MarioJ Napisano 8 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2019 @Wujot Jakaś mapka może z tych Stawów jak jechałeś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 8 Czerwiec 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2019 152 kilometry do Wąchocka - 4 burze Wyjechaliśmy późno i nawet nie zerknąłem na pogodę. Po drodze do Wąchocka złapały nas dwie burze... jednej udało się uniknąć na zadaszonym przystanku, druga nas lekko zlała. W tej znanej z kawałów miejscowości, punkt obowiązkowy, to aleja dowcipów i fotka z Sołtysem Po drodze zadzwoniłem do @Bumer i jak zawsze, Andrzej nie zawodzi - przyjeżdża i mamy krótkie spotkanie: objazd tutejszego zalewu oraz wspólna kawka. Super! Kamienna: Wspomniany zalew: Piękny klasztor w Wąchocku: Z bliska: Druga część: Późno, bo ok 16:30 żegnamy się z Bumerem i wg jego wskazówek kierujemy się do Sienna na późny obiad i pizzę. Na miejsce docieramy przed kolejną burzą. Jemy i gdy myślimy, że uda nam się poprzez zmianę trasy i powrót uniknąć deszczu - dostajemy rykoszetem. Przed pierwszą falą ulewy zdążyliśmy się schronić na kolejnym przystanku... ...ale potem niestety zlało nas niemiłosiernie. Prawie oberwanie chmury, a w Iłży na dodatek potoki wody, piachu i kamieni na drodze. Skończyło się, że przemokliśmy do ostatniej nitki, a rowery, po powrocie wraz z butami i nogami umyliśmy pod ciśnieniem wężem ogrodowym (jutro trzeba poprawić mycie i uskutecznić krótki serwis). Tak wyglądała Paula i jej plecy I buty po powrocie do domu: Plany były inne, ale zamierzone 150 kilometrów pękło. Garmin w strugach deszczy dawał radę, a nawigacja w nim wbudowana, to świetna sprawa. Mapka: Pozdrawiamy marboru i Paula 7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojgoc Napisano 8 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2019 @marboru - jestem pełen uznania dla Pauli za te 150 km 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 12 godzin temu, Wujot napisał: Miałeś wyjątkową okazję pognać autostradą rowerem i to pod prąd i nie skorzystałeś??? Pozdro Wiesiek Nie mogłem. Autostradą po alkoholu?? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 @marboru niezły wynik, mam jednak zastrzeżenia do traktowania rowerów myjka i ciśnieniowymi, NIE RÓB TEGO, chyba ze już nie lubicie fajnie działającego sprzętu ;), masz super sprzęt, to i serwis musi być super i niestety czasochłonny, krok po kroku, trzeba sie napracować przy dobrym czyszczeniu a potem smarowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 9 Czerwiec 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 1 godzinę temu, Sariensis napisał: @marboru niezły wynik, mam jednak zastrzeżenia do traktowania rowerów myjka i ciśnieniowymi, NIE RÓB TEGO, chyba ze już nie lubicie fajnie działającego sprzętu ;), masz super sprzęt, to i serwis musi być super i niestety czasochłonny, krok po kroku, trzeba sie napracować przy dobrym czyszczeniu a potem smarowaniu. Dzięki. Wąż ogrodowy, nie ma ciśnienia tyle co urządzenia typu Karcher. Poza tym nie jest do końca tak jak piszesz. Myć rower trzeba umieć i robić to w odpowiedni sposób, uważać przy tarczach i tyle (ja na nie nakładam woreczki foliowe i zabezpieczam gumką recepturką). Ciśnienie wody kierować w taki sposób, by drobny piach nie wchodził w różnego typu szczeliny. Teorie, że pod ciśnieniem niszczy się rower są zdecydowanie przesadzone. Jednakże zdecydowanie odradzam osobom niedoświadczonym. No i mycie sprowadzające się jedynie do spryskania rowerów, to również błędna "uliczka". Po wczorajszym spłukaniu rowerów z błota i piachu...dzisiaj rano była druga runda na trawniku w ogrodzie (drugie płukanie pod wężem ogrodowym na początku). Łącznie doprowadzenie do stanu "perfekt" dwóch rowerów zajęło mi 4 godziny (łącznie z serwisem zębatek i łańcuchów). Teraz kawka i wyjazd na kolejną stówkę Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtekM Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 A tak myją rowery w World Tour - na przykladzie drużyny Katusha A potem smarują 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 Dzisiejszy pętla wokół Szydłowca. Pobudka 5:00 rano, szybkie śniadanie, pakowanie do samochodu i jazda do Szydłowca. W Szydłowcu jestem o 7:00 i stąd startuję rowerem. Trasa przebiega mniej więcej tak: Szydłowiec - Niekłań - Mniów - Cierchy - Umer - Zagnańsk - Suchedniów - Skarżysko - Szydłowiec. Wyszło 113,5 km, było trochę górek, trochę jeziorek, fajne, mało uczęszczane asfalty, no i mega urokliwy zalew Rejowski nad którym byłem po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Poniżej kilka fotek Staw w Niekłaniu W drodze do Mniowa Zalew Umer Obowiązkowa fotka pod Bartkiem Za Belnem Zalew Rejowski 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtekM Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 19 minut temu, cyniczny napisał: Ale masz torbę podsiodłową! Co tam wozisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 Dzisiaj w sumie było praktycznie powietrze. W sensie 1,5 l wody + zestaw naprawczy czyli detka łatki i łyżki. Natomiast często jeżdżę do pracy i wtedy sakwa wypełniona do powiedzmy połowy 3/4. Jedzenie, ciuchy cywilne, a jedąc z pracy często cieplejsze ciuchy rowerowe. W tamtym roku jeździłem z mniejszą 10 l i na wyjazd kilkudniowy była tak na styk. Stąd zakupiłem tego topeak i jestem na razie bardzo z niej zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 9 Czerwiec 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 Dzisiaj pech guma na 56 kilometrze... A zestaw naprawczy w domu 😮 Czekamy na wsparcie techniczne Pech... ...pierwsza guma od trzech lat. No i dzisiaj nie będzie stówki marboru 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 5 godzin temu, WojtekM napisał: A tak myją rowery w World Tour - na przykladzie drużyny Katusha A potem smarują Tyle, ze @marboru raczej nie dysponuje taką ilością rowerów jak zawodowy kolarz i chyba chce na nim śmigać znacznie dłużej niż życie roweru startowego w Team Pro ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 2 godziny temu, marboru napisał: Dzisiaj pech guma na 56 kilometrze... A zestaw naprawczy w domu 😮 Czekamy na wsparcie techniczne Pech... ...pierwsza guma od trzech lat. No i dzisiaj nie będzie stówki marboru Przyzwyczaj się, lub przejdź na tubeless, przypuszczam, że masz takæ możliwość w swoim specu ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 Dzisiaj dla odmiany wezwała natura, hitem dnia był tekst znaleziony w lesie mi się spodobał. Przy okazji single MTB maratonu zaliczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtekM Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 22 minuty temu, Sariensis napisał: Tyle, ze @marboru raczej nie dysponuje taką ilością rowerów jak zawodowy kolarz i chyba chce na nim śmigać znacznie dłużej niż życie roweru startowego w Team Pro ;). Rower szosowy to wbrew pozorom nie jest taka delikatna rzecz, żeby go mycie zabiło. Gdyby było inaczej, wtedy strach byłoby na to wsiadać i się ścigać. A ponadto ta maszyna ma służyć do jazdy, a nie do zbędnego "certolenia" się - to zostawiamy dziewczynom od MTB :p 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 9 Czerwiec 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 Stówka jednak pękła Nie ma jak dobre wsparcie techniczne... ...Teścio zjawił się u nas "w polu" po ok 40 minutach - troszeczkę z Paulą się powylegiwaliśmy na trawce... S-Worksa szybko spakowaliśmy na bagażnik: A dla mnie został przywieziony taki oto sprzęt, do kontynuowania jazdy Jamis, rozmiar 55 - karbonik na mechanicznych 105. Zjedliśmy razem we trójkę pizzę w Siennie i droga powrotna do domu - 48 km. Czyli, kolejny weekendowy dzień kolarski z przygodami. Łączny dystans z dnia dzisiejszego 104 km, łącznie z dniem wczorajszym - razem z Paulą zaliczamy 256 km Norma wyrobiona Zaraz biorę się na spokojnie za wymianę dętki. Z rowerowym pozdrowieniem marboru i Paula 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 @marboru stachanowcy z Was z takimi normami! 😅 Gratuluję dyscypliny i konsekwencji w realizacji planów 😊. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojgoc Napisano 9 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2019 @marboru - realizując normy uważaj bo zajeździsz Paulę😟 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 10 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2019 (edytowane) W sezonie bywam w okolicach Drawieńskiego Parku Narodowego. W ten weekend co prawda nie było czasu na dłuższe wycieczki rowerowe, bo zabrałam ze sobą "obowiązki pracowe", ale udało się zajrzeć nad Korytnicę (sobota) i Drawę (niedziela), poszwędać się trochę po kiepskich asfaltach i terenowych dróżkach, posiedzieć nad rzeką, jeziorem i pokontemplować przyrodę. Na moście w Nowej Korytnicy - widok na rzekę i jezioro Nowa Korytnica W niedzielę po południu wycieczka chyba najładniejszym odcinkiem czerwonego szlaku w Drawieńskim Parku Narodowym - od Barnimia do Zatomia, koroną skarpy nad Drawą. Pogoda bardzo przyjemna - ciepło, słonecznie, ale bez uciążliwego upału. Szlak pokrywa się częściowo z jedną z trzech pętli rowerowych Drawieńskiego Parku Narodowego i jest przejezdny zarówno dla rowerów turystycznych jak i mtb, biegnąc częściowo ścieżkami przez piękny, bukowy las, wysoko nad Drawą: Na pomoście przy polu biwakowym Binduga Barnimie robimy sobie postój. Cieszymy się samotnością i śpiewem ptaków. Do końca czerwca na Drawie jest okres ochronny i nie wolno pływać kajakami. Potem - szczególnie w weekendy - niestety jest tu bardzo tłoczno i gwarno, a pomost obstawiony jest kolorowymi kajakami. Częściowo jedziemy (albo pchamy rowery) przez piaszczyste drogi leśne oraz historyczną, brukowaną Drogę Solną - dawny trakt, którym w średniowieczu wożono sól z Wielkopolski do Kołobrzegu. Wkrótce dojeżdżamy do Zatomia - ładnej wioski, zagubionej wśród ostępów Puszczy Drawskiej. A stamtąd blisko już na pole biwakowe Bogdanka, gdzie do Drawy uchodzi Korytnica. Darek na pomoście w widłach rzek. Wycieczki mam ostatnio raczej krótkie, bez norm i harmonogramów , tym niemniej na liczniku uzbierało się już 2 k od stycznia. Edytowane 10 Czerwiec 2019 przez tanova 4 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cosworth240 Napisano 10 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2019 Drodzy Forumowicze - wiem, że nie do końca na temat - jeden z moich ulubionych wątków. Co do zasady nie zdarzają się tu kłótnie, a dodatkowo można przekonać się o walorach krajobrazowych naszego kraju (i nie tylko). Pewnie nieprędko będę mógł sam wypróbować tych tras, co nie zmienia faktu, że oby więcej relacji i zdjęć. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 10 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2019 (edytowane) 50 minut temu, Cosworth240 napisał: Drodzy Forumowicze - wiem, że nie do końca na temat - jeden z moich ulubionych wątków. Co do zasady nie zdarzają się tu kłótnie, a dodatkowo można przekonać się o walorach krajobrazowych naszego kraju (i nie tylko). Pewnie nieprędko będę mógł sam wypróbować tych tras, co nie zmienia faktu, że oby więcej relacji i zdjęć. obserwując wątek i fantastyczne miejsca, które warto odwiedzić, proponuję założyć wątek z bazą ciekawych tras i ich śladów, osobiście na pewno z wielu bym skorzystał :):):). @tanova jeżeli masz ślad, to bardzo bym prosił o udostępnienie, fantastyczna trasa. Edytowane 10 Czerwiec 2019 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 10 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2019 (edytowane) W dniu 8.06.2019 o 23:11, MarioJ napisał: @Wujot Jakaś mapka może z tych Stawów jak jechałeś ? Przetestowałem dwa (a właściwie trzy) dedykowane szlaki. - Pierwszy był Czarny Pieszy Wzgórz Cieszkowskich. Zaczyna się w Miliczu a kończy w Cieszkowie. Bądź odwrotnie. Co ciekawe prawie identycznie z tym szlakiem biegnie rowerowy MTB2 - malowania są mocno podniszczone ale poza tym całkowicie ok. Ten szlak jest dość tajemniczy bo nie ma go nigdzie w wykazach. Charakter mtb najbardziej widać w podłożu, są też niewielkie podjazdy trafiają się odcinki odkryte z sympatycznymi widoczkami O tej porze roku wszystko jest bajkowe i ten fragment dostarcza mi przeżyć estetycznych Tym sposobem ląduję w Cieszkowie. Teraz jadę do Zdunów (to blisko ale już Wielkopolska). Nietypowy, ciekawy ratusz... W Zdunach spędzam chyba godzinę zanim się połapię co i jak jest z oznaczeniami Zielonego Szlaku Rezerwatów Przyrody. Zmyłka polega tu na tym, że wbrew zapisom na stronie ten szlak rozpoczyna się w Krotoszynie a przez Zduny przebiega. Jak się to już wie to wszystko jest cacy. Same miasteczko - bardzo przyjemne. Dalej lekko okrężnie trafia się na skraj Cieszkowa zaliczając po drodze taki barokowy kościół (z ciekawymi historiami co je można doczytać). Jeszcze założenia ogrodowe A dalej Dokładnie, znów jesteśmy na MTB2. Teraz jest coś co bardzo lubię: rezerwaty, lasy i pola I znów jest ciekawie W Trzebicku dopada nas taka piękna historia i też ta mniej przyjemna... Znów piaski, pagórki a ponieważ po drodze jest blisko Wzgórze Konrada (oznaczone jako punkt widokowy na Dolinę Baryczy) to skręcam i tam. Ostatnie piachy w dniu I ląduję w części stawowej, Czeka mnie pewnie parę kilometrów groblami stawowymi. Te zdjęcia już widzieliście. Jeszcze inne ujęcie Godnowca. Dojeżdżam do wiaty widokowej i skrzyżowania wszystkich szlaków na grobli prowadzącej do Stawna. Tutaj żegnam, na chwilę, moje szlaki bo prowadzą wybrukowaną ścieżką między stawami. Swoją drogą czy możecie to racjonalnie wyjaśnić - ordynarny polbruk w środku rezerwatu?! Na szczęście ci co mają wyrzyg mogą to objechać przez Dyminy i to jest przepiękny kawałek. Zdjęcia z tych stawów już były, to teraz droga z dębami. Tym sposobem ląduje w Stawnie, a za chwilę w Rudzie Żmigrodzkiej. Do Milicza skorzystam ze ścieżki rowerowej (Grabownica - Sułów). Jakkolwiek nie jestem super fanem takich wynalazków to bardzo podoba mi się koncepcja w postaci licznych cytatów kolejowych. Zresztą uczciwie rzecz biorąc to ta ścieżka jest pięknie poprowadzona, asfaltów nie ma zbyt dużo. Wcinam jeszcze pierogi nad nowym kąpieliskiem w mieście. Za jednym zamachem sprawdziłem trzy oficjalne traski. Największym walorem była duża zmienność klimatów i bliskość natury. Wyszło 70 km i około 500 m vertical. Pozdro Wiesiek Edytowane 10 Czerwiec 2019 przez Wujot 9 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 10 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2019 Super, Panie @Wujot, czy na naszym forum można wczytywać ślady GPx, jeśli tak poprosimy o ślad tak zacnej trasy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 10 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2019 1 minutę temu, Sariensis napisał: Super, Panie @Wujot, czy na naszym forum można wczytywać ślady GPx, jeśli tak poprosimy o ślad tak zacnej trasy . Możesz dostać ode mnie dobry track z poszczególnymi trasami na priv (inni też) ale z prośbą (powiedzmy warunkiem) aby dalej tego nie odstępować. Co do Stawów Milickich (a szerzej rzecz biorąc "naszej" części Doliny Baryczy) to powiedziałbym, że ten opisany kawałek jest chyba poniżej przeciętnej. Oficjalnych tras rowerowych jest pewnie z 6, do tego piesze oraz ścieżki przyrodnicze i dydaktyczne. Niektóre (większość) są znakomite. Problemem jest z logistyką, bo trasy są zaprojektowane z 50 lat temu i nijak nie przystają do obecnych modeli turystyki rowerowej. Ale co najważniejsze są ciekawie poprowadzone i dobrze oznakowane. Fundament jest. Na tej bazie można projektować kapitalne wycieczki, łącząc różne fragmenty plus własne odkrycia (które jakimś cudem nie są włączone do kanonu). Poza niebieskim szlakiem archeologicznym, który jest po prostu fantastyczny ale fragmentami trudny i dla dobrych (i upartych) rowerzystów, można w ciemno wszystko tu planować i łączyć. Pozdro Wiesiek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 10 Czerwiec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2019 Może akurat komuś spasuje jakieś cacko: https://uzywane.valdisport.pl/23-rowery-uzywane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.