Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata - Schladming 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Nie ukrywam troszkę zirytowały mnie krytyczne uwagi forumowiczów na temat naszych reprezentantów w MŚ.

Wynika to zapewne z tego, że przeszacowywania możliwości i miejsca Polaków na świecie. .........Należy odpowiedzieć na pytanie czego oczekujemy po starcie naszych w Schladming, bo jeżeli ktoś chciałby zobaczyć walkę o medale,to może sobie darować oglądanie TV...

Przecież my sobie nic nie wymyśliliśmy, o miejscu nawet zaraz za podium to nawet nie śnimy, a oczekujemy tego co było obiecane na piśmie tutaj -przedostatnie zdanie (w akapicie pod filmikiem).

:rolleyes::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i narzekamy, ale kibicujemy i cieszymy się jak widać jakieś efekty. Teraz Maciek musi poskładać slalom do kupy i będzie dobrze. My możemy tylko trzymać kciuki :)

Nie oczekuję medali od naszych zawodników, ale chcę chociaż żeby startowali, bo bez startów nie bedzie wyników.

Czekam z niecierpliwością na wieczorne zawody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już napisałem niedawno na tym forum polskie narciarstwo alpejskie na tzw "profesjonalnym" poziomie w obecnych czasach to folklor. Taka trochę fajna zabawa i nic więcej. Za czyjeś pieniądze.

Ale oczywiście będę kibicował. Taka już pokręcona natura kibica.

W zeszłym roku jeden z naszych forowiczów kupował od byłego zawodnika narty gigantowe. Zawodnik ten jest w takim wieku, że spokojnie mógłby jeszcze długo trenować i startować. Na pytanie dlaczego nie jeździ stwierdził, że PZN go wykończył. Jeżeli nie do końca to przekazałem tak jak on to mówił, to niech mnie mój kolega sprostuje i opowie jak było. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jednak chciałbym żeby wypadli lepiej niż wskazują na to ich miejsca na świecie, żeby dali z siebie wszystko i zrobili krok naprzód, bo są jeszcze młodzi i małymi krokami mogą się do czołówki zbliżać"

Ja również bym chciał! Ale pytanie brzmi czy oni rzeczywiście dają z siebie wszystko? A jak się zbliżyć do czołówki? Startując incydentalnie 3 razy w sezonie?! Tylko talent i CIĘŻKA, CIĘŻKA, BARDZO CIĘŻKA praca może przynieść jakiś efekt!

Super, że się rozgrzewał, ale nie startował na przykład w iron-manie dzień przed meczem, prawda?

Bardzo mi przykro ale nie rozumiem tej uwagi. :confused:: Dla mnie nie zawiera żadnego sensu.:confused:: Z tego co mi wiadomo to Maciej również nie startował w Iron Manie. A w DH miał startować. Jak zresztą wielu innych. Chodziło mi o profesjonalne podejście do uprawianej przez siebie dyscypliny. TALENT, DYSCYPLINA, PRACA. CIĘŻKA PRACA!

Dla Macieja startem docelowym jest start w kombinacji, więc skoro uznano, że lepszym przygotowaniem jest odpoczynek niż start w zjeździe otwartym to ja się zgadzam, nie będę udawał mądrzejszego niż zawodnik i trener.

Jeśli od samego początku były takie założenia to OK. Ale chyba jednak tak nie było skoro sam zawodnik się z tego tłumaczył, a wielu kibiców (nasze forum przykładem) czuje się zawiedzionych.

Paraolimpiada to inna bajka, temat na inną rozmowę, przy całym szacunku dla tych sportowców, stało się to trendy chwalić paraolimpijczyków i gnoić normalnych, a ja nie lubię bardzo bezrefleksyjnego podążanie za tym co modne.

Bardzo proszę, nie posądzaj mnie o "bezrefleksyjne podążanie za tym co modne" A bajka przez cały czas jest taka sama! Może paraolimpijczycy są dobrym przykładem dlatego, że oni tak dobrze ilustrują hasło "chcieć to móc". CHCIEĆ!!!

Czy to było w Schladming? Bo jakoś OT się robi.

To nie jest OT. To o nadziejach i rozczarowaniach związanych z występem naszych alpejczyków na MŚ w Schladming.

Edytowane przez Aressi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w takim Schladming potrafi coś za szwankować na lini organizacji:eek:

http://www.blick.ch/sport/ski/wm/geisterfahrer-kreuzt-viletta-auf-der-piste-id2200368.html

A już myślałem,że zapomnieli ratraki wypuścić na trasy albo co.:crazy:

Swoją drogą ciekawe czy ktoś zostanie ukarany.

...może zawodnik za nadmierną prędkość :stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za chwilę początek slalomu, więc mała analiza:

Maciej B. jest na 21 miejscu ze stratą 3,26 do Baumanna, wbrew temu co twierdzi WD jest lepszym zjazdowcem niż slalomistą, powinien pojechać slalom mniej więcej na poziomie Svindala i Baumanna, sporo tracąc do najlepszych slalomistów, za nim jest 2 zawodników, którzy go zapewne wyprzedzą czyli Zampa i Pinturault, a przed nim różnica jest na tyle duża, a zawodnicy na tyle dobrzy, że trudno myśleć o wyprzedzaniu kogokolwiek, ale jest to slalom, więc można liczyć na błędy i wypadnięcia, czyli przy normalnym przejeździe slalomowym okolice 20 miejsca powinny się trafić, ale trzymam kciuki za nadzwyczajny przejazd Macieja.

Faworyci?

Ligety, Kostelic, Raich, są za blisko Baumanna i Svindala, żeby przegrać. Pinturault jest za daleko, podobnie jak Mermillod Blondin, więc myślę że 3 slalomistów, a potem Svindal i Baumann, myślę że nieźle jeżdżacy slalomy Marsaglia może być wysoko.

Miłego oglądania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciej wykonał częściowo plan, a najważniejsze że odnalazł się w konkurencji(super-kombinacja) w której daje radę zaistnieć, kto głębiej się interesuje narciarstwem alpejskim zawodowym to wie dlaczego tak jest i skąd się to bierze:wink:

Gratulacje za 16 miejsce, ale tego że zdezerterował z budki startowej DH i tam mu nie wybaczę:stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna miła informacja. Tym startem Maciek zdobył minimum olimpijskie, czyli ma otwartą drogę na IO w Sochi :applause:

A czy zasady kwalifikacji są takie same jak do Vancouver? Po 9 miejscu w Kitz. gdzieś usłyszałem info, że to już dawało prawo startu na IO (pewnie nie było to jednak prawdą i dopiero 30 w MS zapewniła ten awans).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciej wykonał częściowo plan, a najważniejsze że odnalazł się w konkurencji(super-kombinacja) w której daje radę zaistnieć, kto głębiej się interesuje narciarstwem alpejskim zawodowym to wie dlaczego tak jest i skąd się to bierze:wink:

Gratulacje za 16 miejsce, ale tego że zdezerterował z budki startowej DH i tam mu nie wybaczę:stupid:

SB, masz rację! Plan wykonał! Oczywiście łatwo kogoś rozliczać i krytykować z pozycji wygodnego fotela. Ale wyniki nie biorą się same z siebie, poparte są talentem , ogromną pracą i kasą!Wszystkim malkontentom proponuję wziąć udział w jakichkolwiek zawodach, bez względu na dyscyplinę, i zmierzyć się z innymi. Zobaczycie czy łatwo się wygrywa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SB, masz rację! Plan wykonał! Oczywiście łatwo kogoś rozliczać i krytykować z pozycji wygodnego fotela....

Nie czytasz dokładnie co napisałem:rolleyes::, a napisałem że wykonał częściowo, no bo nie można pisać że w Super-G wykonał, bo był 40 sam pisze że mu wstyd, z DH uciekł, no i dzisiaj w Super-kombinacji poszczęściło mu się był 16.

Jeszcze SL, pewnie nie będzie startował i GS no tu może...

Wszystkim malkontentom proponuję wziąć udział w jakichkolwiek zawodach, bez względu na dyscyplinę, i zmierzyć się z innymi. Zobaczycie czy łatwo się wygrywa?

Nie...nie... tu mylisz pojęcia, każdy z nas ma swoją robotę jeden chodzi do huty, inny wali 8 godzin stemplem na poczcie i każdy ma zrobić swoje i zrobić to dobrze, tak samo zawodnicy dowolnej dyscypliny, to ich robota i mają to zrobić dobrze, a kibice są jakimś tam ogniwem które ma prawo i obowiązek rozliczać zawodników za ich pracę, w końcu pośredni łożą na to pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SB, nie piszę o Tobie. Poziom naszego narciarstwa alpejskiego jaki jest, każdy widzi. Brak zaplecza, z czego mamy wyławiać talenty, jak 30% młodzieży ma wady postawy czy inne choroby? Ten nasz "rodzynek" jakoś zaistniał na mistrzostwach choć ogromnie pomógł mu w tym pech innych. PS. wstyd by mi było gdyby sponsorował mnie producent części "hart", taki szajs robi ( ale to na marginesie, dla motomaniaków).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście gratulacje dla Maćka!!

Niemniej mam mieszane uczucia. Po błędzie w górnej części trasy podczas zjazdu, dalsza jazda bardzo ostrożna, wyprostowana sylwetka i tak jakoś "na sztywno".

Slalom z założeniem żeby ukończyć, ostrożnie, ciężko i bez wiary. Po slalomie 5 pozycji w plecy. Czas łączny mocno przeciętny. Gdyby nie fakt że kilku zawodnikom zależało na jak najlepszym wyniku i postawili podczas slalomu wszystko na jedną kartę (co ostatecznie skończyło się DNF) to była by 3-cia dziesiątka...

Jak dla mnie klasę dzisiaj pokazał Ligety - szczególnie podczas slalomu, choć te 2 ostatnie bramki podczas zjazdu też mega... :eek:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że kondycja naszych sportów zimowych (poza skokami) jest mizerna i liczymy na talenty,które szczęśliwie raz na jakiś czas się pojawiają, ale z drugiej strony ze względu na klimat, ukształtowanie terenu, popularność, nie powinnismy liczyć na to że staniemy w jednym szeregu z Norwegią czy Austrią. Dla nas punktem odniesienia powinny być Czechy, Słowacja, Bułgaria czy Rumunia i w stosunku do tych reprezentacji jest sens dokonywać porównań.

Wybacz , ale bibrzysz waćpan.

Jedna z najlepszych zawodniczek ostatnich lat Austriaczka Katrin Zettel chowała się w czymś co nawet ciężko na warunki alpejskie nazwać stacją narciarską.

Na całym Hochkarze gdzie Katrin zdobywała szlify nie ma nawet 30 km tras.

Z czego czarnych które nadają się do profesjonalnego treningu jak jest pięć kilometrów to ja jestem chińska baletnica.

Dało się ??

Dało.

Więc proszę mi nie pierniczyć , o naszych poszkodowanych profesjonalistach co nie mają gdzie trenować.

Bo mają .

Ino brak chęci lub talentu.

Jeśli nas zwykłych urzyszkodników nart stać na jeden czy dwa wyskoki w Alpy w sezonie to proszę mi nie wmawiać , że finansowanego przez związek zawodnika nie stać na treningi.

Tu mi się przypomina pewna nasza zawodniczka z IO 2006 roku startująca w dyscyplinie zwanej "skeleton'

Generalnie to sanki tylko jedzie się na brzuchu i łbem do dołu.

Sukcesu jakiegoś powalającego nie osiągnęła.

Tylko wyjazd na Olimpiadę sfinansowała z własnej kiesy.

Co polecam naszym innym 'profesjonalistą" od sportów zimowych.

A Krystyna Pałka zrobiła nam numer i wicemistrzostwo świata zdobyła. :-))))

I cześć jej i chwała !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nightgale",pani Krysi też pomogły rywalki, które wywaliły się na zakręcie. No i te, którym drżały ręce i słabo strzelały. Ale nie o tym. Aby poziom naszego sportu był wyższy należy zacząć pracę od podstaw, a nie od podziału skromnej kasy wg. kryteriów Muchy! Musi panować moda na sport, na ruch. Czyli żeby sport był bardziej dostępny, należy choćby ograniczyć pazerność fiskusa odnośnie opodatkowania sprzętu i usług sportowych. A co by się stało, gdyby zmniejszyć stawkę VAT na sprzęt i usługi no. do 0%? Byłoby taniej, a to ma ogromne znaczenie. Drugą rzeczą jest postawienie na sport w szkołach. Więcej godzin w-f, więcej zawodów, większa ilość nauczycieli i organizatorów wszelkich turniejów, zawodów czy choćby szkolnych rywalizacji. Z tak zorganizowanej "bazy" mozna wyławiać talenty i z nimi pracować. Czyli postawić na pracę trenerów w szeregu różnych klubów. Dopiero taka praca od podstaw może dać jakieś rezultaty! A dziś co mamy? Szkółki piłkarskie kształcące za dużą kasę przyszłych piłkarzy ligowych ( nota bene opłacanych jak europosły), czy prywatne szkolenie za kasę rodziców (tenis). Tu trzeba wspomnieć o wspaniałej postawie i wynikach tzw. paraolimpijczyków. Ogromny szacunek dla ich pracy, zaangażowania i uporu. Zawodnicy na wyższym poziomie sami szukają sobie sponsorów aby móc wystartować w zawodach i trenować. Nie bez znaczenia jest poziom zamozności społeczeństwa i zdolność do ponoszenia wydatków na sport. A nie jest to pierwsza potrzeba większości ludzi którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Jakże inaczej jest np w Austrii czy Niemczech. I jeszcze jedna sprawa, budżet państwa wydawany na sport. Z tego co mi się o uszy obiło, to np. Czesi wydają 4 razy więcej niz Polacy. No i czego mozemy oczekiwać? Tylko tego, że co parę lat wyskoczy na areny sportowe jakiś samorodek, talent niesamowity i szczęściarz do sponsorów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bumer :

Pomogły czy nie pomogły to stare przysłowie pszczół mówi , że szczęście sprzyja lepszym. :-))

Ale w swojej wypowiedzi dotknąłeś ważnej rzeczy.

Sport wśród młodzieży mamy w zaniku.

Owszem , zdarzają się perełki , ale generalnie na sport nie ma u nas mody.

Kiedyś wpadło mi w ręce jakieś opracowanie dotyczące odsetka uczniów zwalnianych na całe miesiące z lekcji WF.

Koszmar.

Wspominając swoje szkolne doświadczenia - lata osiemdziesiąte , to dla chłopaka nie było gorszego wstydu i obciachu niż zwolnienie z wuefu.

To jak by sobie wytatuować na czole "jestem ciotą nie gadajcie ze mną"

Poobijane piszczele po grze w nogę czy siniak pod okiem po meczu ręcznej to był powód do chwały.

Tym się szpanowało przed dziewczynami.

Bycie reprezentantem szkoły w jakiejś dyscyplinie (niezależnie jak by się tej budy nie lubiło) to była duma.

Obecnie poza nielicznymi napaleńcami z coraz mniej licznych szkół sportowych wychowanie fizyczne u młodzieży leży i kwiczy.

I nie pomogą nam nawet największe nakłady finansowe jeśli nie zmieni się całościowe podejście do sportu.

Praca na lata....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że szczęście sprzyja lepszym! A Pałka nawet jakby była 4 czy 5 to i tak byłby to sukces. Gratulacje dla Niej! PS, widzę że "Nightgale" jesteś starej szkoły. To znaczy pamietasz te same czasy co ja. A o podejściu do sportu dzisiejszych dzieci moze świadczyć to, co mnie spotkało. Otóż kiedyś chciałem sprawdzić jak rusza się mój młody kuzyn, łamaga. Poleciłem mu aby biegł dookoła domu, a ja mu zmierzę czas. Dałem sygnał startu a on truchtem ruszył. Jak "przybiegł" na metę spytałem go czego tak ślamazarnie się rusza, przecież biegł na czas! A on odpowiedział, no i co z tego że na czas!!! Ot, takie zrozumienie i podejście do sprawy. Wymyśliłbyś coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nightgale & Bumer, macie wiele racji w tym co piszecie odnośnie polskiego sportu i pracy od podstaw. Żałuję że wygląda to jak wygląda, niemniej w niektórych dziedzinach za sprawą prywatnych inicjatyw coś powoli zaczyna ruszać. Jedna jaskółka wiosny nie czyni... ale mam nadzieję, że w przyszłości przyniesie to oczekiwany efekt. Szkoda tylko że nasze ministerstwo sportu nic nie robi w tym kierunku.

A to przytoczone wyżej jaskółki w odniesienu do naszego ulubionego sportu:

http://www.ntn.pl/skifighters/racing-skifighters/slowacy-nie-mieli-tegiej-miny/

http://www.tauronbachledaski.pl/

Patrząc na sukcesy i zaangażowanie tych dzieciaków i trenerów, nie wykluczone ze za parę lat w Pucharze Świata będziemy mieli godną reprezentację. Niestety same chęci nie wystarczą, parafrazując Kononowicza: jak nie będzie kasy to nie bedzie niczego :cool::

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...