Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście na bieżąco były sprawzodnia i relacje zdjęciowe z mojego pobytu,dodawane przez moich Kolegów,ale parę słów mojej relacji również się należy:

Po kilku zaproszeniach Sławka/SB/ i nieodbytych wspólnych wyjazdach,zdecydowalem się na wyjazd w Beskidy w okresie 24-28.02.2012.Termin wyjazdu wybrałem już w grudniu,myśląc,że to będzie najbardziej optymalny termin na zimowe szaleństwo w tym rejonie naszych gór.Miejsce bytowanie wybrałem-Wisła-hotel Patria.Kilka lat temu byłem już w tym rejonie i bardzo podobała mi się ta miejscowość,a i miejsce fajne,jako wypadowe do tutejszych ośrodków narciarskich.Wyjazd z Elbląga o 6.00 rano,podróż w deszczu i Wisła również przywitała w deszczu.Dzwoni Sławek chcąc się dowiedzieć,jak podróź,a ja go staram się przekonać na sobotnio-niedzielne narty,ale jak stwierdził,że to raczej czas stracony i zaprosił mnie na sobotnią kolację,zdeklarował narty w poniedziałek.W takim układzie dzwonię do Johnnego ,jesteśmy umówieni wcześniej na nocną jazdę w Nowej Osadzie,A ten Gość bryka w deszczu na Pilsku,ale spoko będzie na 16.00 w Wiśle .

Melduję się w hotelu,warunki bytowe bardzo dobre,jak na pokój dla jednej osoby super/dwuosobowy,ale odpłatność za jedną/,miła obsługa,narciarnia,spa itp.łatwy dojazd-polecam!.Po szybkim odświeżeniu wybieram się na Nową Osadę,o 15,30 jestem na parkingu-pustki,pada deszcz..Nie wieje optymizmem,ale jak Maciek twierdzi,w takich warunkach to tylko jeźdzą eksperci:wink:.Jedyny optymizm to brak ludzi,dlatego decyduję się na zakup karnetu czasowego do 21,00.Pojawia się Maciek i zaczynamy brykać,trasa miękka,bez kopek-wybrałem heada xenona,który uwielbia takie warunki:tongue:.Po kilku chwilach ustaje deszcz,jazda staje się bardziej przyjemna,jedyna przeszkoda to mokre siedzenia na krzesełkach:smile:Po paru zjazdach odwiedziny w barze z kozą do suszenia odzieży i dalej susy..

Jeździmy na full,ja z powodu głodu nart,a Maciek z grzeczności dla gościa:biggrin:Na sobotę umawiamy się na Pilsko,choć nie brałem wcześniej takiej opcji z powodu odległości od Wisły,ale chęć spotkania z innymi Userami wzięła górę .Dojeżdzam po trudach podrózy na 9.30,miły widok na parkingu i bez kolejki kupuje karnet całodniowy.Dzwonię do johnnego w celu namierzenia i dowiaduje się,że jest kicha na trasach,zupełnie nieprzygotowane i oblodzone.Pytam zjeźdzających narciarzy,jak waruneczki-każdy twierdzi,że dobrze:tongue:.Decyduję się na xenon mając na uwadze raczej mokry śnieg.Chłopcy jeźdzą na Babie i tam się skierowałem,robię zjazd -myśląc,że najszybciej ich spotkam przy stacji dolnej krzesła,a tu k... zonk:mad::sam lód,trasa jak w Pucharze Świata w Soczi,jakby zlali wodą.Na xenonach zjazd ześlizgiem już dla mnie był ekstremą,krawędzie zupełnie nie trzymały-za miękka narta i nie do takich warunków.Na dole spotykam Maćka z ekipą tj.Mariuszem,Michałem i jego żoną.Decyduję się na zmianę nart na slalomkę,która może bardziej będzie stabilna podczas jazdy w tych warunkch.Po wymianie sprzętu lepiej nie było,krawędź pewnie też już nie ta,co miesiąc temu:frown::Dopiero koło 11.00 zaczęło się robić bardziej przyjażnie dla amatorów,a to skłoniło Maćka ,Mariusza i mnie do odwiedzenia tras położonych wyżej.Puściliśmy się

Buczynką,twardo,kalafiory i ogromne dziury/2m-3m/-kto odbiera te trasy?: :Jedynie sympatyczne towarzystwo rekompensowało te niedoskonałości:rolleyes::Mariusz w tym dniu musiał wracać do domu,także dał radę pojeździć do 12..00,Michał to imprezowicz,także też się zerwał wcześniej razem z żoną:tongue:Zostając jedynie z Maćkiem decydujemy się na wjazd wyżej,a tam kupa ludzi:eek: i ponownie maziowa,buczynka i baba .Widziałem w rzeczywistości narty Michała-salomon BBR,zupełnie inaczej ta narta wygląda w realu,niż na zdjęciach:tongue:Piękna,wzbudzająca zainteresowanie i respekt,a Michał pokazał,że można na niej śmiało jeździć na lodzie:rolleyes::

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cz.II

Po kolejnym dniu nartowania w Pilsku udaje się na umóioną kolację z Sławkiem.Drogi w tym regionie wyrastają jak grzyby po desczu i widzę,że jazda na pamięć prowadzi mnie w nieznane rejony,dopiero nawigacja pozwala dotrzeć do celu!.Miło spędzony czas,pyszne jedzenie,rozmowy do rana!

Niedziela-to wizyta w ośrodku Zagroń w Istebnej,wstepnie z Johnnym umówilismy się na popołudniowe narciarstwo,wiedząc,że kolacja u Sławka będzie obfita:wink:

Zajeźdzam o 14,00 na parking w Zagroniu i kolejny zonk:tongue:,pełno samochodów,ludzi przy kasie jeszcze więcej,a przy krześle jak na otwarciu nowego Intersport:eek:Kupuje karnet na 10 zjazdów znając Wasze relacje,że w takich warunkach czasówka to błąd.o 15,00 pojawia się Maciek,a z Nim zamieć śnieżna.Ludzi ubywa,wszyscy uciekają.Wsiadamy bez kolejki na krzesło i wykonujemy kilka zjazdow po szerokim stoku,trasa miękka,ale bez kopek i innych nierówności.Xenon daje radę,to warunki dla tej narty.Szukając czegoś innego śmigamy po nieprzygotowanej trasie pod krzesłem,a później po polach.Głównie pozatrasowo lodoszreń i miejscami połacie puchu,ale jest fajnie i zawsze coś innego.Robi się ciemno,pada śnieg-wracamy na oznaczoną trasę i tutaj niedoskonałość ośrodka -brak odpowiedniego oświetlenia.Śmigaliśmy prawie do 21 w przyzwoitych warunkach,ośrodek przypomina Rusin-ski,jest Park Wodny.Stok z dołu wygląda na bardziej stromy niż w w rzeczywistości.Wracam do hotelu i dopada mnie depresja,ze w poniedziałek koniec przyjemności,pakowanie i spać.Rano tknęło mnie ,żeby spojrzeć w voycher i okazuje się,że pobyt do 28.02.szybko sprawdzam w kalendarzu i jest super,cały dzień na nartach i może jeszcze jeden.

Pełen optymizmu pojawiam się o 9.00 na parkingu w Solisku,kupuje karnet całodzienny i wjazd orczykiem wzdłuż Golgoty.Na górze czeka już Sławek i się zaczęło...dostałem taką szkołę narciarstwa!,przegonił mnie po tych trasach jak młodego!.Fajnie,zapoznał mnie z ośrodkiem,pokazał zjazd Golgotą,świetne czerwone trasy,przyjemne niebieskie i Bieńkulę do czyrnej.Tam dał trochę czasu na złapanie oddechu w knajpce,gdzie dołaczył Maciek.Po spożyciu płynów kalorycznych:wink:ponownie trening i jazda po całym ośrodku-Juliany,Małe Skrzyczne,znowu Golgota.Z czasem już coraz trudniej utrzymać krok-Ślad Sławka,czuje zmęczenie..Pogoda super-słońce,mróz i okresowo opad śniegu-pełna zima!.Wszystkie trasy otwarte,wyciągi chodzą-bosko.Czytając wcześniejsze wasze relacje miałem mieszne uczucia wybierając się w ten rejon,ale okazało się,że jak dla mnie jest to najlepszy ośrodek narciarski w Polsce,może nie pod względem infrastruktury,ale tras narciarskich.Jakby unowocześnić infrastrukturę stałby się znaczącym ośrodkiem w Europie Wschodniej.O 13.00 żegnamy Sławka i zjeźdzamy razem do Soliska,gdzie przekazał moje heady titan,które dzień wcześniej dałem mu do serwisu.Namawia mnie do sprawdzenia krawędzi,decyduję się na zminę sprzętu i wjazd z Maćkiem ponownie do góry.Jazda boska,w końcu jazda na sprawnej narcie,trzyma krawędź na lodzie i idzie jak burza!!Nogi jednak powoli odmawiają posłuszeństwa,po spojrzeniu w oczy obydwoje z Maćkiem podejmujemy decyzję o zakończeniu jazdy.Chęci były,ale mocy brak!.Takiej ostrej jazdy jak w tym dniu już dawno nie miałem.

Wróciłem do hotelu i padłem chyba już o 20.))Rano ból rąk po orczykach,za oknem pada śnieg z deszczem-rozterka-jechać na deski,czy już do domu.Ale myślę,że w takiej Istebnej pewnie śnieg pada i stok łatwy,przed wyjazdem do domu może dam radę pare zjazdów zrobić,Na parkingu mało samochodów,do 10,00 jestem jednym z niewielu narciarzy,jazda po całym stoku.Po 10.00 zjeźdzją szkólki narciarskie i kilku zapaleńców.Podczas kolejnego zjazdu słyszę krzyk..."Darek...Darek//" jakoś zbytnio nie zwróciłem uwagi,ale jak padło ..."Darek Lewandowski" - to już wiedziałem,że chodzi o mnie-szybki skręt-stop i widzę narciarza w pięknym "Schoffel',zaskakują moje ostatnie komórki mózgowe i rozpoznaję Marcina/marcin/.Po narciarskim powitaniu,łykamy stok na pusto.Dołączył później Kolega marcian z Lublna.który również został skażony skimaniactwem!.Wspólne nartowanie zleciało szybko,o 13,00 zmiana dekoracji w restauracyjnej wc i jazda do domu,w Elblągu byłem o 22.00.

Panowie Wszystkim Dzięki za spotkanie ,miło było poznać Tych co wcześniej nie znałem w realu!

Muszę przyzanać,że dawno takiego narciarstwa jak z Wami dawno nie przeżyłem:rolleyes::

Super Dzięki dla Johnnego narciarza ,za poświęcenie swojego czasu i pokazanie najciekawszych ośrodków tego rejonu,jak również dzięki jego żonie,że na to mu pozwoliła.

Ogromne Dzięki Dla SŁAWKA za gościnę,szkołę narciarstwa i super serwis nart!!.Sławku przeproś żonę w moim imieniu za zakłocenie ciszy nocnej:wink:

I jeszcze RAZ WSZYSTKIM DZIEKI za spotkanie i wspólne nartowanie,Beskid już na stałe będzie wpisany w mojej mapie narciarskiej!!!

Super wyjazd,to były prawdziwe narty!

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Na górze czeka już Sławek i się zaczęło...dostałem taką szkołę narciarstwa!,przegonił mnie po tych trasach jak młodego!.Fajnie,zapoznał mnie z ośrodkiem,pokazał zjazd Golgotą,świetne czerwone trasy,przyjemne niebieskie i Bieńkulę do czyrnej.Tam dał trochę czasu na złapanie oddechu w knajpce,gdzie dołaczył Maciek.Po spożyciu płynów kalorycznych:wink:ponownie trening i jazda po całym ośrodku-Juliany,Małe Skrzyczne,znowu Golgota.Z czasem już coraz trudniej utrzymać krok-Ślad Sławka,czuje zmęczenie..Pogoda super-słońce,mróz i okresowo opad śniegu-pełna zima!.Wszystkie trasy otwarte,wyciągi chodzą-bosko

To mi wyrobiłeś opinię na forum:stupid:, już nikt się nie będzie chał ze mną umówić na narty:biggrin:.

Ogromne Dzięki Dla SŁAWKA za gościnę,szkołę narciarstwa i super serwis nart!!.Sławku przeproś żonę w moim imieniu za zakłocenie ciszy nocnej:wink:

Ty mi też dałeś szkołę, dawno nie łykałem paliwa wysokooktanowego w stężonej postaci i takim tempie, przyznam że hamowałem, bo tu ja bym mógł śladu za Tobą nie dotrzymać:wink::stupid:

Również Darku dziękuję ze odwiedziny i fajowy dzionek na nartach, było super:smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem w rzeczywistości narty Michała-salomon BBR,zupełnie inaczej ta narta wygląda w realu,niż na zdjęciach:tongue:Piękna,wzbudzająca zainteresowanie i respekt,a Michał pokazał,że można na niej śmiało jeździć na lodzie:rolleyes::

Ciekawe co na to Slawek :)

Darku: miło było poznać w realu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem w rzeczywistości narty Michała-salomon BBR,zupełnie inaczej ta narta wygląda w realu,niż na zdjęciach:tongue:Piękna,wzbudzająca zainteresowanie i respekt,a Michał pokazał,że można na niej śmiało jeździć na lodzie:rolleyes::

Ciekawe co na to Slawek :)

Darku: miło było poznać w realu.

Jeśli chodzi o narty je znam z świata realnego z WST, akurat na nich nie jeździłem i mogę tylko powiedzieć że mi się po prostu nie podobają, od rzecz gustu.

Jeśli chodzi o fakt że sobie na nich radziłeś na lodzie to zasługa nie BBR,a jeśli tak to na pewno nie wiodąca, tylko zasługa tego że zapewne były ostre jak i zasługa umiejętności, których wiem że Ci nie brakuje.

Darkowi umiejętności też absolutnie nie brakuje, to rasowy racer, tylko dopiero w poniedziałek uwierzył co znaczy dbać o krawędzie:tongue:, nie wiem w jakim stanie miał ta RC4SC, ale tego Heda co mu robiłem to o ja pier... tak dojeb... narty już dawno nie widziałem:sorrow:,

ja nie wiem... kurde ...no... nie wolno po wysypanym śiutrem parkingu na nartach jeździć:stupid:.

:wink:

Edytowane przez SB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Fajna relacja. Zwłaszcza Szczyrku Wam zazdroszczę. Strasznie duzo czasu tam spędziłem a ostatnio jakoś nie ma okazji. Szkoda, że sie nie zahaczylismy. 23-26 byłem na Czarnym Groniu z wiadomych powodów. Zwłaszcza 24 02 był przyjemny. Ludzi zero, warunki idealne, od rana satwialismy slalom a później gigant. Jazda wieczorna równiez luksusowa.

Może jeszcze tam wpadne dacie się namówić?

Pozdro serdezcne

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Fajna relacja. Zwłaszcza Szczyrku Wam zazdroszczę. Strasznie duzo czasu tam spędziłem a ostatnio jakoś nie ma okazji. Szkoda, że sie nie zahaczylismy. 23-26 byłem na Czarnym Groniu z wiadomych powodów. Zwłaszcza 24 02 był przyjemny. Ludzi zero, warunki idealne, od rana satwialismy slalom a później gigant. Jazda wieczorna równiez luksusowa.

Może jeszcze tam wpadne dacie się namówić?

Pozdro serdezcne

No może:rolleyes::, jak tylko człowiek opanuje technologię przenoszenia się w czasie:biggrin:, no chyba że następny raz będziemy wiedzieć tydzień przed a nie po:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Darku tego safari :)

Ja planuję zrobić sobie ski-safari po wszystkich najsłynniejszych naszych ośrodkach...tylko nie wiem kiedy i czy ktoś zgodzi się mnie oprowadzić po nich:biggrin: Na razie jedynymi reakcjami na mój pomysł było: :stupid:

Źle mnie zrozumiałaś [to nie było :stupid:] tylko :eek:.

Skąd wezmę tyle sił i samozaparcia.

Przecież chcesz dwa tygodnie "śmigać" po polskich ośrodkach.

Ale w miarę możliwości- :smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek,jeszcze raz wielkie dzięki!!!

Fajnie by było,jakbyś bywał co roku,pomysł mi się podoba! :applause:

Wróżko i Mitku,jak dacie znać,chętnie z Wami pośmigam! :wink:

Może dam rady,ostatnio sporo treningu było,z za dwa tygodnie będzie jeszcze więcej... :angel:

Już widzę jak to będzie wyglądać to oprowadzanie... Powiem:"jedź za mną",a za chwilę będę się darł:"czekaaajjj!!!" :biggrin:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero w poniedziałek uwierzył co znaczy dbać o krawędzie:tongue:, nie wiem w jakim stanie miał ta RC4SC, ale tego Heda co mu robiłem to o ja pier... tak dojeb... narty już dawno nie widziałem:sorrow:,

ja nie wiem... kurde ...no... nie wolno po wysypanym śiutrem parkingu na nartach jeździć:stupid:.

:wink:

To był narciarsko super spędzony czas,ale również faktycznie przekonałem się co to znaczą dobrze zrobione krawędzie:rolleyes::,te RC 4SC też pewnie kicha:biggrin:Tak dobrze zrobinych nart jak przez SB nigdy nie miałem,nawet w Austrii:tongue:Sławku jeszcze raz Dzięki!!!!mam nadzieję,że w końcu załapię i sam będę potrafił troszkę naostrzyć krawędź:wink:

Za rok pewnie ponownie tam zawitam,tym bardziej ,że wszystkich stoków nie przejechałem.Zapraszam innych w ten rejon,no może nie w okresie ferii,ale po naprawdę warto!.Wiem,że jak się mieszka blisko to inaczej pewne sprawy się ocenia:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był narciarsko super spędzony czas,ale również faktycznie przekonałem się co to znaczą dobrze zrobione krawędzie:rolleyes::,te RC 4SC też pewnie kicha:biggrin:Tak dobrze zrobinych nart jak przez SB nigdy nie miałem,nawet w Austrii:tongue:Sławku jeszcze raz Dzięki!!!!mam nadzieję,że w końcu załapię i sam będę potrafił troszkę naostrzyć krawędź:wink:

Szkoda że nie wspomniałeś jednym słowem, że te RC4SC też nie są pierwszej ostrości, przecież osełkę mam zawsze z sobą, miałbyś okazję się przekonać że zepsuć się krawędzi nie da, może być tylko lepiej, a czuć to niesamowicie, bo masz okazję wyczuć tą różnicę w tych samych warunkach śniegowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...