fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 Po godz.16-ej słońce zaczyna chować się za szczytami, temperatura spada, zaczyna być chłodniej co powoli coraz to bardziej odczuwam a pod nartami zaczyna skrzypieć i robi się całkiem miło i twardo Jest pięknie – śmigam cały czas ze szczytu zatrzymując się co jakiś czas, aby napatrzyć się na te widoki. Jeżdżę tak do samego końca – 16:55 – ostatni wjazd na szczyt i po chwili orczyki w tym dniu już zamierają. Mam świadomość, że to już koniec, więc siedzę sobie jeszcze na górze i w taki dzień żal po prostu rozstawać się z tą górą. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 (edytowane) W końcu o 17:10 powyżej schroniska zostaje już tylko parę osób – czas więc uciekać na dół. 6-tką udaje się w kierunku Buczynki – tu już na niektórych odcinkach widać trochę trawy, dość dużo lodu, trasa zmęczona, ale później już w miarę dobrze. Przed Płajem słychać jakieś silniki – po chwili moim oczom ukazuja się – „Ernesty”:D:D A z a nimi piękny, świeżo-utworzony – sztruksik:D. Edytowane 17 Marzec 2013 przez fundu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 (edytowane) Delektując się, rozpędzam się na nim ile się da bo później trzeba trochę pod górę podrałować. Jeszcze ostatnie spojrzenia na Pilsko i piękne widoki na sam koniec: Po pokonaniu ostatniego wzniesienia przy górnej stacji buczynkowych orczyków spotykam odpoczywającą, wesołą ekipę z Mysłowic – trochę pogawędziliśmy bo swojskie ludziska i po chwili uciekam dalej – przed Buczyną zatrzymuje się jeszcze na parę widokowych fot. Ekipa z Mysłowic mija mnie i po chwili zostaje na Buczynce sam – zupełnie sam - jest tak cicho, że aż w uszach piszczy Jako, że jest 17:30 a wokół żadnego człowieka – postanawiam wolno i po całej szerokości podelektować się tą Buczyną- po całym dniu jest minimalnie rozkopana, ale jazda po całej szerokości i bez lodu – piknie Ale nie ma tak dobrze – zaraz potem ostatnia górka i OES – a tam już masakra – lód, trawa, kamory i wszystko co można napotkać – udało się to jakoś ominąć. Jadę dalej i przy górnej stacji pierwszych orczyków przy rozwidleniu tras ( na 1 i 3) widzę znak ostrzegawczy - ! – myślę sobie – o co biega – czyżby kolejne ostrzeżenie o przewężeniu w lesie? Wybieram 1-kę i zaraz za zakrętem dowiaduje się, o co tu chodziło – aż do wylotu Baby – jedno wielkie rumowisko – kamor na kamorze i jeszcze jeden kamor – uważajcie tam – odskoczyłem szybko maksymalnie na prawo, ale i tak trochę chrupnęło – Edytowane 17 Marzec 2013 przez fundu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 na szczęście beż poważniejszych ubytków..: Była gdzieś tak godzina 17:35 - a wiec jeszcze 30 minut jazdy No to w dol na Babe i jazda na takie juz totalne dobicie:D. Warunki na Babie – wrecz wyśmienite – zadnych kamorow, jedynie male poletko trawyale spokojnie do ominięcia – lód - trochę -na samym dole, ale nic strasznego – po tej serii kamorów na powrocie – Baba – idealna - w sam raz na zakończenie dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 Baba może nie jest najnowocześniejszym krzesłem, ale dopiero tu po całym dniu poczułem, co to znaczy wjeżdżać i odpoczywać na kanapie. Zrobiłem z 4-5 wjazdów przy okazji dowiedziałem się o istnieniu polany „Macicowej” (to chyba tam gdzie „Tylko dla Orłów”;)Po godz.18 czas już niestety minął – oddałem więc grzecznie karnet i do samochodu. Na parkingu pod Babą 3/4samochodów na rejestracjach z Warszawy – że też im się tak na weekend chciało;p;)Potem szybko Karczma pod Borami, przepyszna kwasnica, oscypek i fruuu – szybko na zimne pivko do domuWspaniały dzień, spędzony na najlepszej górze w naszym regionie – wspaniałe widoki, warunki jak na marzec dobre i bardzo dobre– i tylko czekać, aż w końcu skończy się ten cały bajzel z zielonymi i w końcu na tej górze coś ruszy. To był naprawdę dobry dzień! 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAIKEL 1977 Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 Aleś zaszalał z tymi zdjęciami :eek::applause: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mati1981 Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 (edytowane) Szczyrk-Skrzyczne-FIS Witam. Dziś jeździłem z rana na trasie FIS ze Skrzycznego, warunki jak na zdjęciach. Bomba:smile: Warunki bardzo dobre panują na trasie FIS, Dolinach i na części trasy Kaskada(dojazd do Jaworzyny). Nie wiem jak trasy się trzymały po godzinie 10:00 bo już mnie tam nie było ze względu na obowiązki rodzinne. O 9:30 stałem do orczyka na Skrzyczne z 5 minut, wcześniej bez kolejki. Zjazd na dół oczywiście krzesłem, za darmo! Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego dnia, szkoda że tej zimy było tak mało tak pięknych i słonecznych dni... Pozdrawiam Maciek Edytowane 17 Marzec 2013 przez Mati1981 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 Relacja ze stoku w Konarach (debiut na forum) w wątku "Nartowanie w cieniu Zamku Krzyżtopór": http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/17113-Nartowanie-w-cieniu-Zamku-Krzy%C5%BCtop%C3%B3r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wid Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 He he widzę, że "Ernesty" się dzisiaj wszędzie dobrze postarali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 O Pilsku mogę dużo i długo:tongue::wink: Miałem jeszcze więcej fot do wrzucenia, ale zauważyłem, że inni też piszą relacje, więc postanowiłem powoli zmierzać ku końcowi:biggrin: Pilsko jest przepiękne - i tak jak Mati napisał - bardzo dużo w tym sezonie dni było z mgłą i chmurami - a przy takiej pogodzie tam po prostu można się niesamowicie naładować - tylko niechaj w końcu powstanie ta kanapa - tam jest już wyżej i po tych 6 godzinach w kolanie jednak to mocno dość czułem Aleś zaszalał z tymi zdjęciami :eek::applause: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 (edytowane) No co jest Bumer,przecież napisałeś posta,dawaj :tongue: Właśnie wróciłem z Krynicy i opisuję. Wyjechałem w piatek koło 8 rano i jakos do Tarnowa bez problemów dojechałem. W Tarnowie zas, a niech ich władze i słuzby drogowe szlag ognisty trafi, utknąłem na jakieś 1,5 godz, W pewnym momencie udało mi się zjechaś z zablokowanej dwupasmówki i przez jakieś osiedlowe uliczki wyrwałem sie z tego buredlu w kierunku na Tuchów. Droga dość ciężka, wszedzie snieg, snieg. Dojechałem do m. Berest gdzie w firmie Trojan wypozyczyłem Progresory 800 do potestowania. Śniegu było tyle, że na wjeżdzie do posesji firmy Trojan zakopałem sie!!! Jakieś 20 minut trawło moje wygramolenie sie z zaspy i pełen szczęścia pomknąłem prosto do Krynicy. Ale, na jakieś 1,5 km przed m. Krzyżówka ( ok 3 km do Krynicy) utknąłem w korku bo drogę zawiało śniegiem na jakies 1,5 m. Około 1,5 godz czekania aż spychy odblokowały drogę i szczęśliwy gnam do Krynicy. Prosto na Słotwiny. A tam żywego ducha, wszystko stoi! Jaworzyna też stoi, Tylicz stoi. W internecie wyczaiłem że robi Szczawnik, więc ruszyłem na ten stok. Pani w kasie powiedziała że mocno wieje, ale to nie było prawdą, bo...wiało bardzo, bardzo mocno. Po prostu łeb urywało. (Teraz wiem co przeżywają wspinacze wysokogórscy). Stok kompletnie nieprzygotowany. Miejscami lód ( jakieś 20% stoku) a miejscami zaspy dochodzace do metra. Na stoku było moze z 10 hardkorowców którzy tak jak ja próbowali jeżdzić. Jakoś przemęczyłem sie te 1,5 godz. i miałem dość!!!! Powrót do Krynicy, kolacja w Węgierskiej Koronie i spać! Drugiego dnia- Jaworzyna. wiatr już ucichł, opady sniegu zanikły, zapowiadało sie pozytywnie. Zaczynam od godz. 9. Stok równy, gładki. Śnieg taki jakiś wolny, no i jak sie po godzinie okazało miekki. Ale pierwsze zjazdy to miód! Póżniej muldy, miejscami przetarcia do lodu, ale do 15 śmigałem. Dzień udany, wszystkie trasy zaliczone, najczęściej jednak jeżdziłem na głównej, tzn. jedynce. Dzień trzeci to Słotwiny Azoty. Rano minus 15 stopni, ale bezwietrznie i bezchmurnie. Stok gładki jak stół, znacznie bardziej twardy niż wczoraj na Jaworzynie. W tak wspaniałych warunkach pogodowych pojeżdziłem od godz. 9 do 13. Do samej 13 stok był praktycznie bez muld i przetarć, warunki wręcz wymarzone. Póżniej ociepliło się, ale było na minusie. Po prostu ten dzień wynagrodził mi wszystkie niedogodności jakich zaznałem wczesniej. Gdyby zawsze była taka pogoda i tyle sniegu! Coś wspaniałego choć po godz. 12 wyszła jedna chmurka! Wyjazd udany, progresory 800 sprawdzone, ale bez rewalacji, nie kupię ich. Edytowane 17 Marzec 2013 przez Bumer 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dembus Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 Wow, ale to był intensywny weekend, no i pogoda dzwon :biggrin: Super się czyta. Ja niestety musiałem odpuścić - zawody judo Juniorki . Przyjemna lektura przy szklaneczce małego "conieco" na koniec weekendu. Dzięki Panowie :applause: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
John Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 (edytowane) - jak się później okazuje (z informacji od GOPR-owców)– prywatny – ktoś na terenie pomiędzy Babą i pierwszym orczykiem wylądował sobie (może kogoś zabrał?) i potem poleciał na Miziową – fajnie – jedni wchodzą, inni wjeżdżają, jeszcze inni sobie na Miziową wlatują:tongue: (czyżby właściciel na narty sobie przyleciał:wink:) Ten helikopter (przynajmniej tych samych kolorów) lata codziennie do/z Krakowa z kierunku pd-wsch. Edytowane 18 Marzec 2013 przez John Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 17 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2013 "Narciarskie ostatki" i "mikro WZF" w Elblągu. Kiedy pod koniec lutego na parkingu w Obertauern odpinałem narty po ostatnim zjeździe, ze smutkiem myślałem, że być może był to rzeczywiście ostatni zjazd w tym sezonie. Ponieważ jednak w tym roku zima - nawet tu, na Pomorzu - nie daje łatwo za wygraną, zwietrzyłem okazję żeby jeszcze poszusować na pomorskich stokach. W sobotę pogoda zapowiadała się wspaniale - wiosenne słoneczko i lekki mrozik. Śniegu po ostatnich opadach jest jeszcze trochę. Rzucam okiem na kamerkę zainstalowaną na Górze Chrobrego w Elblągu. Stok wygląda całkiem przyzwoicie. Warunki na stoku określone jako bardzo dobre. Więcej informacji nie potrzebowałem. Zapakowałem sprzęt do samochodu i w drogę. Pod stokiem na parkingu pustki. Z opłat za parking zrezygnowali. Opłaty za wyciąg też obniżone do 1,5 zł za jeden wjazd. Na stoku jest już kilku narciarzy. Ruszam na górę. Niestety, w rzeczywistości stok wygląda gorzej niż się spodziewałem. Na górze mieszanka "starego" śniegu z minerałami - bez najmniejszych wątpliwości robota Ernesta! Sporo miejsc w różnych odcieniach beżu. Przez krótką chwilę zastanawiam się czy warto było przyjeżdżać. To mają być "bardzo dobre" warunki? To chyba lekkie nieporozumienie. Ja raczej bym je określił jako dostateczne. Ale skoro już jestem to jazda w dół. W sumie nie jest aż tak źle. Choć w miarę upływu czasu tu i ówdzie pojawia się jednak "ciapa". Stok jest przez cały czas nasłoneczniony, temperaturka sykcesywnie się podnosi i na efekty nie trzeba długo czekać. Tym bardziej, że narciarzy trochę przybyło. Ale walczę - góra, dół, góra, dół. [ATTACH=CONFIG]9830[/ATTACH] Zwracam uwagę na pewnego narciarza. Wyróżnia się na stoku nie tylko fajnie skomponowanym strojem ale przede wszystkim techniką jazdy. Uważnie go obserwuję. Sylwetka wydaje mi się jakby znajoma. Twarz ukryta za goglami ale odnoszę wrażenie, że gdzieś już ją widziałem. Czyżby to był ...... Nie, nie. Nie Bode Miller! :stupid: Chociaż .... Postanawiam zagaić. Tak! Nie myliłem się! To Kolega Forumowicz Darek Lewandowski! Niezwykle sympatyczny i wyluzowany Gość. Witamy się. Kojarzy mnie z forum. Wymieniamy uwagi, również krytyczne na temat stoku. Ubolewamy nad "ciężkim losem" narciarzy nizinnych. Krótka pogawędka o nartach. Tak się składa, że i ja i On już na dziś kończymy jazdę. Żegnamy się. Czy będziemy tu następnego dnia? Wszystko zależy od pogody. Ale .... W niedzielę rano długo nie mogłem się zdecydować czy ruszać na narty czy nie. Słoneczko operowało w iście wiosennym wydaniu. Pomyślałem, że stok pewnie nie będzie wyglądał lepiej niż w sobotę. Rzucam okiem na kamerkę. Tu znów wygląda zachęcająco. No i mignęła mi gdzieś charakterystyczna sylwetka narciarza w pomarańczowych spodniach. Jadę! Narciarzy - o dziwo - więcej niż w sobotę. Temperatura już raczej powyżej zera. Widzę, że jest Darek. Śmiga bez wytchnienia. Ale co on wjeżdża na górę to ja zjeźdżam a dół i odwrotnie. Dostrzega mnie w kolejce i czeka na mnie na górze. Dalej śmigamy już razem. Stok zmienia się w oczach. Z każdym następnym zjazdem jest gorszy. Na dole już wyłazi sporo brązu. I mnóstwo ciapy. Są miejsca gdzie jest dużo mokrego ciężkiego śniegu, a zaraz potem lodowe połacie. Nieprzyjemne doznania. Trzeba uważać. Kończą nam się karnety. Uznajemy, że na dziś wystarczy. Jeszcze krótka pogawędka i żegnamy się. W sumie udany dzień. W sympatycznym towarzystwie czas szybko mija. Dzięki Darku! I znów pojawiło się to niemiłe uczucie, że prawdopodobnie był to ostatni zjazd w tym sezonie. A może ..... jednak nie? 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 18 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 Zwracam uwagę na pewnego narciarza. Wyróżnia się na stoku nie tylko fajnie skomponowanym strojem ale przede wszystkim techniką jazdy. Uważnie go obserwuję. Sylwetka wydaje mi się jakby znajoma. Twarz ukryta za goglami ale odnoszę wrażenie, że gdzieś już ją widziałem. Czyżby to był ...... Nie, nie. Nie Bode Miller! :stupid: Chociaż .... Postanawiam zagaić. Tak! Nie myliłem się! To Kolega Forumowicz Darek Lewandowski! Niezwykle sympatyczny i wyluzowany Gość. Ostatnio sporo myślałem o Darku. Dlaczego go nie ma na forum? Szczerze, to bałem się zapytać ze względu na jego zeszłoroczne problemy ze zdrowiem... Strasznie się cieszę, że jak wynika z Twojej relacji, ma się dobrze i śmiga po nizinnych stokach w najlepsze! Dzięki za relację i dobre wieści. Darku jeśli jeszcze nas czytasz - to pozdrawiam serdecznie i... ...wracaj na forum. Jestem o tym przekonany, że nie tylko mi, ale również wielu innym forumowiczom brakuje tu Twojej obecności. marboru 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 18 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 Ostatnio sporo myślałem o Darku. Dlaczego go nie ma na forum? Szczerze, to bałem się zapytać ze względu na jego zeszłoroczne problemy ze zdrowiem... Strasznie się cieszę, że jak wynika z Twojej relacji, ma się dobrze i śmiga po nizinnych stokach w najlepsze! Dzięki za relację i dobre wieści. Darku jeśli jeszcze nas czytasz - to pozdrawiam serdecznie i... ...wracaj na forum. Jestem o tym przekonany, że nie tylko mi, ale również wielu innym forumowiczom brakuje tu Twojej obecności. marboru Tak, Darek wspominał, że ostatnio nie zaglądał do nas na forum. Obiecał jednak, że to nadrobi! Śmiga po stokach nie tylko nizinnych. Opowiadał, że był niedawno w Val Gardenie. A zdaje się - jeśli go dobrze zrozumiałem - że ma też jakieś plany majowo-czerwcowe. Na stoku - o czym nie muszę pewnie nikogo przekonywać - prezentował się wyśmienicie pod każdym względem. Bardzo miło sobie ponartowaliśmy nawet jeśli warunki na stoku nie były idealne. Generalnie przesympatyczny Gość i przesympatyczne - jak to określiłem - mikro WZF. Przepraszam za mały OT ale odniosłem wrażenie, że informacje te zainteresowały kilka osób. Pozdrawiam. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 18 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 To chyba ktoś z tych stron, nie zdążyłem odczytać reg'a, na zdjęciach też reg zamazany, ale myślę, że to może być SP-KKR - bo w Aleksandrowicach i w Rakowicach-Czyżynach też był widywany. Może właściciel jakiejś prywatnej firmy albo jak - ale zazdroszczę - przy takiej pogodzie przelot nad górami - widoki przepiękne:happy: Ten helikopter (przynajmniej tych samych kolorów) lata codziennie do/z Krakowa z kierunku pd-wsch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 18 Marzec 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 Tak, Darek wspominał, że ostatnio nie zaglądał do nas na forum. Obiecał jednak, że to nadrobi! Śmiga po stokach nie tylko nizinnych. Opowiadał, że był niedawno w Val Gardenie. A zdaje się - jeśli go dobrze zrozumiałem - że ma też jakieś plany majowo-czerwcowe. Na stoku - o czym nie muszę pewnie nikogo przekonywać - prezentował się wyśmienicie pod każdym względem. Bardzo miło sobie ponartowaliśmy nawet jeśli warunki na stoku nie były idealne. Generalnie przesympatyczny Gość i przesympatyczne - jak to określiłem - mikro WZF. Przepraszam za mały OT ale odniosłem wrażenie, że informacje te zainteresowały kilka osób. Pozdrawiam. Darek miał tu być na początku marca,ale się nie pojawił.Może dobrze,bo się mocno pochorowałem i nie mógłbym mu towarzyszyć.Może następnym razem... :cheerful: Swoją drogą mógłby coś napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 18 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 Tak, Darek wspominał, że ostatnio nie zaglądał do nas na forum. Obiecał jednak, że to nadrobi! Sratatata!...jak dzwoniłem do niego w listopadzie to tak samo obiecywał... Tydzień temu(w zeszłą niedzielę) napisałem do niego maila i echo:rolleyes::, pomyślałem jak Marboru powyżej, ale dzięki Aressiemu wiem przynajmniej że żyje i się ma dobrze:cool:: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 18 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 18 Marzec 2013 PILSKO 17 marca na parkingach straszny tlok. wiele aut miało juz opony letnie więc było ciekawie. ludzi mnóstwo. piekne słońce..NA pilsku na samej górze jeden czarny punkt z lodzikem i tam wiele osob miało glebę.W południe wiele osob wykonywalo podejscie na sam szczyt Pilska by zobaczyc TATRY. okolo 12 godz jedna kobieta zjeżdzała zamknieta trasa 5 wzdłuż wyciagu krzesełkowego i podobno wjechła w dzire w tej drodze. Skutery GOPR -u wywiozły ja potem na lądowisko obok Hali Miziowej.nastepnie żółty śmiglowiec -zabrał do Szpitala. Jazda na trasie zamkniętej czy po lesie zawsze niesie dużę ryzyko. Znowu jezdziłem na DARMOWEJ KArcie za promocje piwa TYSKIE.- aczkolwiek nie pije tego piwa.BRAT lubi ten złocisty napój. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.