janek57 Napisano 17 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2013 Dosyć krótko i w porównaniu z reporterami narciarskimi (m.innymi Johnym, Marboru...) nieporadnie. W cztery godziny (10.15-14.15). przy widoczności czasami zaledwie kilka metrów dwie S.N. Najpierw COS. Tu jeden przejazd w bardzo gęstej mgle ze Skrzycznego po wjechaniu na tą najwyższą górę w Beskidzie śląskim ,,już w 38 minut’’ do stacji pośredniej Jaworzyna ,,Kaskadą". Wyjazd z Jaworzyny na szczyt Skrzycznego i w grupie kilku osób przejazd na Małe Skrzyczne i o wiele lepsza jazda w SON niż w COS-ie (od 12 do 14.15). Przejazd trasą między Skrzycznem a Małym Skrzycznem bezproblemowy .Trasa przetarta chociaż są wypłaszczenia i trzeba trochę ,,dawać z buta'' W SON też mgła ,ale mniejsza. Do kompletu opisu pogody: temperatura od minus 2 do minus 7 , słaby opad śniegu, góry niewidoczne Trasy od Soliska do Małego Skrzycznego, Golgota i na Pośrednim przygotowane dobrze. Zdarzały się oblodzenia i przetarcia oraz kamyki ,ale mało . W stronę Czyrnej nie jeździłem. Bieńkula dalej zamknięta to mi wiadomo. Wkleję późnej ze dwa zdjęcia , na których ,,mgłę widać przede wszystkim''. Oceny w skali 1 do 6 .Dla COS jedynka: zabytkowy ,rozklekotany jadący w ślamazarnym tempie wyciąg krzesełkowy, ciągle psujące się dzisiaj orczyki co nie pozwoliło pojeździć na FIS-ie ( dzisiaj może z powodu mgły bym odpuścił),od połowy góry na trasach więcej gołej ziemi niż śniegu ,którego pokrywa naturalna mała nie jest (20-70 cm). Dla SON czwórka minus. Ogólnie udana wycieczka narciarska w mglisty dzień . Pozdrawiam Janek 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BuenosAires Napisano 17 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2013 A' propos NARTOWANIA WE MGLE. Polecam wszystkim odpuścić sobie jazdę we mgle. Po prostu nie musimy, ani to miłe, ani bezpieczne. W zeszłym roku miałem mgłę na Pucharze Warszawy w Kotle Gąsienicowym i po prostu założyłem kurtkę na gumę i tylko zjechałem. Myślę, że nartowanie we mgle mam za sobą. Ale to po 30 latach jazdy. :shocked: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz_sul Napisano 17 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2013 Byłem dziś na Pilsku. Mgla okropna . Warunki po staremu tzn. Kiedy nie ma 1 m naturalnego sniegu nie ma dobrych warunków na Pilsku. Widziałem mase drobnych kamieni w miejscach gdzie ratrak "przytarł". Pozytywnie oceniam taśmociag i kasę pracujace przed godziną 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario Napisano 17 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2013 Byłem dziś na Pilsku. Mgla okropna . Warunki po staremu tzn. Kiedy nie ma 1 m naturalnego sniegu nie ma dobrych warunków na Pilsku. Widziałem mase drobnych kamieni w miejscach gdzie ratrak "przytarł". Pozytywnie oceniam taśmociag i kasę pracujace przed godziną 8. ma się rozumieć, że te kamienie to wszędzie były? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz_sul Napisano 18 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2013 Kamienie - na hali Miziowej tak , reszta jak napisałem . Jest po prostu za mało śniegu naturalnego a armatki nie pracują. Kilka nowych rys na nartach sie pojawiło choć uważełem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 18 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2013 ...jadący w ślamazarnym tempie wyciąg krzesełkowy... Z ciekawości sprawdziłem z jaką prędkością porusza się krzesło w COS - 2,25m/s czyli praktycznie w tempie innych kolei (Soszów, Cieńków, Nowa Osada, Zagroń) i innych niewysprzęglanych kanap. Z tego wynika, że większość kolei krzesełkowych w Polsce jest ślamazarna pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janek57 Napisano 18 Styczeń 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2013 Jak sobie zaplanuje ,pozamieniam służby (pracuje w ochronie ), jest śnieg to pakuje się i jadę . Jak już jestem w S.N. i trasy są otwarte to żadna mgła ,deszcz czy zamieć śnieżna od zjazdów mnie nie odciągnie.Dużo zjazdów nie mam bo przeważnie wykupuję karnety punktowe.W Nowej Osadzie ze względu na łagodny stok wykupuje czasówkę. Częste przerwy na kawę ,coś mocno rozgrzewającego i fotki.Typowe narciarstwo rekreacyjno turystyczne. Wczoraj wjazd do samej góry czyli na Skrzyczne za 12zł, później z Jaworzyny do góry za 6zł. To w COS. W SON wyjeździłem punktów za 32,4 zł czyli 324.Kilka fotek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kemyR Napisano 18 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2013 Bez przesady z tą mgłą, można pojeździć :-) Z mglistego Pilska w środę, relacja tutaj: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/15838-Polska-warunki-narciarskie-2012-2013?p=163897#post163897 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek76 Napisano 18 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2013 Za to wczoraj na Pilsku była mglista masakra, im wyżej tym gorzej:mad:: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomba32 Napisano 20 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2013 apropos mgły Jadąc wyciągiem rozmawiałem z pewnym narciarzem , który twierdzi że w czasie dużej mgły jadąc na nartach ma objawy jakby choroby lokomocyjnej. Słuchajcie czy to możliwe . Rozmawiałem z kilkoma osobami ,oraz sam nigdy czegoś takiego nie przeżyłem, a zdarzało się jeżdzić w zarąbistej mgle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 20 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2013 To zupełnie oczywiste,gdy wzrok w ruchu nie ma punktu zaczepienia,dochodzi do zaburzeń błędnika-mdłości,zawroty głowy itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 20 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2013 Sam odczułem to zjawisko w zeszłym sezonie podczas mgły na Kasprowym. I nie tylko ja, najlepsi riderzy też mieli podobne odczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 20 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2013 Już to kiedyś opisywałem.Doświadczyliśmy tego stanu (zjawiska) ja i SB kiedy byliśmy w Kals.Podczas zjazdu z Blauspitz była potworna mgła,nie było wiadomo czy się jeszcze jedzie czy też już się stoi. Zawrót głowy i w jednym momencie siedliśmy na dupskach,kompletnie nie wiedząc co się stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 20 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2013 Kiedy we mgle tracimy punkty odniesienia (w zasadzie tylko ciążenie mówi nam gdzie mniej więcej jest góra, a gdzie dół)- błędnik zaczyna wariować. Indywidualną cechą organizmu jest reakcja na taki stan rzeczy. Jednym udaje się jechać dalej (spokojnie, w ciemno śmig oporowy dla kontroli prędkości oraz nogami wyczuwanie ukształtowania podłoża). Częste jest wywracanie się (kładzenie na bok) kiedy w wyniku zbyt głębokiego wychylenia w bok, ucieknie nam nasz środek ciężkości (w sumie nie możemy ocenić głębokości wychylenia bo nie mamy odniesienia). Niestety inni reagują na to jak przy chorobie lokomocyjnej. W zasadzie to podobny mechanizm działania i podobne efekty. Zachowanie błędnika przypomina zachowanie autofocus'a w aparacie fotograficznym kiedy brakuje odpowiedniego obiektu do "skoncentrowania" się na nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysie Napisano 21 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2013 zdarzyło mi się wyjechać na górę w kompletnej mgle, a ponieważ był to pierwszy raz w tym miejscu i iedziałe z mapki, że w pobliżu jest schronisko, spytałe obsługi gdzie ono faktycznie jest jest, po wskazaniu kierunku przez wyciągowego odepchnąłem się kijami i ... ledwo wychamowałem przed szarą, kamienną ścianą. Zjazd też nie należał do przyjemnych - trasa nieznana i chwilami nie wiadomo gdzie góra, gdzie dół i trudności z zachowaniem równowagi, no ale mgła taka, że ledwie widoczne były dzioby nart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ninjaa Napisano 21 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2013 Sam odczułem to zjawisko w zeszłym sezonie podczas mgły na Kasprowym. I nie tylko ja, najlepsi riderzy też mieli podobne odczucia. Dokładnie, ja miałam podobnie. Raz, że człowiek czuje się niepewnie i nie wie co przed nim, to jeszcze błędnik szaleje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janek57 Napisano 21 Styczeń 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2013 Dalej po omacku na nartach. Liczę na poprawę w czwartek bo będę tam http://kamera004.ustronet.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 21 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2013 Już to kiedyś opisywałem.Doświadczyliśmy tego stanu (zjawiska) ja i SB kiedy byliśmy w Kals.Podczas zjazdu z Blauspitz była potworna mgła,nie było wiadomo czy się jeszcze jedzie czy też już się stoi. Zawrót głowy i w jednym momencie siedliśmy na dupskach,kompletnie nie wiedząc co się stało. Bo zwierz we mgle tumanieje ;-):-) A na poważnie , kiedyś jechałem Gąsienicową w takim mleku , że po wyciągnięciu kija na całą długość nie było widać końcówki . Naprawdę nie przesadzam. Jakim cudem się wtedy z kumplem nie pozabijaliśmy w jakiejś dziurze i dojechaliśmy w jednym kawałku to nie wiem. A mgła siadła w kilka minut. Jak wsiadaliśmy na krzesło było piękne słońce. Jak zsiadaliśmy to już prawie nic nie było widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomba32 Napisano 21 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2013 Swego czasu w Rokietnicach w karkonoszach czeskich ,jeżdziliśmy w takiej mgle że w ostaniej chwili było widać kiedy wysiadać z krzesełka , a jak zjeżdżaliśmy w dół to każdy niezależnie Polak ,Czech czy Niemiec krzyczeliśmy do siebie żeby było wiadomo gdzie jechać:smile: Ale niestety (bardziej stety) choroby lokomocyjnej nie miałem stąd moje niedowierzania ,ale dzięki wszystkim za wyczerpujące i fachowe wyjaśnienia. Do zobaczenia na stoku w pełnym słońcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 21 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2013 ...najgęstsza mgłę spotkałem kiedyś na Kasprowym,była taka gęsta,że kolega zjadł rękawiczkę narciarską zamiast kanapki i zorientował się dopiero przy sprzączce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.