cyniczny Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 8 minut temu, Sariensis napisał: WOW, co za koszmar, grzech śmiertelny na ścieżce rowerowej, niestety czasem lokalne władze wiedzą lepiej, nawet to jakoś tam dziwnie sobie wytłumaczyli :). Żaden grzech, ale koszmar jak najbardziej. Nie widzę sensu, aby nowe ścieżki/trasy rowerowe koniecznie miały asfalt/kostkę jako podłoże. Zdecydowanie wolałbym, aby istniejące już lokalne drogi asfaltowe miały odświeżane asfalty. Tu za przykład mogę podać Podkarpacie, gdzie miałem przyjemność rok temu zrobić fajną 4 dniówkę. Pojechaliśmy szosami i nie licząc kilku kilometrów koło Pilzna reszta trasy była po pięknych asfaltach, z reguły o bardzo małym lub wręcz zerowym ruchu samochodowym.: Dla zainteresowanych link do fotorelacji: https://photos.google.com/share/AF1QipORfUG6vxBywP4v3ZF4gmMEOqVKYPaqZh-1my6FYA9eo_nhCDQXGu-jvs4xyPpLXw?key=WjY2MEJfTWJuNVkyMjdQaTR1QmZlSkRud2lHVnFn 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 4 minuty temu, cyniczny napisał: Żaden grzech, ale koszmar jak najbardziej. Nie widzę sensu, aby nowe ścieżki/trasy rowerowe koniecznie miały asfalt/kostkę jako podłoże. ma sens, jeśli są prowadzone koroną wału przeciwpowodziowego, zresztą sam sprawdź... a wtedy podyskutujemy rzeczowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 27 minut temu, cyniczny napisał: Czy ten koszmarek też został uzgodniony? http://pieninyinfo.pl/aktualnosci/droga-pieninska-gotowa-na-czas-7242 Cześć Właśnie o uniknięcie takich debilizmów mi chodzi. Ludzie, którzy chcą obcować z natrą muszą w to włożyć wysiłek aby to obcowanie docenić. Obcowanie z naturą nie polega na przejechani się asfaltową ścieżką - to robię w mieście na co dzień. Bardzo uderzające jest to na rzekach. Na niektóre - kiedyś piękne i naturalne odcinki rzek z początkiem sezonu wpływają goście ze spalinówkami i tną wszystko równo z brzegiem. Płynie się później fanie i komfortowo - tylko co to ma wspólnego z naturalną rzeką? Pozdrowienia 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 7 minut temu, Sariensis napisał: ma sens, jeśli są prowadzone koroną wału przeciwpowodziowego, zresztą sam sprawdź... a wtedy podyskutujemy rzeczowo Ale co mam sprawdzić? Że po asfalcie lub niefazowanej kostce dobrze się jeździ szosą? To wiem, ale już podobny koszmar z wykostkowaniem korony wału zrobili w W-wie, trochę poniżej mostu Siekierkowskiego. Najpierw jest fajny szuter, a potem ni z gruszki ni z pietruszki kostka na wale. Kuriozalne dodatkowo jest, że pod koroną wału idzie w większości droga asfaltowa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 4 minuty temu, cyniczny napisał: Ale co mam sprawdzić? Że po asfalcie lub niefazowanej kostce dobrze się jeździ szosą? To wiem, ale już podobny koszmar z wykostkowaniem korony wału zrobili w W-wie, trochę poniżej mostu Siekierkowskiego. Najpierw jest fajny szuter, a potem ni z gruszki ni z pietruszki kostka na wale. Kuriozalne dodatkowo jest, że pod koroną wału idzie w większości droga asfaltowa. Cześć Idealny przykład. Na odcinku gdzie nie ma kostki na wale jest normalna ścieżka, którą można swobodnie jechać 30km/h. Po co więc kostkować wał? Pozdrowienia Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 4 minuty temu, Sariensis napisał: ma sens, jeśli są prowadzone koroną wału przeciwpowodziowego, zresztą sam sprawdź... a wtedy podyskutujemy rzeczowo Z punktu widzenia hydrotechnicznego nie mają większego sensu. Wał jest budowlą ziemną tak zrobioną aby spełniał założone funkcje. Czyli piętrzył wodę. Chyba, że wał ma pełnić funkcje transportowe. Teraz jednak obserwuję, że robi się drogi techniczne u podnóża wałów. Co jest logiczne bo nie ma sensu korony obciążać ciężkim sprzętem. Wszystko nowe co widziałem w ciągu ostatnich 10 lat tak jest projektowane. Oddzielną kwestią jest ekologia i przyjazność rozwiązań dla żyjących tam stworzeń. A teraz oczekuję rzeczowej dyskusji na temat sensu betonowania korony. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 59 minut temu, Mitek napisał: Cześć Gdzie napisałem, że uważam za kretyna każdego rowerzystę jeżdżącego po asfalcie - wskaż cytat. Twierdzę, że kretynizmem jest asfaltowanie dróg i ścieżek rowerowych ta gdzie nie jest to potrzebne - różnica jest chyba dość zasadnicza. Sam często wjeżdżając na odcinek asfaltowy odczuwam ulgę, że piach czy wyboje choć na chwile się skończyły, jestem natomiast jak najdalej od tego aby takie odcinki eliminować. wycofuję się ze swojego stwierdzenia, źle Cię zintepretowałem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 28 minut temu, Wujot napisał: Z punktu widzenia hydrotechnicznego nie mają większego sensu. Wał jest budowlą ziemną tak zrobioną aby spełniał założone funkcje. Czyli piętrzył wodę. Chyba, że wał ma pełnić funkcje transportowe. Teraz jednak obserwuję, że robi się drogi techniczne u podnóża wałów. Co jest logiczne bo nie ma sensu korony obciążać ciężkim sprzętem. Wszystko nowe co widziałem w ciągu ostatnich 10 lat tak jest projektowane. Oddzielną kwestią jest ekologia i przyjazność rozwiązań dla żyjących tam stworzeń. A teraz oczekuję rzeczowej dyskusji na temat sensu betonowania korony. Nie robi sie wszędzie dróg technicznych pod wałami, co więcej w małych miejscowościach przy rzece, lokalni mieszkańcy maja pozwolenie na dojazd do własnych posesji czy na pola ścieżką rowerową na koronie, dlaczego ..., bo innej dojazdu opcji tam nie ma, a teraz czekam aż przyjedziesz tą trasę i wówczas to ja oczekuję realnie rzeczowej dyskusji, wiesz obrazki to prawie każdy teraz potrafi znaleźć w necie, a własne doświadczenie to jednak inna bajka, pod te trasy zostało w Polsce nawet zunifikowane prawo, kiedyś jazda po walach była zabroniona, teraz już nie wszędzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 (edytowane) 18 minut temu, Sariensis napisał: Nie robi sie wszędzie dróg technicznych pod wałami, co więcej w małych miejscowościach przy rzece, lokalni mieszkańcy maja pozwolenie na dojazd do własnych posesji czy na pola ścieżką rowerową na koronie, dlaczego ..., bo innej dojazdu opcji tam nie ma, a teraz czekam aż przyjedziesz tą trasę i wówczas to ja oczekuję realnie rzeczowej dyskusji, wiesz obrazki to prawie każdy teraz potrafi znaleźć w necie, a własne doświadczenie to jednak inna bajka, pod te trasy zostało w Polsce nawet zunifikowane prawo, kiedyś jazda po walach była zabroniona, teraz już nie wszędzie... Czyli nie ma rzeczowej dyskusji, szkoda bo zapowiadało się ciekawie. Akurat z wykształcenia jestem hydrotechnikiem, w tym zawodzie pracowałem krótko ale coś tam jednak wiem. Czyli wał dla ochrony ppowodziowej betonowej drogi na koronie nie potrzebuje. I tyle w temacie. Budowle hydrotechniczne oprócz tej funkcji mają wiele innych np regulacja stosunków wodnych, energetyczne, szlaki komunikacyjne (wodne i po koronie wału), przekraczanie cieku (mały ruch) itd. Budowa betonowej drogi na koronie może być czasem uzasadniona. Ale zasadniczo prowadzisz jak często rozwadnianie tematu bo dyskusja była o sensowności asfaltów rowerowych. Na szczęście jak pokazałeś są też odcinki szutrowe i to ma ręce i nogi. Co do zaproszenia to raczej żartem jest aby mnie zachęciło jeżdżenie po płaskich kawałkach wzdłuż rzek. Mam tego od groma u siebie i jest to nuda, którą tylko towarzystwo żony wynagradza. Wystarczy mi MTB na DS i niczego więcej tu nie potrzebuję. Powiem Ci nawet, że te single też są trochę nudne, za to "naturalne" drogi górskie już nie. Edytowane 20 Maj 2019 przez Wujot 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 9 minut temu, Wujot napisał: Czyli nie ma rzeczowej dyskusji, szkoda bo zapowiadało się ciekawie. Akurat z wykształcenia jestem hydrotechnikiem, w tym zawodzie pracowałem krótko ale coś tam jednak wiem. Czyli wał dla ochrony ppowodziowej betonowej drogi na koronie nie potrzebuje. I tyle w temacie. Budowle hydrotechniczne oprócz tej funkcji mają wiele innych np regulacja stosunków wodnych, energetyczne, szlaki komunikacyjne (wodne i po koronie wału), przekraczanie cieku (mały ruch) itd. Budowa betonowej drogi na koronie może być czasem uzasadniona. Ale zasadniczo prowadzisz jak często rozwadnianie tematu bo dyskusja była o sensowności asfaltów rowerowych. Na szczęście jak pokazałeś są też odcinki szutrowe i to ma ręce i nogi. Co do zaproszenia to raczej żartem jest aby mnie zachęciło jeżdżenie po płaskich kawałkach wzdłuż rzek. Mam tego od groma u siebie i jest to nuda, którą tylko towarzystwo żony wynagradza. Wystarczy mi MTB na DS i niczego więcej tu nie potrzebuję. Powiem Ci nawet, że te single też są trochę nudne, za to "naturalne" drogi górskie już nie. Ehh, szkoda, że nie było wyboistych szuterków sorry tak mńie naszło, widzisz ja nie dyskutuję z Tobæ w temacie skitourów, bo się na nich nie znam, więc jeśli możesz to nie nazywaj nudą czegoś o czy, nie masz pojęcia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 1 minutę temu, Sariensis napisał: Ehh, szkoda, że nie było wyboistych szuterków sorry tak mńie naszło, widzisz ja nie dyskutuję z Tobæ w temacie skitourów, bo się na nich nie znam, więc jeśli możesz to nie nazywaj nudą czegoś o czy, nie masz pojęcia . Bardzo ładna fota. O nudzie pisałem tylko ze swojego punktu widzenia. Jak napiszesz, że łażenie pod górkę aby zjechać to nuda to spoko to przyjmę. Na razie jazda po górach na fullu wydaje mi się o niebo ciekawsza ale nie mówię, że kiedyś mi się nie odmieni. To jest raczej logiczne, że ci narciarze co wybierają freeride/freetour/skitury jakoś później wolą MTB, FAT-y itd. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 (edytowane) 18 minut temu, Wujot napisał: Bardzo ładna fota. O nudzie pisałem tylko ze swojego punktu widzenia. Jak napiszesz, że łażenie pod górkę aby zjechać to nuda to spoko to przyjmę. Na razie jazda po górach na fullu wydaje mi się o niebo ciekawsza ale nie mówię, że kiedyś mi się nie odmieni. To jest raczej logiczne, że ci narciarze co wybierają freeride/freetour/skitury jakoś później wolą MTB, FAT-y itd. Pozdro Wiesiek Spytaj Maćka jak wyglada WTR, była bardzo obszerna relacja z Wisła1200, nawet jego FAT czasem nie dawał rady ..., a tutaj porównanie ze śląskim odcinkiem WTR, może trochę rozjaśni, dodam jeszcze, ze mieszkam na GŚ i eksploatuję śląskie szlaki nader intensywnie, a jest mi wstyd, że najbogatsze województwo w Polsce, nie potrafi podejść do tematu rowerowego na poziomie jakiego oczekuje niemal 5 mln mieszkańców regionu i kolejne miliony odwiedzające co roku Górny Śląsk, u nas niestety ścieżki rowerowe to jest jakaś żenada i totalny wstyd! https://roweremposlasku.pl/wislana-trasa-rowerowa/ Edytowane 20 Maj 2019 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 Godzinę temu, Wujot napisał: Bardzo ładna fota. O nudzie pisałem tylko ze swojego punktu widzenia. Jak napiszesz, że łażenie pod górkę aby zjechać to nuda to spoko to przyjmę. Na razie jazda po górach na fullu wydaje mi się o niebo ciekawsza ale nie mówię, że kiedyś mi się nie odmieni. To jest raczej logiczne, że ci narciarze co wybierają freeride/freetour/skitury jakoś później wolą MTB, FAT-y itd. Pozdro Wiesiek Cześć Jeszcze nie zauważyłeś Wiesiek, że nie ma z kim dyskutować. Szkoda Twojego czasu i wiedzy przelewanej na papier. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 20 Maj 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 7 godzin temu, Wujot napisał: Co do szosy... zero kontaktu z naturą... Mylisz się. 22 godziny temu, Wujot napisał: Stosunkowo najgorsza jest oferta dla szosówkowych ścigantów. Tu też się mylisz. W Twoich okolicach jest masa świetnych tras dla kolarzy. 4 godziny temu, Wujot napisał: To jest raczej logiczne, że ci narciarze co wybierają freeride/freetour/skitury jakoś później wolą MTB, FAT-y itd. To co napisałeś jest kompletnie nie logiczne. Na Skionline jest masa rowerzystów szosowych i kolarzy Chociażby: @aklim, @johnny_narciarz, @Mati1981… Każdy z nich, to również Skiturowiec - więc Twoja teza jest kompletną pomyłką. Przepraszam ale takie są fakty. Kolarstwo Szosowe, to najpiękniejsza odmiana rowerowego życia i mnie nie przekonasz, że jest inaczej Pozdrawiam serdecznie marboru 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 11 minut temu, marboru napisał: Mylisz się. Tu też się mylisz. W Twoich okolicach jest masa świetnych tras dla kolarzy. To co napisałeś jest kompletnie nie logiczne. Na Skionline jest masa rowerzystów szosowych i kolarzy Chociażby: @aklim, @johnny_narciarz, @Mati1981… Każdy z nich, to również Skiturowiec - więc Twoja teza jest kompletną pomyłką. Przepraszam ale takie są fakty. Kolarstwo Szosowe, to najpiękniejsza odmiana rowerowego życia i mnie nie przekonasz, że jest inaczej Pozdrawiam serdecznie marboru Z tym zero kontaktu z naturą to oczywiście licencja poetica - jakiś jest. Ale na wąskiej leśnej ścieżce w środku wartościowych obszarów jest po prostu x10. Co do freeriderów co wsiadają na szosówki to mam 100% odmienne doświadczenia. Psychologicznie to co najmniej dziwne jest - ktoś dla kogo ważne na deskach są nieszablonowe trasy nagle wsiada na rower i asfalcikiem posuwa? Może ale ja takich nie znam. A znam kilku takich jak ja. Ten asfalcik to pasuje do trasowców na GS. W każdym razie twierdzę, że teza o tym, że mtb pasuje do freeriderów lepiej jak szosa jest logiczna. A czy prawdziwa to już by należało przebadać. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 33 minuty temu, marboru napisał: ................ Kolarstwo Szosowe, to najpiękniejsza odmiana rowerowego życia i mnie nie przekonasz, że jest inaczej Pozdrawiam serdecznie marboru Cześć He he. A ja mam zupełnie inaczej. Na dodatek kłóci się to z "logiką Wujota" bo jeżdżę po trasach na GS a na rowerze szosowym praktycznie w ogóle. Bawi mnie raczej objeżdżanie szosowców ścieżkami. I gdzie tu ta logika Wujocie? Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 20 Maj 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 Ja bym to podsumował tak: Niezależnie jaki rodzaj narciarstwa, czy rowerowego życia jesteśmy zwolennikami - wszystkie odmiany są piękne 4 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 (edytowane) 6 minut temu, Mitek napisał: Cześć He he. A ja mam zupełnie inaczej. Na dodatek kłóci się to z "logiką Wujota" bo jeżdżę po trasach na GS a na rowerze szosowym praktycznie w ogóle. Bawi mnie raczej objeżdżanie szosowców ścieżkami. I gdzie tu ta logika Wujocie? Pozdro Bardzo proste - jesteś wyjątkiem. Wystarczy, że wskażę wszystkie wyjątki i zostanie reszta potwierdzająca "moją" regułę. Oczywiście elegancko by było aby podzbiór freeridero-mtb był tym dominującym ilosciowo. 3 minuty temu, marboru napisał: Ja bym to podsumował tak: Niezależnie jaki rodzaj narciarstwa, czy rowerowego życia jesteśmy zwolennikami - wszystkie odmiany są piękne A to bez dwóch zdań, szajba narciarsko-rowerowa lub rowerowo- narciarska to coś co nas łączy. Niezależnie od przekomarzanek co jest prawdziwym narciarstwem ( oczywiście skitur) i prawdziwym rowerem (oczywiście mtb) Edytowane 20 Maj 2019 przez Wujot 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 2 minuty temu, Wujot napisał: Bardzo proste - jesteś wyjątkiem. Wystarczy, że wskażę wszystkie wyjątki i zostanie reszta potwierdzająca "moją" regułę. Oczywiście elegancko by było aby podzbiór freeridero-mtb był tym dominującym ilosciowo. Bez badań naukowych na reprezentatywnej próbie się nie obejdzie . I już jest temat na doktorat 😏 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 4 minuty temu, marboru napisał: Ja bym to podsumował tak: Niezależnie jaki rodzaj narciarstwa, czy rowerowego życia jesteśmy zwolennikami - wszystkie odmiany są piękne Byłoby strasznie nudno, gdyby wszyscy byli tacy sami i mieli identyczne upodobania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 2 minuty temu, Wujot napisał: Bardzo proste - jesteś wyjątkiem. Wystarczy, że wskażę wszystkie wyjątki i zostanie reszta potwierdzająca "moją" regułę. Oczywiście elegancko by było aby podzbiór freeridero-mtb był tym dominującym ilosciowo. A co z tymi, którzy mają szosę i MTB i jeszcze gravela i lubią każdą formę? Ile pasują do radykalizmu tego forum? Zlinczować, zabić zrównać z błotem heretyków czy jak? A tymczasem wszystko idzie w dobrym kierunku , karawana jedzie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 1 minutę temu, Sariensis napisał: Pierwsze zdjęcie przedstawia zwykłe niczym nieusprawiedliwione niszczenie piękna. Kto tego nie pojmuje jest po prostu ograniczony. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 1 minutę temu, Sariensis napisał: A co z tymi, którzy mają szosę i MTB i jeszcze gravela i lubią każdą formę? Ile pasują do radykalizmu tego forum? Zlinczować, zabić zrównać z błotem heretyków czy jak? A tymczasem wszystko idzie w dobrym kierunku , karawana jedzie dalej. A toc przykład walnąłeś - to nie karawana tylko karawan! Masakra, parę lasek... dynamitu by tu załatwiło tę patologię. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 Teraz, Wujot napisał: A toc przykład walnąłeś - to nie karawana tylko karawan! Masakra, parę lasek... dynamitu by tu załatwiło tę patologię. Cześć A czego się spodziewałeś po kimś dla kogo miarą pasji jest ilość posiadanego sprzętu. Mentalna nędza po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 20 Maj 2019 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2019 1 minutę temu, Sariensis napisał: A co z tymi, którzy mają szosę i MTB i jeszcze gravela i lubią każdą formę? Ile pasują do radykalizmu tego forum? Zlinczować, zabić zrównać z błotem heretyków czy jak? A wiesz, ja mam znajomego - skromny, emerytowany urzędnik, spotykamy się czasem na wycieczkach rowerowych. Ma jeden rower, nawet nie jeździ w kolarskich ciuchach, tylko w zwykłych cywilnych. I rokrocznie przejeżdża kilkanaście tysięcy kilometrów po bliższej i dalszej okolicy, pięknie te swoje wycieczki opisując na blogu. To jest dla mnie gość. Więc może czasem ważniejsze jest być niż mieć? 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.