Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rowerowe eskapady - relacje


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Wujot napisał:

no i deszcz, szczególnie w górach

Cześć

Wiesz tu drastycznie spada średnia, a jak zrobi się błoto i wszystko zapycha, ślisko itd. ale jednak mnie ten deszcz tak bardzo nie przeszkadza jak wiatr. Wiesz ja dużo pływam na kajakach więc jestem przyzwyczajony bo tam i tak cały czas jest mokro. ;)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Wiesz tu drastycznie spada średnia, a jak zrobi się błoto i wszystko zapycha, ślisko itd. ale jednak mnie ten deszcz tak bardzo nie przeszkadza jak wiatr. Wiesz ja dużo pływam na kajakach więc jestem przyzwyczajony bo tam i tak cały czas jest mokro. ;)

Pozdrowienia

Zależy jak wiatr i jaki deszcz. Z wiatrem to stałe równe 10-15 m/s idzie wytrzymać ale podmuchy są zdecydowanie niebezpieczniejsze. Tyle tylko, że przy silniejszym wietrze można się schować do lasu oczywiście do momentu gdy zaczyna się sypać na głowę. W sumie granicą jest wtedy może 20 m/s. 

Mały deszcz nie jest przeszkodą ale nawałnica w górach to co innego. Nagle wąska ścieżka co nią jedziesz robi się potokiem a co gorsza masz wrażenie, że zaraz zmyje cię na zbocze. To dość ekstremalne przeżycie.  Ale przed deszczem przed zamoknięciem w sumie dość łatwo się zabezpieczyć (najgorzej z butami) i z samej jazdy można mieć spory fun. Ale jak obok walą pioruny to już niekoniecznie. :)

W sumie to zgadzam, się, że wiatr to zawsze nieprzyjemne doznanie (szczególnie boczne podmuchy) a z deszczem kwestia podejścia. 

W

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Wujot napisał:

Zależy jak wiatr i jaki deszcz. Z wiatrem to stałe równe 10-15 m/s idzie wytrzymać ale podmuchy są zdecydowanie niebezpieczniejsze. Tyle tylko, że przy silniejszym wietrze można się schować do lasu oczywiście do momentu gdy zaczyna się sypać na głowę. W sumie granicą jest wtedy może 20 m/s. 

Mały deszcz nie jest przeszkodą ale nawałnica w górach to co innego. Nagle wąska ścieżka co nią jedziesz robi się potokiem a co gorsza masz wrażenie, że zaraz zmyje cię na zbocze. To dość ekstremalne przeżycie.  Ale przed deszczem przed zamoknięciem w sumie dość łatwo się zabezpieczyć (najgorzej z butami) i z samej jazdy można mieć spory fun. Ale jak obok walą pioruny to już niekoniecznie. :)

W sumie to zgadzam, się, że wiatr to zawsze nieprzyjemne doznanie (szczególnie boczne podmuchy) a z deszczem kwestia podejścia. 

W

 

Cześć

Ja mam taką prywatną porównywarkę 1m/s = 1 stopień. Czyli do 3 - praktycznie nie czuję. Od 4 już czuję i zaczyna się kombinowanie z optymalnym przełożeniem itd. W wietrze powyżej 12m/s nigdy nie jechałem ale podmuchy - tak jak piszesz. Wbrew pozorom w mieście się dość ciężko jeździ przy wietrze bo między domami tworzą się ciągi jak np. w jeziorze rynnowym. Wiatr zmienia wtedy kierunek i jak wjedziesz na wylot takiego ciągu to podmuch może zwalić z nóg. Ostatnio dostałem taki podmuch na zjeździe, którego się zupełnie nie spodziewałem - miałem wrażenie nieważkości przez jakąś sekundę, półtorej a tu samochody ... trochę się spociłem... :)

W deszczu jeżdżę dość często ale boli mnie to bo sprzęt się strasznie niszczy. Oczywiście inaczej do tego deszczu podchodzisz jak spływasz sobie na kwaterkę i śpisz w pościeli a wszystko schnie a inaczej jak masz nocować gdzieś w lesie, chociaż to też już opanowałem (trzeba mieć jakieś plastikowe ciuchy).

Pozdrowienia

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja mam taką prywatną porównywarkę 1m/s = 1 stopień. Czyli do 3 - praktycznie nie czuję. Od 4 już czuję i zaczyna się kombinowanie z optymalnym przełożeniem itd. W wietrze powyżej 12m/s nigdy nie jechałem ale podmuchy - tak jak piszesz. Wbrew pozorom w mieście się dość ciężko jeździ przy wietrze bo między domami tworzą się ciągi jak np. w jeziorze rynnowym. Wiatr zmienia wtedy kierunek i jak wjedziesz na wylot takiego ciągu to podmuch może zwalić z nóg. Ostatnio dostałem taki podmuch na zjeździe, którego się zupełnie nie spodziewałem - miałem wrażenie nieważkości przez jakąś sekundę, półtorej a tu samochody ... trochę się spociłem... :)

Koło mnie jest najwyższy budynek Wrocławia Sky Tower i podczas silniejszych wiatrów to boję się tam przejeżdżać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dzisiaj ciepło i dość wilgotno. Szybko się jechało do pracy. Nawet bez bezrękawnika dało się spocić. Powietrze nieprzejrzyste, świateł centrum nie było widać w ogóle. Dojechałem gdzieś koło 7.35 i Pani, która sprząta biura firmy na parterze przywitała mnie tekstem: Co, śpiący Pan jeszcze? - No więc jednoznacznie nie. Elegancko rozbudzony.

Za jazdę na rowerze do pracy pracodawcy powinni dopłacać!

Pozdrowienia

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Cześć

Po weekendzie na Suwalszczyźnie dzisiaj powrót na rower. 200 km już się udało w tym roku przejechać choć niskie temperatury wymuszają raczej dość krótkie przebiegi (max 40km). Jeździ się świetnie bo nie jest ślisko i mało ludzi. Dzisiaj jak wracaliśmy z pracy lekko padał śnieg, takie wielkie pojedyncze płaty...

POzdrowienia

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Po weekendzie na Suwalszczyźnie dzisiaj powrót na rower. 200 km już się udało w tym roku przejechać choć niskie temperatury wymuszają raczej dość krótkie przebiegi (max 40km). Jeździ się świetnie bo nie jest ślisko i mało ludzi. Dzisiaj jak wracaliśmy z pracy lekko padał śnieg, takie wielkie pojedyncze płaty...

POzdrowienia

u mnie dzisiaj też rowerowa eskapada - 50 km kręcenia przed telewizorem

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tęsknota za nartami wielka, tym bardziej jak w końcu spadło trochę śniegu. 

No to trzeba na rower :)

Wczoraj było z 5cm śniegu, dzisiaj już 15-17cm. Temperatura od 0 do -1.  Smog rozgoniony wiatrem i czasami lekką zamiecią. Fajna jazda po bezdrożach w kopnym śniegu jak i po bardziej ubitych ścieżkach nad Dunajcem. Opony fajnie trzymały, nic nie odśnieżane, nie sypane więc pięknie. Nawet przez miasto można było bokiem przejechać w czystym śniegu żeby uniknąć solnej ciapy. Trzeba korzystać bo niedługo pewnie będzie po zimie. 

IMG_20210114_153615_HDR.thumb.jpg.3f33accbf77179d0b7d84ba32fab3098.jpg

IMG_20210114_154140.thumb.jpg.9e57c6964572ab417e669e028a0dfbc7.jpg

IMG_20210114_154529_HDR.thumb.jpg.21f7cc6042e09bb02c84c1c8b0c879a7.jpg

IMG_20210114_161906.thumb.jpg.cb2ca545b7403c86b571c5c42a84059b.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No więc całkiem fajnie się do pracy jechało mimo mrozu i ciemności. Nawet się spociłem. Rowerzystów sporo i powiem szczerze, że zawsze lubię zgrywać twardziela ale jak widzę gościa, który daje na rowerze przy -10 stopniach bez żadnego nakrycia głowy, to szacun.

Mróz spowodował, że tam gdzie było odśnieżone jest praktycznie sucho a tam gdzie nie było jest fajny ubity śnieg. Są niestety kawałki nierównego lodu z grudami i tam trzeba uważać, dobrze trzymać kierownicę i przeć. Rybelek na początku jechał trochę bojaźliwie i nawet się wywalił na jakimś hamowaniu ale później ogarnął temat. To jest taka nauka nowej nawierzchni. Niby jeździsz niby to samo ale coś innego jednak.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

No więc całkiem fajnie się do pracy jechało mimo mrozu i ciemności. Nawet się spociłem. Rowerzystów sporo i powiem szczerze, że zawsze lubię zgrywać twardziela ale jak widzę gościa, który daje na rowerze przy -10 stopniach bez żadnego nakrycia głowy, to szacun.

Mróz spowodował, że tam gdzie było odśnieżone jest praktycznie sucho a tam gdzie nie było jest fajny ubity śnieg. Są niestety kawałki nierównego lodu z grudami i tam trzeba uważać, dobrze trzymać kierownicę i przeć. Rybelek na początku jechał trochę bojaźliwie i nawet się wywalił na jakimś hamowaniu ale później ogarnął temat. To jest taka nauka nowej nawierzchni. Niby jeździsz niby to samo ale coś innego jednak.

Pozdrowienia

Jazda przy minus 10 stopni przy śliskiej nawierzchni bez nakrycia głowy, a zwłaszcza bez kasku, to nie szacun, tylko głupota.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj też przejażdżka wzdłuż Dunajca. Trzeba korzystać z zimowego krajobrazu.
Świeże 5cm śniegu, łącznie około 20cm. Temperatura w ciągu dnia od -2 do -5. 
Po drodze na wałach mijam dwóch biegaczy na nartach. 
Trasa około 20 km, do bobrowiska pod Starym Sączem i powrót.

IMG_20210115_144119_HDR.thumb.jpg.125a98ae9f1ff2f1a726b6b09b933bb2.jpg

IMG_20210115_144400_HDR.thumb.jpg.8b48deb3f581613503bf38ad3afeecd3.jpg

IMG_20210115_151121_HDR.thumb.jpg.328b0b848c162a806bcfeb8e48c53dc1.jpg

IMG_20210115_151439_HDR.thumb.jpg.0583226a46773f0c22c4142473836ea7.jpg
 

Przy dojeździe do starosądeckich stawów i bobrowiska widok na smutny w tym "sezonie" stok w Rytrze. Jazdy tam brakuje mi najbardziej z tych lokalnych. Może za jakieś 11 miesięcy w końcu spotkamy się ponownie.

DSC00078.thumb.JPG.b3e268e21f5c655cb8fc24abda370179.JPG

DSC00081.thumb.JPG.bbf4e32fea4295d9bd9b536318c14fb3.JPG
 

Bobrowisko

IMG_20210115_152539_HDR.thumb.jpg.37af115c26b6fb88d048fd6eebd3c822.jpg

IMG_20210115_152855_HDR.thumb.jpg.4bbd717c17ee763dae1243983dae333f.jpg

IMG_20210115_155919.thumb.jpg.4374467c3351288798fab1294b7a99c8.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...