WojtekM Napisano 30 Czerwiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 30 Czerwiec 2020 19 godzin temu, mysiauek napisał: Jedno pytanie, czy takie coś zakłada się jako pierwsza warstwę? Ogólnie to na jakąś koszulkę, ale przecież nikt mandatu nie da, jeżeli ubierzesz na gołe ciało. 19 godzin temu, mysiauek napisał: Wizyta w sklepie. Mam mieszane uczucia. Naprawdę fajne szmatki ale sprzedaż MOCNO kuleje Sprzedają głównie przez net. Klient fizyczny ich zaskakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 30 Czerwiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 30 Czerwiec 2020 Godzinę temu, Bumer napisał: W zeszłym roku tam jeździłem. W pierwszej chwili myślałem ze kwaterę mieliście ta sama co ja. Na piętrze wzdluz pokoje, a na końcu korytarza kuchenka. Niby tylko pagórki ale mogą dać w kość. Co się zaś tyczy odprowadzania wody opadowej, zalania i praca kanalizacji deszczowej pod ciśnieniem, to norma. Po prostu nie opłaci się tak wymiarowac przewodów aby przejęły całą ilość przewidywanej deszczem nawalnym wody. Po prostu trzeba byłoby budować podziemne tunele. Inna sprawa to zarządzanie tym co się już ma, tu można wiele zarzucić rzadzacym. Po prostu administratrzy nie są fachowcami i nie potrafią eksploatować tego co mają. Dużo by mówić, całe zawodowe życie zajmowałem się między innymi takimi sprawami. Szlag mnie trafia z jaką beztroska buduje się nowe ulice, chodniki, parkingi, bloki i inne budynki bez analizy terenu, jego uzbrojenia i zakłócenia retencji na terenie objętym budowami. Cześć To są błędy na poziomie planowania, ustalania miejsc posadowienia budowli itd. Sam wiesz przecież, że jak ktoś buduje dom na stoku bez analizy osuwiskowej to jest po prostu kretynem i to samo jest w wypadku powodzi. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 30 Czerwiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 30 Czerwiec 2020 4 godziny temu, Mitek napisał: Cześć To są błędy na poziomie planowania, ustalania miejsc posadowienia budowli itd. Sam wiesz przecież, że jak ktoś buduje dom na stoku bez analizy osuwiskowej to jest po prostu kretynem i to samo jest w wypadku powodzi. Pozdrowienia Takie kardynalne błędy to ja już pomijam. To rzeczywiście nierozsądne budowanie na terenach zalewowych czy na niestabilnych gruntach. To nie może mieć miejsca. Natomiast nie za bardzo rozumiem, szczególnie w XXI wieku połaczenie kanalizacji sanitarnej z deszczową i wybijanie gówien w domach! To jest ogromne zaniedbanie, nie przystoi aby w Europie coś takiego miało miejsce. Tak, wiem, ludzie sami podłaczają się na dziko, sami coś tam kombinują, np. podłaczają rury spustowe do kanalizacji sanitarnej. Od tego jest nadzór administrator systemu kanalizacji aby takie przypadki wyłapać i wyeliminować. To nie jest trudne. No ale w dobie bylejakości i totalnego olewnictwa, jak widać nie można sobie z tym poradzic. Dziś, kiedy od ponad 20 lat mozna było brać dofinansowania do modernizacji struktury komunalnej, takie "zabytki" są po prostu karygodne. Świadczą o totalnym niedowładzie organizacyjnym miasta. Nie będę się rozpisywał, moze kiedyś przy rozmowie, gdyby kogos to interesowało, moge rozwijać temat w nieskończoność. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 1 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 1 Lipiec 2020 17 godzin temu, WojtekM napisał: Ogólnie to na jakąś koszulkę, ale przecież nikt mandatu nie da, jeżeli ubierzesz na gołe ciało. Sprzedają głównie przez net. Klient fizyczny ich zaskakuje. 1. Jasne ale pytam jak Wy, ludzie, to ubierają 2. No nie, nie i jeszcze raz nie. Jak wychodziłem była już kolejka, mini parking pełny i na zewnątrz zaparkowane samochody. Jest miejsce do poprawy a duzo to nie kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtekM Napisano 1 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 1 Lipiec 2020 3 godziny temu, mysiauek napisał: Jasne ale pytam jak Wy, ludzie, to ubierają Na koszulkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 1 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 1 Lipiec 2020 Dzisiaj mini wycieczka po Chorzowie. Śląskie miasta się zmieniają. Kopalni brak. Czasem zostają szyby... nie szklane... suchar żarcik he he. Okolice szybów są rewitalizowane. Pokaze jeden z przykładów. Oraz rewitalizacje jednego z najbrzydszych rynków w Polsce. Rynku w Chorzowie przeciętego estakadą z DK79. Zaczynamy. Szyb Prezydent. Jeden z najlepszych punktów widokowych na Śląsku. Niestety z moim lekiem przestrzeni mogę tylko Was zapewnić ze widoki są super. Od Tatr po Jesieniki (a może i dalej?). Jak widać okolica zamieniona w maly park. A z drugiej jego strony mamy zadbany plac zabaw i parę atrakcji dla deskarzy, rowerzystów itp Ścieżka rowerowa można z Chorzowa Starego dojechać szybko do centrum Chorzowa. Niestety ścieżka powstała w miejscu tramwaju. Zlikwidowanego, co zawsze wzbudza we mnie mieszane uczucia. Rynek w Chorzowie na paru fotkach. Duza tężnia . Super zrobiona z obracającym się kołem. Niestety ale mam wrażenie że splywa tam zwykla i w dodatku syfiasta woda. Sprawdzę następnym razem. Za tężnia stoi pomnik jednego z najważniejszych dla rozwoju okolicy (i nie tylko) ludzi: Fryderyk Wilhem hrabia Reden. Co ciekawe i w sumie dla mnie niespodziewane, knajpki w okolicy pełne... a nie jest to super bogata dzielnica delikatnie mówiąc. Inna czesc zrewitalizowanego rynku to okolice Urzędu Miasta. Czysto, bardzo schludnie i świetna mała architektura. Na drugim zdjęciu wspomniana estakada. Po remoncie jest neutralna dla oka. Kompletnie!! Nie czuje się jej ogromu i tego jak ingeruje w przestrzeń rynku. Nie widać za dobrze na zdjęciach ale kazda podpora estakady została obudowana pawilonem. Mega pozytywny projekt. A zaraz obok Pan Gerard kopie piłkę. I jeszcze widok na ul.Wolnosci, główna ulice centrum miasta i deptak. Kiedyś, nie dawno, raczej zaniedbana ulicą handlowa. A teraz nawet zyjacy deotak z paroma knajpkami i kawiarniami, nie pustymi i nie mega pełnymi. Na koniec typowy widoczek ze Śląska. Małe jeziorko, park i bloki w zieleni. Tak się kiedyś budowało. Współczesna deweloperka to klatki dla kurczaków. Pozdrawiam 11 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 (edytowane) Cześć Fajna robota Mysiauku. Pochodzę z Zagłębia i tak Zagłębie jak i Ślask są mi dość dobrze znane z lat 90/00 bo prowadziłem tam wtedy interesy. Ciszą takie pozytywne zmiany! Ja też zmieniamy wizerunek. Pochwalę się, że wczoraj waga pokazała poniżej 93kg - pierwszy raz od co najmniej 30 lat! A jeszcze trzy lata temu było rekord w drugą stronę - 107kg. Pozdrowienia Edytowane 2 Lipiec 2020 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 (edytowane) Dla mnie prawdziwy klimat Śląska to ul.Piekarska w Bytomiu.którą uwielbiam, a nie szkło,kostka i rewitalizacja.Marzę,by kiedyś tam się wybrać z rowrem na zwiedzanie takich śląskich miejsc klimatycznych,jak Lunik IX w Koszycach,Bronx czy Soweto...Tylko ciężko o przewodnika po takim Śląsku... Edytowane 2 Lipiec 2020 przez lski@interia.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 4 godziny temu, Mitek napisał: .................... Pochwalę się, że wczoraj waga pokazała poniżej 93kg - pierwszy raz od co najmniej 30 lat! A jeszcze trzy lata temu było rekord w drugą stronę - 107kg. Pozdrowienia ..pogratulować!! - dokładnie rok temu chirurg kazał mi powalczyć z kilogramami (110) pod groźbą ze już mnie nie weźmie na stół. Udało mi się dojść do 98 po czym "nastał" wirus i straciłem motywacje. Wiec wiem jak ciężko w tym wieku zrzucić cokolwiek (jesteśmy rówieśnikami) ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 (edytowane) 4 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Fajna robota Mysiauku. Pochodzę z Zagłębia i tak Zagłębie jak i Ślask są mi dość dobrze znane z lat 90/00 bo prowadziłem tam wtedy interesy. Ciszą takie pozytywne zmiany! Ja też zmieniamy wizerunek. Pochwalę się, że wczoraj waga pokazała poniżej 93kg - pierwszy raz od co najmniej 30 lat! A jeszcze trzy lata temu było rekord w drugą stronę - 107kg. Pozdrowienia To jest nas dwóch z Zagłębia - Sosnowiec I niestety, może to dziwne, ale uwielbiam to miasto. 3 godziny temu, lski@interia.pl napisał: Dla mnie prawdziwy klimat Śląska to ul.Piekarska w Bytomiu.którą uwielbiam, a nie szkło,kostka i rewitalizacja.Marzę,by kiedyś tam się wybrać z rowrem na zwiedzanie takich śląskich miejsc klimatycznych,jak Lunik IX w Koszycach,Bronx czy Soweto...Tylko ciężko o przewodnika po takim Śląsku... Ja tylko pokazuje obrazy. Rozważania o prawdziwym klimacie Śląska to raczej temat na długie piwo. P.S. Kostka to jest rak. Kostka Bauma. Kostka brukowa jest ok. Na szczęście coraz częściej są płyty różne zamiast Bauma, asfalt nawet jest lepszy. Spróbujęto też jakoś pokazać. Edytowane 2 Lipiec 2020 przez mysiauek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 (edytowane) Godzinę temu, Lexi napisał: ..pogratulować!! - dokładnie rok temu chirurg kazał mi powalczyć z kilogramami (110) pod groźbą ze już mnie nie weźmie na stół. Udało mi się dojść do 98 po czym "nastał" wirus i straciłem motywacje. Wiec wiem jak ciężko w tym wieku zrzucić cokolwiek (jesteśmy rówieśnikami) ... Cześć Zrobiłem dwie rzeczy: 1. Zamieniłem Colę normalną na Colę Zero. 2. Przesiadłem się praktycznie całkowicie na rower, jeżeli chodzi o dojazdy do pracy, jazdę po mieście w interesach itd., niezależnie od pory roku i pogody. Nic więcej. Pozdrowienia Edytowane 2 Lipiec 2020 przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 1 godzinę temu, mysiauek napisał: To jest nas dwóch z Zagłębia - Sosnowiec I niestety, może to dziwne, ale uwielbiam to miasto. Ja tylko pokazuje obrazy. Rozważania o prawdziwym klimacie Śląska to raczej temat na długie piwo. P.S. Kostka to jest rak. Kostka Bauma. Kostka brukowa jest ok. Na szczęście coraz częściej są płyty różne zamiast Bauma, asfalt nawet jest lepszy. Spróbujęto też jakoś pokazać. Cześć Miasto jak miasto. Nie jestem z nim specjalnie związany bo jedynie tam się urodziłem a nigdy nie mieszkałem. Zresztą, mam wrażenie, że nie wiążę się z miejscami. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtekM Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 5 godzin temu, lski@interia.pl napisał: prawdziwy klimat Śląska to ul.Piekarska w Bytomiu.którą uwielbiam W liceum, kiedy wracałem nocą po ciężkich imprezach, zawsze uważałem, aby trzymać się blisko środka Piekarskiej - z dala od ciemnych bram. Tego nauczyło mnie doświadczenie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 3 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Miasto jak miasto. Nie jestem z nim specjalnie związany bo jedynie tam się urodziłem a nigdy nie mieszkałem. Zresztą, mam wrażenie, że nie wiążę się z miejscami. Pozdrowienia Ja urodziłem sięw Katowicach, długo mieszkałem w Sosnowcu.Zwiedziłęm każdy jego zakątek. Od cerkwi, przez kościół ewangelicki, pałace, po upadowe i najsłynniejszą sosnowiecką łazienkę Dla zainteresowanych, łazienka i pałac oisane: https://instytutkorfantego.pl/blog/palac-dietla-w-sosnowcu-i-wybrane-elementy-jego-wystroju/ Bardzo bardzo lubię to miasto i wycieczki po nim. Może kiedys pomyślę o paru fotkach w tym wątku. 3 godziny temu, WojtekM napisał: W liceum, kiedy wracałem nocą po ciężkich imprezach, zawsze uważałem, aby trzymać się blisko środka Piekarskiej - z dala od ciemnych bram. Tego nauczyło mnie doświadczenie. Mam kumpli mieszkających w centrum Bytomia - okolice Króloewj Jadwigi i Smolenia - i ... nic się nie zmieniło. Mały plus to odnowione kamienice i trochę ludzi co lubi klimat kamienic. Ale większość bram bez zmian + nowy nabytek w postaci Romów. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 Cześć Ja w ogóle nie znam Sosnowca. Zresztą... ja po prostu nie lubię miast. Nie lubię terenów zagospodarowanych i zurbanizowanych, dróg zamiast ścieżek, basenów i kąpielisk zamiast dzikich jezior itd. Pozdrowienia i czekam na dalsze relacje zdjęciowe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 2 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2020 (edytowane) W takim razie kilka "zdzisiów" z dzisiejszej przejażdżki do Trzebieży. Taka sobie 50-tka w mieszanym terenie i w miłym towarzystwie współmałżonka i sąsiadki, raczej nie zurbanizowana. Edytowane 2 Lipiec 2020 przez tanova 8 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zimnik Napisano 3 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2020 W dniu 22.06.2020 o 13:19, MarioJ napisał: Gładkie singletracki moim zdaniem bronią się przede wszystkim pod kątem zabawy związanej ze zjeżdżaniem. Drugi aspekt to ćwiczenie łydy w przyjemne sposób: nie ma błota, nie ma piachu, nachylenie jest takie że zawodnik nie musi pchać roweru. W tych dwóch aspektach jest sporo ludzi którzy z tego będą korzystać nie patrząc czy są widoki czy nie, czy są dodatkowe atrakcje czy nie. Widać że dużo ludzi ma z takiej jazdy ogromną radochę, tak to widać na w terenie, na parkingach itd. Można znaleźć sporo narzekania na tego typu trasy , a również uważam że to fajne trasy dla zaczynających zabawę z MTB jak ktoś chce łomotu może zawsze wyskoczyć na Śnieżnik , a do tego znacznie fajniej się podjeżdża takimi trasami niż asfaltem . Generalnie szeroka rozumiana Kotlina Kłodzka ma spory potencjał a Trasa granicą w Górach Bialskich Rudawiec - Kowadło kapitalna 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 3 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2020 5 minut temu, Zimnik napisał: Można znaleźć sporo narzekania na tego typu trasy , a również uważam że to fajne trasy dla zaczynających zabawę z MTB jak ktoś chce łomotu może zawsze wyskoczyć na Śnieżnik , a do tego znacznie fajniej się podjeżdża takimi trasami niż asfaltem . Generalnie szeroka rozumiana Kotlina Kłodzka ma spory potencjał a Trasa granicą w Górach Bialskich Rudawiec - Kowadło kapitalna To ja wrzucę kamyczek do ogródka, jedna z piękniejszych znanych mi tras mtb. Bielawa czarna ze Strefy MTB Sudety Krótka charakterystyka Szlak kompletny i doskonały. Jest jazda u podnóża gór, wjazd w górską dolinę i znakomity kawałek przez bród, wąwozem leśnym nad potokiem, w lesie bagiennym. Do tego już klasyczne odcinki po różnej maści drogach górskich oraz ścieżkach pieszych. Kamieni, korzeni a także szczątków roślinnych (najgorsze) do oporu. Miejscami naprawdę stromo. Zaczyna się przy Jeziorze Bielawskim. Przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Bielawa - rozdroże pod Wielką Sową. Wpierw poruszamy się na granicy lasu z widokiem na Bielawę i Pieszyce. Za Kamionną wjeżdżamy w dolinę a później w las wspomnianym interesującym wąwozem. Później jest zdecydowanie normalniej. Jeszcze Polana Potoczkowa. Tam zaczyna się pierwsza niewielka strefa kamieni. Rozdroże - Wielka Sowa - Mała Sowa -Schronisko Sowa Najkrócej, walka na kamieniach. Posiadacze szerokich opon na niskim ciśnieniu będą usatysfakcjonowani. Schronisko Sowa - Kozie Siodło - Przełęcz Jugowska Na początku spokojna droga, dalej od Sowy trochę kamieniście, od Koziego Siodła zjazd po wymagającej ścieżce z licznymi kamieniami i korzeniami. Po drodze na Niedźwiedziej Skale tablica upamiętniająca Hermanna Henkela z takim wierszem jego autorstwa: W górach jestem znowu prawdziwym człowiekiem; tam stajemy się braćmi i wszystko co brzydkie i błahe opuszcza nas Mini pętla do Zygmuntówki Bardzo stromo dla upartych albo... bardzo głodnych. Przełęcz Jugowska - Polana Bielawska. Długa, gładka, szeroka, szutrowa droga wcięta w zbocza gór. Ładne widoki, umiarkowane nachylenie. Szczególnie efektowny jest przejazd przez stok narciarski nad Zygmuntówką. Polana Bielawska - Słoneczna. Rewelacyjny, trudny odcinek po ścieżce dla pieszych, liczne kamienie i korzenie. Po drodze wieża widokowa na Kalenicy. Słoneczna - Bielawa. Na początku bardzo stroma, wcięta w teren droga, póżniej zdegradowany asfalt do miasta. I jeszcze trochę statystyk suma przewyższeń: 1600 m spady średnie: 7% spady maksymalne: 22% kamienie, korzenie: tak walory widokowe: duże walory przyrodnicze: tak rower: mtb oznakowanie: dość dobre Długość trasy: 46.08km Jak ktoś chce gpx to może pobrać ze strony www.rowerem.info lub z apki Dolny Śląsk rowerem pozdro Wiesiek 6 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zimnik Napisano 3 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2020 31 minut temu, Wujot napisał: Szlak kompletny i doskonały. Jest jazda u podnóża gór, wjazd w górską dolinę i znakomity kawałek przez bród, wąwozem leśnym nad potokiem, w lesie bagiennym. Do tego już klasyczne odcinki po różnej maści drogach górskich oraz ścieżkach pieszych W ostatni weekend kręciłem się po Górach Sowich , mi najbardziej przypadł do gustu odcinek Wielka Sowa i dalej grzbietem - przełęcz Jugowska - przełęcz Woliborska do Srebrnej Góry. Sporo osób na rowerach i dużo mniej w porównaniu do Beskidów E-rowerów 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 3 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2020 Dziś pojeździłem trochę po okolicznych lasach. Jeziorko w Trzcianach, nasze okoliczne kąpielisko - polecam. Nasze Nadleśnictwo, wybudowało taką oto autostradę dla rowerzystów - alternatywa dla ścieżki rowerowej, którą prezentowałem wcześniej. Obecnie ma 5 kilometrów długości - ma być rozbudowywana. I dalej. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojgoc Napisano 3 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2020 @Wujot - te trasy tez przejechałes z Gosia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojgoc Napisano 3 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Lipiec 2020 W dniu 2.07.2020 o 11:55, Mitek napisał: Ja też zmieniamy wizerunek. Pochwalę się, że wczoraj waga pokazała poniżej 93kg - pierwszy raz od co najmniej 30 lat! A jeszcze trzy lata temu było rekord w drugą stronę - 107kg. Pozdrowienia Gratuluje - wcale nie jest łatwo zrzucać wagę przy złych nawykach - picie coli do takich należy. Utrzymanie tej wagi przez rok to gwarancja pozbycia sie efektu yoyo. Pare drobnych tricków ułatwia to zadanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomi33 Napisano 4 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 4 Lipiec 2020 Oblężenie Sokolicy. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 4 Lipiec 2020 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Lipiec 2020 (edytowane) 123 kilometry pustymi drogami... ...z Radomia nad Wisłę pod Elektrownię Kozienice. Ujście Radomki Dużo wody... 😮 Dym i...mega komin 😮 Puszcza Kozienicka I urocza Pacynka... Zapraszam do pełnej relacji na moim blogu, pod linkiem: Pozdro dla rowerzystów! marboru Edytowane 4 Lipiec 2020 przez marboru 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lu5asz Napisano 5 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 5 Lipiec 2020 (edytowane) Tym razem startujemy z Pszczyny,przez Tychy,objeżdżamy następnie jezioro Goczałkowickie i wracamy przez Goczałkowice Zdrój do Pszczyny. Rynek Pszczyna-nieopodal parkujemy samochody i stąd ruszamy. Następnie kierujemy się na Tychy, mijamy Park Wodny jedziemy dalej na Paprocanacy(świetne miejsce na rower z rodziną bądź czyste leniuchowanie na ,,plaży,, ) Ludzi mnóstwo,kawka,lody i uciekamy ... Kolejny punkt trasy to Kobiór, gdzie znajdujemy świetną trasę w lesie prowadzącą w pobliże jeziora Goczałkowickiego.Droga ta równiutka,szeroka a i widoki niegłupie . Teraz czas na objazd Jeziora Goczałkowickiego-ale po drodze trzeba było uzupełnić zapasy Druga i ostatnia przerwa to molo w Goczałkowicach-długo nie wytrzymałem bo słońce mocno dopiekało i wolałem być w ruchu. Na spokojnie już ostatnie kilometry i meta w punkcie startu Trasa na zmęczenie idealna.Przewyzszen nie było za dużo bo tylko 400m. Podrzucam podgląd trasy: Pozdrawiam Łukasz Edytowane 5 Lipiec 2020 przez lu5asz 9 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.