Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Komentatorzy Eurosportu-prośba o opinię


Rekomendowane odpowiedzi

Ja się dzisiaj (mimo wczesnej pory) świetnie bawiłam podczas DH facetów :)

Poznałam nowych zawodników, takich jak Werner Hil i Bit Fuz :) Genialne!

Zapomniałaś o debiutancie który "dzisiEj" zdobył medal - Ciel Jansrud :biggrin:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ta sama, Mistrzyni Polski w slalomie w barwach AZS Zakopane. No, ale komentuje słabo.

Wysyłane z mojego iPad przy użyciu Tapatalk HD

Rzeczywiście masz rację. Ale i w kombinacji też w tym samym roku. Komentuje jak komentuje ale pisanie o mistrzyni polski, że się nie zna na narciarstwie jest delikatnie rzecz ujmując głupotą.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się dzisiaj (mimo wczesnej pory) świetnie bawiłam podczas DH facetów :)

Poznałam nowych zawodników, takich jak Werner Hil i Bit Fuz :) Genialne!

Wczesna pora? ... byłam na nogach od prawie dwóch godzin i po śniadaniu :rolleyes:: wszystko dzięki naszemu młodszemu "budzikowi" :wink:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Dzisiaj pomny niektórych uwag obejrzałem zjazd do kombinacji z komentarzem Pani Moniki. Fajne zawody, komentarz absolutnie wystarczający, sporo informacji o zawodniczkach i elementów statystyk ale bez przeginania. Widać, że starał się w niektórych momentach przekazać niuanse dotyczące wyważenia agresji i delikatności w jeździe na płaskich odcinkach. Uwagi bardzo sensowne i zdradzające praktyczna wiedze aczkolwiek, niektóre przekazane być może mało czytelnie dla laików.

Dla mnie wystarcza ale rozumiem, że komuś może taka forma nie odpowiadać.

Pisanie jednak, że nie zna się na narciarstwie osoba, która jeździła wyczynowo na nartach i zdobywała medale na MP w okresie Tlałek gdy ekipa dziewczyn była naprawdę mocna a wzory najlepsze, to jest lekkie przegięcie i świadczy o nieznajomości tematu.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się polemika wywiązała... Osobiście uważam, że Monika Lechowska komentuje przeciętnie, ale jednak powyżej poziomu red.Domańskiego. Dobre wrażenie zrobiło na mnie to, iż jej współkomentator (Szczęsny?), poświęcił odrobinę czasu na przygotowanie informacji o zawodnikach i ich wynikach. Natomiast wydarzeń na trasie nie czują i nie wyciągają wniosków, a wymowa imion i nazwisk faktycznie dość specyficzna.

Do kolegi Mitka, to że ktoś kiedyś dobrze jeździł na nartach zwiększa prawdopodobieństwo tego, że będzie niezłym komentatorem, ale nie daje takiej gwarancji, jeszcze trzeba potrafić informacje przekazywać, to samo tyczy się innych dyscyplin, dajmy na to Ireneusz Jeleń raczej nie będzie tuzem komentarza piłki nożnej.

A Twój wpis to obrona tezy, w którą zabrnąłeś, a którą obronić naprawdę trudno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

......

Do kolegi Mitka, to że ktoś kiedyś dobrze jeździł na nartach zwiększa prawdopodobieństwo tego, że będzie niezłym komentatorem, ale nie daje takiej gwarancji, jeszcze trzeba potrafić informacje przekazywać, to samo tyczy się innych dyscyplin, dajmy na to Ireneusz Jeleń raczej nie będzie tuzem komentarza piłki nożnej.

A Twój wpis to obrona tezy, w którą zabrnąłeś, a którą obronić naprawdę trudno.

Ta teza powstała tylko w Twoim umyśle. Nigdzie nie napisałem, że jest/ musi być dobrym komentatorem. Napisałem jedynie, że mnie jej komentarz wystarcza i że z pewnością ktoś kto wyczynowo uprawiał jakiś sport zna się na nim i zawsze będzie znał o niebo lepiej niż każdy rekreacyjny forumowy narciarz - to moja teza.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ta teza powstała tylko w Twoim umyśle. Nigdzie nie napisałem, że jest/ musi być dobrym komentatorem. Napisałem jedynie, że mnie jej komentarz wystarcza i że z pewnością ktoś kto wyczynowo uprawiał jakiś sport zna się na nim i zawsze będzie znał o niebo lepiej niż każdy rekreacyjny forumowy narciarz - to moja teza.

Pozdrowienia

I ta teza jest nie do obrony.

Można napisać, że jeździła lepiej na nartach niż ktokolwiek z forumowiczów i nikt tego jej nie odbierze, natomiast nie zawsze dobry praktyk jest wybitnym teoretykiem i znawcą danej dziedziny, nie tylko sportu, ale i życia.

Czy żeby stać się znawcą zwyczajem plemion Papui Nowej Gwinei trzeba jeść ludzkie mięso, czy obserwcja jednak może wystarczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomość jazdy na nartach ǂ Umiejętność przekazywania.

Mnie osobiście bardzo trudno było słuchać komentarza do niedzielnego zjazdu. Przecież to było słychać, że nawet komentator próbował powstrzymywać Monikę Lechowską bo ona miała własną narrację, która miała mało wspólnego z aktualną realną sytuacją na stoku!.

Poza tym cały zjazd oboje komentowali z jednym nastawieniem: Bode Miller. Reszta zawodników była dla nich tylko tłem, które na dodatek często lekceważyli.

To co kol. Bumer wskazał, mnie tez doprowadzało do rozpaczy. Każdy wyjazd poza niebieską linię był przez nich traktowany z pełnym przekonaniem jako błąd. Tymczasem widać było, że w jednym z miejsc, w linii mieścili się tylko ci, którzy jechali wolno. Zdecydowana większość, łącznie ze zwycięzcą Meyer'em, wyjeżdżali poza linię, bo tak było optymalnie.

Przy Domańskim można się czasami uśmiechnąć i rozbawić, ale przy duecie Lechowska-Szczęsny, mnie ogarniała rozpacz.

Edytowane przez romek_l
gramatyka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze, ja mam uwagi do wszystkich komentatorów, zarówno Eurosportu jak i TVP.

Wszyscy czasami wydają się być z lekka oderwani od rzeczywistości.

I to zarówno pan Szafrański jak i pani Lechowska.

Szczerze mówiąc (pewnie się wielu narażę) to najbardziej lubię Domańskiego.

On z zasady pierniczy trochę głupoty, więc może dla tego mnie to nie razi.

Nie mniej lubię jego "styl". No cóż tak mam:smile: Moja sprawa.

Nie zmienia to jednak faktu, że najgorzej ogląda mi się zawody bez komentarza.

Właśnie oglądałem na stronie TVP Sport slalom z Soczi (do kombinacji), który był bez komentarza.

Niestety brakuje tego "gderania", nawet pani Lechowskiej.

Szczególnie, że Rosjanie specyficznie wyświetlają informację o startującym.

Brak było np. informacji o tym jakie zajmuje miejsce startujący zawodnik po zjeździe.

Proponuję jednak mniej krytyki pod adresem komentatorów. W końcu oni też są tylko ludźmi i mogą im się zdarzyć różnego rodzaju "przygody".

Tym bardziej, że transmisje są na żywo.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, ze o ile w niedzielę zaczeli nieciekawie, jako duet byli niezgrani, o tyle dziś było już znacznie lepiej. O 8 rano p. Monika wypadła dużo lepiej niż w niedzielnym dueto-debiucie, a kiedy o 12 dołączył p. Szczęsny było lepiej. Tak więc, jeśli komentatorzy utrzymają taką tendencję, to na slalom możemy mieć całkiem przyzwoity komentarz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, ze o ile w niedzielę zaczeli nieciekawie, jako duet byli niezgrani, o tyle dziś było już znacznie lepiej. O 8 rano p. Monika wypadła dużo lepiej niż w niedzielnym dueto-debiucie, a kiedy o 12 dołączył p. Szczęsny było lepiej. Tak więc, jeśli komentatorzy utrzymają taką tendencję, to na slalom możemy mieć całkiem przyzwoity komentarz :)

Sie zgadzam, dzisiaj już było lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

I ta teza jest nie do obrony.

Można napisać, że jeździła lepiej na nartach niż ktokolwiek z forumowiczów i nikt tego jej nie odbierze, natomiast nie zawsze dobry praktyk jest wybitnym teoretykiem i znawcą danej dziedziny, nie tylko sportu, ale i życia.

Czy żeby stać się znawcą zwyczajem plemion Papui Nowej Gwinei trzeba jeść ludzkie mięso, czy obserwcja jednak może wystarczyć?

Nie wiem co uważasz za "wiedzę o narciarstwie". Ja nie znam zawodnika, który by się na narciarstwie nie znał w sensie praktyki jazdy, znajomości techniki, sprzętu, taktyki jazdy itd. Również statystyki i historia z oczywistych względów - bo to część życiorysu są zazwyczaj znane. Do tego dochodzi znajomość środowiska, zachowań, ludzi itd.

Jak chcesz statystyki to odpalasz fis-ski i wiesz wszystko. Każdy zawodowiec będzie wiedział więcej o swojej dziedzinie od każdego amatora. A sprawa przekazu to inna inszość i nie o tym piszę.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie wiem co uważasz za "wiedzę o narciarstwie". Ja nie znam zawodnika, który by się na narciarstwie nie znał w sensie praktyki jazdy, znajomości techniki, sprzętu, taktyki jazdy itd. Również statystyki i historia z oczywistych względów - bo to część życiorysu są zazwyczaj znane. Do tego dochodzi znajomość środowiska, zachowań, ludzi itd.

Jak chcesz statystyki to odpalasz fis-ski i wiesz wszystko. Każdy zawodowiec będzie wiedział więcej o swojej dziedzinie od każdego amatora. A sprawa przekazu to inna inszość i nie o tym piszę.

Pozdrowienia

Masz rację, to wszystko o czym piszesz jest prawdą, ale jest to tylko ułatwienie, przewaga na starcie nad kimś, kto nie jeździł zawodowo, bo jeżeli było to 30 lat temu, a od tego czasu nie pracowało się nad sobą, nad swoją wiedzą, to na niewiele się to zda.

Nieuprawnione jest tylko twierdzenie " Każdy zawodowiec będzie wiedział więcej o swojej dziedzinie od każdego amatora."

Generalnie w Twoich postach jest sporo ciekawych spostrzeżeń, natomiast zupełnie niepotrzebnie używasz dużego kwantyfikatora, tam gdzie nie ma to podstaw.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, ze o ile w niedzielę zaczeli nieciekawie, jako duet byli niezgrani, o tyle dziś było już znacznie lepiej. O 8 rano p. Monika wypadła dużo lepiej niż w niedzielnym dueto-debiucie, a kiedy o 12 dołączył p. Szczęsny było lepiej. Tak więc, jeśli komentatorzy utrzymają taką tendencję, to na slalom możemy mieć całkiem przyzwoity komentarz :)

Całkowita zgoda, było naprawdę nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to jednak faktu, że najgorzej ogląda mi się zawody bez komentarza.

Dokładnie, komentarz należy traktować jako uprzyjemniające brzęczenie :)

Szczególnie, że niezależnie od komentującego, zawsze są stałe, powtarzające się elementy.

Pozdr

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Masz rację, to wszystko o czym piszesz jest prawdą, ale jest to tylko ułatwienie, przewaga na starcie nad kimś, kto nie jeździł zawodowo, bo jeżeli było to 30 lat temu, a od tego czasu nie pracowało się nad sobą, nad swoją wiedzą, to na niewiele się to zda.

Nieuprawnione jest tylko twierdzenie " Każdy zawodowiec będzie wiedział więcej o swojej dziedzinie od każdego amatora."

Generalnie w Twoich postach jest sporo ciekawych spostrzeżeń, natomiast zupełnie niepotrzebnie używasz dużego kwantyfikatora, tam gdzie nie ma to podstaw.

Pozdrawiam

Wybacz ale nie mogę się zgodzić. Doświadczenia zdobyte podczas wyczynowego uprawiania sportu są absolutnie niedostępne dla amatora i nie można tego w żaden sposób nadrobić poszerzając wiedzę czy tez przyglądając się okazjonalnie treningom. Z tego też względu bardzo popularne jest komentowanie w parach - zawodnik i dziennikarz. Pierwszy służy wiedzą fachową, która dla dziennikarza jest niedostępna, drugi - jak profesjonalista dba o poziom dziennikarskiego rzemiosła. Uważam, że to bardzo dobre zestawienie.

Kwantyfikator jest zawsze celowy. :wink: Jak go nie ma to znaczy, że można dyskutować. :)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wybacz ale nie mogę się zgodzić. Doświadczenia zdobyte podczas wyczynowego uprawiania sportu są absolutnie niedostępne dla amatora i nie można tego w żaden sposób nadrobić poszerzając wiedzę czy tez przyglądając się okazjonalnie treningom. Z tego też względu bardzo popularne jest komentowanie w parach - zawodnik i dziennikarz. Pierwszy służy wiedzą fachową, która dla dziennikarza jest niedostępna, drugi - jak profesjonalista dba o poziom dziennikarskiego rzemiosła. Uważam, że to bardzo dobre zestawienie.

Kwantyfikator jest zawsze celowy. :wink: Jak go nie ma to znaczy, że można dyskutować. :)

Pozdrowienia

Mitku, co do zestawienia sportowiec + dziennikarz to masz absolutną, stuprocentową rację :)

Jeśli chodzi o postawioną przez Ciebie tezę, jest ona jak najbardziej słuszna! Ale jak wiesz, zdarzają się wyjątki i myślę, że to też powinieneś uwzględnić. Wszystko zależy od punktu odniesienia i od porównania. Przyjmijmy, że bierzemy takiego Aksela Lunda Svindala - doświadczenie niebywałe, więc nie ma co dyskutować. Ale możemy też wziąć takiego skoczka narciarskiego, jak Mateusz Rutkowski - ten z pewnością aż tak doświadczony, jak Svindal nie jest, a też startował w PŚ. Weźmy takiego Przemysława Babiarza (jak dla mnie guru wśród dziennikarzy sportowych - człowiek o niesamowitej wiedzy) i załóżmy, że jest on fanem narciarstwa i od wielu, wielu lat wygrywa Mistrzostwa Polski Amatorów, a jako młody chłopak trenował w klubie i pojechał parę razy na międzynarodowe zawody (żadne MŚ czy ME) - powiedzmy, że takie standardowe FISy. W tym momencie nie byłbym pewien czy taki Babiarz nie miałby większej wiedzy "profesjonalnej". Oczywiście, brakowałoby mu doświadczenia związanego z samym momentem startu w zawodach PŚ, ale wg mnie mógłby dość precyzyjnie sobie to wyobrazić, bo przecież miałby na swoim koncie zaliczone setki zawodów na najwyższym poziomie, jako dziennikarz + starty w zawodach amatorskich i zawodach dla juniorów. Oczywiście to jest tylko zmyślony przypadek, ale mam nadzieję, że ten przykład jako-tako zobrazował te odstępstwa od reguły, o których mówiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku, co do zestawienia sportowiec + dziennikarz to masz absolutną, stuprocentową rację :)

Jeśli chodzi o postawioną przez Ciebie tezę, jest ona jak najbardziej słuszna! Ale jak wiesz, zdarzają się wyjątki i myślę, że to też powinieneś uwzględnić.

Zgadzam się co do kombinowanych duetów komentatorskich, bywa to dobrym pomysłem.

Roch cenię sobie Twoje wyważone i przemyślalne wypowiedzi, ale czasem się tak nie da.

Skoro bowiem prawdziwa jest teza : " Każdy zawodowiec będzie wiedział więcej o swojej dziedzinie od każdego amatora.", to nie może być prawdziwym twierdzenie o istnieniu wyjątków, które również w swoich poprzednich postach przytaczałem.

Ale to tak już na marginesie, generalnie myślę, że wszyscy dyskutujący wiemy o co chodzi i tak naprawdę nie różnimy się, aż tak dramatycznie w poglądach, bo chyba nawet Mitek się zgodzi, że nie każdy zawodnik nadaje się na komentatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się co do kombinowanych duetów komentatorskich, bywa to dobrym pomysłem.

Roch cenię sobie Twoje wyważone i przemyślalne wypowiedzi, ale czasem się tak nie da.

Skoro bowiem prawdziwa jest teza : " Każdy zawodowiec będzie wiedział więcej o swojej dziedzinie od każdego amatora.", to nie może być prawdziwym twierdzenie o istnieniu wyjątków, które również w swoich poprzednich postach przytaczałem.

Ale to tak już na marginesie, generalnie myślę, że wszyscy dyskutujący wiemy o co chodzi i tak naprawdę nie różnimy się, aż tak dramatycznie w poglądach, bo chyba nawet Mitek się zgodzi, że nie każdy zawodnik nadaje się na komentatora.

Miło mi to słyszeć :)

Oczywiście masz racje z tym, że taka teza nie może dopuszczać wyjątków, jednakowoż formułując ją w nieco inny sposób, można już te wyjątki przemycić, bla... ba... bla... :) Już nie będę tutaj spamował. Nie rozmawiamy tu o logice, tylko o komentarzu do zawodów narciarskich :biggrin:

Ostatnie Twoje zdanie w sumie zamyka dyskusję. Ja tylko podkreślę, że dziś już było znacznie lepiej i ciekaw jestem, jak będzie podczas środowego DH Panów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że się wszyscy trochę czepiacie :laughing:

Bo, gdyby w studiu zasiadły (w dowolnej kolejności): Tina, Ania, Julka, druga Tina to byśmy sobie popatrzyli. Ja mógłbym nawet wyłączyć fonię :biggrin:

Albowiem narciarstwo jest od uprawiania i patrzenia, a poezja do słuchania.

P.S.

M. Lechowska komentuje bardzo rozsądnie. Bez pretensji (jak większość facetów), rzeczowo, nie nadużywa słów. Pozwala zawodnikom jechać.

Była zawodniczką, potem rzecznikiem, teraz coś jeszcze. Ale w głosie ma nadal pasję do nart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...