JC Napisano 11 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Maj 2015 JC puścił info na fejsie - biegał tam sobie... :biggrin: Biegam tam bardzo często! I teraz mam zgryz :shocked: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nurek1974 Napisano 11 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Maj 2015 Odnośnie niedźwiedzi zacytuje maila do info centrum TPN :biggrin: Mail: Mam pytanie w związku z artykułem „Uwaga na niedźwiedzie”. Czy jeżeli turysta posiada gaz łzawiąc/pieprzowy to czy można spróbować w ostateczności go użyć? Chodzi mi czy „technicznie”może to zadziałać na tak duże zwierzę czy tylko je rozwścieczy jeszcze bardziej oraz czy nie wyrządzimy niedźwiedziowi zbyt dużej krzywdy, to znaczy czy da radę dolecieć do pobliskiego strumienia omyć pysk itp… ległem przy tym co jest wytłuszczone :biggrin::biggrin: źródło 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 11 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Maj 2015 Cześć Odnośnie niedźwiedzi zacytuje maila do info centrum TPN :biggrin: ległem przy tym co jest wytłuszczone :biggrin::biggrin: źródło Świetne ale i smutne. Zawsze byłem i jestem rzecznikiem poglądu, że góry (przyroda w o ogóle) powinna być "reglamentowana". Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 11 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Maj 2015 źródło [/url] To ja jeszcze dorzucę... Na moich oczach,gość zaczął wjeżdżać Pick up-em trasą nr 5 na Pilsko.Zatrzymał się przy gościu z obsługi i zaczął go wypytywać,jak dojechać do miejscowości Pilsko!!! Gość mu tłumaczy,że taka miejscowość nie istnieje,ale ten nie słuchając go do końca,kontynuował,że ponoć to gdzieś tędy (trasa "5"). Po chwili gość mu wytłumaczył,że to szczyt góry,ale chyba nie bardzo zakumał i pojechał do góry... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 11 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Maj 2015 Ostatnio jeżdzę na wycieczki enduro z grupą Stowarzyszenie Rowerowe Podhale. Jakbyście chcieli poznać trasy w okolicach Tatr i Podtatrza to na stronie rowerowepodhale.eu można czytać newsy i opisy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jank Napisano 11 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 11 Maj 2015 A na mnie wielkie wrażenie zrobiła laska(a właściwie jej istotny fragment)na zdjęciu nr 11 andy-w.Jest ich tam więcej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 12 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 12 Maj 2015 Skoro na swej rowerowej drodze spotykacie niedżwiedzie, w "Trochę do smiechu" załączam piękną przypowieść o ruskim myśliwym.:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mati1981 Napisano 16 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 16 Maj 2015 Witam. Ostatnio więcej jeżdżę szosą... dzisiaj udało się przejechać dość ciężką trasę, czyli góra Żar z BB. Po drodze oczywiście Przegibek x2. W sumie wyszło 52 km i ponad 1500 w pionie. Forma nawet ok. Widoki dziś cudne więc kilka zdjęć.Serdecznie pozdrawiamMaciek[ATTACH]22743[/ATTACH][ATTACH]22744[/ATTACH][ATTACH]22745[/ATTACH][ATTACH]22747[/ATTACH][ATTACH]22748[/ATTACH][ATTACH]22749[/ATTACH][ATTACH]22750[/ATTACH][ATTACH]22751[/ATTACH] 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jank Napisano 16 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 16 Maj 2015 Ja nie zaprezentuję zdjęć z dzisiejszej jazdy bo bezskutecznie walczyłem z limitem czasu na Scandia MTB maratonie w Krk.Niestety przegrałem z limitem(kilka minu powyżej 5godz.30min)ale w tym roku organizator w przeciwieństwie do poprzednich edycji sklasyfikował również takich jak ja.Miłe,zwłaszcza dla tych którzy jadą aby dojechać niekoniecznie myśląc o miejscu na pudle.Jako,że to forum narciarskie to podzielę się przy okazji pewną refleksją.Dobrze ,że w narciarstwie nie są rozgrywane imprezy masowe ze startu wspólnego,gdyż startując po raz kolejny w takiej imprezie stwierdziłem,że duch rywalizacji skutecznie zabija ducha rozsądku w szczególności na leśnych I błotno kamienno korzennych zjazdach.I aby było jasne piszę to o sobie a nie tych-a widziałem takich kilku - którzy odniesli dzisiaj mniej lub bardziej poważne kontuzje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 16 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 16 Maj 2015 W piątek i dzisiaj zaliczyłem tą samą pętlę po okolicznych górkach. Jedna pętla to trochę ponad 20 km z dojazdem, łącznie w górę ponad 700m na wysokość prawie 800m npm . Wczoraj spotkałem i poznałem forumowicza JaroW, który pociągnął mnie za sobą w stronę pętli w kierunku bardziej stromym.JaroW nadawał ostre tempo pod górę na swoim nowym rumaku, ale jakoś dałem za nim radę. Na "szczycie" parę fotek i jazda w dół. Tutaj Jaro dał niezłego ognia prawie bez hamulców, ja grzecznie zjechałem.Dzisiaj ta sama pętla, ale w górę dłuższym, nieco łagodniejszym szlakiem, tym razem z młodzieżą. Trochę na mnie czekali na podjazdach i zjazdach, ale nie za długo. Wyjazdy jak zawsze udane, niedźwiedzia nie spotkałem. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 16 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 16 Maj 2015 Dobrze ,że w narciarstwie nie są rozgrywane imprezy masowe ze startu wspólnego,gdyż startując po raz kolejny w takiej imprezie stwierdziłem,że duch rywalizacji skutecznie zabija ducha rozsądku w szczególności na leśnych I błotno kamienno korzennych zjazdach.I aby było jasne piszę to o sobie a nie tych-a widziałem takich kilku - którzy odniesli dzisiaj mniej lub bardziej poważne kontuzje Są takie narciarskie zawody w formule imprezy masowej ze startu wspólnego, to - Red Bull Zjazd Na Krechę. I trochę spięć na trasie się tam zdarza, chociaż przeważnie są przypadkowe. Niemniej moje gratulacje za ukończenie tak poważnych zawodów jak Scandia MTB. Po ukończeniu takich zawodów, inne to będą dla Ciebie bułką z masłem! Pozdrawiam serdecznie! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 (edytowane) Cześć Ja nie zaprezentuję zdjęć z dzisiejszej jazdy bo bezskutecznie walczyłem z limitem czasu na Scandia MTB maratonie w Krk.Niestety przegrałem z limitem(kilka minu powyżej 5godz.30min)ale w tym roku organizator w przeciwieństwie do poprzednich edycji sklasyfikował również takich jak ja.Miłe,zwłaszcza dla tych którzy jadą aby dojechać niekoniecznie myśląc o miejscu na pudle.Jako,że to forum narciarskie to podzielę się przy okazji pewną refleksją.Dobrze ,że w narciarstwie nie są rozgrywane imprezy masowe ze startu wspólnego,gdyż startując po raz kolejny w takiej imprezie stwierdziłem,że duch rywalizacji skutecznie zabija ducha rozsądku w szczególności na leśnych I błotno kamienno korzennych zjazdach.I aby było jasne piszę to o sobie a nie tych-a widziałem takich kilku - którzy odniesli dzisiaj mniej lub bardziej poważne kontuzje Kontuzje są przypisane do sportu a duch rywalizacji do zawodów. Jeżeli nie akceptujemy ducha rywalizacji to stary w zawodach nie mają sensu. Nie wiem co to jest "duch rozsądku" ale sportowcy są specjalnie szkolenie aby go w jak największym stopniu opanować. My amatorzy jak chcemy się do zawodowców upodabniać (dobry sprzęt, ubiory, kamery, i ... starty w zawodach) powinnismy robic to rozumiejąc ideę sportu i odrózniając ja od rekreacji albo przestać bawić się w pozerstwo. Jeżeli natomiast ktoś pragnie być za wszelką cenę być wielkim sportowcem ale nie ma do tego przygotowania i odnosi kontuzję (pewnie o tym myślałeś pisząc o duchu rozsądku) bo ewidentnie przeszarżował no to wiadomo, że jest kretynem i tyle. (Żeby nie było: dzieci są wyczynowymi sportowcami, żona i brat startują w maratonach MTB nie pretendując do czołowych miejsc, ja startowałem w Red Bullu eliminacjach np. więc wiem jak to wygląda). Pozdrowienia PS Swoją drogą Skandia Kraków - bardzo fajne zawody i gratulacje za ukończenie w dobrej formie! Edytowane 17 Maj 2015 przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 Cześć Kontuzje są przypisane do sportu a duch rywalizacji do zawodów. Jeżeli nie akceptujemy ducha rywalizacji to stary w zawodach nie mają sensu. Nie wiem co to jest "duch rozsądku" ale sportowcy są specjalnie szkolenie aby go w jak największym stopniu opanować. My amatorzy jak chcemy się do zawodowców upodabniać (dobry sprzęt, ubiory, kamery, i ... starty w zawodach) powinnismy robic to rozumiejąc ideę sportu i odrózniając ja od rekreacji albo przestać bawić się w pozerstwo. Jeżeli natomiast ktoś pragnie być za wszelką cenę być wielkim sportowcem ale nie ma do tego przygotowania i odnosi kontuzję (pewnie o tym myślałeś pisząc o duchu rozsądku) bo ewidentnie przeszarżował no to wiadomo, że jest kretynem i tyle. (Żeby nie było: dzieci są wyczynowymi sportowcami, żona i brat startują w maratonach MTB nie pretendując do czołowych miejsc, ja startowałem w Red Bullu eliminacjach np. więc wiem jak to wygląda). Pozdrowienia PS Swoją drogą Skandia Kraków - bardzo fajne zawody i gratulacje za ukończenie w dobrej formie! Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 Cześć Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi. Czyżby...? Jank ma do siebie pretensje, że przekracza dopuszczalna granicę ryzyka (tak to zrozumiałem). Uważam, że niesłusznie. Po to startujemy w zawodach aby się do nich zbliżyć a czasami przekroczyć. Ważne, żeby wiedzieć gdzie te granice są. Jank widać doskonale wie bo wyłapuje momenty przekroczenia wiążące się ze zwiększonym ryzykiem upadku i kontuzji. Są natomiast ludzie, którzy nie maja pojęcia o swoich granicach i umiejętnościach i wtedy takie działanie to czysta głupota. Mam wrażenie, że to napisałem. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 (edytowane) A może niektórzy startują w zawodach, ot takich amatorskich po prostu by porównać sie do innych, także tych, którym wydaje się, że są sportowcami..... :-) Swiadomość, że do najlepszych mamy czas x3, ale do innych, być może wiekszych optymistów x 0,7 bardzo pomaga np. w czytaniu opinii o zawodach róznej masci... A ryzyko? ZAwodowcami nie bedziemy, zjazd poza granicą akceptowalnego (dla siebie) ryzyka swiadczy raczej o dewiacji, niż o 'duchu sportowym '... :-). Zbliżyc do granicy możemy sie niekoniecznie na zawodach.... a przedtem poczytac polisę.... :-) (niedawno widziałem twarz młodzieńca któremu 'coś' nie wyszło w czasie zjazdu po hopach na Stozku........) pozdrawiamM Edytowane 17 Maj 2015 przez mig12345 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 Cześć Czyżby...? Jank ma do siebie pretensje, że przekracza dopuszczalna granicę ryzyka (tak to zrozumiałem). Uważam, że niesłusznie. Po to startujemy w zawodach aby się do nich zbliżyć a czasami przekroczyć. Ważne, żeby wiedzieć gdzie te granice są. Jank widać doskonale wie bo wyłapuje momenty przekroczenia wiążące się ze zwiększonym ryzykiem upadku i kontuzji. Są natomiast ludzie, którzy nie maja pojęcia o swoich granicach i umiejętnościach i wtedy takie działanie to czysta głupota. Mam wrażenie, że to napisałem. Pozdrowienia serdeczne Sorry, to ja chyba źle doczytałem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jank Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 Cześć Czyżby...? Jank ma do siebie pretensje, że przekracza dopuszczalna granicę ryzyka (tak to zrozumiałem). Uważam, że niesłusznie. Po to startujemy w zawodach aby się do nich zbliżyć a czasami przekroczyć. Ważne, żeby wiedzieć gdzie te granice są. Jank widać doskonale wie bo wyłapuje momenty przekroczenia wiążące się ze zwiększonym ryzykiem upadku i kontuzji. Są natomiast ludzie, którzy nie maja pojęcia o swoich granicach i umiejętnościach i wtedy takie działanie to czysta głupota. Mam wrażenie, że to napisałem. Pozdrowienia serdeczne Prawie dobrze odczytana moja intencja.Może nie chodziło mi o pretensje do siebie bo tego typu konstatacje mam po każdym maratonie MTB ale stwierdzenien faktu,że adrenalina wywołana rywalizacją nawet na poziomie amatorskim powoduje,że stać nas na więcej niż w normalnych okolicznościach przyrody. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 Cześć Właśnie wróciłem z drobnej przejażdżki. Wyjątkowy dzień bo mogłem pojechać sobie sam. Fajne 3 godziny na super mazowieckich wydmach i ścieżkach. Może to nie góry ale można się zmachać. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 To też sie pochwalę - pierwsza w tym roku terenowa (czyli > niz 50% dystansu w lesie) setka..... Efekt? Dzisiaj siadam na d.. tak z 'pewną nieśmiałością' :-) Trasa znana wiec bez fotek- R-K - Wodzisław- stawy Wielikąt k. Raciborza, - Rudy - kibicowanie kajakarzom na porohach pod mostem przy zamku- i powrót wokół zalewu.... PozdrawiamM 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 Cześć To też sie pochwalę - pierwsza w tym roku terenowa (czyli > niz 50% dystansu w lesie) setka..... Efekt? Dzisiaj siadam na d.. tak z 'pewną nieśmiałością' :-) Trasa znana wiec bez fotek- R-K - Wodzisław- stawy Wielikąt k. Raciborza, - Rudy - kibicowanie kajakarzom na porohach pod mostem przy zamku- i powrót wokół zalewu.... PozdrawiamM Toś mistrz! Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 Cześć Właśnie wróciłem z drobnej przejażdżki. Wyjątkowy dzień bo mogłem pojechać sobie sam. Fajne 3 godziny na super mazowieckich wydmach i ścieżkach. Może to nie góry ale można się zmachać. Pozdrowienia Byłeś na południe od Warszawy? Okolice Konstancina? Byłem tam na jesieni Zielono, cicho i czysto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaroW Napisano 17 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2015 (edytowane) Andy-W miło było poznać i razem spędzić chwilkę na rowerkach. Ja dzisiaj zaliczyłem pętle wokół zapory w Wapienicy. Skleciłem filmik, który pragnę zaprezentować: [video=youtube;RVOF3dR-Pas] Pozdrawiam JaroW Edytowane 18 Maj 2015 przez JaroW 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 18 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2015 (edytowane) Cześć Byłeś na południe od Warszawy? Okolice Konstancina? Byłem tam na jesieni Zielono, cicho i czysto Nie. Ja mieszkam na Pradze Południe koło węzła Marsa i do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego mam 10 minut na rowerku a tam mam już obcykane fajne ścieżki (trochę na mapę, trochę na czuja, trochę na pamięć ). Jeżdżę raczej niedaleko (wczoraj w sumie około 40 km) i nie ma długo (wczoraj około 3 h z trzema przystankami) ale jak już jadę to jadę maxa. Interesuje mnie tylko jazda w terenie. POzdrowienia Jaro fajny filmik. Nie bolą Cie po takie jeździe nadgarstki? Pytam bo sporo tam kamienia a u nas korzenie za to - efekt w jeździe podobny. Pozdrowienia serdeczne Edytowane 18 Maj 2015 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaroW Napisano 18 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2015 (edytowane) Jaro fajny filmik. Nie bolą Cie po takie jeździe nadgarstki? Pytam bo sporo tam kamienia a u nas korzenie za to - efekt w jeździe podobny. Pozdrowienia serdeczne Dziękuję Mitek. Wiadomo bolą, no i nogi bo trzeba pedałować po górkę, a potem ręce bo jazda ostro w dół. U nas tak już jest, góra a potem dół, po płaskim nie ma . Mimo to mieszkam w tak cudownej okolicy, że aż żal by było z tego nie korzystać. Dzisiaj znowu z Andy-W zaliczyliśmy wspólne rowerowerowanie. Naprawdę było miło - dzięki Andrzeju. Dla zainteresowanych zapis gps ze Sports Trackera : http://www.sports-tracker.com/workout/jarow/555a33e3e4b065a9aacb3e96 Pozdrawiam JaroW Ps. Edytowałem filmik bo w popełniłem błąd podczas wysyłania na yotube. Poprawiłem rozdzielczość do poziomu HD. Edytowane 18 Maj 2015 przez JaroW 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 18 Maj 2015 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2015 Cześć Dziękuję Mitek. Wiadomo bolą, no i nogi bo trzeba pedałować po górkę, a potem ręce bo jazda ostro w dół. U nas tak już jest, góra a potem dół, po płaskim nie ma . Mimo to mieszkam w tak cudownej okolicy, że aż żal by było z tego nie korzystać. Dzisiaj znowu z Andy-W zaliczyliśmy wspólne rowerowerowanie. Naprawdę było miło - dzięki Andrzeju. Dla zainteresowanych zapis gps ze Sports Trackera : http://www.sports-tracker.com/workout/jarow/555a33e3e4b065a9aacb3e96 Pozdrawiam JaroW Ps. Edytowałem filmik bo w popełniłem błąd podczas wysyłania na yotube. Poprawiłem rozdzielczość do poziomu HD. Patrząc na wskazania to bardzo solidna wycieczka. Z nogami problemu nie mam - pancer bo dużo biegałem i narty wiele lat - ale stawy zgruzowane są totalnie i rower jest znakomity w takiej sytuacji. Pod górkę to problemu nie ma ale zjazdy - brakuje techniki i jaj. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.