Pilsko, Korbielów - informacje

[Narciarz ze Śląska]

20 minut temu, marekbtl napisał:

Myślę, że nikt nikogo nie musi "załatwiać" oba ośrodki będą mogły współistnieć - wbrew pozorom narty są w Polsce bardzo popularne i a sport ten masowo uprawiany. Przykładem są ośrodki nadmorskie - niby zimny Bałtyk, pogoda w kratkę, rodacy masowo odwiedzają zagraniczne kurorty - ale rok w rok nad polskim morzem są tłumy. 

To było raczej rozumiane wcale nie tak dosłownie. 

To po prostu konkurencja: coś dobrego dla klienta! I niech tak będzie!

[Adam ..Duch]

3 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Już to zdjęcie pokazuje (Korbielow.net), że z Miziowej są dwie trasy, a nie jedna!

- Ktoś kiedyś jeździł czarną? 

- Ja! Jak byłem dzieckiem! A mam prawie 50 lat!

7-emka proszę bardzo młoda sarenka i stary kuń:

Oczywiście mówimy o starej 7 a nie tej dla przedszkolaków

[WujB]

4 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Korbielów stał się łatwiej dostępny, ale... pusty. Ot skansen!

I to jest to, niech w tym roku jeszcze tak zostanie. Mam zamiar być tam "niestety" w lutym, może jeszcze uda się pozwiedzać ten skansen wraz z innymi skansennowiczami 😀

[lika]

7 godzin temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Ktoś tu wrzucił wątek budowy tych wież, ścieżek w chmurach, itp.

Zwykły wyciąg narciarski (nawet krzesło) - to przy tym pikuś, jeśli chodzi o wpływ na krajobraz:

Z dziwnej perspektywy, czy może coś tam się ostatnio "dobudowało"?

Edytowane 22 Listopad 2021 przez lika

[Author]

7 godzin temu, wolcjusz napisał:

Na szczęście na horyzoncie pojawiła sie nowa grupa klientów - bikerzy 🙂 Co bardziej ogarnięci właściciele wyciągów już zdążyli zauważyć, że to potencjalne źródło przychodów przez cały rok i powoli w Polsce zaczynają powstawać bikeparki. To jest u nas dopiero rozwijający się temat patrząc na to ile osób spotykam w Kasinie czy na Słotwinach w zimie na nartach, a ile w sezonie letnim na rowerze, ale myślę że trend jest odpowiedni i liczę że będzie kontynuowany.

Kasina popłynęła z cenami w tym dodatkowo trzeba płacić za pumptrack. Za 40-50 zł więcej są już alpejskie bike parki. Chyba nie trzeba tłumaczyć czym to się różni. Bardzo dużo stracili. O tyle plus, że oni są w lesie prywatnym. Coraz więcej ludzi decyduje się nawet na jazdę u Czechów. Ogólnie rower z w miarę przystępnego narzędzia sportu stał się potwornie drogi. Doszły elektryki same w sobie horrendalnie drogie. Mało będzie chętnych by być może za chwilę płacić 2 stówy dodatkowo za wjazd. A jak już to nie u nas. Ceny na stokach też zaczynają szaleć. Ja tu widzę kłopoty bo o ile bogaty właściciel jakoś zarobi, na rowerach dorobi to czarno widzę wizję pobudowanych apartamentowców. Na to trzeba mieć kasę a zaczyna być coraz więcej 1-dniowych lub max weekendowych turystów. Nie tylko w Korbielowie straszą nieczynne obiekty noclegowe i nie tylko. Tyle się podziało za te dwa lata i dzieje. Kto wie co zastaniemy i jak finansowo będziemy stać za kolejny taki sam czas. 

[surfing]

W dniu 8.12.2020 o 09:48, surfing napisał:

Korbielów skipass cennik na sezon 2020/21 

Korbielów cennik karnetów 21/22

Ośrodek Narciarski Pilsko 2021-2022
Rodzaj Skipassu	Cena (Normalny)	Cena (Ulgowy)
3 Wjazdy	55 zł	50 zł
4 Godziny *	115 zł	110 zł
Wieczorny - od godz. 16:30 do 20:00	50 zł	45 zł
Dzienny (od godz. 08:00 do 16:00)	150 zł	140 zł

[Trynda]

Drożej ale parking wyasfaltowali  

PS. A sorki - parking dodatkowo płatny 

[pipasss]

13 minut temu, Trynda napisał:

Drożej ale parking wyasfaltowali  

PS. A sorki - parking dodatkowo płatny 

Drożej, ale tylko dla karnetów jednodniowych. 2 dniowe i wyżej jest ok. 

[Piotrek]

Na parking gmina pozyskała pieniądze z Unii więc zdziwiłbym się bardzo gdyby był płatny, zdaje się inwestor nie doinformowany czy co?😁

[Trynda]

No nie wiem nie znam sie. Tylko po co te parkometry zamontowali? Moze atrapy

 

 

[Trynda]

11 minut temu, pipasss napisał:

Drożej, ale tylko dla karnetów jednodniowych. 2 dniowe i wyżej jest ok. 

chyba nie do konca

 

[Hextor]

Hmmm dzieci do 120 cm były gratis, teraz tylko 4 latki. Ciekawe że w takim Verbier dzieci do 9 lat gratis. 

 

W sumie trochę się zawiodłem, bo myślałem, że najpierw zrobią inwestycje, a później podniosa ceny. 

Edytowane 23 Listopad 2021 przez Hextor

[Lexi]

7 godzin temu, Hextor napisał:

Hmmm dzieci do 120 cm były gratis, teraz tylko 4 latki. Ciekawe że w takim Verbier dzieci do 9 lat gratis. 

 

W sumie trochę się zawiodłem, bo myślałem, że najpierw zrobią inwestycje, a później podniosa ceny. 

Trzeba wyciskać cytrynę dopóki jest co wyciskać..za rok czy dwa może być biedniej - nikt nie inwestuje w niepewnych czasach a ludzie i tak przywiozą swoje "dudki" bo konkurencja na rynku niewielka..

[brachol]

Rodzinny 2+2 wypada nie tak drogo, ale generalnie to ceny wysokie.

[lu5asz]

Cena dziennego karnetu jak na Moltku teraz  Drożej niż w Białce no i w takim Szczyrku darmowe karnety dla dzieci do 6 lat. .Zaszaleli z cenami,ale kto im broni. Ciekaw jestem jak to będzie po tych wszystkich ,,ulepszeniach,, 🤭

[dolinapilska]

10 godzin temu, Piotrek napisał:

Na parking gmina pozyskała pieniądze z Unii więc zdziwiłbym się bardzo gdyby był płatny, zdaje się inwestor nie doinformowany czy co?😁

 

Kłamstwo.

Połowe pełnej kwoty z  3.2 albo 3.5mln, bo 2 kwoty sie pojawiały w informacjach, pieniądze w połowie dofinansował urząd marszłakowski na remont drog loklanych, a połowe wyłożył UG. Skoro rada gminy podjecła taką uchwałę o remoncie, to pewnie liczy na zysk co roczny z parkingów i raczej nię będą za darmo... Kwestią jest kto to będzie dzierżawił bo gmina sama w sobie nie może pobierać opłat. Tylko wiadomo później się rozliczy z dzierżawca.

Jakby unia wykładała środki ,to tak - chyba jest 3-5 lat kiedy za parking nie można pobierać kasy, ale nie znam dokładnych liczb ile teraz wynosi karencja.

Są dwie strony medalu, jedni narzekają, że były wiecznie nieodśnieżone, zaniedbane drogi tam, wąskie gardła , same problemy- zrobiły się parkingi płatne to na pewno są o niebo lepiej utrzymywane przez ZGK i co rok temu im nie wyszło to wąskie gardła przez parkingowych co wstrzymywali kolejki kasując bilety. Teraz są parkometry to ten problem będzie mniejszy. 

Teraz UG trochę sie wybielil robiąc remont drogi i parkingów - ale zdania jak zwasze będa podzielone, wiadomo każdy by chciał nic nie płacić. Moim zdaniem najlepiej byłoby wyśrodkować i zrobić tansze bilety parkingowe, UG ma co chce, narciarze płacą mniej. Win Win.

Edytowane 24 Listopad 2021 przez dolinapilska

[tankowiec]

2 godziny temu, Lexi napisał:

Trzeba wyciskać cytrynę dopóki jest co wyciskać..za rok czy dwa może być biedniej - nikt nie inwestuje w niepewnych czasach a ludzie i tak przywiozą swoje "dudki" bo konkurencja na rynku niewielka..

Biedniej będzie na pewno. Zobaczymy jakie będzie obłożenie na ferie. Bo od nowego roku większość "+" pójdzie na rachunki. Dla mnie osobiście to nawet lepiej bo będzie mniej "stonki". 

 

[Lexi]

43 minuty temu, tankowiec napisał:

Biedniej będzie na pewno. Zobaczymy jakie będzie obłożenie na ferie. Bo od nowego roku większość "+" pójdzie na rachunki. Dla mnie osobiście to nawet lepiej bo będzie mniej "stonki". 

 

Z każdej "biedy" idzie wycisnąć jakiś "plus dodatni" - zależy on ściśle od "punktu siedzenia"....ja też płakał nie bede jak bedzie luzniej..

[Narciarz ze Śląska]

41 minut temu, Lexi napisał:

Z każdej "biedy" idzie wycisnąć jakiś "plus dodatni" - zależy on ściśle od "punktu siedzenia"....ja też płakał nie bede jak bedzie luzniej..

Pytanie: luźniej z Tobą, czy bez Ciebie?

To nie złośliwe, to tylko przestroga: Ciebie ta bieda też może dorwać.

Ale potwierdzam: IDZIE BIEDA, idą trudne czasy, więc rok 2018 - gdzie narciarze nie mogli się pomieścić, może szybko się nie powtórzyć. Zwłaszcza, że ten boom był trochę taki nie na wyczynowcach, tylko bardzo płytki: ot, nie ma co robić, jedźmy na narty, na coś tę kasę trzeba wydać!

[Lexi]

2 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Pytanie: luźniej z Tobą, czy bez Ciebie?

To nie złośliwe, to tylko przestroga: Ciebie ta bieda też może dorwać.

Ale potwierdzam: IDZIE BIEDA, idą trudne czasy, więc rok 2018 - gdzie narciarze nie mogli się pomieścić, może szybko się nie powtórzyć. Zwłaszcza, że ten boom był trochę taki nie na wyczynowcach, tylko bardzo płytki: ot, nie ma co robić, jedźmy na narty, na coś tę kasę trzeba wydać!

A skąd przekonanie ze mnie ta bieda nie dotyczy?

A czy luzniej ze mną czy bez to nie ma znaczenia - zwyczajnie....nie płacze, jestem "duży"  już i staram sie radzić sobie z przeciwnościami losu - mazgają sie nieroby i nieudacznicy.

[pablodc]

Cały czas sprawdzam ten cennik i łapię się na tym że te 115 to jest  za 4 godziny, a nie za cały dzień 😳. Wiedziałem że będzie podwyżka ale.... mam tu ochotę użyć bardzo niecenzuralnych słów. 

Kocham ten ośrodek i górę i bywałem tam kilkanaście razy w roku,ale w tym roku już mnie chyba nie będzie stać tam jeździć. Muszę ochłonąć bo nie jestem wstanie pisać obiektywnie tylko rzucać bluzgami na lewo i prawo. 

 

Edytowane 24 Listopad 2021 przez pablodc
Frustracja

[Narciarz ze Śląska]

Godzinę temu, tresor napisał:

No dobra, ja wiem, że banał ale zawsze trzeba to podkreślać w takich dyskusjach. W Polsce masz 35 euro za jazdę po 800 metrowej trasie przy średnich zarobkach 5500 zł brutto. W Austrii masz jazdę po kilkunastu-kilkudziesięciu-kilkuset kilometrach tras za 44-55 euro przy średnich zarobkach na poziomie co najmniej 15 000 zł brutto. Ja rozumiem specyfikę kosztów itp. itd., ale nawet odnosząc cena/jakość do naszych zarobków to nie ma co porównywać nigdy. Jasne że wszystko się rozbija o odległości i wyjazd do Austrii zawsze uderzy po kieszeni. Dla prawdziwych fanów nart regularne jeżdżenie w Polsce traci już zupełnie sens i chyba właśnie doszliśmy do ściany.

Wszystko zależy od typu narciarza. Jeśli odpuścimy temat pandemii (może różnie wpłynąć - może być i tak, że napędzi narciarzy w PL), to mamy tak:

- narciarza, który jedzie raz, może dwa razy w roku na tydzień - ten raczej pojedzie w Alpy - na temat różnic (moim zdaniem to nie tyle km tras, co szerokość i mniejsze zatłoczenie tych tras decyduje) mógłbym książkę napisać, choć, paradoksalnie, różnice są z roku na rok... mniejsze;

- narciarza jak ja, dla którego liczy się spędzanie aktywnie czasu w górach niemal non-stop (np. w piątki wieczorem i niedziele wieczorem jestem ZAWSZE na nartach) - ten pojedzie raz na tydzień z rodziną tu lub tam (raczej tam), ale na co dzień - jest skazany na jazdę z PL, no może w CZ (20-30 km dalej).

[Narciarz ze Śląska]

2 minuty temu, Lexi napisał:

Po prostu takie sa nasze realia i tyle. Analiza cen w kontekście zarobkow świadczy jedynie o tym ze u nas narty sa rozrywką bardziej elitarną niż na zachodzie. Nie wiem na ile to pocieszające ale na Ukrainie wygląda to jeszcze gorzej pomimo tego ze "dniówka" w Bukowelu kosztuje tylko 30 euro.

Sytuacja 2-3 lata temu była taka, że narty stały się rozrywką POWSZECHNĄ.

Ale fakt, powoli wracają do bycia ELITERNĄ!

[Narciarz ze Śląska]

47 minut temu, pablodc napisał:

Cały czas sprawdzam ten cennik i łapię się na tym że te 115 to jest  za 4 godziny, a nie za cały dzień 😳. Wiedziałem że będzie podwyżka ale.... mam tu ochotę użyć bardzo niecenzuralnych słów. 

Kocham ten ośrodek i górę i bywałem tam kilkanaście razy w roku,ale w tym roku już mnie chyba nie będzie stać tam jeździć. Muszę ochłonąć bo nie jestem wstanie pisać obiektywnie tylko rzucać bluzgami na lewo i prawo. 

 

Robią wrażenie też... ULGI! W AT bilety ulgowe to 50% zniżki, nie 5%... I zaczyna się robić porównywalnie: PITZTAL i ... SŁOTWINY np...

Oczywiście zawsze, jakby ktoś marudził, to mu Pingwiny mogę powiedzieć: a dojedź sobie do Austrii. W tym sezonie jeszcze dodatkowo: a masz paszport covidowy, bo jak nie... I wówczas zapłacisz Pingwinom każdą cenę...

Nie, że mi się podoba, bo nie, ale poniekąd rozumiem...

[Wujot]

Godzinę temu, tresor napisał:

Dla prawdziwych fanów nart regularne jeżdżenie w Polsce traci już zupełnie sens i chyba właśnie doszliśmy do ściany.

I tak i nie. Wszystko zależy gdzie mieszkasz. Popołudniowa jazda gdzieś w zakresie 30 km to super sprawa. Także dojazd na cały dzień z odległości powiedzmy 100 km. Wtedy karnet plus koszty dojazdu pozwolą stosunkowo tanio cieszyć się narciarstwem.

Oczywiście zgadzam się, że jest przepaść między tym co można znaleźć w Alpach a Polsce. Szczególnie na freeride. Nie mniej jednak "krajowe" możliwości można też wykorzystać, szczególnie jadąc na warun.