą niezłą krzywdę zrobić.

 

Pozdro

Wiesiek

Tak, ale to wlasnie jest fajne w MTB, Jamie’s strath musza być na takich szlakach, udanego bikeowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Wujot napisał:

Do czasu jak nie będziesz jechał przez taką drogę 10 km. Mnie się tak zdarzyło - ponieważ upał był niemożebny i w plecaku potrzebne było miejsce na wodę to uznałem, że nie ma miejsca na nogawki do spodni. Jak skończyłem odcinek to czułem się jakbym był podłączony do transformatora. Nogi miałem jak po oparzeniu słonecznym. Ale odpinane nogawki to nie jest dobry patent. Na lato wypraktykowałem inne rozwiązanie

Coś takiego tylko cienkie

spacer.png

Normalnie to niewielki rulonik nad skarpetką. Założenie jest błyskawiczne choć raczej trzeba się zatrzymać. Ściągam w czasie jazdy. O dziwo naprawdę dobrze chroni przed pokrzywami i ostami, czasem coś czuć ale to może 5%.

Najgorzej jest z jeżynami, szczególnie tymi na wysokości barków czy szyi. Kolce tak skutecznie potrafią się wbić, ze nawet grubsza tkanina nie pomaga. Co gorsza te poziome pędy wystają na pół normalnej ścieżki. Na osty i pokrzywy nie zwracam uwagi ale jeżyn pilnie wypatruję bo mogą niezłą krzywdę zrobić.

 

Pozdro

Wiesiek

Używam takich od kilku ładnych lat, ale bardziej z uwagi na chronienie przed chłodem niż krzaczorami. Jak za tą cenę są mega wytrzymale i nie mają tendencji do zsuwania się. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będzie coś naprawdę dobrego. W zasadzie nie trzeba byłoby robić relacji bo Ci co mają wyobraźnię (czyli Wy wszyscy) popatrzą na track i... tak, tak szczęka powinna być na podłodze. Kilkadziesiąt stawów, sporo grobli między dwoma stawami. Natężenie pięknościowo-naturalne maksymalne. Wiele lepiej się nie da. 

1437033236_Milicz-Kronice.thumb.JPG.9d23a7d8094f8e884c4855e0db133e87.JPG

Choć można jeszcze trochę ulepszyć ten track. Na początku pojechać przez groblę przy Dyminach, przedłużyć wycieczkę znacząco na południe, zahaczając o stawy w Drożdżęcinie (to mój tajny spot) i dalej, obowiązkowo, cała ścieżka dydaktyczna w Krośnicach (bo to chyba numer 1 Stawów Milickich). Co ważne poza kawałkiem podkreślonym na czerwono wszystko jest po oficjalnych szlakach - część północno-zachodnia to niebieski szlak archeologiczny a później czarny i niebieski rowerowy.

Ponieważ wstępna selekcja zdjęć dała mi 50 sztuk to będę się sprężał i część rzeczy pominę.

Pierwszą część znacie - ścieżka rowerowa i grobla przy Stawnie. Powitalna fota.

371361371_IMG_20190611_092227ciekaMilcz-RudaMilickaP.thumb.jpg.dbd4dd9ec529b762a37a64b1364ef7a2.jpg

Teraz odcinek na północy czyli dojazd do Baryczy.

280332130_IMG_20190611_100019NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.f172be2099ca3a07c5380080115f3e24.jpg

1311648916_IMG_20190611_100527NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-GdkowiceP.thumb.jpg.4d447631476e747a9f8f215b7ad56126.jpg

584105046_IMG_20190611_100806NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.232363a3621d1dd5bbed8ed113030dc7.jpg

Teraz wzdłuż Baryczy. O tej porze roku zarówno rzeka jak i wały są zarośnięte. Początek jest całkiem niezły. Grążele są indykatorem czystości i żyzności rzeki.

1145693409_IMG_20190611_102755NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.8f6c47ca9902828ac370672aef31d1c9.jpg

1541774329_IMG_20190611_102917NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.f27df6240cc4d295871f685edac196fc.jpg

Nawet kajakarze są i płyną (to nie jest takie oczywiste bo tydzień temu całe kilometry brodzili bo wody było 20 cm)

1817367452_IMG_20190611_104130NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-GdkowiceP.thumb.jpg.b4970e5d26d4c8b24ec8a21eb39e2407.jpg

I jeszcze widok na rzekę z kolejnego dzisiaj jazu.

2121884514_IMG_20190611_104833NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.113427b6bd914c0df3e781db59ca463c.jpg

Tutaj specjalnie dla Mitka infrastruktura kajakowa na kolejnym biwaku. Pomosty są chyba co 2 km

 1677120468_IMG_20190611_110738NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.8d62a24b8ab4baae07bb992c45caac01.jpg

375599600_IMG_20190611_110623NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.a1d4db0f0a6bbfede76bcd00cf0359dc.jpg

Szlak archeologiczny na tej końcówce wyglądał już tak i był to już koniec chaszczy na ten dzień.

1016888554_IMG_20190611_110638NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.810594a9e6b2e95b06724f546f39fe6e.jpg

Kończy się część przy rzece ale zaczyna stawowa. Pierwsze zielone paśniki.

512509670_IMG_20190611_111214NiebieskiSzlakArcheologicznyNowyZamek-Gdkowice.thumb.jpg.2806aaa4c2b3eaf89adb97aa8b545645.jpg

To Potasznia - czwarty pod względem wielkości kompleks rybacki. I zdecydowanie mniej znany od pierwszych trzech (Ruda Żmigrodzka-Radziądz, Ruda Sułowska, Stawno)

436637036_IMG_20190611_112957NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskie.thumb.jpg.20073de25cb1738ae69469d75c42a0eb.jpg

Teraz jadę piękną aleją dębową, nagle widzę taką damę i... hamulec.

1103577820_IMG_20190611_113455NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskieP.thumb.jpg.1932d2d0e260bdf559951640c540618f.jpg

CDN (muszę wyjść, zaraz dokończę)

Edytowane przez Wujot
  • Like 4
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga część będzie bliższa kultury materialnej i technicznej.

Obok mojego szlaku jest Hubertówka. To pensjonat ze specjalnością kajakowo-rowerową (bo leży nad Czarną Wodą, do Baryczy jest bliziutko). W karcie dziczyzna i trochę ryb. To lokalny MPR (miejsce przyjazne rowerzystom), ceny noclegów spoko, jedzenie w normie.

1413064230_IMG_20190611_114736NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskie.thumb.jpg.844e8098959dad72b7f85808b2de9950.jpg

1752136414_IMG_20190611_113935NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskie.thumb.jpg.98bd61a3ff65e90552e79a5ec178f78b.jpg

722582887_IMG_20190611_114410NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskieK.thumb.jpg.abce4348d075d9d9108627a378d9502f.jpg

Ruszam dalej, przejście po takim zabytkowym jazie 

318586848_IMG_20190611_115642NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskieP.thumb.jpg.11e21d7dcdd333bb6ead81bc829d7daa.jpg

Dojazd i  przepiękny leśny Staw Sarni

1868569181_IMG_20190611_120405NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskie.thumb.jpg.47a7d4c92ad5b6b6eefd49dd1a8ee9ca.jpg

1471552828_IMG_20190611_120250NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskie.thumb.jpg.c8b98c6f53c55c7f1f22495d348e5905.jpg

kolejny jaz tym razem na Baryczy

1151715932_IMG_20190611_122134NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskie.thumb.jpg.1757bf9711dd82c900a245838d0dd398.jpg

Docieram na główne Stawy Potaszni (to jest rezerwat). Oprócz wielkiego stawu Jan, po prawej ręce mamy mniejsze zbiorniki na roczne i dwuletnie ryby.

1574381401_IMG_20190611_124041NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskieP.thumb.jpg.1e2696b62095dccdb1bda9007d023f66.jpg

1119140394_IMG_20190611_124151NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskieP.thumb.jpg.c413228873cc0fab68d419bc5bc87b59.jpg

A podróżujemy sobie jak królowie (zero ruchu).

1721102443_IMG_20190611_124234NiebieskiSzlakArcheologicznyGdkowice-WielgieSycowskie.thumb.jpg.2a16b8ee9b746d6a632c374e300d430a.jpg

Nie to żebym lubił asfalty ale w takich okolicznościach... Zaraz zresztą będzie dłuższy fragment przez ostępy leśne. A tam... czeka Jan.

710466461_IMG_20190611_133512NiebieskiSzlakArcheologicznyWielgieSycowskie-ModanwP.thumb.jpg.0a62e1967add53207975b3b062aeb628.jpg

To czwarty "grubas" w Polsce!

38452401_IMG_20190611_135640NiebieskiSzlakArcheologicznyWielgieSycowskie-Modanw.thumb.jpg.0dfdff3aacdaf91ad038d943481b4d81.jpg

Dojeżdżam do Możdżanowa - trochę się tam kręcę sprawdzając nieznany mi czerwony szlak rowerowy. A dalej po drodze taka wypasiona siedziba Gospodarstwa Rybackiego w Możdżanowie.

286432707_IMG_20190611_142333NiebieskiSzlakArcheologicznyWielgieSycowskie-ModanwP.thumb.jpg.40ece6a469baea8a52298b169d819b36.jpg

Znów lasy a później po kolei trzy niewielkie kompleksy stawów. Na środkowym stoi się w środku na skrzyżowaniu dwóch grobli czyli między czterema stawami. Naprawdę  trochę niezwykłe.

Może zauważyliście, że dziwnym zbiegiem okoliczności mamy na tym terenie Rudę Żmigrodzką, Rudę Sułowską, Rudę Milicką a jeszcze Żeleźniki się znajdą. Dalej Kuźnia Czeszycka, Krośnicka Kuźnia, Stara Huta. Nie z przypadku w średniowieczu eksploatowano tutejsze pokłady rudy darniowej (czyli niskoprocentowej rudy żelaza). Pierwsze stawy powstały zresztą  z wyrobisk. Oprócz hutniczego przeznaczenia surowiec ten znalazł zastosowanie w budownictwie. Jak się wie czego szukać to oprócz "przewodnikowych" ogólnie znanych budynków można wypatrzeć inne...

226713664_IMG_20190611_152920SuliradziceRudaDarniowaP.thumb.jpg.9bd65e6e0e4a91034d809d424a63d228.jpg

Końcówka to Krośnice, które uwielbiam. Tym razem nie będzie stawów ale groble którymi się poruszamy.

1743924899_IMG_20190611_165817NiebieskiiCzarnyRowerowyCzarneStawy(Kronice)P.thumb.jpg.bd5abd8654375cd1a966ab8904deca8e.jpg

1781340351_IMG_20190611_165857NiebieskiiCzarnyRowerowyCzarneStawy(Kronice)P.thumb.jpg.bd4f89b9ce4f5f68fd83ff4e206a0c02.jpg

A niech tam jedno stawowe, w niskim słońcu, też dam

957733187_IMG_20190611_170738NiebieskiiCzarnyRowerowyCzarneStawy(Kronice)P.thumb.jpg.7c6083b92b6ad097b0dbae4dd339b1e8.jpg

I na zakończenie dwa znane domy z rudy darniowej z Krośnic gdzie zakończyłem wycieczkę.

278653578_IMG_20190611_173634NiebieskiiCzarnyRowerowyKronice-domzrudydarniowejP.thumb.jpg.d5a5f55ad57c4270a6ec348de23748a6.jpg

2122633323_IMG_20190611_173341NiebieskiiCzarnyRowerowyKronice-domzrudydarniowejP.thumb.jpg.c347dea08506a355203fe956df85df2d.jpg

Wyszło 75 km, 5 litrów picia i 500 zdjęć.

I trzy filmiki.

 

Pozdro

Wiesiek

 

 

 

Edytowane przez Wujot
  • Like 5
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, wojgoc napisał:

@Wujot - te 75km, 500 zdjeć i 3 filmiki ile zajęło Ci czasu?

Ty w te rejony jeździsz głownie w tygodniu, a jak wyglada sytuacja w weekendy?

komarow tam nie ma?

Korzystasz z KD?

Wyjechałem KD o 7:40 na miejscu był koło 9:10, plan skończyłem gdzieś o 17:00 więc trochę się jeszcze poplątałem. Powrót z Krośnic miał być 17:54.

W tygodniu jest dosłownie pusto, nikogo nie spotkałem przez zasadniczą część drogi. W Hubertówce facet na rowerze z dzieckiem. Poza tym dosłownie nul.

W sobotę i niedzielę akurat często z Gośką jeżdżę do Żmigrodu (bo szybko). Pasuje nam bardzo Karczma Rybna w Rudzie Żmigrodzkiej (świetny sum i amur i naprawdę niezły karp, choć przy sumie wysiada) więc trasy tak ustawiam aby tam być gdzieś o 16-17:00.

1064828113_IMG_20190601_154851RudamigrodzkaKarczmaRybna.thumb.jpg.c46ff62887b31f25fa1d98333a063631.jpg

Zjeździliśmy tam każdą ścieżkę. W tej części Stawów Milickich, szczególnie koło Jamnika czy Stawu Rudego, w weekendy spotyka się całkiem sporo rowerzystów. Jak na Polskę. Czyli nic.

Na marginesie.

W tej Karczmie jest krótka i prosta karta i świetnie zorganizowana wydawka. Wystarczy zarezerwować sobie 30 min na wszystko. W 8 Rybach w tym czasie może stolik dostaniesz. Pomijając, że nie ma tam gdzie roweru, tak aby go widzieć, zostawić.  A tu jesz obok stojaków a gdyby były wszystkie zajęte to i tak nie jest to problem. Ale Karczma podobno nie działa w tygodniu.

1348499843_IMG_20190525_173426PK.thumb.jpg.af6ee949295d367b6fa3e26f0f39790d.jpg

I taka weranda z widokiem na staw. 

1814795540_IMG_20190601_164131RudamigrodzkaKarczmaRybna.thumb.jpg.b59deb05045cc555b419b4d76a60af4d.jpg

I bardzo fajna ścieżka edukacyjna (doskonale opracowane plansze).

Komary są, na razie nie takie aby to był problem. Zobaczymy za 2-3 tyg.

 

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wujot - masz świetne pióro, robisz piękne foty - kiedy wydasz przewodnik rowerowy lub album ze zdjęciami i opisami tras?

Wiem, ze kilka pozycji wydawniczych masz na koncie - Twój album o Wrocławiu swego czasu był podarowany przez przedstawicielstwo  dolnośląskie w Brukseli na licytacje WOŚP wśród polskich urzędników unijnych.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku!

W zasadzie to właśnie pracuję nad Dolnym Śląskiem - chcę objechać wszystkie oficjalne trasy rowerowe (myślę, że jest ich maks 300). Powiedzmy, że zajmie mi to zasadniczo dwa lata. Trochę mi szkoda, że wcześniej latami omijałem oficjalne szlaki bo byłbym lepiej zaawansowany. Ale pewnie kilkadziesiąt szlaków już mam. Do tego przygotuję zestaw "autorskich" pętli. Jak ta powyżej. Choć zasadniczo to będą 30-40 km trasy. Ale może elektryki wejdą i pod strzechy więc i dłuższe.  

Coraz bardziej dopracowuje swój workflow aby robić to sprawnie. To jest zarządzanie tysiącami zdjęć, Podobnie jak ma się kilkaset tracków to też trzeba nad tym mocno pomyśleć. Jak mi się uda wdrożyć Locusa Pro na PC to się pochwalę bo to byłoby wprost idealne narzędzie do projektowania i zarządzania trasami. Bo z poziomu smartfonu to nie dla mnie. Ale ważnym momentem w fotografii  było przejście z lustra czy bezlustra na smartfon. Wszystko co tutaj pokazałem jest z telefonu. Co zresztą z exifa widać (no chyba, że automat SO to wycina - nie sprawdzałem).

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wojgoc napisał:

@Wujot - te 75km, 500 zdjeć i 3 filmiki ile zajęło Ci czasu?

Ty w te rejony jeździsz głownie w tygodniu, a jak wyglada sytuacja w weekendy?

komarow tam nie ma?

Korzystasz z KD?

Byłem z rodziną ostatnio w niedzielę w okolicach Sułowa. W jedną stronę szlakiem rowerowym który szedł drogą leśną utwardzoną, czasami piach, było tam niemal pusto. Wyprzedziły nas dwie dziewczyny na mtb. Jak wracaliśmy tą ładną drogą rowerową dawnej kolej wąskotorowej (ubity szuter, asfalt), to było już trochę tłoczno (trasa Milicz -> Sułów). Nie wypadało się zatrzymywać na drodze rowerowej, lecz stanąć ciut obok.

W Krośnicach byliśmy kiedyś na zawodach Rajd Rowerowy „Śladami Ryszarda Szurkowskiego”. Bohater wręczał medale dzieciom. Trasa terenowa dla dzieci oczywiście wzdłuż i pomiędzy stawami. Szurkowski pochodzi ze wsi Świebodów, która znajduje się na terenie gminy Krośnice. W tych rejonach rozpoczynał swoje pierwsze treningi w klubie LZS Milicz.

 

Edytowane przez MarioJ
  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MarioJ napisał:

.........Nie wypadało się zatrzymywać na drodze rowerowej, lecz stanąć ciut obok.

W Krośnicach byliśmy kiedyś na zawodach Rajd Rowerowy „Śladami Ryszarda Szurkowskiego”. Bohater wręczał medale dzieciom. Trasa terenowa dla dzieci oczywiście wzdłuż i pomiędzy stawami. Szurkowski pochodzi ze wsi Świebodów, która znajduje się na terenie gminy Krośnice. W tych rejonach rozpoczynał swoje pierwsze treningi w klubie LZS Milicz.

 

Cześć

To nie kwestia "wypadania", to kwestia myślenia i obowiązku.

A co do Pana Ryszarda Szurkowskiego to dla mojej generacji był pewnego rodzaju ikoną. Któż nie miał kapsla z żółtą koszulką i szóstką...

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziny enduro na znanej wtajemniczonym narciarzom “Kaplicówce”, calkiem przyjemnie można się zmęczyć, widok dość znany i licznie odwiedzany zima przez forumowiczów, tutaj z nieco innej perspektywy i kompletnie bez tłumów, wyciag dzialajacy zima przy sprzyjajacych warunkach, doslownie za zlocisze, przy okazji test nowego siodła WTB, rewelacja.

679B6897-65F9-4B19-9441-DEED7BB5229C.jpeg

8697DE50-F6AE-431C-B9E1-9067BD260ABE.jpeg

4CAA5CDE-271D-40B6-9531-287E91FC3431.jpeg

56B378C6-ED83-4B18-89E8-D21776D12C34.jpeg

0C1608FF-41FD-491A-801B-68C58B1E5404.jpeg

2ED8F736-B7C6-4C17-9E59-B8108E5A6E47.jpeg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, MarioJ napisał:

Byłem z rodziną ostatnio w niedzielę w okolicach Sułowa. W jedną stronę szlakiem rowerowym który szedł drogą leśną utwardzoną, czasami piach, było tam niemal pusto. Wyprzedziły nas dwie dziewczyny na mtb. Jak wracaliśmy tą ładną drogą rowerową dawnej kolej wąskotorowej (ubity szuter, asfalt), to było już trochę tłoczno (trasa Milicz -> Sułów).

Jest jeszcze trzecia, najciekawsza możliwość - niebieski szlak pieszy (od Ostoi Koników Polskich do jazu na Baryczy),  poza pierwszymi 200 m, bez problemu. A tych pierwszych dwieście metrów to przejście po deskach i przeniesienie trzech małych zwałek. 

Najtrudniejszy odcinek

IMG_20190604_100514.thumb.jpg.f37793cc388dac0bf7cae144a9793183.jpg

Wejścia na teren Ostoi są przez takie kołowrotki

IMG_20190604_104459.thumb.jpg.b199f1cdb31f4f45409971651ba01e95.jpg

Las rewelacyjny (i można spotkać koniki)

IMG_20190604_103913.thumb.jpg.e00392ef729906168157ff2e792ec0ad.jpg

Droga nad Baryczą - może jeszcze ciekawsza

IMG_20190604_112250.thumb.jpg.3c54cc829751dd45f2dfe93eaf6e3104.jpg

IMG_20190604_102357.thumb.jpg.98283de89120cf64bf9147fd1efbfd98.jpg

Starorzecze 

IMG_20190604_112956.thumb.jpg.298e48b3db91c81e13a931cde615f189.jpg

I jeszcze. W Korczowej w Ostoi (to tuż przy Miliczu) są stawy ze smażalnią i noclegiem w domkach

IMG_20190604_095347.thumb.jpg.db7221b91a9cb817ae0342faf8c77cea.jpg

 

Pozdro

Wiesiek

 

Edytowane przez Wujot
  • Like 6
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę jeszcze coś "naszego" dla miłośników MTB. To trasa na której nawet dwa razy rozgrywano Mistrzostwa Polski. Mnie bardzo pozytywnie zaskoczył stan - piękne tablice informacyjne na starcie.  Charakterystyki sekcji. Całość to 330 słupków z kolejnymi cyframi. I wcale nie jest to zbyt dużo - mnie zabrakło jeszcze ze dwóch. Trasa fantastyczna, bardzo interwałowa przy 80-tym słupku zacząłem się zastanawiać czy dojadę. Ci co wiedzą na co się patrzeć to zobaczą. Czasem dorzucę komentarz

Zaczyna się przy boisku w Obiszowie, taka łąka i pierwsze wąwozy

349296255_IMG_20190614_101552MTBObiszw.thumb.jpg.b6bd781bcd97dbbe393d32b0a638fa5d.jpg

1742605834_IMG_20190614_101958MTBObiszw.thumb.jpg.8ea4a5fd8f397742e82f79de138ff5c6.jpg

1151500716_IMG_20190614_102233MTBObiszw.thumb.jpg.bf5ce41c9678ed9e34933a4eda6cd448.jpg

Stan części słupków i trzy zwałki pokazują, że serwis by się przydał. 

970003116_IMG_20190614_103443MTBObiszw.thumb.jpg.b724dcb1d27414eb9c3d0c57ce28cd7c.jpg

1691150274_IMG_20190614_105449MTBObiszw.thumb.jpg.c2d87c5d939b06f9d3c95e53b38eb224.jpg

Jest trochę pięknych polan z widokiem na tę część Wzgórz Dalkowskich (tu konkretnie Wzgórz Polkowickich). Może kiedyś napiszę o najciekawszych kawałkach tej sporej formacji

1187338217_IMG_20190614_105823MTBObiszw.thumb.jpg.cf15cd26c828828b55b2b135e352c52b.jpg

787258317_IMG_20190614_110856MTBObiszw.thumb.jpg.1dcf5f2b6d287233a990a9864b993a32.jpg

1841796823_IMG_20190614_111335MTBObiszw.thumb.jpg.5023b57f100145809489a6672cb01ecb.jpg

Tutaj chyba rolnik zaorał drogę i jedzie się całkiem spory kawałek w zbożu.

1416965111_IMG_20190614_112441MTBObiszw.thumb.jpg.e781702aadef937ca7d9fef1498674b2.jpg

1901866472_IMG_20190614_112700MTBObiszw.thumb.jpg.39c2b866450700e6504026cb7047cbeb.jpg

Kolejna, większa zwałka

1627205747_IMG_20190614_112947MTBObiszw.thumb.jpg.16c8093ad4d33f0491b48ab06171d771.jpg

2142314857_IMG_20190614_113005MTBObiszw.thumb.jpg.e3cd9026d4d97f949a67e720dac134d7.jpg

1894738435_IMG_20190614_114654MTBObiszw.thumb.jpg.e350370ca1d468136b1a104388739845.jpg

1602934884_IMG_20190614_115341MTBObiszw.thumb.jpg.1b9afe5e6966ffdb249431346670a4d6.jpg

51100801_IMG_20190614_120404MTBObiszw.thumb.jpg.7ab1482c03b7309ef8663f7f7f65256d.jpg

Przy tym stawie jest nawet kameralny stolik z ławeczką

1276287748_IMG_20190614_122756MTBObiszw.thumb.jpg.9f2830337883fdd3906fd1281830ea71.jpg

429467241_IMG_20190614_123458MTBObiszw.thumb.jpg.47a545c0bb305e6ed101913a03605989.jpg

Kolejny staw

742400954_IMG_20190614_123727MTBObiszw.thumb.jpg.6d1bda54ffb0bbeb13310bb340f1e805.jpg

1375175785_IMG_20190614_123935MTBObiszw.thumb.jpg.0aaad6a78920d84078ecbd539557229b.jpg

Skocznie a później taki fragment z usypaną bandą na dole. Na całej trasie ingerencje ludzi są bardzo niewielkie: gdzieś założone przepusty, wycięte wąskie ścieżki na trawersach, czasem trudno zmieścić kierownicę między drzewami. 

1181198989_IMG_20190614_130155MTBObiszw.thumb.jpg.58b191e31c1a61b8ba7514b478810461.jpg

1601208571_IMG_20190614_132118MTBObiszw.thumb.jpg.5f0e59947281279e549a7383d359939b.jpg

Poniższe zdjęcie to nie jest żadna przesada, jak zobaczyłem tę ściankę do podjazdu to się załamałem. Wepchnąć rower było ciężko.

836363914_IMG_20190614_134115MTBObiszw.thumb.jpg.2d8b81a1ee32e8f8dbf6770910674413.jpg

końcowa część to szaleństwo, strome wąwozy w te i wewte

1943697907_IMG_20190614_134644MTBObiszw.thumb.jpg.66a25b9d31b6ce2af38f1195e744fb33.jpg

942177882_IMG_20190614_135512MTBObiszw.thumb.jpg.cb684d0d767aefd43f2e03f3c4a3e79f.jpg

1959503587_IMG_20190614_135630MTBObiszw.thumb.jpg.ffee7eb30497c0bfe93b0d6cc7aaff15.jpg

1140575639_IMG_20190614_141209Obiszw.thumb.jpg.43c8e3e8424f4cb9a05cc9a821a1aaa8.jpg

W zasadzie to koniec, choć aby zamknąć pętlę trzeba zjechać polną drogą do Obiszowa.

2036868007_MTBObiszw.thumb.JPG.e206d2cea901db46f5c8af0c1656d095.JPG

Całość to niecałe 35 km, vertical też 600 m ale... mnie dało w kość bardziej niż 4 single w Złotym Stoku. Co prawda jakoś się pozbierałem i zrobiłem jeszcze zieloną pętlę wokół Grębocic plus coś tam jeszcze (razem >100 km). Ale ogólnie to jestem zachwycony, zmienność warunków - widać zresztą ze zdjęć. Ach szkoda gadać!

 

Pozdro

Wiesiek

  

  • Like 5
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Wujot napisał:

Wrzucę jeszcze coś "naszego" dla miłośników MTB. To trasa na której nawet dwa razy rozgrywano Mistrzostwa Polski. Mnie bardzo pozytywnie zaskoczył stan - piękne tablice informacyjne na starcie.  Charakterystyki sekcji. Całość to 330 słupków z kolejnymi cyframi. I wcale nie jest to zbyt dużo - mnie zabrakło jeszcze ze dwóch. Trasa fantastyczna, bardzo interwałowa przy 80-tym słupku zacząłem się zastanawiać czy dojadę. Ci co wiedzą na co się patrzeć to zobaczą. Czasem dorzucę komentarz

Zaczyna się przy boisku w Obiszowie, taka łąka i pierwsze wąwozy

 

Kolejna, większa zwałka

1627205747_IMG_20190614_112947MTBObiszw.thumb.jpg.16c8093ad4d33f0491b48ab06171d771.jpg

  

4 sierpnia jest tam maraton MTB, to na pewno uporządkują teren 🙂 

Widzę że nowe połączenie KD już przetestowałeś. Brawo ! 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...