Fisher Progressor 800 (11/12)

[macoss]

Witam,

czy ktoś mógłby napisać parę słów o Progressorach 800 (170 cm) na tez sezon?

Czytałem testy na innym portalu gdzie parę osób sugeruje, że w porównaniu

do zeszłorocznego modelu 8+ narta kompletnie się zepsuła i w niczym nie przypomina

bardzo udanego poprzednika.

pozdrawiam.

[Bończa]

Miałem okazję jeździć na tych nartach podczas World Ski Test 2011/12. Dałem jej bardzo dobrą ocenę 46 pkt na 50. Pamietam, ze świetnie się zachowywały w rożnych warunkach. Ocena ta została potwierdzona przez ogólny wynik WST gdzie narty te wygrały w kategorii Allround.

Wyniki i zasady testu można przeczytać tutaj:

http://www.skionline.pl/worldskitest/

[zzocha]

Pojździłem przez jeden dzień na tych nartach no i mogę powiedzieć że jak dla mnie to rewelacja.Na początku nie bardzo sobie z nimi radziłem ale po pół godziny już mnie słuchały.Jeżdżę na Volkl tigershark 10 i już ich nie chcę bo to są czołgi.Progressor jest lekki i po całym dniu nie czułem zmęczenia.Narta jest bardzo stabilna i czułem się pewnie w każdej sytuacji.Nie boi się prędkości ani lodu nie masz żadnej chwili zawachania.Mam 180cm wzrostu,jeździłem na 165cm i napewno do przyszłego sezonu znajdą się w mojej stajni tylko jeszcze przetestuję 170cm bo myślę że może być jeszcze lepiej.

[kmarcin]

Podepnę się pod temat, bo też poważnie myślę o progressorach 8+ lub 800 na przyszły sezon. Wzrost wzrostem, ale jak waga wpływa na wybór długości nart? Wiadomo, że najlepiej przetestować samemu, ale czy różnica pomiędzy 165 -170cm będzie odczuwalna? Mam 180cm wzrostu, a ważę w zależności od zapełnienia brzucha 91-94kg. Obecnie jeżdżę na Elanach SL (160cm), które mam jeszcze z czasów gdy ważyłem 80 kg :stupid:, które są łatwe, ale nie do końca stabilne zwłaszcza na stromszych i twardszych fragmentach tras.

[Aressi]

I ja myślę o tych deseczkach, choć jeśli chodzi o długość to będę poszukiwał maksymalnej czyli 175 cm. Ale to chyba nic dziwnego skoro mam 191 cm wzrostu :biggrin: przy wadze około 0.9 kwintala :wink: Zresztą założę może mój oddzielny wątek pod katem przesiadki na nowy - lepszy - sprzęt. :

[mihumor]

Zzocha - a jaką długość miałeś tego Volkla? Jak nie ważysz sporo poniżej 80kg to na bank lepsze będzie 170cm

Kmarcin - ja bym myślał raczej o 175cm, to samo Aressi bo u ciebie 175cm to już naprawdę minimum. Ja jeżdżę na Motivach 80 175cm (182cm/82kg) i to naprawdę minimum jak dla mnie

[Aressi]

Zzocha - a jaką długość miałeś tego Volkla? Jak nie ważysz sporo poniżej 80kg to na bank lepsze będzie 170cm

Kmarcin - ja bym myślał raczej o 175cm, to samo Aressi bo u ciebie 175cm to już naprawdę minimum. Ja jeżdżę na Motivach 80 175cm (182cm/82kg) i to naprawdę minimum jak dla mnie

Wszystko się zgadza Mihumor tylko, że jak sam doskonale wiesz, 175 cm to maksymalna długość jeśli chodzi o Progressora 800. I nic tu nie poradzę. Chyba, że pomyślę o innej narcie. Np Progressor 900 ma maksymalną długość 180 cm. Ale o tej narcie niewiele wiem. Choć w WST też się tam gdzieś przewijała i to chyba nawet z dobrym efektem. Właśnie zamierzam rozpocząć nowy wątek dotyczący mojej skromnej osoby pod kątem wymiany sprzętu na nowy (w domyśle też lepszy). Mam parę pytań i bardzo chętnie zapoznam się sugestiami innych narciarzy znających dobrze temat.

[zzocha]

Volka mam 168cm a ważę 75kg i nie wiem jaką dł. wybrać zaznaczę że chodzi mi bardziej o jazdę rekreacyjną bo wiek już chyba nie ten i mam problem z kolanem

[mihumor]

Jeśli testowałeś 165 i było ok to why not. Niby w myśl sztuki winno być 170 ale.... ja na ten przykład zakupiłem Kneissl Black Stary 168cm po testach a pewnie powinienem brać 176, pewnie w wielu sytuacjach to 176 byłoby lepsze ale to 168 w testach wyjątkowo mi pasowało i tak już zostało, tej dłuższej przetestować się nie udało i jest ok. Ten Volkl to siłowy jest mocno i wolny z krawędzi na krawędź - osobiście nie przepadam za takimi sprzętami.

[KP]

Wszystko się zgadza Mihumor tylko, że jak sam doskonale wiesz, 175 cm to maksymalna długość jeśli chodzi o Progressora 800. I nic tu nie poradzę. Chyba, że pomyślę o innej narcie. Np Progressor 900 ma maksymalną długość 180 cm. Ale o tej narcie niewiele wiem. Choć w WST też się tam gdzieś przewijała i to chyba nawet z dobrym efektem. Właśnie zamierzam rozpocząć nowy wątek dotyczący mojej skromnej osoby pod kątem wymiany sprzętu na nowy (w domyśle też lepszy). Mam parę pytań i bardzo chętnie zapoznam się sugestiami innych narciarzy znających dobrze temat.

Ja zakupiłem progressory 9+ 180cm (186/94). Przesiadłem się ze slalomek 165 (RX HOT FIRE) i powiem tak - stabilność - to to co mnie niesamowicie zaskoczyło. Moim zdaniem super narty. Jeśli masz wybór bez zastanowienia bierz 180. Pojedziesz i dłuższym i krótszym skrętem bez problemu. Śmigiem, czy na krawędziach - bez problemu. Prowadzą się jak po sznurku.

[Aressi]

Ja zakupiłem progressory 9+ 180cm (186/94). Przesiadłem się ze slalomek 165 (RX HOT FIRE) i powiem tak - stabilność - to to co mnie niesamowicie zaskoczyło. Moim zdaniem super narty. Jeśli masz wybór bez zastanowienia bierz 180. Pojedziesz i dłuższym i krótszym skrętem bez problemu. Śmigiem, czy na krawędziach - bez problemu. Prowadzą się jak po sznurku.

Z tym wyborem to różnie bywa bo generalnie narta o tej długości jest już nieco trudniejsza do zdobycia. Ale szukam, węszę, analizuję. Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji bo rozważam też i inne opcje. He he, ciekawe jest to, że ja też z RX Fire chcę się przesiąść tylko, że 6 i długości 170 cm. Z Twojej opinii wynika, że jest to coś czego szukam i narta wręcz idealna dla mnie (przynajmniej teoretycznie) jeśli chodzi o wachlarz możliwości. Szkoda, że nie mam możliwości jej przetestować osobiście. A jeśli wolno spytać to jaki do tej narty masz bucik? Bo ja celuję w Nordica Speedmachine 110.

[mareknot]

Ja zakupiłem progressory 9+ 180cm (186/94). Przesiadłem się ze slalomek 165 (RX HOT FIRE) i powiem tak - stabilność - to to co mnie niesamowicie zaskoczyło. Moim zdaniem super narty. Jeśli masz wybór bez zastanowienia bierz 180. Pojedziesz i dłuższym i krótszym skrętem bez problemu. Śmigiem, czy na krawędziach - bez problemu. Prowadzą się jak po sznurku.

Potwierdzam to co napisał KP, ja pisałem o niej w wątku o 9+. Mam jeszcze Rosoły 8X i 9S i na wyjazdy tygodniowe biorę wyłącznie Fishki, narta bardzo uniwersalna, nie męcząca, można ciorać cały dzień.

[KP]

Z tym wyborem to różnie bywa bo generalnie narta o tej długości jest już nieco trudniejsza do zdobycia. Ale szukam, węszę, analizuję. Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji bo rozważam też i inne opcje. He he, ciekawe jest to, że ja też z RX Fire chcę się przesiąść tylko, że 6 i długości 170 cm. Z Twojej opinii wynika, że jest to coś czego szukam i narta wręcz idealna dla mnie (przynajmniej teoretycznie) jeśli chodzi o wachlarz możliwości. Szkoda, że nie mam możliwości jej przetestować osobiście. A jeśli wolno spytać to jaki do tej narty masz bucik? Bo ja celuję w Nordica Speedmachine 110.

Ha, ha - mam Nordici Speedmachine 100.

Nie porównuj RXHot fire z RX Fire6 - to zupełnie inne deski. Hot Fire to w sumie WC SC - twarda i wymagająca. Co do długości 180 wpisz w allegro. Ja kupiłem progresy 9+ w idealnym stanie za 450 pln. Ślizg fabryczny, krawędzie nietknięte, szata graficzna b. dobry. Teraz widziałem fajne, ale 175 - raczej nie dla Ciebie - szukaj 180.

[marcinn]

. Ja kupiłem progresy 9+ w idealnym stanie za 450 pln. Ślizg fabryczny, krawędzie nietknięte, szata graficzna b. dobry.

No to ładnie żeś je wytargał

Kupiłeś na aledrogo

[KP]

No to ładnie żeś je wytargał

Kupiłeś na aledrogo

Na alledrogo. Nie wierzyłem, póki nie przyszły (żonka spytała - po co Ci nowe narty?, ale ładne - takie białe) )

[wojmu]

Czy ktoś może wiem czym różni się progressor 800 z kolekcji 2011/2012 tj wersją ze " skórą węża" i zgładka powierzchnią. Pomijam efekt wykończenia a tylko czy są jakieś różnice techniczne czy może któraś wersja jest dedykowana.

[wojmu]

Nabyłem takie narty. Czy ktoś z forumowiczów wie pod jakim kątem są ostrzone fabrycznie te narty bo żaden ze sprzedawców nie był mi wstanie udzielić takiej informacji :eek:

[zzocha]

A kupiłeś skórę węża czy gładką bo też się zastanawiam czym się różnią ?

[wojmu]

A kupiłeś skórę węża czy gładką bo też się zastanawiam czym się różnią ?

Kupiłem skórę węża chyba dostępne tylko w trojan sport i z tego co się zorientowałem to konstrukcyjnie ta sama narta a rożni się tylko powłoką zewnętrzną więc to kwestia gustu. Oficjalnie na Polskę szły tylko gładkie. Tu masz zdjęcia ze skórą

a tu gładką

[wojmu]

Dziś znalazłem w necie portal testujemynarty i zerknąłem na opinie odnośnie progressora, jakież było moje zdziwienie:eek: :eek: po przeczytaniu opinii odnośnie tego modelu http://testujemynarty.pl/Fischer-Progressor-800-Powerrail, całkowicie odmienne od zamieszczonych tutaj oraz od wyników World Skitestu.

Są zaprezentowani również testerzy http://testujemynarty.pl/nasi_testerzy. Nie wypowiem się odnośnie ich wiarygodnosci.

Wydaje mi się, że jest to portal z grupy aledrogo.

W każdym razie trochę się wk.....em ::mad:: po przeczytaniu

[Aressi]

W każdym razie trochę się wk.....em ::mad:: po przeczytaniu

Ale dlaczego ??? : Wojmu, nie popadajmy w histerię.

Wystarczy tylko na rzut oka na nazwiska jakie biorą udział w WST i ....... właściwie wszystko jasne.

Jeśli chcesz się opierać na opinii innych (testerów) to skład testujący w/w portalu ma się - moim zdaniem - nijak do załogi WST.

Inna rzecz to taka, że te opinie nie mogą być aż tak drastycznie różne. W WST wszyscy mówią, że decha jest w pytę, a w "testujemy narty", że całkowicie do bani? To się kupy nie trzyma i jest mało wiarygodne! Lipa!

A co Wojmu, kupiłeś tę nartkę? No to się ciesz i używaj ile wlezie. Za chwilę będziesz miał swoje własne przemyślenia na ten temat (może już masz?) i to będzie najbardziej wartościowe. I wtedy podzielisz się nimi tu na tym forum. Na co - muszę to szczerze przyznać - czekam, bo sam się czaję na taką nartkę! :happy:

[wojmu]

A co Wojmu, kupiłeś tę nartkę? No to się ciesz i używaj ile wlezie. Za chwilę będziesz miał swoje własne przemyślenia na ten temat (może już masz?) i to będzie najbardziej wartościowe. I wtedy podzielisz się nimi tu na tym forum. Na co - muszę to szczerze przyznać - czekam, bo sam się czaję na taką nartkę! :happy:

Nabyłem ten sprzęt ale niestety już ten sezon zakończyłem, progressorek i ja musimy poczekać jeszcze parę miesięcy.

[mihumor]

Panowie -troszkę dystansu. Kilka osób testujących narty w tym waszym zdaniem "mniej wiarygodnym zestawieniu" to forumowicze, to osoby ogarniające jazdę na zupełnie przyzwoitym poziomie. Aby ocenić i docenić narty nie trzeba jeździć w pucharze świata, być sławą, dziennikarzem sportowym. Nie ma co traktować testów jako wyroczni czy nieomylnej kasandry, radziłbym raczej zwrócić też uwagę na metodykę prowadzenia takiego testu a nie na nazwiska jeżdżących. Ja rozumiem, że WST na Skionline jest mocno wypromowany ale należy zwrócić uwagę, ze testerzy na WST na każdych nartach jadą tylko jeden , niespecjalnie długi przejazd, jest to już jakiś tam minimalny poziom by ocenić narty - takie są reguły, taka formuła - dosyć minimalistyczna i jak dla mnie wnosząca co najwyżej drobną sugestię a nie wynik - wyrocznie - oto najlepsze narty na świecie w tym sezonie:biggrin:

[Aressi]

Panowie -troszkę dystansu.

Nie, no Mihumor, OK. Wszystko to racja. Tylko, że w takiej sytuacji trzeba sobie zadać pytanie o rzetelność takich testów. I może też o ich sens? No bo jak tu się zorientować, który test jest wiarygodny, a który nie? Co może być kryterium do oceny samego testu? Oczywiście nie znamy metodyki ale czy dla przeciętnego zjadacza chleba ma to jakieś znaczenie? W ten sposób można podważyć wyniki każdego testu na zasadzie "co ty tam wiesz skoro tylko dwa razy zjechałeś na tej narcie i do tego na jednej trasie?!" Czy były mistrz olimpijski, który zjedzie tylko jeden krótki przejazd jest mniej wiarygodny od zaawansowanego forumowicza? No to już chyba każdy indywidualnie musi rozstrzygnąć we własnym sumieniu co dla niego jest wiarygodne, a co nie. My tu i teraz tego z pewnością nie rozsądzimy. Oczywiście, że WST nie jest żadną nieomylną wyrocznią ale chyba jednak swoją wagę posiada. W pewnym zakresie oczywiście. Najbliższe prawdy chyba jednak będzie stwierdzenie, że najlepszymi testerami jesteśmy ... my sami! Bo my najlepiej wiemy co nam odpowiada i w czym czujemy się dobrze i komfortowo, a w czym nie. I żaden autorytet nie wmówi nam, że jest inaczej. Zwyczajnie, szkiełko i oko. :happy:

A tak swoją drogą Mihumor, nie uważasz że to trochę zastanawiające że oceny są aż tak diametralnie różne?

Pzdr.

[aklim]

dobrze pisze Mihumor:smile:

wyniki tych wszystkich testów traktować należy z rezerwą .Oczywiście to moje zdanie na ten temat:wink:

Czasem bywa tak ,że na początku nowa narta "nie siada" , ale jak się już w nią wjeździmy , to ,po czasie, okazuje się ,że jest super .