jank Napisano 11 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 11 Listopad 2018 W wigilię 100 lecia też zrobiłem "setkę" w terneie pogórkowatym i podgórskim i wyszło mi trochę ponad 1200 na tej samej aplikacji - standart nie premium. https://screenshots.firefox.com/OIu07nXqe9QK9ps6/www.endomondo.com 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 2 godziny temu, tanova napisał: Też mnie to zastanawia ! Aczkolwiek Nizina Szczecińska wbrew pozorom wcale nie jest płaska, tak jak np. Mazowsze, bo to teren polodowcowy i mamy tutaj sporo wzgórz i jezior morenowych. Jeziora morenowe na Nizinie Szczecińskiej. ... Które? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 9 godzin temu, Mitek napisał: Jeziora morenowe na Nizinie Szczecińskiej. ... Które? Dobra, polodowcowe - niech Ci będzie. 😛 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 11 godzin temu, jank napisał: W wigilię 100 lecia też zrobiłem "setkę" w terneie pogórkowatym i podgórskim i wyszło mi trochę ponad 1200 na tej samej aplikacji - standart nie premium. https://screenshots.firefox.com/OIu07nXqe9QK9ps6/www.endomondo.com endo czasem ma wątpliwe pomiary zarówno wysokości, jak i prędkości - przynajmniej u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 (edytowane) 2 godziny temu, tanova napisał: Dobra, polodowcowe - niech Ci będzie. 😛 Cześć Wybacz upierdliwość ale np. Dąbie - największy słodki zbiornik regionu - nie ma z lodowcem nic wspólnego. Pozdrowienia Edytowane 12 Listopad 2018 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 15 godzin temu, johnny_narciarz napisał: Po doświadczeniach z BBT i MRDP Zachód powiem, że tam jest trochę górek! Da się tam zrobić przewyższenie! Wystarczy pojechać autostradą wokół Szczecina... No, nawet Alpy mamy, co prawda za miedzą, u sąsiada, ale niedaleko 😉 48 minut temu, Mitek napisał: Cześć Wybacz upierdliwość ale np. Dąbie - największy słodki zbiornik regionu - nie ma z lodowcem nic wspólnego. Pozdrowienia Cześć, Dąbie jest jeziorem deltowym Odry. Ale Miedwie czy wspominane przeze mnie jezioro Głębokie są polodowcowe. Faktycznie - trochę się czepiasz 😀. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 53 minuty temu, tanova napisał: No, nawet Alpy mamy, co prawda za miedzą, u sąsiada, ale niedaleko 😉 Alpy koło Szczecina, tego bym się nie spodziewał... człowiek się uczy całe życie😉 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jank Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 Nie wiem jaką macie opcje w Endomondo (standart lub premium) ale na podstawie obserwacji swoich (standart) i kolegi (premium) wykresów mogę powiedzieć, że premium pomnaża przewyższenia. Kolega robiąc 50 - 70 km wokół Błoń ( tak tak potrafi tak kręcić w kółko) lub płaskimi ścieżkami nad Wisłą osiąga przewyższenie 700 - 800 m. Raz przejechałem 30 km wokoło Błoń i wyszło mi 25 metrów. Innym razem pojechał ze mną na trasę w sumie płąską z dwoma lajtowymi podjazdami 110 km.Jechaliśmy dokłądnie to samo - ja miałem ok 250m a On ponad 1200 przewyższenia. 2000 m przewyższenia to bez mała tyle ile podczas ostatnich Mistrzostw Świata pod Insbruckiem miałą do pokonania elita kobiet ( 2400m na ok 160km). Znamy te tereny więc porównajmy do niziny szczecińskiej. Tutaj profile MŚ https://rowery.org/2017/09/20/trasy-mistrzostw-swiata-kolarstwie-szosowym-innsbruck-2018/ a tutaj wykres mojego kolegi na płaskim jak stół wale wiślanym( poza podjazdami w okolicach mostów) wygląda jakby cały czas zjeżdżał z wału i na niego podjeżdżał 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 @jank Jest pewnie tak jak piszesz. Przewyższenia między wzgórzami Wału Stobniańskiego ( najwyższy punkt to 88 m n.p.m.) a najniższymi odcinkami (nad Odrą) to najwyżej kilkadziesiąt metrów, więc to niemożliwe, żeby zrobić różnicę poziomów 2000 m. Mamy podobnie jak Ty wersję endomondo standard, ale są przekłamania w pomiarach. Czy w mierzeniu dystansu również zdarzają się tak duże różnice między Tobą a kolegą? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jank Napisano 12 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Listopad 2018 1 godzinę temu, tanova napisał: @jank Jest pewnie tak jak piszesz. Przewyższenia między wzgórzami Wału Stobniańskiego ( najwyższy punkt to 88 m n.p.m.) a najniższymi odcinkami (nad Odrą) to najwyżej kilkadziesiąt metrów, więc to niemożliwe, żeby zrobić różnicę poziomów 2000 m. Mamy podobnie jak Ty wersję endomondo standard, ale są przekłamania w pomiarach. Czy w mierzeniu dystansu również zdarzają się tak duże różnice między Tobą a kolegą? Dystans jest bardzo podobny,to samo z czasem.Różnice są natomiast w wykresach szybkości. Kolega jeżdzi stałym tempem ok 2 min z kilkoma sekundami na 1 km, a wykres jak widać wyżej absolutnie tego nie pokazuje. Jadąc na dalsze trasy wpisuję je do google map w telefonie i te parametry zgadzają się z tym co póżniej pokazuje endomondo i to niezależnie od tego czy planowana trasa jest wpisywana "pod" rower czy też w terenie jako wycieczka piesza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 27 Listopad 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2018 W niedzielę udało mi się wykręcić wynik lepszy od Pauli w tym sezonie rowerowym Na liczniku mam 1323,5 km, czyli o 4,5 km więcej 😊 Paula już nie jeździ bo zimno... Ot rewalizacja domowa 😉 Weekendowa odwilż i śnieg w Radomiu już prawie zniknął. Wykręcone w niedzielę 43 km. Mazowieckie równiny są bardzo delikatnie pofałdowane... Jest malowniczo 😊 Od dzisiaj mróz i mam nadzieję, że następne fotki rowerowe na białym tle. Pozdro Marboru 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 27 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2018 Czekamy rownież na fotki narciarskie, oby jak najszybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2018 Dnia 12.11.2018 o 14:02, tanova napisał: No, nawet Alpy mamy, co prawda za miedzą, u sąsiada, ale niedaleko 😉 Cześć, Dąbie jest jeziorem deltowym Odry. Ale Miedwie czy wspominane przeze mnie jezioro Głębokie są polodowcowe. Faktycznie - trochę się czepiasz 😀. Cześć Taki aspekt poznawczy - to mój zawód i pasja. Dąbie to jezioro deltowe Iny w delcie Odry. Co do Endomondo to często pokazuje bzdury. Mój ulubiony temat to bieganie kolegi z pracy, który trenuje przygotowując się do maratonów. Trzy razy w tygodniu wychodzi z domu, włącza pod klatka Endomondo biegnie, 10-15 czy 20 km i wraca w to samo miejsce. Jeszcze nigdy podbiegi i zbiegi mu się nie wyzerowały. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2018 38 minut temu, marboru napisał: W niedzielę udało mi się wykręcić wynik lepszy od Pauli w tym sezonie rowerowym Na liczniku mam 1323,5 km, czyli o 4,5 km więcej 😊 Paula już nie jeździ bo zimno... Ot rewalizacja domowa 😉 Weekendowa odwilż i śnieg w Radomiu już prawie zniknął. Marboru Gratulacje serdeczne. Ja niestety nie mam szans choćbym machnął 5000km. Fajnie, że masz tak blisko w takie ładne miejsca. Niby Mazowsze a u nas tutaj szaro i wietrznie strasznie. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojgoc Napisano 27 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2018 4 godziny temu, Mitek napisał: Ja niestety nie mam szans choćbym machnął 5000km. A na co nie masz szans? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2018 34 minuty temu, wojgoc napisał: A na co nie masz szans? Niestety, ale pracuję nad tym. Nie mogę codziennie jeździć na rowerze do pracy niestety a ona jeździ i to już robi swoje. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 28 Listopad 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 13 godzin temu, Mitek napisał: Gratulacje serdeczne. Niby Mazowsze a u nas tutaj szaro i wietrznie strasznie... Dzięki @Mitek 😊 W weekend najprawdopodobniej ruszy Bałtów, może się wybierzesz, by na białe popatrzeć i nie tylko? Armaty aż furczą, więc już niebawem narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MichalR Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 Teraz w sam raz pogoda na rower, chwilowo przestalo wiac, jest mrozno i sucho. Tylko smog przeszkadza, szczegolnie w srodku miasta. Zostalo mi 200km do przejechania w tym roku zeby osiagnac 8k 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 (edytowane) 2 godziny temu, marboru napisał: Dzięki @Mitek 😊 W weekend najprawdopodobniej ruszy Bałtów, może się wybierzesz, by na białe popatrzeć i nie tylko? Armaty aż furczą, więc już niebawem narty. Cześć Wkręciłem się w rower tak, że o nartach nie myślę - to znaczy nie to, że w ogóle. Wyjazd zapłacony, drugi organizacyjnie ruszony, narty w serwisie, nowe zakontraktowane ale.... nie czekam tak jak kiedyś. Poza tym - w pewnych kwestiach na nartach będę musiał zaczynać od zera i chyba się trochę boję. W tej chwili problemem podstawowym jest jak się ubrać, żeby się nie spocić a jednocześnie żeby nie zamarznąć w drodze do pracy. Smogu jakoś nie odczuwam - a jeżdżę codziennie przez centrum. Jak to się na Tobie objawia. Wiatr - jak jest NE lub E to bywa uciążliwy. Sucho - to bardzo ważne. A słońce - wiesz jak ruszamy z żoną to jest zazwyczaj 6.30 -6.45 - piękne wschody. Jedna rzecz jest super - mało ludzi na ścieżkach rowerowych bo w lecie nie da się jeździć praktycznie. Pozdrowienia Edytowane 28 Listopad 2018 przez Mitek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MichalR Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 Jak jest nadmiar smogu to zaczyna sie charakretystyczne, tępe drapanie w gardle, szczegolnie na odcinkach gdzie jedzie sie wzduz zakorkowanej jezdni czyli praktycznie cala moja trasa z Pragi do pracy na Woli. Jak jezdze poza miastem, np w mekce warszawskiego kolarstwa czyli wzdluz Wisly walem na Gassy i dalej do promu w Karczewiu to nie mam takich objawow. Dzis jechalem mostem o 7:30 i byl piekny wschod nad Wisla. Najwazniejsze zima zeby bylo sucho w powietrzu, wilgoc niestety powoduje przenikanie zimna pod ciuchy i poczucie przejmujacego chlodu. Dzis np zalozylem tylko podkoszulke termo, druga z dlugim i na to kurtke na skitury i przy -6 poki sie nie zgrzalem to bylo optymalnie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 1 godzinę temu, Mitek napisał: W tej chwili problemem podstawowym jest jak się ubrać, żeby się nie spocić a jednocześnie żeby nie zamarznąć w drodze do pracy. Smogu jakoś nie odczuwam - a jeżdżę codziennie przez centrum. Jak to się na Tobie objawia. Wiatr - jak jest NE lub E to bywa uciążliwy. Sucho - to bardzo ważne. A słońce - wiesz jak ruszamy z żoną to jest zazwyczaj 6.30 -6.45 - piękne wschody. Jak daleko macie z żoną do pracy? Dla mnie dojazd do pracy rowerem wchodzi w grę, dopóki da się jeździć w "cywilnych" ciuchach. Późną jesienią i zimą, to raczej trudna sprawa, że o fryzurze spod kominiarki nie wspomnę ... 😬. 1 godzinę temu, MichalR napisał: Teraz w sam raz pogoda na rower, chwilowo przestalo wiac, jest mrozno i sucho. Tylko smog przeszkadza, szczegolnie w srodku miasta. Zostalo mi 200km do przejechania w tym roku zeby osiagnac 8k Piękny wynik. Mnie się w tym roku udało dociągnąć do 3k. 😊 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 1 godzinę temu, MichalR napisał: Jak jest nadmiar smogu to zaczyna sie charakretystyczne, tępe drapanie w gardle, szczegolnie na odcinkach gdzie jedzie sie wzduz zakorkowanej jezdni czyli praktycznie cala moja trasa z Pragi do pracy na Woli. Jak jezdze poza miastem, np w mekce warszawskiego kolarstwa czyli wzdluz Wisly walem na Gassy i dalej do promu w Karczewiu to nie mam takich objawow. Dzis jechalem mostem o 7:30 i byl piekny wschod nad Wisla. Najwazniejsze zima zeby bylo sucho w powietrzu, wilgoc niestety powoduje przenikanie zimna pod ciuchy i poczucie przejmujacego chlodu. Dzis np zalozylem tylko podkoszulke termo, druga z dlugim i na to kurtke na skitury i przy -6 poki sie nie zgrzalem to bylo optymalnie Cześć Nie mam w ogóle takiego problemu dlatego zapytałem. Jaką trasą jeździsz do pracy bo ja albo Siekierkowskim albo Łazienkowskim. Ja teraz zakładam jaką solidną koszulkę techniczną z długim rękawem, na to bezrękawnik polarowy i kurteczkę osłonową od wiatru Endury, taką solidniejszą ale bez żadnego ocieplenia. Do tego czapeczka i rękawiczki. Na dół jakieś skiny i spodenki piłkarskie, adidasy halówki do piłki z podwójnymi skarpetkami i daje radę tak do 0, -2 nawet po zachodzie słońca ale jeżdżę dość szybko. 44 minuty temu, tanova napisał: Jak daleko macie z żoną do pracy? Dla mnie dojazd do pracy rowerem wchodzi w grę, dopóki da się jeździć w "cywilnych" ciuchach. Późną jesienią i zimą, to raczej trudna sprawa, że o fryzurze spod kominiarki nie wspomnę ... 😬. Piękny wynik. Mnie się w tym roku udało dociągnąć do 3k. 😊 Cześć Żona ma 13 km w jedną stronę ja 20. Ona ma taki asortyment ciuchów rowerowych, że nawet przy -15 i wietrze jedzie bez problemu. Co do fryzury i ubioru to ma w pracy możliwość przebrania się co musi robić ze względu na charakter pracy. Ja zmieniam tylko górę na T-shirta i mam spokój. Nawet mam tak zorganizowane, że mam w pracy drugi samochód do dyspozycji ale czasami po prostu nie mogę jechać rowerem co mnie wkurza strasznie. Jak sobie radzi z włosami nie wiem ale jakoś wygląda więc musi mieć patenty. Faktem jest, ze nie jeździ w kominiarce tylko ma taki jakby czepek pod kask. Pozdrowienia serdeczne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MichalR Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 @MitekJezdze trzema mostami, w zaleznosci jaki wariant wybiore, albo Poniatowskim (krotsza trasa, najwiecej smogu), albo Swietokrzyskim (najdluzsza trasa, mniej smogu bo zjezdzam nad Wisle a tam jakby tego mniej w powietrzu), ewentualnie Gdanskim (minimalnie krocej niz poprzedni wariant ale smogu wiecej bo jednak wzdluz arterii komunikacyjnych praktycznie caly czas). Co do ubioru to zrezygnowalem zupelnie z wszelkich wiatroodpornych cienkich kurtek, bo one nie oddychaja i jak mocniej zakrece to od razu pojawia sie nieodprowadzalny nadmiar ciepla. Na glowe mam czapke termo Brubecka pod kask, ale tez jest za gruba Ewentualnie mam tez szybkoschnaca bandane, daje podobna ochrone i potliwosc jak Brubeck, czyli niestety spora. Buty SPD Shimano wiazane albo na klamry i skarpetki grubsze, zimowe albo nawet narciarskie jak jest szczegolnie zimno. Rok temu jezdzilem w zimie jak bylo sucho i mrozno, kilka razy po zmrozonym sniegu, ale snieg ma to do siebie ze w ciagu dnia jednak topnieje i robi sie breja, ktorej raczej unikam. Ani to dobre dla kolarza ktory nie ma blotnikow bo wszystko zbiera na twarz i plecy, ani dla roweru bo nawet na DDRy sypia sola, szkoda roweru. Najnizsza temperatura zeszloroczna to -13, zwykle wtedy jest tak sucho ze swietnie sie jezdzi. Poza tym ja w sezonie zimowym i letnim jezdze zawody wiec staram sie nieprzerwanie trenowac caly rok, nawet wczoraj z wieczora zrobilem szybkie kolko 25km jak mlody mial trening i bylo na prawde fajnie. Jak macie ochote zerknac to moje jazdy tutaj: https://www.strava.com/athletes/13092039 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 (edytowane) Cześć Ja jeżdżę tylko na MTB z solidną gumą (2,25 chyba) ale też unikam z oczywistych względów błota i wody podczas jazdy do roboty. Solenie ścieżek to jakiś koszmar ale chyba nie da się tego uniknąć bo często przeplatają się z chodnikami itd. W każdym razie dbałość o sprzęt eliminuje jazdę przy soleniu. Mieszkam w bloku i choć mieszkanie duże to rower muszę myć w kabinie prysznicowej co jest zabawne ale i upierdliwe strasznie. A jak nie umyjesz po soli to... sam wiesz. Przy dużym mrozie jeździ się super ale zawsze mnie szokuje wzrost oporów tocznia wszystkich mechanizmów. Jeździsz Poniatowskim... wariat! Pozdrowienia Edytowane 28 Listopad 2018 przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojgoc Napisano 28 Listopad 2018 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2018 1 godzinę temu, MichalR napisał: . Zostalo mi 200km do przejechania w tym roku zeby osiagnac 8k Piekny wynik, dla mnie nie do zrealizowania - dochodzę do 3k i to będzie maximum moich możliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.