tanova Napisano 17 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2022 (edytowane) W dniu 16.05.2022 o 09:30, Wujot napisał: Śledzę od paru lat ten temat. O wiele lepszą mapę znajdziesz tutaj https://trasyrowerowe.wzp.pl/ Można ocenić sobie proporcje koloru fioletowego (ddr) do czerwonego (drogi ogólnodostępne) Widać, że w zachodniopomorskim konsekwentnie realizowana jest założona koncepcja. W Polskich warunkach to ewenement. Ale trudno jest ocenić rzeczywistą jakość tego projektu bez jego przejechania. O ile Velo Baltica ma dobre recenzje i rzeczywiście powstaje pod potrzeby i wysoki ruch turystyczny to o pozostałych trzech nitkach trudniej się wypowiadać. Z doświadczenia wiem, że bardzo często linie kolejowe prowadzą przez nudny teren, nie powiązany z atrakcjami. Tak jest np u nas na ddr Żmigród - Grabownica gdzie większość jazdy jest niezbyt ciekawym lasem w mega przecież atrakcyjnych Stawach Milickich. Jak przypadkiem przejedziesz te pozostałe nitki to zamieść foty i recenzję Fragmentem jednej "nitki" Trasy Pojezierzy Zachodnich w ZP przejechałam dwa dni temu. Choć nie widać tego może na zdjęciach, to odcinek między Choszcznem a Barlinkiem ewidentnie cieszy się zainteresowaniem turystycznym, podobnie jak fragment z Siekierek do Trzcińska, który też znam. Być może również dzięki temu, że są dobrze skomunikowane z regionalnymi połączeniami kolejowymi. Więcej szczegółów na blogu: A strona całego projektu i opis całej sieci tras w Zachodniopomorskiem - z mapami, informacjami o stanie zaawansowania prac, infrastrukturze itp. jest pod adresem: https://www.rowery.wzp.pl/ Edytowane 18 Maj 2022 przez tanova 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
surfing Napisano 21 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 21 Maj 2022 Pszczyna na Rynku mnóstwo atrakcji Program 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 21 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 21 Maj 2022 Dziś straszenie wiało. Zrobiłem tylko 30 km i miałem serdecznie dość, dalszej jazdy. Po drodze spotkałem 2 rowerzystów i 1 rowerzystkę. Tym bardziej szacun dla @Mitek za jazdę w SUDOVIA GRAVEL – ULTRA 2022, gdzie ma do przejechania ponad 400 kilometrów (szczególnie w tych jakże sprzyjających okolicznościach przyrody). Ścieżka rowerowa zyskuje oświetlenie, te latarnie trochę blisko jezdni (nie chciałbym w nią trafić w razie wypadnięcia z trasy), niemniej jednak, ostatnio było u nas dużo wypadków z łosiami. Oświetlenie drogi poprawi ogólne bezpieczeństwo. I w drugą stone. Ruchu rowerowego praktycznie brak. A to zdjęcie z przedwczoraj, szkoła moich dzieci. Zobaczcie ile rowerów, a to tylko jedno wejście. A po powrocie do domu czekał na mnie pyszny deserek, przygotowany przez moją żonę. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 23 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2022 (edytowane) Oj, faktycznie wiało, lało i grzmiało w weekend, ale udało się "uratować" na rower chociaż niedzielne popołudnie. Po 16-tej, więc tym razem żadne dalsze wyprawy, a kręcenie się koło komina po polnych duktach, leśnych szutrach i bocznych drogach. Niespełna 50 km na przygranicznych polsko-niemieckich terenach w okolicach rezerwatu Świdwie. Po polskiej stronie, koło Świdwia Pałac w Stolcu Śródleśne jeziorko Thursee Droga do Glashütte Zachowana stacja dawnej kolejki Randower Kleinbahn ze szczecińskich Gumieniec przez Dobrą, Stolec, Glashütte, Rieth do Nowego Warpna. Fragmentami są po trasie poprowadzone szlaki rowerowe. Gdzieś w Puszczy Wkrzańskiej Edytowane 23 Maj 2022 przez tanova 8 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 31 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 31 Maj 2022 Dziś odrobinkę pojeżdżone, takie, tam około 80 kilometrów mi wyszło. Pogoda dopisała, chciałem przejechać kilka tras MTB, w zasadzie powinna to być jedna trasa, na Trailforks, są widoczne jako 3. Trasa dość widokowa, czasem trzeba bardzo uważać, bo wąsko, a po ostrym zjeździe i zakręcie 90 stopni trafiasz w ogrodzenie ośrodka. Nad Zegrzem dość widoczne wchodzenie ośrodków w zalew. Część terenów trzeba objeżdżać, bo teren wojskowy, a tuż obok ośrodek wypoczynkowy ambasady Rosji. Taki trochę Polski folklor. Kilka marin, luksusowe hotele, a tuż obok lepianki. Bardzo fajny lasek do jazdy w Wieliszewie, nie jest to oficjalnie udostępniona trasa Rita. Zdjęć sporo, podzielę relację na 3 części. Były kładki dla rowerów. I same tory kolejowe. Fajny lasek w Wieliszewie. Bardzo dobre miejsce do jazdy. Jeziorko Kwietniówka. Jedziemy dalej - most w Zegrzu. Tu widok na jezioro Zegrzyńskie (zalew). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 31 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 31 Maj 2022 A to już po drugiej stronie - trasa Skubianka. Widok na most, po którym jechałem chwilę wcześniej. Dalsza część trasy. Czasem tak. A czasem tak. Zabudowa nad samym Zegrzem - z szacunkiem. Samo jezioro. Towarzysz podróży. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 31 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 31 Maj 2022 I kolejna część relacji, Skubianka przechodzi w Ścieżkę Słońca, a dalej w Szlak Ukrytych Pereł. Tu miejscami dość wąsko, trzeba uważać. Trochę miejsc wymagających (na moim poziomie umiejętności). Miejscami trasa przyklejona do ogrodzeń. Zjazd, zakręt i ogrodzenie. Gdzie ta ścieżka. Coś tam widać. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 31 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 31 Maj 2022 Narobiłem tych zdjęć, będzie 4 część relacji. Tu jakby więcej cywilizacji, jakby bardziej luksusowo. Miejscami tak. A tu niespodzianka, zamiast zjazdu - schody. Pojawia się zabudowa hotelowa. Cywilizacja wdziera się w jezioro. Tu marina. A tu powrót innym mostem - tama w Dębe. I widok na Narew (mnie uczono Bugonarew). 5 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agnel2748 Napisano 3 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 3 Czerwiec 2022 (edytowane) Dziś dla odmiany....1 wszy raz w 2022 na góralu. Bez wielkiego planu, po prostu przed siebie. Niestety na ca 15 tą musiałem być w domu, to na Chomontową już nie dojechałem. Pogoda rzadko kiedy taka jak dziś tj ciepło + niegroźny wiatr. Kólko Izerskie/Karkonosze= Perła Zachodu,Wrzeszczyn,Kozia Szyja, Kopalnia Stanisław,Regle https://www.strava.com/activities/7248195122 Edytowane 3 Czerwiec 2022 przez agnel2748 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 4 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 4 Czerwiec 2022 Dziś znaleziona chwilka na rower. Tym razem rekonesans po drugiej stronie Wisły. Panie, tu więcej cywilizacji niż u nas. Dojeżdżając do mostu mijamy liczne knajpki, których z roku, na rok, coraz więcej. Tymi schodkami skracamy sobie drogę na most MSC. Trenując wchodzenie z rowerem. Sama ścieżka na moście MSC, bardzo fajnie prowadzona, bez ekranów, fajne widoki, od jezdni oddzielona torami tramwajowymi. I widok w drugą stronę (tam trasa dla normalnych, a nie tych co lubią nosić rower po schodach). Widok z mostu na Wisłę. c.d.n. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 4 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 4 Czerwiec 2022 Po drugiej stronie, wszystko wyraźnie oznaczone (tylko trochę pomazane). Szeroko, równo, nudno. Jesteśmy po drugiej stronie. Jeszcze jedno takie (Przystań Młociny). Skręcamy obok i wybieramy bardziej interesujący szlak (tu dużo błota, wody, wąsko - trzeba uważać). Docieramy do promu - tak, to ten na który miastu brakło środków, by go utrzymać. A był taki fajny prom, pieszo - rowerowy. Utrzymujemy 3 inne, obok mostów, a ten, gdzie mostów brak likwidujemy. Wiata została. Mapka, gdzie jesteśmy. Wracamy już rowerową "autostradą". Będzie więcej relacji z drugiej strony Wisły. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agnel2748 Napisano 5 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 5 Czerwiec 2022 (edytowane) czesko/polskie Karkonosze Sobota deszcz- Karkonoska, Strażne, asfaltowymi bokami do Peca, Okraj https://www.strava.com/activities/7254141636 Niedziela słońce -Jakuszyce , Vrbatova Bouda powrót przez Rokytnice ,Harrahov https://www.strava.com/activities/7259977520 To takie ostatnie ''przygotowania'' do https://www.granfondostelviosantini.com/info-corsa/know-your-enemy/ tego gdzie +4000 przewyższenia albo wersja modyfikowana tj Gavia zamiast 50 km płaskiego. Waga z 5 kg za dużo, forma gorsza niż w zeszłym roku ale tendencja wzrostowa, zobaczymy.....chodzi o ukończenie nie miejsce. Edytowane 5 Czerwiec 2022 przez agnel2748 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 12 godzin temu, agnel2748 napisał: Niedziela słońce -Jakuszyce , Vrbatova Bouda powrót przez Rokytnice ,Harrahov https://www.strava.com/activities/7259977520 Cześć, interesuje mnie ta druga trasa, bo rozważam opcje dostania się rowerem gdzieś ze stacji kolejowej na Dolnym Śląsku do górnej Łaby. Opcja nr 1 - ze Szklarskiej do Vrchlabi. Jak wywnioskowałam z Twojego śladu na stravie z Jakuszyc do Hrabacova jechałeś główną drogą. Obawiam się jednak, że w weekendy / wakacje jest tam bardzo duży ruch, czy słusznie? Opcja nr 2: Z Kamiennej Góry przez Chełmsko Śląskie do Trutnov, ewentualnie dojazd pociągiem prosto do Trutnov. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 (edytowane) Tą wyprawę miałem już zaliczoną. Tym razem rodzinnie. Edytowane 6 Czerwiec 2022 przez artix 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agnel2748 Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 (edytowane) 3 godziny temu, tanova napisał: Cześć, interesuje mnie ta druga trasa, bo rozważam opcje dostania się rowerem gdzieś ze stacji kolejowej na Dolnym Śląsku do górnej Łaby. Opcja nr 1 - ze Szklarskiej do Vrchlabi. Jak wywnioskowałam z Twojego śladu na stravie z Jakuszyc do Hrabacova jechałeś główną drogą. Obawiam się jednak, że w weekendy / wakacje jest tam bardzo duży ruch, czy słusznie? Opcja nr 2: Z Kamiennej Góry przez Chełmsko Śląskie do Trutnov, ewentualnie dojazd pociągiem prosto do Trutnov. Opcja 1 i 2 są ok, Nie ma wielkiego ruchu w lecie na drodze z Szklarskiej przez Rokytnice do Jilemnice( Hrabacov) no chyba że się trafi na jakąś impreze typu Bieg Piastów ,rowerowy Bieg Piastów itp. Tyle, że w ten weekend akurat remont na odcinku z Rokytnic do Jilemnic to 2 * ruch wahadłowy. Rowerem można sobie z Harrahova zrobić ''skrót'' i dojechać do tej drogi co leci z Jilemnica/Hrabacov na Vrbatowa Bouda i dalej do tego źródlła Łaby. Tutaj na mapce poniżej np. droga 1A , ale są i inne opcje wąski asfalt, asfalt+szuter , bez asfaltu też by się jakoś udało. http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/#pos=50.755103P15.437430P14@b=2 Druga opcja tj dojazd do Trutnowa to ruch jeszcze mniejszy , droga Lubawka -Trutnov zawsze pusto. Można np.tak Kamienna-Chełmsko-Okrzeszyn i wyjechać na drogę co leci z Skalnego Miasta , tam jak pamiętam parę lat temu w ciepły weekend też nie było jakiegoś strasznego ruchu. Troszkę większy ruch na drodze nr 14 z Trutnova do Vrchlabi i dalej Jilemnice ale bez porównania mniejszy niż np Jelenia Góra-Szklarska Poręba. Ale z Trutnova można sobie bokami do Vrchlabi dojechać W ogóle po powiększeniu tej mapki Cykloserver widać oznakowaną całą sieć tych rowerowych , jest np przebicie z Trutnova w większoszci rowerowymi do tej drogi co leci na Vrbarova Bouda , przykłądowa trasa https://ridewithgps.com/routes/39712812 ....tyle że jest to dość ciężki teren w sensie podjazdy, często bardzo strome ale samochodów brak. Dużą część tych czeskich wąsko asflatowych ''skrótów'' znam , zawsze mogę coś doradzić/odradzić. Edytowane 6 Czerwiec 2022 przez agnel2748 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 3 godziny temu, agnel2748 napisał: Opcja 1 i 2 są ok, Nie ma wielkiego ruchu w lecie na drodze z Szklarskiej przez Rokytnice do Jilemnice( Hrabacov) no chyba że się trafi na jakąś impreze typu Bieg Piastów ,rowerowy Bieg Piastów itp. Tyle, że w ten weekend akurat remont na odcinku z Rokytnic do Jilemnic to 2 * ruch wahadłowy. Rowerem można sobie z Harrahova zrobić ''skrót'' i dojechać do tej drogi co leci z Jilemnica/Hrabacov na Vrbatowa Bouda i dalej do tego źródlła Łaby. Tutaj na mapce poniżej np. droga 1A , ale są i inne opcje wąski asfalt, asfalt+szuter , bez asfaltu też by się jakoś udało. http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/#pos=50.755103P15.437430P14@b=2 Druga opcja tj dojazd do Trutnowa to ruch jeszcze mniejszy , droga Lubawka -Trutnov zawsze pusto. Można np.tak Kamienna-Chełmsko-Okrzeszyn i wyjechać na drogę co leci z Skalnego Miasta , tam jak pamiętam parę lat temu w ciepły weekend też nie było jakiegoś strasznego ruchu. Troszkę większy ruch na drodze nr 14 z Trutnova do Vrchlabi i dalej Jilemnice ale bez porównania mniejszy niż np Jelenia Góra-Szklarska Poręba. Ale z Trutnova można sobie bokami do Vrchlabi dojechać W ogóle po powiększeniu tej mapki Cykloserver widać oznakowaną całą sieć tych rowerowych , jest np przebicie z Trutnova w większoszci rowerowymi do tej drogi co leci na Vrbarova Bouda , przykłądowa trasa https://ridewithgps.com/routes/39712812 ....tyle że jest to dość ciężki teren w sensie podjazdy, często bardzo strome ale samochodów brak. Dużą część tych czeskich wąsko asflatowych ''skrótów'' znam , zawsze mogę coś doradzić/odradzić. Super, dzięki serdeczne! Bardzo dużo przydatnych informacji . Jeśli pojedziemy w tym roku nad Łabę to w wariancie turystycznym, długodystansowym - z sakwami, więc trasy typowo mtb i bardzo strome podjazdy raczej odpadają, więc pewnie w grę wchodzą te okrężne alternatywy. Bardzo fajnie wygląda ta strona cykloserver, nie znałam jej - korzystałam zwykle z mapy.cz, ale tutaj jest nawet więcej funkcjonalności. Szkoda, że tylko Czechy i bliska zagranica. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 9 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2022 Taki tam, filmik z przejazdu - w ramach zabaw i poznawania GoPro 10. Tych wariantów, mam w okolicy swojego domu kilkanaście, trochę dalej kilkadziesiąt. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 9 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2022 A to wersja bez obróbki GoPro. Tu widać gdzie jechałem. https://www.youtube.com/watch?v=CB0CuYqewB0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
christof Napisano 10 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2022 (edytowane) Odwróć sobie kamerę do góry nogami w uprzęży i odchyl bardziej - będzie więcej krajobrazu widać Edytowane 10 Czerwiec 2022 przez christof 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 10 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2022 3 godziny temu, christof napisał: Odwróć sobie kamerę do góry nogami w uprzęży i odchyl bardziej - będzie więcej krajobrazu widać Dzięki za rady, jeszcze chwilka i opanuję to ustrojstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agnel2748 Napisano 12 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 12 Czerwiec 2022 (edytowane) Jednak wersja zmodyfikowana, nie mogłem sobie podarować Passo Gavia ( od Ponte di Legno zabójcza góra), reszta ekipy jechała już po trasie Fondo Stelvio Santini. Tempo żółwie, bez podpalania się ale chciałem jakoś przejechać te góry bez skurczy( + ca 5000 m przewyższenia , tyle jeszcze nie jechałem , do tego stromizna Mortirolo 12 km avg 11% ) . https://www.strava.com/activities/7297584186 trochę foto https://ibb.co/album/5WcwrX teraz od poniedziałku Dolomity Edytowane 12 Czerwiec 2022 przez agnel2748 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano 13 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 13 Czerwiec 2022 W sobotę ponownie trafiła się dłuższa trasa, tym razem z Sylwkiem przejechaliśmy się z Piaseczna do Lublina. Powrót IC do Wawy i KM do Piaseczna. Pobudka o 3:00, szybkie śniadanie, ogarnianie się i czekanie chwilę na Sylwka, który przyjeżdża chwilę po 4:00. Startujemy 4:15. Ranek śliczny, zero chmurek, nawet znane okolice wyglądają bardzo ładnie. Na razie jest dość chłodno, około 11 stopni. Cieszę się, że oprócz cienkiej bluzy zabrałem też lekka wiatrówkę. Za Łaskarzewem (75km), zatrzymują nas zamknięte szlabany na linii Lublin - Warszawa. A skoro już stoimy to zrobimy krótki popas. Zrzucamy z siebie niepotrzebne łachy bo już robi się całkiem ciepło, Sylwek wcina kanapkę i jazda dalej. Przed Rykami przelatujemy nad S17-ką Stawy na rzece Okrzejka w okolicach Jagodnego Kopiec Henryka Sienkiewicza w Okrzei, gdzie w miejscowym kościele został ochrzczony. Kopiec usypano w latach 30 XX w. W okolicy wsi Poznań, ślad kieruje nas na mega zapiaszczoną drogę, która miała nas zaproawdzić do DK 48 w okolicach Krępy. Na szczęście zapytany przygodnie rolnik, stwierdza, że tędy bez sensu jechać, bo ten piach jest przez 10km i lepiej pojechać przez Pieńki, gdzie asfaltu nie ma raptem na kilkuset metrach. To był strzał w 10-kę i w miarę szybko docieramy do DK48, którą przecinamy i równoległą świetną traską docieramy do Kocka. Kock - 150km trasy, na Orlenie wcinamy po dwa hotdogi i odpoczywam około 20min. Ta przerwa dodaje nam znacznie animuszu i w świetnych humorach lecimy wzdłuż Wieprza do miejscowości Firlej i jeziora o tej samej nazwie. Od jeziora wyraźnie pogarsza się jakość dróg i to co na mapie wygląda świetnie wcale świetne nie jest. W końcu docieramy do celu, choć do samej stacji PKP jest jeszcze 20km. Ostatnie kilometry pokonujemy ścieżką rowerową wzdłuż Bystrzycy. Ścieżka początkowo całkiem niezła, asfaltowa. Później dochodzi kostka, dodatkowo sporo ludzi, więc przy skumulowanym zmęczeniu i upale jedzie się bardzo średnio. O 14:45 docieramy na stację PKP gdzie kończymy wycieczkę. Na stacji staję w kolejce po bilety, a Sylwek w międzyczasie kupuje nam picie na drogę. W pociągu czas szybko płynie, bo jedziemy razem z szoszonem, który również dziś rano ruszył z Warszawy. Wymieniamy uwagi, doświadczenia, generalnie tematy się nie kończą jak to u ludzi ogarniętych podobną pasją:-) Całość zajęła 10,5h z czego czystej jazdy było trochę ponad 9h. Wyszło trochę ponad 230 km i jest to mój nowy rekord życiowy. Przerwy były w dobrych momentach i nie było ich za wiele i tu też jestem zadowolony. Średnio wyszła mi zaplanowana droga. Zdecydowanie za dużo było odcinków nieutwardzonych, które mocno dają w kość zwłaszcza pod koniec długiej trasy. Natomiast kondycyjnie poszło bardzo dobrze. Nie miałem żadnych większych kryzysów, odcięć czy kontuzji i z tego jestem bardzo zadowolony. 11 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 13 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 13 Czerwiec 2022 Gratuluję @cyniczny nowej życiówki i to w dobrym, sportowym tempie! Mnie tylko dwa razy zdarzyło się zrobić 200+ (raz na trasie Odra-Nysa, a raz dookoła Zalewu Szczecińskiego), ale zajęło mi to od świtu do wieczora . W miniony weekend też zaniosło mnie na Odrę-Nysę, jednak na zdecydowanie krótszym dystansie. Bardzo lubię tę trasę wzdłuż granicy, przez tereny parku narodowego "Unteres Odertal". Dojechaliśmy z moją drugą połówką autem na parking przy moście granicznym Gryfino-Mescherin - po drodze chmury na niebie niestety gęstniały i przed Mescherin zaczęło nawet lekko mżyć. Prognozy były jednak dobre, więc pomimo początkowego deszczu postanowiliśmy nie zmieniać planów, tylko wyciągnęliśmy z plecaka kurtki. Mokrawy początek: W Gartz zaczęło porządnie padać i schowaliśmy się pod jakimś daszkiem. Nie robiłam zdjęć wiedząc, że będziemy tędy wracać i pewnie będzie szansa na fotki przy lepszej pogodzie. Chcieliśmy wypróbować nowo wyremontowany fragment ON wałem do Friedrichstal, ale nie trafiliśmy - od strony Gartz odbicie szlaku z głównej drogi nie jest jeszcze oznaczone. Tak więc pojechaliśmy jednak po staremu, szosą B2 - na nasze szczęście między Gartz a Mescherin jest aktualnie zamknięta droga dla aut, więc ruch był znikomy. Przestało też padać i od razu zrobiło się jakoś tak sympatyczniej. Za Friedrichstal ponownie zjechaliśmy nad Odrę i jej kanały: Przedpołudnie prawie bezwietrzne - to rzadkość na nadodrzańskich rozlewiskach, tafla wody jak lustro. Potem trochę zaczęło wiać, a kierunek tak się odkręcał, że przez całą wycieczkę mieliśmy pod wiatr - na szczęście nie był mocny. Na ławeczce między Friedrichstal a Gatow zrobiliśmy sobie odpoczynek i piknik. Śluzy na kanale w Gatow: W Schwedt powoli zaczęły przebijać się pierwsze przebłyski słońca - nie zjeżdżamy tym razem do miasta, zadowalając się panoramą z drugiego brzegu: A na przedmieściach - takie widoczki: My tymczasem pomykamy asfaltem po wale, dalej przed siebie: Stolpe, z górującą średniowieczną wieżą obronną: Karawany z osiołkami jeszcze na ścieżce dla rowerów nie widziałam Śluzy w Hohensaaten: Rozlewisko Odry pod Hohenwutzen z widokiem na okolice Cedyni: W Hohenwutzen zatrzymujemy się na obiad - do wyboru jest McD... po polskiej stronie w Osinowie Dolnym, albo któraś z lokalnych knajpek. A że mamy tutaj sprawdzonego, zacnego bratwursta, to... Myślałam początkowo, aby podjechać jeszcze 8 km do Neurüdnitz, zobaczyć jak idzie Niemcom budowa mostu Europabrücke do Siekierek, ale Darek odmówił współpracy. Po swojej sobotniej, solowej całodziennej wycieczce narzekał, że go boli i tu i tam, że most jeszcze zamknięty, więc przyjedziemy w lipcu, gdy otworzą i że z Hohenwutzen to on chciałby już wracać. No to wróciliśmy. Lekko zmodyfikowaną trasą - do wieży widokowej nad Odrą, w pobliżu Stützkow: W powrotnej drodze bez problemu trafiliśmy na DDR-kę do Gartz. Bardzo ładna, biegnie nad samą rzeką, tylko już mocno wiało i to centralnie w przeciwnym kierunku. W Gartz ostatni postój w marinie, z widokiem na przęsła przedwojennego mostu - pogoda zupełnie inna niż przed południem: Po dziewiętnastej byliśmy z powrotem przy aucie. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 13 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 13 Czerwiec 2022 10 minut temu, tanova napisał: do wieży widokowej To u Was też te straszydła stawiają?... straszna moda.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 13 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 13 Czerwiec 2022 3 minuty temu, Lexi napisał: To u Was też te straszydła stawiają?... straszna moda.. U nas, jak u nas - raczej u sąsiadów . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.