Litwa...

[lski@interia.pl]

Pozdrowienia dla forumowiczów z wyprawy narciarskiej na Litwę,snieg trochę miękki do ambitniejszej jazdy sportowej,ale źle nie jest...

[tadek49]

Może coś więcej, zamierzam tam pojechać.

[lski@interia.pl]

Wszystko,łącznie z kamerą live znajdziesz na stronie Skiarena Druskienniki,a czego nie znajdziesz-pytaj..

[tadek49]

No to pytam; temperatura, oświetlenie, przygotowanie stoku.

[lski@interia.pl]

Temperatura -4,ale wrażenia zimna nie ma,oświetlenie dobre,śnieg coś a la cukier,dopiero się uczą,ale zaczynają przygotowywać pas zlodzony do slalomu

[SB]

Temperatura -4,ale wrażenia zimna nie ma,oświetlenie dobre,śnieg coś a la cukier,dopiero się uczą,ale zaczynają przygotowywać pas zlodzony do slalomu

Ależ ty wylewny jesteś:

Jak już się pochwaliłeś że jesteś na śniegu to napisał byś coś więcej, wiemy że na Litwie, to dość ogólne stwierdzenie, to tak jak by mi ktoś powiedział że jest na nartach w Austrii, to trochę za mało...

Napisz co to za teren narciarski, ile km. np. od Warszawy, co to za góry, jak wysokie, na co można tam liczyć o tej porze roku, na co można liczyć w zimie, dlaczego tam, a nie jakiś alpejski lodowiec, ect...

Trudno, słowo się rzekło i kobyłka u płota:biggrin:

[lski@interia.pl]

Jakie tam góry-poważna konstrukcja stalowa na równinie,wokół jeziora,lasy i ścieżki rowerowe.

Dlaczego hala-bo to jedyne miejsce,gdzie zawsze jest śnieg i pogoda.

W porównaniu z innymi znanymi mi halami-średnia europejska,dziwem jest umieszczenie tego w uzdrowisku klasy Iwonicza czy Rymanowa,z dala od centrów miejskich,pewnie dlatego było więcej personelu niż nas narciarzy.

Druskienniki,stare sławne polskie uzdrowisko to jednak nie jest miejscowość,z którą kojarzy się wielomilionowe inwestycje,tym bardziej,że jest tam już niesłychanie wypasiony aquapark z 20 różnymi saunami z całego świata i największy park linowy,jaki zdarzyło mi się widzieć,czynny 24 godziny.

Wszystko podobno zawdzięczają miejscowemu burmistrzowi,niejakiemu Malinowskiemu,który jak mi tłumaczył zaprzyjaźniony Litwin z Wilna,jest postacią szeroko znaną z tego,że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.

Gdybyście chcieli zorganizować wrześniowe spotkanie forumowiczów z treningiem slalomu,polecam się -to tylko 400 km od Warszawy.

Edytowane 26 Lipiec 2012 przez lski@interia.pl

[JC]

Gdybyście chcieli zorganizować wrześniowe spotkanie forumowiczów z treningiem slalomu,polecam się -to tylko 400 km od Warszawy.

Tylko nie w tym kierunku :wink:

[lski@interia.pl]

Tylko nie w tym kierunku :wink:

...bo Wy myślicie,że wszyscy użytkownicy forum mieszkają między Bielskiem a Pawłowicami...

[lski@interia.pl]

Tylko nie w tym kierunku :wink:

...bo Wy myślicie,że wszyscy użytkownicy forum mieszkają między Bielskiem a Hecznarowicami-to wybudujcie tam halę,jak burmistrz Malinowski...

[lski@interia.pl]

Tylko nie w tym kierunku :wink:

...bo Wy myślicie,że wszyscy użytkownicy forum mieszkają między Bielskiem a Hecznarowicami-to wybudujcie tam halę,jak burmistrz Malinowski...

[tadek49]

...bo Wy myślicie,że wszyscy użytkownicy forum mieszkają między Bielskiem a Hecznarowicami-to wybudujcie tam halę,jak burmistrz Malinowski...

Dobrze prawisz, a tak przy okazji- jak oni przygotowują stok, dużo luda?

[SB]

...bo Wy myślicie,że wszyscy użytkownicy forum mieszkają między Bielskiem a Hecznarowicami-to wybudujcie tam halę,jak burmistrz Malinowski...

No cóż jesteśmy po prostu narodem wybranym, przy czym to nie my sami się wybieraliśmy:wink:.

A tak na marginesie to ja uważam że narciarstwo w hali czy na igielicie to profanacja tego pięknego sportu, to jak s.. w gumce:rolleyes::

[JC]

to jak s.. w gumce:rolleyes::

slalom w gumce... tak? :happy:

[lski@interia.pl]

Nie można porównywać hali z igielitem.

Normalnie rzeczywiście po przekroczeniu 2 godzin staje się to nudne,ale są 2 grupy klientów,dla których ma to sens.

Pierwsza to stada yuppies,które jadą pojeździć 2 godziny po pracy zjeść tam kolację lub poćwiczyć przed sezonem.Dla takiego targetu głównie zbudowano te 2 hale w zagłębiu Ruhry,pod Berlinem czy w Holandii na styku B,NL,D,F.

Druga grupa to zawodnicy przed sezonem,w sierpniu i wrześniu na trening slalomu i tu położenie hali jest już obojętne.

Hala w Landgraaf,gdzie jeździłem dotąd,ma wydzieloną część do treningu,spotykałem tam światową czołówkę na tym lodowisku,podobnie Wittenburg.

Pierwsza w ostatnich latach przeżyła najazd ekip,grafik rezerwacji się zagęszczał aż poszerzono godziny otwarcia i podobno rozbudowują część sportową.

Edytowane 27 Lipiec 2012 przez lski@interia.pl

[MB]

A tak na marginesie to ja uważam że narciarstwo w hali czy na igielicie to profanacja tego pięknego sportu, to jak s.. w gumce:rolleyes::

To jest jak leczenie syfa pudrem.:angel:

[W.W.]

A ja tam pojadę z czystej ciekawości. Tym bardziej, że da się połączyć narty ze SPA. W moim przypadku jeszcze z czym innym. :smile:

Będę od 12 do 15, dzięki koledze z forum narciarskiego.

Na a żona wypróbuje nowe Volki Essenza :biggrin:

Może to i kotki stok, może i hala ale da się pojeździć na nartach w sierpniu!! i to się liczy.

[W.W.]

Pozdrowienia dla forumowiczów z wyprawy narciarskiej na Litwę,snieg trochę miękki do ambitniejszej jazdy sportowej,ale źle nie jest...

Korzystałeś też z Aquaparku? Jaki miałeś plan dnia?

Ile godzin tak naprawdę da się wytrzymać na tym stoku?

Pytam, bo za kilka dni tam jadę.

[lski@interia.pl]

Jeździliśmy 2x2godziny slalomu z przerwą ,zaczynając od 12 00,wieczorem było 2 godziny aquaparku.Tak przeważnie trenuje się też na innych halach.Luźna jazda to co innego, ja wytrzymałbym 2 godziny i potem byłoby nudno.

Planując pobyt,poczytajcie sobie na stronach hali i aquaparku godziny otwarcia.