Pilsko, Korbielów - informacje

[aklim]

widzę Johnny , że dla Ciebie Pilsko to taka "święta góra" :smile: , atrakcyjna o każdej porze roku

A wracając do Twojej ( jak zwykle super:applause: ) relacji , zastanawia mnie jaki pomysł na czarną siódemkę ma nowy inwestor . Z jednej strony mocno niwelują teren , "poprawiając" profil trasy ( ale wg mnie to już nie będzie TA czarna ) a z drugiej dół trasy obsadzają sadzonkami drzew : . Gdzie tu sens i logika ?

[andy-w]

Wg mnie z pracami na "czarnej" nieco pośpieszył się nowy właściciel i chcąc załagodzić spór z pseudoekologami i być może uniknąć kar finansowych obsadził tymczasowo "czarną" nowymi drzewkami. A jak w przyszłości wypracują jakiś kompromis w sprawie ponownego użytkowania "czarnej" to młode drzewka wytnie się na choinki świąteczne i wszyscy będą zadowoleni.

Edytowane 11 Listopad 2013 przez andy-w

[Góral spod Skrzycznego]

Maciek obszedłem tą trasę dzisiaj w deszczu ale od strony Buczynki i w dół 5 z Miziowej zaśnieżoną 5cm warstwą mokrego śniegu. Górna stacja na Solisku była już skręcona, na twoich zdjęciach stoi jeszcze goły słup. Kiedy to zrobili, uwijają się chłopy. Zawzięci górale, zdążą pewnie.

[johnny_narciarz]

widzę Johnny , że dla Ciebie Pilsko to taka "święta góra" :smile: , atrakcyjna o każdej porze roku

?

Coś w tym rodzaju...

Bardzo lubię tą górę.

Andy-w,tez tak sądzę.Jak inwestor nie wykosi młodnika,to już tej zimy zrobią to narciarze... :biggrin:

Jak ja tam byłem,to pracowali nawet późnym popołudniem w ulewie!Uwijają się i oby zdążyli!

[MOSTOSTAL]

Słuchajcie... nie wiem czy pamiętacie ale kiedyś pomiędzy wyciągiem Solisko - Buczynka a Buczynka - Miziowa był taki śmieszny nietypowy darmowy orczyk (talerzyk) z załamaną trasą, taki dojazadwoy żeby nie drałować pół dnia... Linę miał prowadzoną po trójkącie. Istnieje to jeszcze..??

[JC]

Słuchajcie... nie wiem czy pamiętacie ale kiedyś pomiędzy wyciągiem Solisko - Buczynka a Buczynka - Miziowa był taki śmieszny nietypowy darmowy orczyk (talerzyk) z załamaną trasą, taki dojazadwoy żeby nie drałować pół dnia... Linę miał prowadzoną po trójkącie. Istnieje to jeszcze..??

Oczywiście

[johnny_narciarz]

Słuchajcie... nie wiem czy pamiętacie ale kiedyś pomiędzy wyciągiem Solisko - Buczynka a Buczynka - Miziowa był taki śmieszny nietypowy darmowy orczyk (talerzyk) z załamaną trasą, taki dojazadwoy żeby nie drałować pół dnia... Linę miał prowadzoną po trójkącie. Istnieje to jeszcze..??

Są tam teraz dwa małe talerzyki,ale nie wiem czy o to Ci chodzi.

Tu jeden z nich...

Edytowane 11 Listopad 2013 przez johnny_narciarz

[MOSTOSTAL]

Takie coś tam teraz jest..? Kiedyś był to jeden wyciąg wykorzystujący stację napędową dużego orczyka takiego jak ten zlikwidowany dolny oraz duże koło przewojowe Mostostalu. Po drodze jadąc w górę (w zasadzie prawie po płaskim) miał kilka podpór typu połowa słupa T. Na pierwszym wzniesieniu stała specjalna podpora z kołem poziomym załamującym o jakieś30* trasę wyciągu. Następny odcinek szedł jakby nieco w dół, potem po płaskim i znów lekko pod górę aż do stacji krańcowej. Tam puszczało się talerzyk i odbijało w lewo na trasę dojazdową do stacji wyciągów na Miziową. Orczyki (bębny ale z doczepionymi brązowymi talerzykami Polsportu) wracały już prostym odcinkiem między drzewami do stacji startowej tego łącznika. Jadąc w górę nie było ich widać.. ciekawe uczucie... wyciąg bez końca.. ;-)

Oprócz dawnego Mostostala Gliwice z Soszowa, był jedynym tego typu wyciągiem w Polsce. Gdzieś mam jakieś marne dwa zdjęcia tego wyciągu robione idiotkamerą 36mm w latach 80. Jak znajdę.. wkleję.

[gregor_g4]

Mostostal, to o co pytasz juz nie istnieje a JC i Johny ... nie mowcie ze nie pamietacie o czym mowa zastapiono to tym co jest teraz hmm, 5-10 lat temu? byl taki talerzyk z rozwijana lina, na calej dlugosci trasy lacznika. takze poczatkowo jechal do gory, a potem w dol, tam byl taki smieszny znak, oznaczajacy plug (czarna postac, na zoltym trojkatnym tle) pamietam ze jak mialem ok 8-10 lat, to za cholere nie moglem skumac o co chodzi na tym znaku, bo bardziej niz plug, przypominal mi skoczka narciarskiego w locie

budki tego talerzyka istnieja do dzisiaj, trasa powrotna biegla przez las, smiem twierdzic ze jazda na nim (pomijajac zjazd z gory na wyciagu ) byla latwiejsza niz jest to teraz.

pozdr

EDIT

dokladnie jak Mostostal zaznaczyl to na mapce, tak przebiegala trasaliny wyciagu. szczegolow technicznych budowy tego cuda tak dokladnie nie pamietam, pamietam jedynie ze byl zielony, jechal do gory i na dol, zakrecal, a takze mial bezowo zolte talerzyki

Edytowane 11 Listopad 2013 przez gregor_g4

[MOSTOSTAL]

A oto i rzeczony orczyk z tego wyciągu.

i jeszcze jedno mniej naświetlone ;-)

Niestety były to czasy bezcyfrowe i człowiek kombinował co tu sfocić żeby nie pomarnować klatek.. ech!

Ten orczyk (bęben) to polski patent opracowany przez KWK Gliwice i Mostostal Zabrze. Na starym archiwalnym dysku mam nawet skan patentu tego bębna. Talerzyk jak dobrze pamiętałem brązowy z aluminiowym trzonkiem pochodził z Polsportu a rozwijana linka (krótka ok 3 - 4 metrów) była stalowa, zaś czarna gruba guma odbojowa pochodziła od drewnianych kotwic Swoboda / KWK wtedy powszechnie stosowanych orczyków w całym GON! Ramy tych orczyków z wprzęgami pochodziły z najwcześniejszego, pierwszego wyciągu jaki stał na dole (Mostostal WN750). Baterie rolkowe też pochodziły z tamtego orczyka. Zapewne także stacja przewojowa. Napędowa na 100% była typu KWK jak wyciągach np na Julianach. Stacja załomowa to jakiś własny patent wykorzystujący koło przewojowe talerzyka Polsport.

Swoją drogą ciekawe czemu go rozebrali..? Myślę, że albo za dużo prądu żarł jak na darmowy albo.. złomiarze się nim zajęli i skończył jak Zapalenica czy Sucha Dolina. Te dwa co tam teraz stoją to masakra. W Gdańsku takie kiedyś stawiano na górkach ale to jest szit nad szity. Taka stuningowana wyrwirączka. Produkował to niejaki p. Bachleda z Nowego Targu a wykonywano je w warsztatach jakiejś szkoły zawodowej w Nowym Sączu.

Edytowane 11 Listopad 2013 przez MOSTOSTAL

[johnny_narciarz]

Mostostal, to o co pytasz juz nie istnieje a JC i Johny ... nie mowcie ze nie pamietacie o czym mowa zastapiono to tym co jest teraz hmm, 5-10 lat temu?

Wiesz,nadchodzący sezon narciarski będzie moim 10 w życiu... Po raz pierwszy pojawiłem się na Pilsku chyba w 2007r.,to była ta bardzo ciepła zima.

Wtedy już były te dwa małe orczyki.

Niestety nie widziałem tego cuda. :sorrow:

[gregor_g4]

Wiesz,nadchodzący sezon narciarski będzie moim 10 w życiu... Po raz pierwszy pojawiłem się na Pilsku chyba w 2007r.,to była ta bardzo ciepła zima.

Wtedy już były te dwa małe orczyki.

Niestety nie widziałem tego cuda. :sorrow:

łooo matko myslalem ze dluzej jezdzisz

to starego schroniska tez pewnie nie pamietasz?

[aklim]

słyszałem , że ten stary wyciąg (jazda z górki na nim to było coś:biggrin: ) został rozebrany chyba jakieś 10 lat temu , ponieważ nie było na niego żadnego pozwolenia , a już wtedy zielona hydra zaczęła podnosić głowę i wywęszyła że to jest samowolka . Zdaje się , o ile dobrze kojarzę , że jeden lub dwa sezony nie było tam żadnego wyciągu , następnie postawiono ten obecny , teoretycznie "rozbieralny" , na który ,prawdopodobnie, nie trzeba mieć żadnego budowlanego zezwolenia.

Edytowane 11 Listopad 2013 przez aklim

[johnny_narciarz]

łooo matko myslalem ze dluzej jezdzisz

to starego schroniska tez pewnie nie pamietasz?

Niewiele,ale pamiętam! Byłem tam jako dziecko za komuny.Nawet książeczkę PTTK podbijałem. :angel: :biggrin:

[Bumer]

O kurcze! A ja jak ostatnio tam byłem, był ten trójkatny wyciąg! Ale ten czas leci! Może w tym roku...

[Cosworth240]

O kurcze! A ja jak ostatnio tam byłem, był ten trójkatny wyciąg! Ale ten czas leci! Może w tym roku...

Ja mam tak samo. Prawie sie wychowalem na tej gorze, ale ostatni raz jak tam bylem, to trojkatny wyciag na pewno tam byl, wiec musialo troche sezonow juz minac skoro ktos pisal o 5-ciu-10ciu latach jak ten interes zwineli.

Pamietam, ze jeszcze jako dzieciakowi zawsze trudno bylo sciagnac ten orczyk na dol zeby go wsadzic pod tylek - sprezyny byly dosc mocne (zreszta sporo orczykow pamietam odjezdzalo pustych, bo ludzie nie radzili sobie z ich wyciaganiem, a byla samoobsluga), a z kolei guma talerzyka byla tak miekka, ze utrzymanie sie na tym wyciagu tez bylo nielatwe.

Jako dzieciaki przed znakiem z plugujacym narciarzem puszczalismy orczyki, zjezdzalismy na dol i sie z powrotem wpinalismy. Problem byl wtedy jak komus sie z przodu wpiac nie udalo i wpinal sie w kolejny orczyk, bo dla tego ostatniego juz brakowalo orczyka i trzeba bylo czekac na jakis wolny albo pedalowac pod gorke. No coz - czlowiek byl dzieckiem to mial zdrowie i rozum na takie glupie zabawy.

Ciesze sie, ze na mojej ukochanej gorze idzie ku lepszemu. Jak postawia kilka kanap wiecej na gorze, to na pewno tam wroce.

[MOSTOSTAL]

Ale nic to wszystko w porównianiu ze starym schroniskiem na Miziowej... a tam najpyszniejsza na świecie herbatka yunnan z prundem... z platikowego kubeczka lub szklanki bez uszka.. Eech.. i prince polo. To se ne vrati..

[MOSTOSTAL]

Wracając do tego zdjęcia

to wydaje mi się (a mogę nawet zaryzykować że jestem pewien), że ten wydłużony teraz to jest część przyszłej stacji kolejnego odcinka krzeseł.

[koliber]

Po długości "rozbiegu" sądzę, że będzie wyprzęgana!

[JC]

Wracając do tego zdjęcia

to wydaje mi się (a mogę nawet zaryzykować że jestem pewien), że ten wydłużony teraz to jest część przyszłej stacji kolejnego odcinka krzeseł.

Też tak myślałem, ale jak się dowiedziałem w tym miejscu ma powstać "punkt gastronomiczny".

[Bumer]

No dobra! Założenia planu na zbliżający się sezon przewidują odwiedzenie Korbielowa. Najwyższa pora! Może mi się uda zebrać innych Skionlinowców z Ziemi Świętokrzyskiej, tudzież Radomia, ( któremu ostatnio bliżej do Sw. Krzyża niż Mazowsza) i złożymy kurtuazyjno-poznawczo-roboczą wizytę w tym pięknym miejscu.

[MOSTOSTAL]

Też tak myślałem, ale jak się dowiedziałem w tym miejscu ma powstać "punkt gastronomiczny".

Punkt gastronomiczny, może być tymczasowy. Lekka konstrukcja np z płyty warstwowej. Jak będzie potrzebny plac pod nowego "Leitnera" to się taką budę rozbiera w dzień i przenosi gdzie indziej. Obecnej stacji dolnej orczyka nie trzeba będzie nawet wyburzać. Jest dostatecznie szeroka na dole (2 podwójne orczyki) aby zmieścić tam tunel w którym będą wsiadać narciarze np na 4 osobową wyprzęganą kanapę taką jak na Skrzycznem. Na Soszowie też nie ruszyli budynków dawnego orczyka choć był pojedynczy, tylko zrobili przelot w miejscu dawnej maszynowni. Tak samo Magura Małastowską. Myślę, że i tak samo będzie w SONie jeśli powstanie kanapa z Czyrnej na Halę.

[gregor_g4]

Pilsko, Korbielów - informacje

Tych punktow gastronomicznych to bedzie wiecej jak wyciagow...

Podobnie jak Mostostal myslalem, ze bedzie to stacja wyciagu na Buczyne...

Pomyslec ze na np takim Pitztal'u jest jedna restauracja i wystarczy, osrodek nie wiele wiekszy od Pilska, a u nas karczm, restauracji nastawiaja, a nie bedzie komu w nich siedziec..

No dobra! Założenia planu na zbliżający się sezon przewidują odwiedzenie Korbielowa. Najwyższa pora! Może mi się uda zebrać innych Skionlinowców z Ziemi Świętokrzyskiej, tudzież Radomia, ( któremu ostatnio bliżej do Sw. Krzyża niż Mazowsza) i złożymy kurtuazyjno-poznawczo-roboczą wizytę w tym pięknym miejscu.

Zapraszam, tylko dajcie znac! Hehe

Wysłane przez Tapatalk

Edytowane 13 Listopad 2013 przez gregor_g4

[JC]

Dolna stacja krzesła zaplanowana jest dużo niżej, koło Jontka!

Mobilnie Jacek

[kmarcin]

No dobra! Założenia planu na zbliżający się sezon przewidują odwiedzenie Korbielowa. Najwyższa pora! Może mi się uda zebrać innych Skionlinowców z Ziemi Świętokrzyskiej, tudzież Radomia, ( któremu ostatnio bliżej do Sw. Krzyża niż Mazowsza) i złożymy kurtuazyjno-poznawczo-roboczą wizytę w tym pięknym miejscu.

Jak najbardziej jestem chętny na taki wypad na Pilsko :happy: