karaa Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Witam, tak jak w temacie mam do naostrzenia 4 pary nart i snowboard pełny serwis trochę kosztuje więc planuje zabrać się za to sam. Zamierzał zaopatrzyć się w jakiś sprzęt do ostrzenia zarówno nart jak i snowboardu. Możecie coś polecić w dobrej cenie (do 130zł) ewentualnie jakieś rady na co zwrócić uwagę przy kupnie. Pozdrawiam czekam na odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 No to niestety zmartwię Cię, żeby w ogóle ruszyć z miejsca to jest potrzebne ładnych parę stów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Turnplayer Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 no nie mowiac o tym ze raczej potrzeba troche wiecej sprzetu niz sama ostrzalka zeby to wygladalo jak po serwisie :biggrin: Jednak oprocz paru stowek potrzebne sa umiejetnosci, ktorych juz sie tak szybko nie nabywa. Ja sie szkole juz dluzszy czas, wykonalem juz pare serwisow samodzielnie jednak wciaz nie osmielilbym sie powiedziec ze potrafie zrobic to lepiej niz serwis (wiadmo ze sa tez rozne serwisy). Takze jesli chcesz na powaznie robic swoj sprzet samodzielnie to przygotuj tez sobie sporo czasu i nauczyciela z doswiadczeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek66 Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Witam - wtrącę słówko ponieważ też jestem zainteresowany tematem. Jak na razie straszycie a żadnych konkretów, patrząc w internecie to nie jest tajemna wiedza chociaż przyznaję potrzeba sporo cierpliwości, doświadczenia a przede wszystkim chęci i czasu aby go nabrać no i porad osób praktykujących. Ponieważ jedna para nart zamordowanych czeka aby na nich praktykować (nowe puki co oddaję do serwisu) chyba przyszła pora aby się tym zająć. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
triad Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Witam, tak jak w temacie mam do naostrzenia 4 pary nart i snowboard pełny serwis trochę kosztuje więc planuje zabrać się za to sam. Zamierzał zaopatrzyć się w jakiś sprzęt do ostrzenia zarówno nart jak i snowboardu. Możecie coś polecić w dobrej cenie (do 130zł) ewentualnie jakieś rady na co zwrócić uwagę przy kupnie. Pozdrawiam czekam na odp. Cześć - niestety aby od czegoś zacząć to podstawa to imadło ! - lub jak masz miejsce i czas coś co je zastąpi - czyli unieruchomi nartę, deskę podczas ostrzenia i smarowania. Nie wyobrażam sobie inaczej bo jak naostrzysz na jakiś kąt krawędź jak podczas ostrzenia narta będzie ci latać, przesuwać się itp. Moja rada jak masz do naostrzenia to raz lub dwa razy na sezon zanieś do serwisu i tyle. Ja mam w domu 3 osoby jeżdżące i każdy z nas ma po 2 pary nart - jak zdecydowałem się samodzielnie robić serwis a jeździmy sporo to na początek imadło, kątownik, ostrzałka, pilniki itp poszło coś koło 500 zł - sam więc zdecyduj POzdr Jan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karaa Napisano 19 Luty 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Szczerze mówiąc nie wiem co może być w tym trudnego, od 3 sezonów sam smaruje sprzęt na gorąco i nie widzę nic w tym trudnego. Robię to na 2 stabilnych taboretach i elegancko się wszytko trzyma. Myślę ,że z ostrzeniem było by podobnie (ew. ktoś by mi pomógł podtrzymując). Czytając na innych forach dużo ludzi robi to na własną rękę i nie narzekają na nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Szczerze mówiąc nie wiem co może być w tym trudnego, od 3 sezonów sam smaruje sprzęt na gorąco i nie widzę nic w tym trudnego. Robię to na 2 stabilnych taboretach i elegancko się wszytko trzyma. Myślę ,że z ostrzeniem było by podobnie (ew. ktoś by mi pomógł podtrzymując). Czytając na innych forach dużo ludzi robi to na własną rękę i nie narzekają na nic Jasne - i ta ogromna liczba ludzi ostrzy te narty trzymając je w rękach albo przyciskając encyklopedią na dwóch taboretach - więc w sumie nie dziwię się, że są zadowoleni. Ostrzenie nart to prosta sprawa - każdy to może robić w domu jeśli zgromadzi odpowiedni sprzęt i nabędzie minimum wiedzy i umiejętności na ten temat. Tak samo jak z jazdą na nartach - jest prosta, wystarczy tylko mieć narty. Na innych forach ludzie jeżdżą i są zadowoleni więc co w tym trudnego - CIEKAWE CZY MAJĄ NARTY CZY NIE ALE CZY TO W OGÓLE MA ZNACZENIE. Wiele irytujących głupot ludziska wypisują więc Ci wytłumaczę jaka różnica jest między umiejętnością smarowania nart na taboretach a ostrzeniem - ano taka jak między piciem w Krynicy a szczaniem w Szczwnicy czyli to dwie różne rzeczy pomiędzy którymi jest związek wyłącznie w postaci narty - jesli ją ktoś ma i w ogóle potrzebuje do jazdy - bo niby po co. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
triad Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Twoja sprawa - można i na taborecie - ale nie mów później że narta na lodzie słabo trzyma - wszystko też zależy od tego czego narciarz od serwisu oczekuje - ja nie mogę sobie wyobrazić ostrzenia narty na zadany kąt np 88 na taborecie, co innego zdjęcie tylko drutu, podostrzenie diamentem, itp. Smarowanie też da się zrobić i bez imadła, żelazka itp, tylko czy położysz pod takie żelazko nową nartę za np. 2 tys. Odpowiedz sobie sam i sam też podejmij decyzję. Pozdr. Jan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 ... Czytając na innych forach dużo ludzi robi to na własną rękę i nie narzekają na nic Wiesz, wczoraj byłem w Istebnej na nartach i w ogóle byłem z tego niezadowolony, natomiast w koło mnie widziałem miliony ludzi na stoku, którzy byli prze szczęśliwi, jak jest zajebiście, mało tego słyszałem w kolejce jak dzwonią do znajomych i rodziny i chwalą się jak jest zajebiście, po prostu co dla jednych jest sufitem, to dla innych dopiero podłogą:. Jasne... piciem w Krynicy a szczaniem w Szczwnicy... uuuu... ale Ci podniósł ciśnienie, nie wiedziałem że taki nerwowy jesteś:biggrin: A ja to bym powiedział tak, słowami ks. Tischnera: Można być mądrym ogólnie, albo mądrym konkretnie, ale być mądrym ogólnie, a mądrym konkretnie, to gruba różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karaa Napisano 19 Luty 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Chłopaki nie spinajcie się tak Po prostu przeglądając wypowiedzi innych doszedłem do wniosku że skoro w serwisie za ostrzenie nart mam zapłacić 40zł to jeśli bym miał oddać 4 pary za tą cenę mógłbym kupić ostrzałkę. Patrzyłem na to okiem amatora nie profesjonalisty "giganta". Skoro uważacie ,że w domowych warunkach tego nie zrobię to trudno trzeba będzie zapłacić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek66 Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 (edytowane) Odbiegamy od tematu więc może od początku. Potrzebujemy imadeł ostrzałki i teraz - oglądając pilniki i inne akcesoria do ostrzenia jest tego mnóstwo tylko czy wszystko jest konieczne ? Czy możemy wybrać z całego bogactwa te elementy które dla amatora są wystarczające. A może ktoś w punktach podpowie np. co robimy i jakim narzędziem. pozdrawiam Edytowane 19 Luty 2013 przez krzysiek66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubis Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 No to niestety zmartwię Cię, żeby w ogóle ruszyć z miejsca to jest potrzebne ładnych parę stów. A tak prawdę powiedziawszy ja wydałem około 1,5 tys PLN na sprzęt i smary żeby ruszyć na dobre z domowym serwisem,szykuję narty sam od kilku sezonów i powiem szczerze że nigdy nie oddam swoich nart w obce ręce:laughing: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Chłopaki nie spinajcie się tak Skoro uważacie ,że w domowych warunkach tego nie zrobię to trudno trzeba będzie zapłacić. Kto powiedział,że nie zrobisz w domowych warunkach? Ale nawet jak kupisz komplet,nawet najskromniejszy,to trzeba go gdzieś "zainstalować". Niekoniecznie na stałe.Musisz mieć świadomość,że trochę bajzlu przy tym się zrobi. Zakładam,że zainstalujesz to w mieszkaniu,twoi "współplemieńcy" nie koniecznie będą z tego zachwyceni. Pół biedy jeśli masz garaż,piwnicę czy jakieś pomieszczenie gospodarcze.Bo same taborety nie wystarczą,choć w pewnym momencie mogą być pomocne. Tak żeby przysiąść i odpocząć,bo to zajęcie wbrew pozorom wymaga trochę wysiłku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 ... i powiem szczerze że nigdy nie oddam swoich nart w obce ręce:laughing: Prawdziwy oryginalny medalik wszak jesteś, więc nie dziwne:tongue: Z tego co piszesz, to już widzę ten serwis nart:cool:: Nie pisz bzdur, bo wszystkiego się ręcznie nie zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 (edytowane) Kupilem, ostrze sam i jestem zadowolony. Potrzebowalem kilka ostrzen aby ogarnac czy jest dobrze czy zle. Po paru razach to sie czuje. Tu jest moj temat. http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/16319-Kupilem-Swix-Sam-ostrze-narty?highlight= [video=youtube_share;5rMPs7yUjPM] Edytowane 19 Luty 2013 przez artix 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Szczerze mówiąc nie wiem co może być w tym trudnego, od 3 sezonów sam smaruje sprzęt na gorąco i nie widzę nic w tym trudnego. Robię to na 2 stabilnych taboretach i elegancko się wszytko trzyma. Myślę ,że z ostrzeniem było by podobnie (ew. ktoś by mi pomógł podtrzymując). Czytając na innych forach dużo ludzi robi to na własną rękę i nie narzekają na nic internet to zajebista kopalnia wiedzy , nie rozumiem tylko po co niektórzy zadają jeszcze pytania , skoro już wszystko wiedzą lepiej....: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubis Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Prawdziwy oryginalny medalik wszak jesteś, więc nie dziwne:tongue: Z tego co piszesz, to już widzę ten serwis nart:cool:: Nie pisz bzdur, bo wszystkiego się ręcznie nie zrobi. Przyganiał kocioł........:happy:,pisałem gdzieś na temat zoli które mi spier......... w intersporcie , więc wiadomo że domowo się wszystkiego nie zrobi , ale dużo tak :happy:,pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 Wersja ekonomiczna wymagająca mało umiejętności i czasu oraz dająca małą możliwość zepsucia nart: - na początku sezonu oddajemy narty do serwisu, tam robią żądany przez nas kąt (np 88), równają ślizg, nakładają strukturę i co tam jeszcze trzeba i sobie życzymy - do roboty potrzeba minimum imadełka (najprostsze, najtańsze mogą być - 150-200zł), ostrzałka lub kątownik (też 88 stopni)- 100-200zł, i diament o gradacji powiedzmy ok 300 - 60-100 zł, pędzelek i jakiś alkohol (denaturat może być albo wódka-co kto lubi), ewentualnie dodatkowo można do kompletu dać pilnik jakiś frakcja ok 200, pazur do odkrywania krawędzi, diament drobny do polerowania 600-800 jak ktoś lubi sobie po-polerować, taśma papierowa biała do zaklejania ślizgu przy pracy pilnikiem - itd można brnąć jeszcze długo - co każde 3-4 dni jazdy jedziemy krawędź narty diamentem na mokro (roztwór alkoholu z wodą) tak by krawędź była równa i gładka- no i ostra ale to czasami trudno wyczuć zwłaszcza jak się ma zmarznięte ręce. Zwykle minuta - dwie na krawędź wystarczą by nadała się do dobrej jazdy ale ważne by narty robić często, nie zaniedbać ich bo wtedy ilość czasu potrzebny do zrobienia narty przyrasta w trybie geometrycznym. W ten sposób jeśli się nie władujemy na jakieś minerały i nie skatujemy krawędzi to można cały sezon pojeździć A jak ktoś chce sam to robić od a do z to tego nie da się napisać w kilku słowach ani nauczyć samemu w domu - musi to ktoś pokazać, no i sprzętu trzeba od groma więcej no i czasu trzeba też mieć dużo wolnego, miejsce bo syfu sporo itd. to taki wariant dla leworęcznych, nie mających za wiele czasu, nie pasjonujących się obróbką-skrawaniem ale co cenią ostre narty niekoniecznie na poziomie Pucharu Świata czy fascynacji samym ostrzeniem; no i serwisują narty nieco częściej niż raz na sezon. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 ...więc wiadomo że domowo się wszystkiego nie zrobi , ale dużo tak :happy: No to po co piszesz wyżej że nie oddasz nart w obce ręce:confused:: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubis Napisano 19 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2013 No to po co piszesz wyżej że nie oddasz nart w obce ręce:confused:: Łapiesz za słówka:happy:,wiadomo że struktury choćby się zes.... w domu nie zrobisz ,bo ręcznie można nałożyć małe po kofiksowe odcinki,chyba że stać Cię na takie maszynki ??:happy:,ale odbiegamy od tematu :happy:,myślę że kolega co założył temat mógłby porozmawiać z Jackiem Antonikiem z Remsportu i dostałby zapewne wyczerpujące informacje,wszak Jacek w tych sprawach to ekspert :happy:,pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Turnplayer Napisano 20 Luty 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Luty 2013 mozesz jeszcze poczytac i poogladac sobie np na http://www.nartyserwis.pl/porady-serwisowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.