Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Austyjackie badania odnośnei kasków na stoku


wojmu

Rekomendowane odpowiedzi

Duża część rezygnuje bo w lusterkach sklepowych w kaskach wygladają jak z dup...y :biggrin:

Choć trzeba przyznać że firmy chyba zauważyły "szarość" produktów na rynku i zaczęły puszczać coraz ciekawsze modele:)

PS

Powinni spojrzeć na rynek kasków motocyklowych, z jednego modelu można wybrać przreóżne wzory...ja na to liczę a i na pewno wzrośnie liczba kupujących...bo kto nie chce mieć czegoś fajnego i oryginalnego:)

Edytowane przez Roobs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuszna konkluzja tego artykułu, proponuje natomiast przeczytać co szaro czarna masa wypisuje w komentarzach pod tym artykułem oto jeden przykład głosu ludu: "Kask pewnie nie zawadzi,ale co powiecie na temat kijków? Zauważyłem,że wielu dobrych narciarzy z nimi jeździ. Problem powstaje np. w kolejkach do wyciągów. Kilka razy kijki o mały włos nie wybiły oczu dziecku nadjeżdżającemu z tyłu,bo "mistrz" wymachuje nimi,szczególnie podczas przystawiania karty do czytnika!Ja jeżdżę bez kijków i jakoś daję radę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość stiv

Wczoraj na stoku podchodzi do mnie panienka i podniesionym głosem mówi mi żebym nie jeździł tak szybko i blisko niej i jej kolegi ,bo ja mam kask a oni nie mają.:shocked:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy początkujący i nosimy kaski (ja, mąż i dziecko). Szczerze powiem że nie wyobrażam już sobie jazdy bez kasku. Można się super pewnie czuć na nartach ale nigdy nie można brać odpowiedzialności za innych na stoku. Miałam w tym roku niezłego dzwona, zjeżdżałam sobie spokojnie, to już było wieczorem, koło 20tej. Wjechała na mnie od tyłu snowboardzistka, która uprawiała tzw zjazd na krechę red bulla. Totalnie nie panowała najwyraźniej nad swoją deską, stok był bardzo już oblodzony. Podcięła mnie mocno i gdyby nie kask to uderzyłabym tyłem czaczki o ten lód właśnie.....Bardzo przepraszała, ale nic by mi było po jej przeprosinach gdyby nie kask.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własne doświadczenie opiszę, w czapce jeździłem wolniej ostrożniej wobec siebie, założyłem kask i zacząłem jeździć ciut szybciej ale więcej patrzę dookoła, nie przez to że kask mi ogranicza widoczność bo dla mnie to bzdura jest ogromna, a przez to że inni mogą nie mieć tego kasku i w razie W może zdążę "uciec" komuś z przed nart. Tak mnie zostało do dziś dnia, a w kasku jeżdżę 3 sezon. Bezpiecznie było by gdyby ludzie dopasowywali wybór tras do swoich umiejętności narciarskich.

Dzisiaj po raz kolejny zaobserwowałem zjawisko wszech obecne, mianowicie parkujących snowboardzistów wszędzie gdzie tylko im się spodoba na stoku, w szczególności w miejscach najmniej widocznych na środku trasy..

Także badania badaniami a wystarczy ciut pomyśleć, uczę się to po co iść na czerwoną trasę i kaleczyć 4 godziny? Bo Kowalski jedzie to ja nie zjadę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...