Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Z Kasprowego z dzieckiem


Rekomendowane odpowiedzi

Nie Johnny - nie o ten kawałek mi chodziło, chociaż tu tez jest chyba trudniej niż na 99% zjazdu z Kasprowego i wąsko. To twoje zdjęcie to zjazd z Piz de Sella, sam początek - czarna trasa ale w zasadzie jedna, krótka ścianka, dosyć trudny odcinek - na Kasprowym nie kojarze by było coś trudniejszego , twoje zdjęcie trochę spłaszcza ale widać, że narciarz (Marboru) trochę walczy niemniej warunki macie miękkie i bardzo wolne - mam zdjęcie trochę bardziej oddające to miejsce, w kadrze mam 7 osób mimo, ze musiałem czekać by było tych ludzi mało - generalnie w lutym to tam rzeźnia jest z ludźmi.Dodam, że na tą trasę z dzieckiem 5 letnim się nie wypuszczałem wiec jak widzisz zdjęcia dają mylne pojęcia a i nastrój chwili czy dobre warunki mogą nieco krzywić oceny

P1280187 (Large).JPG

A zjazd z Campinoii to masz na tym zdjęciu - słabo widać ale to tak w w dół od tego budynku środkiem stromo w las - słabo widać ale może byłeś i pamiętasz.

P1280188 (Large).JPG

Wiesz, troszkę jeździłem w różnych miejscach i różnych warunkach i jak dobieram przykłady to nie wymyślam i nie naginam ich do swojej tezy tylko pisze tak jak jest. Kasprowy to co najwyżej średnio trudna trasa czerwona, Gąsienicowa to poza pierwszą ścianką łatwa czerwona, nawet bardzo łatwa.

P1280187 (Small).JPG

P1280188 (Small).JPG

57da81bff3160_P1280187(Small).JPG.376e6d2cf012bf09aa4698e9096c9758.JPG

57da81c004b18_P1280188(Small).JPG.ca4707b52207bc8104b8ef4275c37080.JPG

57da81c00f088_P1280187(Large).JPG.3b445a78d74530f7d24fba655b58247e.JPG

57da81c01ca32_P1280188(Large).JPG.eb0a41ea7ee1ed916daf7e5347932562.JPG

Edytowane przez mihumor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoje zdjęcie to zjazd z Piz de Sella, sam początek - czarna trasa ale w zasadzie jedna, krótka ścianka, dosyć trudny odcinek , twoje zdjęcie trochę spłaszcza ale widać, że narciarz (Marboru) trochę walczy niemniej warunki macie miękkie i bardzo wolne - mam zdjęcie trochę bardziej oddające to miejsce, w kadrze mam 7 osób mimo, ze musiałem czekać by było tych ludzi mało - generalnie w lutym to tam rzeźnia jest z ludźmi.

Mihumorze...narciarz marboru na tym zdjęciu, to ten kawałeczek głowy po prawej stronie zdjęcia.

Narciarz w czerwonej kurtce, to Chłopiec w wieku 13lat, z Łodzi, syn naszego Kolegi.

W połowie tej Ścianki, niestety nie poradził sobie :sad: wywracając się i gubiąc narty :sad: mimo, że to był jego któryś z kolei zjazd czarną. Wyglądało to dramatycznie.

Chłopiec z kilkuletnim doświadczeniem w Alpach - nie dał rady.

...a ścianka ta przypomina Gąsienicową, z jedną różnicą - jest wąska w pierwszym fragmencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi trasami i ściankami jest tak jak z łańcuchem. Jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo. Analogicznie trasy, jest tak trudna jak jej najtrudniejszy fragment. Co z tego, że Gąsienicowa poza pierwszą ścianką, która jakby nie patrzeć ma pewnie ze 200-300 metrów, jest w sumie łatwa i przyjemna i co najwyżej lekko czerwona. Tylko żeby tam dojechać, to właśnie trzeba zacząć od tej ścianki, która na spokojnie jest czarna, choć zdjęcia poniżej bardzo spłaszczają.

kasprowyimg6749.jpg

kasprowyimg6845.jpg

I wg mnie to na pewno nie jest miejsce dla osób, które nie są pewne swoich umiejętności, które uczą się i które nigdy dotąd nie jeździły na stromych trasach. Co z tego, że na dalszej części trasy poradzą sobie, jak tu mogą być ogromne problemy i pewnie byłyby. Ktoś kto dobrze jeździ, jeździ długo, ma doświadczenie na tego typu stokach, ściankach, ok, jemu może się wydawać, że to odcinek taki sam jak wiele innych po których jeździł. Ale dla osoby początkującej czy jeżdżącej tylko na łagodnych trasach, to zdecydowanie za duży przeskok. I siła tu nic nie da, technika w sumie jeszcze żadna, też może nic nie pomóc, jak strach i panika wygrają, a one będą raczej na pewno.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zjazdu chyba i tak nic nie wypali. Obserwuję prognozy i nie wyglądają dobrze na weekend (wyjeżdżalibyśmy w piątek do poniedziałku).

Dzisiaj na Kasprowym miał się odbyć zjazd na krechę RedBull ale niestety wyciągi zostały zamknięte. Startował właśnie nasz instruktor Darek Duda, bronił tytułu z poprzedniego roku ale niestety przegrał o dwie setne sekundy ze Słowakiem. (Rok temu zwyciężył dwukrotnie w słowackiej i polskiej edycji). Bardzo mu kibicowaliśmy. Lena, oglądając zdjęcia powiedziała "ja też zjadę z KaCprowego na krechę" hahahhahahha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Johnny - nie o ten kawałek mi chodziło, chociaż tu tez jest chyba trudniej niż na 99% zjazdu z Kasprowego i wąsko.

To twoje zdjęcie to zjazd z Piz de Sella, sam początek - czarna trasa ale w zasadzie jedna, krótka ścianka, dosyć trudny odcinek - na Kasprowym nie kojarze by było coś trudniejszego , twoje zdjęcie trochę spłaszcza ale widać, że narciarz (Marboru) trochę walczy niemniej warunki macie miękkie i bardzo wolne - mam zdjęcie trochę bardziej oddające to miejsce, w kadrze mam 7 osób mimo, ze musiałem czekać by było tych ludzi mało - generalnie w lutym to tam rzeźnia jest z ludźmi.Dodam, że na tą trasę z dzieckiem 5 letnim się nie wypuszczałem wiec jak widzisz zdjęcia dają mylne pojęcia a i nastrój chwili czy dobre warunki mogą nieco krzywić oceny

[ATTACH=CONFIG]9383[/ATTACH]

A zjazd z Campinoii to masz na tym zdjęciu - słabo widać ale to tak w w dół od tego budynku środkiem stromo w las - słabo widać ale może byłeś i pamiętasz.

[ATTACH=CONFIG]9384[/ATTACH]

Wiesz, troszkę jeździłem w różnych miejscach i różnych warunkach i jak dobieram przykłady to nie wymyślam i nie naginam ich do swojej tezy tylko pisze tak jak jest. Kasprowy to co najwyżej średnio trudna trasa czerwona, Gąsienicowa to poza pierwszą ścianką łatwa czerwona, nawet bardzo łatwa.

No na tym zdjęciu nie wiele widzę... :wink:

Zakładam,że nie jeździłeś tą trasą z 5 letnim dzieckiem cały dzień?Przypuszczam,że tak trafiliście i nie było wyboru,a to inna sytuacja niż pchanie się samemu w kłopoty.Bo na Kasprowym nie bardzo mamy wybór i trzeba raz po raz dać radę...

Może nie naginasz tezy,ale za to szukasz innych rozwiązań,jak podanie przykładu z Alp,gdzie pewnie Johnny nie był... :tongue:

Mihumor - Ksprowy nie jest specjalnie trudną trasą dla doświadczonych narciarzy,ale dla początkujących to poważne wyzwanie!Daleko szukać nie musiałem,spytałem moją Żonę,czy by spróbowała zjechać z Kasprowego?Mimo już jakiegoś niewielkiego doświadczenia powiedziała zdecydowane NIE!Była tam,kiedy ja szusowałem,ale nart nie chciała zabrać i dziś dalej twierdzi,że to nie dla niej!Inaczej trasa wygląda z Naszego punktu widzenia a inaczej dla początkującego.Osobiście konsekwentnie będę odradzał początkującym wyjazd na Kasprowy!Bardzo fajnie to ujął Kmarcin. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam,że nie jeździłeś tą trasą z 5 letnim dzieckiem cały dzień?

Johnny - ty czytasz moje posty czy tez to jest pytanie retoryczne? :cool:: Mamy inne zdanie - to już sobie wyjaśniliśmy, nie ma co się przekonywać bo to bezcelowe, a na tym zdjęciu jak się powiększy to coś tam widać, to takie samo ujecie jak twoje - generalnie najtrudniejsze miejsce w Gardenie ale nie najtrudniejsza trasa, jakbym musiał to bym zjechał z dzieckiem, zwiózłbym je na rękach z tej ścianki a dalej już jest łatwo. Ale tam nie ma potrzeby bo na drugą stronę jest fajny i szeroki zjazd i można lecieć do samego Plan de Gralba gdzie z dzieciakami jeździłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta dyskusja nie ma sensu ,przecież z Kasprowego można zjechać kolejką .

Albo ominąć szerokim łukiem, ja tam byłem 2 razy, pierwszy i ostatni. Ot po prostu, logistycznie i komercyjnie to jakaś porażka i na pewno bym swoim dzieciom takiej ekstremy nie zafundował, bo na górze by mnie wyśmiały, że tyle zachodu z powodu jednej trasy, o ile to były ny skłonne trasą nazwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie darował. Można tam być i podziwiać widoki nie narażając siebie i innych na szkodę. A wyczynem nie jest jednorazowe zsunięcie się z góry, a jazda na pełnych obrotach cały dzień. Poczekałbym aż mój poziom pozwoli przynajmniej na pół dnia szusowania i wtedy bym się chwalił wśród znajomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Co wy z tym "demonizowaniem" Kasprowego.

Góra jak góra.

Nie zakładajmy z góry, że ich znajomy instruktor to jakiś psychopata, który chce "zamordować" swoich podopiecznych:rolleyes:::wink:

Skoro im zaproponował taką "eskapadę", to pewnie ma świadomość, że sobie poradzą.

Wg. mnie jedynym przeciwwskazaniem jest aspekt "logistyczno - komercyjny" jak wskazywał SB.

Po prostu można za te pieniądze pojeździć dwa razy więcej w zupełnie innym miejscu.

Nie mniej przy pięknej pogodzie, Kasprowy ma swoisty urok, którego w innych polskich ośrodkach jest ciężko znaleźć.

Pozdrawiam

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie darował. Można tam być i podziwiać widoki nie narażając siebie i innych na szkodę. A wyczynem nie jest jednorazowe zsunięcie się z góry, a jazda na pełnych obrotach cały dzień. Poczekałbym aż mój poziom pozwoli przynajmniej na pół dnia szusowania i wtedy bym się chwalił wśród znajomych.

Czy ludzie naprawdę myślą, że na nartach jeździ się po to, żeby chwalić się wśród znajomych???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góry i góreczki

Była taka piosenka "wszyscy zgadzają się że sobą a będzie dalej tak jak jest ":-)

Osobiście także uważam że ekonomicznie,czasowo i ze względu na kapryśna pogode (mgła) kaspowy jest troszkę "przereklamowany".

Nie zniechęcałbym jednak do takich planów.Jeśli jeszcze z instruktorem to człowiek więc robi i jaki jest poziom umiejętności jego podopieczych.

oczywiście nie jest wyczynem zsunięcie,nie jest wyczynem "jazda na pełnych obrotach cąły dzień". Każdy jezdzi jak lubi.

Celem chyba nie jest chwalenie się oraz za wszelką cenę więcej,szybciej,zaliczyłem...

Bardziej niepokoi mnie ,zdarza mi się czytac tu opinie ,rozmawiać o fajnych regionach we Francji czy Austrii i słyszę odpowiedzi typu" nie wiem ,nie pamiętam,szybko jezdziliśmy,ważne że X km zrobiliśmy":-)

( w góry dodam że rozumiem że 200euro za karnet w Alpach to sporo i nieraz ma się poczucie by wycisnąć z pobytu jak najwięcej)

Dużo śniegu

Ja bym sobie darował. Można tam być i podziwiać widoki nie narażając siebie i innych na szkodę. A wyczynem nie jest jednorazowe zsunięcie się z góry, a jazda na pełnych obrotach cały dzień. Poczekałbym aż mój poziom pozwoli przynajmniej na pół dnia szusowania i wtedy bym się chwalił wśród znajomych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś zauroczona instruktorem,to jedżcie we dwoje na Kasprowy. Mąż w tym czasie zajmie się dzieckiem.

:confused::

Ja bym nie zwracał uwagi na wypowiedzi troli, dla których wypisywanie złośliwości bywa swego rodzaju onanizmem pseudointelektualnym.

Nic dodać nic ująć.

Zaruski, aby napisać ten post musiałeś zaakceptować "regulamin forum" (mnie to też teraz spotkało:biggrin:).

Jak jesteś taki "prawy" to bądź w każdym wymiarze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie ja podziwiałem instruktora w tym wątku. A co złego jest w zauroczeniu ?

Wybacz, czy Ty czytałeś moje pierwsze pytanie? I gdzie Ty widzisz zauroczenie? A że instruktora podziwiam? Tak i owszem, nauczył mi dzieciaka jeździć na nartach, męża również a i mi wytknął masę błędów, które popełniałam. Wiesz, fajnie jest uczyć się od kogoś, kto zna się na rzeczy.

Tylko jakoś pytanie w tym wątku nie brzmi "co zrobić, żeby jechać samemu z instruktorem na narty" tylko "z Kasprowego z dzieckiem". Wiesz...ja lubię spędzać czas z moją rodziną:-))) Daruj sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Kasprowego

Dziecko lat 6 m jeszcze różną psychikę. jazda po trasie niebieskiej daje mu wiele przyjemności... nawet zjazd z czerwonej może być łatwy , ale zalezy od warunków może być troche lodu dziecko upadnie i poczuje lęk. Jezdziłem pół dnia na SOLISKU w Szczyrku i potem jeden zjazd z Golgoty.... dzieci sie wystraszyły i był strach.

moja sugestia 20 x trasa niebieska , 10 razy czerwona potem może 3 razy coś czarnego typu FIS czy Bienkula ... i dopiero za rok czyli mocne lat 7 czy duże umiejstności i wtedy Kasprowy.

w tym roku jesli bedzie miekko i fajna pogoda to macie szanse...

rok temu pojechałem 13 marca i chciałem zjechać z Kasprowego ..ale był halny i zakaz zjazdu.. ok godz 14 zeszła lawina i 2 os z Krakowa zgineły.....

Decyzja co do zjazdu zalezy jednak do rodzica. wasz Instruktor szuka sobie dobrej reklamy.

w Bieszczadach tez była niby bezpieczna szkoła przetrwania i GOPR był wzywany.

Interesuje mnie wynik waszej podróży.

Jest to duże wyzwanie. jesli będzie fajna pogoda i się uda. to macie temat na imprezę. jeśli zdarzy sie coś złego ....to powstanie pytanie moglismy jeszcze poczekać .

jeszcze jedno inne sa umiejetności siatkarskie niż umiejetności narciarskie.Mój kolega Maciej Gruszka -siatkarz na nartach jezdzi dobrze ale rozsądnie....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko lat 6 m jeszcze różną psychikę. jazda po trasie niebieskiej daje mu wiele przyjemności... nawet zjazd z czerwonej może być łatwy , ale zalezy od warunków może być troche lodu dziecko upadnie i poczuje lęk. Jezdziłem pół dnia na SOLISKU w Szczyrku i potem jeden zjazd z Golgoty.... dzieci sie wystraszyły i był strach.

moja sugestia 20 x trasa niebieska , 10 razy czerwona potem może 3 razy coś czarnego typu FIS czy Bienkula ... i dopiero za rok czyli mocne lat 7 czy duże umiejstności i wtedy Kasprowy.

w tym roku jesli bedzie miekko i fajna pogoda to macie szanse...

rok temu pojechałem 13 marca i chciałem zjechać z Kasprowego ..ale był halny i zakaz zjazdu.. ok godz 14 zeszła lawina i 2 os z Krakowa zgineły.....

Decyzja co do zjazdu zalezy jednak do rodzica. wasz Instruktor szuka sobie dobrej reklamy.

w Bieszczadach tez była niby bezpieczna szkoła przetrwania i GOPR był wzywany.

Interesuje mnie wynik waszej podróży.

Jest to duże wyzwanie. jesli będzie fajna pogoda i się uda. to macie temat na imprezę. jeśli zdarzy sie coś złego ....to powstanie pytanie moglismy jeszcze poczekać .

jeszcze jedno inne sa umiejetności siatkarskie niż umiejetności narciarskie.Mój kolega Maciej Gruszka -siatkarz na nartach jezdzi dobrze ale rozsądnie....

Do wyprawy prawdopodobnie nie dojdzie, bo pogoda raczej na to nie pozwoli. Jest od wczoraj zagrożenie lawinowe a na weekend zapowiadają kiepskie warunki.

Myślimy, żeby jeden dzień pojechać do Jurgowa a drugi do Białki, nic innego nam chyba nie zostaje. Marzy nam się jeszcze wypad kwietniowy poza Polskę, ale mamy kłopot co z młodszym synkiem, on na narty w wieku dwóch lat się nie nadaje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...