Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Kontrola trzezwosci Zakopane


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś to się skończy. Poziom alkoholu np. 0,22 promile, u większości ludzi nie daje żadnych objawów obnizonej sprawnosci psycho-fizycznej. Gdyby przebadać , dajmy na to, kierowców, którzy prowadzą auto 3 godz. bez przerwy, ich reakcje byłyby o wiele bardziej odbiegające od normy, niż po spozyciu do stanu lekko ponad 0,2 promile. No cóż, alkohol jest popularny, łatwo go obecnie mierzyć, to się mierzy. A jest to totalna bzdura!!!! Wystarczy robić odpowiednie próby wątrobowe, np. przy badaniach okresowych, żeby wyłapać pijoków i zwrócić na nich uwagę. Ale komu by się chciało?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Austria 0.5 :applause:

Nasze społeczeństw się absolutnie nie nadaje na takie poluzowanie restrykcji, bo dla Polaka fakt możliwości wypicia i piwa oznacza że może wciągnąć 2, a może i 3...

To się u nas nie ma prawa sprawdzić:rolleyes::

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Austria 0.5 :applause:

Niemcy 0,8...

Więc normą jest browar duszkiem i za kierownicę!

Nie rzadkie są przypadki wypicia wina 0,7 i do auta... :eek:

Ale tam kontroli praktycznie nie ma,więc skąd mieliby sobie psuć statystyki?Trochę tam czasu spędziłem i możecie mi uwierzyć,że wcale Polska nie jest jakąś zachlaną wyspą...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku zostalem zatrzymany do kontroli w Austri. Na stoku grzaniec + pare browarow przez caly dzien. Granice znalem. Pan Policaj oznajmil - Grense Fale, 0.4 :biggrin: i

poprosil o kontynuowanie spokojnej jazdy.

Łoł, gratuluję głowy, ja jak bym wypił grzańca i jak piszesz parę browarów, czyli domniemam że to więcej niż dwa, skoro nie można się ich doliczyć:tongue:, to w drzwi w gondoli bym chyba nie trafił, a co o tym myślę to nie napiszę:rolleyes::, każdy jest panem samego siebie i spędza urlop w taki sposób w jaki najbardziej wypoczywa i relaksuje się:wink:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoł, gratuluję głowy, ja jak bym wypił grzańca i jak piszesz parę browarów, czyli domniemam że to więcej niż dwa, skoro nie można się ich doliczyć:tongue:, to w drzwi w gondoli bym chyba nie trafił, a co o tym myślę to nie napiszę:rolleyes::, każdy jest panem samego siebie i spędza urlop w taki sposób w jaki najbardziej wypoczywa i relaksuje się:wink:

Sławek nie żartuj.Ja tam już przed nartami muszę się zaszczepić jakąś flaszeczką.Potem do samochodu i w góry.Czasem po drodze browarek i na stok i muszę przyznać,że dopiero wtedy czuję,że jeżdżę.Dla potwierdzenia filmik z mojej jazdy :biggrin::wink:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoł, gratuluję głowy, ja jak bym wypił grzańca i jak piszesz parę browarów, czyli domniemam że to więcej niż dwa, skoro nie można się ich doliczyć:tongue:, to w drzwi w gondoli bym chyba nie trafił, a co o tym myślę to nie napiszę:rolleyes::, każdy jest panem samego siebie i spędza urlop w taki sposób w jaki najbardziej wypoczywa i relaksuje się:wink:

Oczywiscie masz racje, nie nalezy przesadzac z alkocholem na stoku! Ani przez chwile nie czulem ze alkohol na mnie oddzialywuje, a przy tej ilosci roznorakich posilkow nie mial prawa podzialac.

Ale skoro w Austri jest max 0.5 a ja nie przekroczylem tej granicy, wiec nie popelnilem zadnego wykroczenia.

Wszystko odbywalo w kontrolowanych formach :biggrin:

Edytowane przez artix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie sądziłem że mój pierwszy post na forum będzie o tym (dotychczas tylko czytałem, bo jeszcze BARDZO daleko mi do takiego poziomu umiejętności, aby móc się w jakikolwiek sposób wypowiadać o narciarstwie :rolleyes::

Jest to jednak temat, który dotyczy nas wszystkich, zarówno kierowców jak i pasażerów samochodów, dlatego postanowiłem coś napisać.

Od zawsze zadziwia mnie fakt, iż w Polsce nie dość że ludzie jeżdżą po alkoholu, to potem jeszcze chwalą się tym wszystkim w około. Ale najgorsze jest to, że ich rodziny, koledzy, znajomi, etc. uważają, iż to w sumie nic złego, wypić kilka piw i wsiąść potem za 'kółkiem', bo przecież czuję się dobrze.

A może lepiej usiąść wtedy na fotelu pasażera, wypić jeszcze jedno piwko więcej :biggrin: i nie musieć się martwić żadnymi kontrolami trzeźwości :laughing:

Pozdrawiam i mam nadzieję że nikogo tym moim pierwszym postem nie uraziłem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie masz racje, nie nalezy przesadzac z alkocholem na stoku! Ani przez chwile nie czulem ze alkohol na mnie oddzialywuje, a przy tej ilosci roznorakich posilkow nie mial prawa podzialac.

Ale skoro w Austri jest max 0.5 a ja nie przekroczylem tej granicy, wiec nie popelnilem zadnego wykroczenia.

Wszystko odbywalo w kontrolowanych formach :biggrin:

artix, jedzeniem alkoholu w żaden sposób nie 'rozcieńczysz', to jest całkowicie nieprawdziwy mit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie sądziłem że mój pierwszy post na forum będzie o tym (dotychczas tylko czytałem, bo jeszcze BARDZO daleko mi do takiego poziomu umiejętności, aby móc się w jakikolwiek sposób wypowiadać o narciarstwie :rolleyes::

Jest to jednak temat, który dotyczy nas wszystkich, zarówno kierowców jak i pasażerów samochodów, dlatego postanowiłem coś napisać.

Od zawsze zadziwia mnie fakt, iż w Polsce nie dość że ludzie jeżdżą po alkoholu, to potem jeszcze chwalą się tym wszystkim w około. Ale najgorsze jest to, że ich rodziny, koledzy, znajomi, etc. uważają, iż to w sumie nic złego, wypić kilka piw i wsiąść potem za 'kółkiem', bo przecież czuję się dobrze.

A może lepiej usiąść wtedy na fotelu pasażera, wypić jeszcze jedno piwko więcej :biggrin: i nie musieć się martwić żadnymi kontrolami trzeźwości :laughing:

Pozdrawiam i mam nadzieję że nikogo tym moim pierwszym postem nie uraziłem.

Mnie na pewno nie uraziles. Chce tylko sprostowac.

Gdy jestem w Pl, na stoku nie pije alkoholu jak prowadze. 0.2 jest dosc latwe do przekroczenia.

Ale skoro w Austri granica jest 0.5 to 0.4 nie jest przestepstwem. To nie ja ustalam przepisy.

Dodam jeszcze ze to jak sie czujemy nie pomaga w zaden sposob w tym czy popelniamy wykroczenie w swietle prawa czy nie. To

promile decyduja czy prowadzimy po pijanemu. Co kraj to inne przepisy i jest to troche zabawne, bo gdyby Austria graniczyla z PL to po

przekroczeniu granicy prowadzil bym pijany, a tak to.......:tongue:

Edytowane przez artix
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie chciałem by mój post pobudzał do myślenia, a nie krytykował. W końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi i każdy sam poniesie konsekwencje swoich czynów.

A co do limitów, to jutro jedziemy ze znajomymi na narty na Słowację i w porównaniu z ich normami to nawet nasze są całkiem wysokie :biggrin:

Przypomniała mi się też sprawa mojego kolegi z pracy, który (jak sam twierdzi) wypił wieczorem 3 piwa, a podczas kontroli ok 6 rano 'wydmuchał' 0,22 promila, przez co pożegnał się na prawie rok z prawem jazdy, ale co gorsze to i z pracą, bo pracował jako kierowca.

Edytowane przez Bacus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie chciałem by mój post pobudzał do myślenia, a nie krytykował. W końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi i każdy sam poniesie konsekwencje swoich czynów.

A co do limitów, to jutro jedziemy ze znajomymi na narty na Słowację i w porównaniu z ich normami to nawet nasze są całkiem wysokie :biggrin:

Milego nartowania, i gwarantuje Ci ze ta kontrola w Austri dala mi do myslenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustalane różne granice stężenia alkoholu w różnych krajach to lipa. Każdy organizm różnie reaguje na alkohol. Dla jednego, wypicie 0,5l piwa będzie za dużo, gdy dla drugiego, wypicie trzech nie da wyrażnych oznak. Słuchałem kiedyś audycji radiowej (motoryzacyjnej) z udziałem lekarza specjalisty "od alkoholików" ze szpitala w Morawicy. Wyśmiał on te progi stężenia alkoholu we krwi i porównał np. do wysiłku fizycznego. Dla jednego wejście na 2 pietro to wysiłek, a dla drugiego... Nie mniej jednak stwierdził, że u prawie wszystkich ludzi występują oznaki zmienionego zachowania po przekroczeniu ok. 0,8 promila.Stwierdził także, że zaobserwowano zwiększoną pewność siebie i skłonność do ryzykownych zachowań, już przy minimalnych stężeniach alkoholu we krwi. A więc, jeśli ktoś "może wypić" i lubi być ograniczany przepisami, powinien stosować się do narzuconych prawem norm. Inni, ludzie znający swoje reakcje i wolni od narzucanych im norm,po prostu nie piją gdy prowadzą auto ( także na stoku). Jest wiele innych okazji i miejsc do fajniejszego alkoholizowania się. No a pijoki, chlają, jeżdżą, ulegają wypadkom, rozbijają innych a i sobie łby tłuką, często tak skutecznie, że ze skutkiem ostatecznym i nieodwracalnym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek nie żartuj.Ja tam już przed nartami muszę się zaszczepić jakąś flaszeczką.Potem do samochodu i w góry.Czasem po drodze browarek i na stok i muszę przyznać,że dopiero wtedy czuję,że jeżdżę.Dla potwierdzenia filmik z mojej jazdy :biggrin::wink:

Nie ma się co dziwić hucu.

Na co dzień w pracy wszystko dookoła się kiwa.To organizm przyzwyczajony. :applause:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artix, jedzeniem alkoholu w żaden sposób nie 'rozcieńczysz', to jest całkowicie nieprawdziwy mit

Jedzenie powoduje wolniejsze "schodzenie" poziomu alkoholu, ale kolega przecież tam jeździł, a wysiłek to najlepszy sposób na zbicie alkoholu we krwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...