son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)

[Bumer]

Pływak, chciałbym abyś się mylił, ale masz rację! Zauważ jednak, że ten nasz popyt jest bardzo ograniczony w czasie. Występuje głównie w okresie ferii, kiedy to ośrodki narciarskie mogą żądać praktycznie każdych pieniędzy.

Co się zaś tyczy Szczyrku, ma on szanse na wielką frekwencję, choćby z racji najlepszego położenia. Tak w stosunku do aglomeracji Śląska i Zagłębia, jak i biorąc pod uwagę połączenia drogowe z resztą Polski.

Pożyjemy, zobaczymy!

[Klimku]

Pozwolę się włączyć do dyskusji :smile: . Obserwując politykę cenową TMR-u przypuszczam, że zmodernizowany Szczyrk będzie niewiele tańszy od Chopoka, nawet jeśli nie będzie mu dorównywał ilością tras. Będzie to jednak najlepszy ośrodek narciarski w tej części Polski, najbardziej zróżnicowany, a poza tym połączony wspólnym karnetem z COS-em (czyli w sumie nie tak wiele mniej niż w Jasnej). Poziom średnich płac jest podobny w Polsce i na Słowacji. Dochodzi jeszcze do tego fakt, że na Słowacji TMR zarabia jeszcze na noclegach (ma najlepsze hotele w Jasnej i Łomnicy) do tego Tatralandię i (od kilku dni) także Beszeniową. W Szczyrku szybko takiej pozycji nie osiągną, więc będą moim zdaniem cisnąć na cenę karnetu, zwłaszcza, że to jednak 100-150 km bliżej niż Jasna (czyli w dwie strony - do 300 km oszczędności). Według mnie będzie porównywalnie drogo z Kasprowym, jeżeli nie drożej, a narciarze i tak będą przyjeżdżać. Tłok na trasach ich nie zrazi (patrzcie na przykład Białki) - bo wielu narciarzom wystarczy wygodna kanapa i dobrze przygotowana trasa. Wydaje mi się, że Słowacy doszli do wniosku, że lepiej, żeby przyjechało mniej ludzi, ale wydali więcej pieniędzy, co może się wydawać ryzykowane, ale w ogólnym rozrachunku się sprawdza - w tamtym sezonie do Jasnej przyjechało na narty 340 tys. ludzi (czy coś koło tego). I w szczyrku absolutnie wystarczy im ta sama ilość narciarzy. Na dodatek jak jest ich mniej, to mają lepsze wspomnienia i chętniej wracają (by oczywiście wydać ponownie pieniądze). Dlatego przypuszczam, że już za kilka lat na pytanie "Kiedy w Szczyrku będzie taniej?" odpowiedź będzie brzmiała - "Taniej? Taniej już było".

[tobiasz7777]

Skala inwestycji w Szczyrku

Pojawia się też pytanie czy w SON w Szczyrku tak bardzo niezbędne są takie inwestycje jak: gondola na Hale Skrzyczeńską czy 8 osobowa kanapa np. stylizowana przez Porsche :wink:, które z pewnością wpłyną na cenę karnetu. Te wyciągi będą pewnie używane tylko w sezonie zimowym, skoro obok jest już kolejka na sam szczyt Skrzycznego. Rozumiem, że w zamyśle inwestora ma to być magnes przyciągający narciarzy, ale jeśli za ten "magnes" będę miał zapłacić doatkowo 30-40 zł w karnecie to pojadę tam najwyżej raz do roku. Mimo, że Szczyrk mam oddalony ponad godzinę jazdy samochodem z domu.:smile:

Edytowane 24 Październik 2014 przez tobiasz7777

[MOSTOSTAL]

... Dlatego przypuszczam, że już za kilka lat na pytanie "Kiedy w Szczyrku będzie taniej?" odpowiedź będzie brzmiała - "Taniej? Taniej już było".

A mówiłem zostawić Szczyrk w spokoju.... ;-) Dla narciarzy przez duże N w zupełności wystarczały kapiące orczyki i pustawe stoki...

[Bumer]

Ano, pozostaje ino zakasać rękawy i brać się do roboty aby na to zarobić!:smile: Ale, ale, jak będę więcej i intensywniej pracował, to braknie mi czasu i sił na jazdę na nartach!

Jedynym rozwiązaniem jest..... jeżdzić samemu! Niech żona siędzi w domu! A co, żle to wymyśliłem?:smile:

[MOSTOSTAL]

Ano, pozostaje ino zakasać rękawy i brać się do roboty aby na to zarobić!:smile: ...

Jaasne.. a świerszczyk siedzi zawija w sreberka... Zarobić..:stupid: bo to my w Norwegii żyjemy... Sam chyba nie wierzysz w to co mówisz...

Ja mam 44 lata i pracę dostanę chyba tylko jako cieć na budowie... Se na pewno wtedy pojeżdżę... chyba z kupy cegieł przysypanej wapnem.. ;-)

Nic to... pojadę sobie na najbliższe ferie do Szczyrku pewnie po raz ostatni w kwestiach narciarskich... Trudno. I tak ten kraj powoli zabiera mi wszystko to co kocham... Cóż począć... Przerzucę się na Ochodzitą pewnie.. ;-) aa no i jeszcze na Małej Palenicy było tanio, choć upierdliwie.

Edytowane 24 Październik 2014 przez MOSTOSTAL

[JC]

Dzisiaj w COS w Szczyrku odbyło się spotkanie przedstawicieli COS i TMR, którego celem było omówienie wspólnego skipassu, który będzie obowiązywał od nowego sezonu

[aneta676]

Ja już mam zaklepane 2 tygodnie, niestety w ferie ;-(

Mój synek który właśnie wyszedł z białaczki będzie ponownie stawiać pierwsze kroki na deskach.

To musi być tylko w Szczyrku... ;-)

nie ważne gdzie i kiedy najważniejsze że z kochanymi najbliższymi osobami !!!

wielkie serducho dla Ciebie i Twojego syna

pozdrawiam

[blondynka_na _nartach]

,,Niech żona siędzi w domu! A co, żle to wymyśliłem?:smile:

"

Źle. Trzeba brać się do roboty, żeby zarobić na wyjazdy żony, a samemu można potem w spokoju odpoczywać w domu:biggrin:

[janek57]

Skala inwestycji w Szczyrku

Pojawia się też pytanie czy w SON w Szczyrku tak bardzo niezbędne są takie inwestycje jak: gondola na Hale Skrzyczeńską czy 8 osobowa kanapa np. stylizowana przez Porsche

Dokładnie. Za dużo na takie górki jak Beskidy. Rozmach tatrzański ,jak nie alpejski. Osobiście nie cieszy mnie przejęcie SON-u przez Słowaków a już ich gigantomania wręcz smuci. Masyw Skrzycznego to nie Chopok żeby go tak zabudować wyciągami ,nie wspominając o dewastacji przyrody ,która tam nastąpi (niwelowanie terenów pod trasy narciarskie, wycinka drzew). W ostatnich sezonach (nie liczę poprzedniego sezonu bez zimy 13/14) jeździłem do SON 5-6 razy . Po modernizacji pojadę raz i wystarczy. Jak dożyję :. Mam nadzieję na opóźnienia i jak najdłuższy stan obecny , z obiecanym lepszym naśnieżaniem.Jak dla mnie wystarczyło postawić kanapę z Czyrnej na Hale S. i poprawić naśnieżanie a reszta mogła pozostać po staremu bo liczą się dla mnie fajne trasy ,a nie gondolki, krzesełka i tłumy ludzi gdzie nie spojrzysz. Pozdrawiam Wszystkich.

[JC]

Dokładnie. Za dużo na takie górki jak Beskidy. Rozmach tatrzański ,jak nie alpejski. Osobiście nie cieszy mnie przejęcie SON-u przez Słowaków a już ich gigantomania wręcz smuci. Masyw Skrzycznego to nie Chopok żeby go tak zabudować wyciągami ,nie wspominając o dewastacji przyrody ,która tam nastąpi (niwelowanie terenów pod trasy narciarskie, wycinka drzew). W ostatnich sezonach (nie liczę poprzedniego sezonu bez zimy 13/14) jeździłem do SON 5-6 razy . Po modernizacji pojadę raz i wystarczy. Jak dożyję :. Mam nadzieję na opóźnienia i jak najdłuższy stan obecny , z obiecanym lepszym naśnieżaniem.Jak dla mnie wystarczyło postawić kanapę z Czyrnej na Hale S. i poprawić naśnieżanie a reszta mogła pozostać po staremu bo liczą się dla mnie fajne trasy ,a nie gondolki, krzesełka i tłumy ludzi gdzie nie spojrzysz. Pozdrawiam Wszystkich.

Janek myślisz tylko o sobie! A dlaczego? Bo niby jak ma wyjechać teraz kilkulatek? Wyobrażasz sobie 4 latka, który jedzie kilkusetmetrowym orczykiem? A gdzie ten 4 latek ma zrobić siku? Gdzie się ogrzać? Może tak otworzyć się na innych? Nawet osoby dorosłe mają duże problemy z wyjazdem na orczykach.

[Areski]

Po pierwsze mentalność

Witam,

moja ówcześnie 4 letnia córka z moim 7 letnim synem nieraz wjeżdżali razem na jednym - orczykami w Szczyrku. Ok. zdarzały się awarie jak np. wypięcie się w lesie na orczyku przy 5 i później 10 minutowy spacer między drzewami do trasy, ale jak rodzic nie robi z tego tragedii tylko przygodę to dzieciaków nie zniechęcą orczyki. Z siku był rzeczywiście problem- tylko między drzewa - do obłędnie woniejącego tojtoja to zbrodnia dziecko zaciągać. Jednak przestaliśmy na son przyjeżdżać - pewnego razu ruszając krótszym orczykiem z Czyrnej na halę dosłownie 10 m za wyjazdem z mostku obsługanci szarpnęli, zatrzymali orczyk i dzieciaki się wypięły. Zjechaliśmy więc omijając bramkę by wpiąć się ponownie- pan z obsługi, choć na bani, uprzejmie nas wpuścił ... ale w tym samym momencie otworzyło się okienkonad orczykami w domku i jakiś staśkowy cham w słowach zawierających jako każdy znak interpunkcyjny te na k i na ch zarzucił nam wymuszanie przejazdu i konszachty z obsługą. Jadąc do góry widziałem, że dzieciaki cały czas rozmawiają - przejęte całym zdarzeniem. Po wjeździe na górę usłyszałem od nich: tato, jedźmy na soszów. Jakoś tam jak kogoś orczyk wypiął nikt z obsługi nie darł ryja tylko uprzejmie pomagał wsiąść.

Przypomniało mi się wtedy jak gdzieś przed 10-12 laty przyjechałem rano na ósmą i okazało się że żaden ratrakowiec nie raczył żadnej maszyny odpalić i stok był jak go wczoraj opuszczono/ a poprzedniego dnia walił śnieg /. Na nieśmiałą uwagę któregoś z współtowarzyszy ciężkiej narciarskiej niedoli, że trasy nietknięte- tknięty mocno alc obsługant wycedził: "się wam nie podoba to se k.. jedźcie gdzie indzi".

Osobiście jestem za rozwojem ośrodka, będą mnie cieszyć nowe kanapy, ale tylko pod warunkiem, że będzie naśnieżone, wyratrakowane, z czystymi toaletami i przede wszystkim UPRZEJMIE.

Pozdrawiam A.

[jata_70]

Janek myślisz tylko o sobie! A dlaczego? Bo niby jak ma wyjechać teraz kilkulatek? Wyobrażasz sobie 4 latka, który jedzie kilkusetmetrowym orczykiem? A gdzie ten 4 latek ma zrobić siku? Gdzie się ogrzać? Może tak otworzyć się na innych? Nawet osoby dorosłe mają duże problemy z wyjazdem na orczykach.

te argumenty nie są przekonywujące, 4 latki i osoby nie dające rady na orczykach powinni korzystać wyłącznie z oślich łączek

super, że się buduje krzesła, gondole( osobiście uważam, że niepotrzebna), restauracje ale powtarzam, że najważniejsze będą nowe, poszerzone trasy

gdzie Ci narciarze mają się pomieścić, jak przepustowość rośnie 3-krotnie? już jest tłoczno

[tobiasz7777]

TMR kontra "Richter and Kompany"

Wiele wskazuje, że dla SON w Szczyrku nie było alternatywy. Ośrodek pod wodzą Stasia R. popadałby wraz z orczykami w stopniową biodegradację.:wink:

Po ogłaszanych co rok w mediach wizjonerskich planach inwestycyjnych Staśka, banki nie ustawiałyby się jednak w kolejce z ofertami kredytów. Pewnie z czasem byłyby problemy z pokryciem bieżących kosztów działalności ośrodka a co dopiero jakiejkolwiek modernizacji infrastruktury.

Równolegle rosłoby zadłużenie ośrodka bo koszty stałe jak: opłaty za dzierżawy gruntów, podatki, koszty zatrudnienia, energii i tak trzeba pokryć. Za kilka lat mielibyśmy pewnie zamknięte niektóre trasy ze względu na stan "łorczyków" i koszty utrzymania tras. Wizja chyba całkiem realna....:smile:

Dla spółki Richter and Kompany to był zbyt rozległy i kosztowny ośrodek do utrzymania.:sad: Z drugiej strony kolejki chętnych do przejęcia ośrodka też chyba nie było więc TMR był jedyną alternatywą i deską ratunkową. Musimy więc "zaakceptować" inwestora takim jaki jest z jego polityką inwestycyjną, której dążeniem jest uczynienie z każdego przejmowanego ośrodka - pięciogwiazdkowego TOP SKI Resortu.:laughing:

[tobiasz7777]

TMR kontra Richter and Kompany

Wiele wskazuje, że dla SON w Szczyrku nie było alternatywy. Ośrodek pod wodzą Stasia R. ulegałby wraz z orczykami stopniowej biodegradacji.:wink:

Po ogłaszanych co rok w mediach wizjonerskich planach inwestycyjnych Staśka, banki nie ustawiałyby się jednak w kolejce z ofertami kredytów. Pewnie z czasem byłyby problemy z pokryciem bieżących kosztów działalności ośrodka a co dopiero jakiejkolwiek modernizacji infrastruktury.

Równolegle rosłoby zadłużenie ośrodka bo koszty stałe jak: opłaty za dzierżawy gruntów, podatki, koszty zatrudnienia, energii i tak trzeba pokryć. Za kilka lat mielibyśmy pewnie zamknięte niektóre trasy ze względu na stan "łorczyków" i koszty utrzymania tras. Wizja chyba całkiem realna....:smile:

Dla spółki "Richter and Kompany" to był zbyt rozległy i kosztowny ośrodek do utrzymania.:sad: Z drugiej strony kolejki chętnych do przejęcia ośrodka też chyba nie było więc TMR był jedyną alternatywą i deską ratunkową. Musimy więc "zaakceptować" inwestora takim jaki jest z jego polityką inwestycyjną, której dążeniem jest uczynienie z każdego przejmowanego ośrodka - pięciogwiazdkowego TOP SKI Resortu.:laughing:

Edytowane 24 Październik 2014 przez tobiasz7777

[jodek1]

Dokładnie. Za dużo na takie górki jak Beskidy. Rozmach tatrzański ,jak nie alpejski. Osobiście nie cieszy mnie przejęcie SON-u przez Słowaków a już ich gigantomania wręcz smuci. Masyw Skrzycznego to nie Chopok żeby go tak zabudować wyciągami ,nie wspominając o dewastacji przyrody ,która tam nastąpi (niwelowanie terenów pod trasy narciarskie, wycinka drzew). W ostatnich sezonach (nie liczę poprzedniego sezonu bez zimy 13/14) jeździłem do SON 5-6 razy . Po modernizacji pojadę raz i wystarczy. Jak dożyję :. Mam nadzieję na opóźnienia i jak najdłuższy stan obecny , z obiecanym lepszym naśnieżaniem.Jak dla mnie wystarczyło postawić kanapę z Czyrnej na Hale S. i poprawić naśnieżanie a reszta mogła pozostać po staremu bo liczą się dla mnie fajne trasy ,a nie gondolki, krzesełka i tłumy ludzi gdzie nie spojrzysz. Pozdrawiam Wszystkich.

samolubem jesteś i tyle :biggrin:

i ... zdecydowanie mam odmienne zdanie, mam nadzieję że nie tylko ja :wink:

[Cosworth240]

Dokładnie. Za dużo na takie górki jak Beskidy. Rozmach tatrzański ,jak nie alpejski. Osobiście nie cieszy mnie przejęcie SON-u przez Słowaków a już ich gigantomania wręcz smuci. Masyw Skrzycznego to nie Chopok żeby go tak zabudować wyciągami ,nie wspominając o dewastacji przyrody ,która tam nastąpi (niwelowanie terenów pod trasy narciarskie, wycinka drzew). W ostatnich sezonach (nie liczę poprzedniego sezonu bez zimy 13/14) jeździłem do SON 5-6 razy . Po modernizacji pojadę raz i wystarczy. Jak dożyję :. Mam nadzieję na opóźnienia i jak najdłuższy stan obecny , z obiecanym lepszym naśnieżaniem.Jak dla mnie wystarczyło postawić kanapę z Czyrnej na Hale S. i poprawić naśnieżanie a reszta mogła pozostać po staremu bo liczą się dla mnie fajne trasy ,a nie gondolki, krzesełka i tłumy ludzi gdzie nie spojrzysz. Pozdrawiam Wszystkich.

E... tam. Mamy w Polsce dwa miejsca, gdzie mozna stworzyc namiastke prawdziwego osrodka narciarskiego. Jednym miejscem jest Pilsko, drugim Szczyrk. Powinno cieszyc, ze oba te miejsca znalazly inwestorow gotowych zainwestowac w nowe wyciagi i nowa infrastrukture. Wydaje sie, ze na Pilsku nie dzieje sie to tak profesjonalnie, jak ma szanse stac sie w Szczyrku, ale cieszy ze stare orczyki zastepowane sa nowoczesnymi krzeslami. Nie bardzo rozumiem biadolenia, ze to tragedia, ze te osrodki staja sie powoli tak naprawde normalne. Szanuje opinie rozne, ale w tym przypadku ich nie rozumiem. Owszem poszerzenie tras, rowna sie wycinka drzew, ale tam i tak od lat uprawia sie narciarstwo, wiele miejsc to po prostu polany, ktore trzeba poszerzyc. Sztuczne nasniezanie nie tylko nie szkodzi przyrodziem, ale jak wynika z opracowan i doswiadczen w Austrii, polany na ktorych sie sniezy sa w lepszym przyrodniczo stanie, niz tam gdzie sniezenia nie ma. Rozumiem obawy przyrodnicze co do Kasprowego, ale gdzie do jasnej ciasnej jak nie w Szczyrku lub w Korbielowie maja sie rozbudowywac osrodki narciarskie. Gdzie maja jezdzic dzieciaki, zawodnicy itp. Tu nie chodzi o ekstrawagancje ale normalnosc. Osrodki z ok. 20 km tras. Nie uda sie z nich nie tylko zrobic niczego podobnego do osrodkow alpejskich, ale nawet nie uda sie zrobic drugiego Chopoka - z wszystkimi tego plusami i minusami.

Jedyny powod, dlaczego na prawdopodobnie najlepszych trasach w Polsce nie bylo masy ludzi, to dlatego ze osrodek z Szczyrku stal sie kompletnych skansenem. Dlasze utrzymywanie tego stanu rzeczy oznaczaloby tak naprawde niechybna upadlosc tego osrodka i byc moze bezpowrotna utrate tych terenow dla uprawiania narciarstwa.

P.S. Swego czasu przelatujac nad Babia Gora samolotem, to stwierdzilem, ze z punktu widzenia uksztalowania terenu Babia bylaby fantastyczna gora na uprawianie narciarstwa, choc - co oczywiste - ze wzgledow przyrodniczych nie jest to mozliwe.

[blondynka_na _nartach]

Osobiście nie cieszy mnie przejęcie SON-u przez Słowaków a już ich gigantomania wręcz smuci... Jak dla mnie .. reszta mogła pozostać po staremu ..

Nie , nie i nie.Większość narciarzy chciałoby jednak normalności. Wszyscy chcą fajnych tras, dobrego naśnieżenia , ale i infrastruktura się liczy. TMR ma ambitne plany, mam jednak wrażenie, że w zderzeniu z naszą maszyną biurokratyczną plany te zostaną zweryfikowane. Należy się jednak cieszyć, że wreszcie znalazł się ktoś kto chce zainwestować w Szczyrk. Polska to nie Alpy, nie ta długość tras, nie ta wysokość, nie te opady więc należy się cieszyć, że tereny takie jak Szczyrk czy Pilsko, gdzie jak na warunki Polskie , ta ilość tras jest jest w miarę duża będą się rozwijać. Wielu uważa, że po rozbudowie wzrosną ceny, tak wzrosną, ale na Boga nic na świecie nie jest za darmo. Mnóstwo forumowiczów jeździ w Alpy i jest zachwycona warunkami (także ja), ale przecież nie jeździmy tam za free. Za jakość trzeba zapłacić.

A tłumy ludzi ? Przecież ludzie mają prawo do nartowania w Szczyrku. Teraz ich nie ma bo warunki są kiepskie.

[mig12345]

Byłoby tak jak pisze Tobiasz. w końcu porzucone trasy zarosłyby lasem i wpominalibysmy SON/GAT/Zabrzańskie/Gornicze jak teraz Saharę na Szyndzielni.

Teraz, widząc mozliwości dla wszystkich, nikt nie podskoczy z kategorycznym 'nie bo nie'. Owszem będą trudności administarcyjne, prawne, bedzie potrzebny czas na procedury, dyskusje i negocjacje dzierżawy, i setki innych spraw jak przy każdej inwestycji ale nie będzie (mam nadzieję - chyba że za strony Pracowni) blokowania i oślego uporu.

Wszyscy piszą o narciarzach, TMR itd. Chciałbym zauważyć że Szczyrk to też mieszkańcy, którzy chcieliby szansy na rozwój na miejscu a przynajmniej na normalność. By wykorzystać choc trochę 'premię miejsca' i widząc z okna góry, mieć szansę na nich zarobić, jak sąsiedzi z Wisły, Istebnej, Ustronia .....

Edytowane 25 Październik 2014 przez mig12345

[MOSTOSTAL]

Janek myślisz tylko o sobie! A dlaczego? Bo niby jak ma wyjechać teraz kilkulatek? Wyobrażasz sobie 4 latka, który jedzie kilkusetmetrowym orczykiem? A gdzie ten 4 latek ma zrobić siku? Gdzie się ogrzać? Może tak otworzyć się na innych? Nawet osoby dorosłe mają duże problemy z wyjazdem na orczykach.

Znamienne.. za moich czasów tak nie było! Ludzie stali w półtoragodzinnych kolejkach do tych strasznych orczyków i jak już się doczekali to z uśmiechem na paszczy rączo parli do góry... Nie pamiętam jęków czy narzekania, co najwyżej z powodu urwanego orczyka lub długiej kolejki do niego. Siku zawsze można zrobić pod krzaczek, z brązowym trudniej... fakt. Kible powinny być i tu zgoda! Ogrzać się i napić herbatki w Szczyrku zawsze można było. Do połowy lat 90 funkcjonowało akwarium i było git. Tanio i dobrze.

Janek ma nieco racji. Szczyrk i Korbielów to ośrodki dla NARCIARZY, dla początkujących i brylujących po stokach modnisiów były Karpacz. Bukowina a nawet Zakopane tudzież wiele innych małych ośrodków.

Co tu się otwierać na innych...? Bogacze do tej pory jeżdżą głównie a Alpy ale to się może zmienić bo po co się pchać tak daleko, skoro pod nosem będzie "namiastka"..? Niestety przy całej sympatii dla TMR i jeszcze większej dla Szczyrku obawiam się, że Janek ma rację i za da trzy lata zbiałczenie Szczyrku będzie faktem. Co mi po tej całej infrastrukturze kiedy ceny wzrosną trzykrotnie a na stoku nawet się nie rozpędzisz bo z racji łatwego wjazdu na górę będzie on usiany matkami z dziećmi i brylującymi szpanerami o nikłych umiejętnościach... ;-( O to chodzi właśnie! Nie każdy mieszka na Śląsku i nie każdy może na narty w Beskidy skoczyć na weekend. Dla znakomitej większości ludzi to wyprawa minimum na kilka dni okupiona drogim paliwem i koniecznością zabulenia za nocleg na miejscu.

Dlatego im mniej trzeba wydać na wjazd na górę tym lepiej!

Cóż... cosik mi się wydaje, że najbliższy sezon będzie moim ostatnim w Szczyrku ... Żal... :sad:

Edytowane 25 Październik 2014 przez MOSTOSTAL

[janek57]

Kible powinny być i tu zgoda! ....

Szczyrk i Korbielów to ośrodki dla NARCIARZY, dla początkujących i brylujących po stokach modnisiów były Karpacz. Bukowina a nawet Zakopane tudzież wiele innych małych ośrodków.

Co tu się otwierać na innych...? Bogacze do tej pory jeżdżą głównie a Alpy ale to się może zmienić bo po co się pchać tak daleko, skoro pod nosem będzie "namiastka"..? Niestety przy całej sympatii dla TMR i jeszcze większej dla Szczyrku obawiam się, że Janek ma rację i za da trzy lata zbiałczenie Szczyrku będzie faktem. Co mi po tej całej infrastrukturze kiedy ceny wzrosną trzykrotnie a na stoku nawet się nie rozpędzisz...

Cóż... cosik mi się wydaje, że najbliższy sezon będzie moim ostatnim w Szczyrku ... Żal... :sad:

Odpowiadam wszystkim.Zdecydowanie jestem za budową porządnego zaplecza sanitarnego i gastronomicznego w SON.Jako ,,bogacz'' raz w roku wyjeżdżam w Alpy ,ale to jest tylko 6 dni na stoku ,czyli stanowczo za mało jak na moje potrzeby narciarskie. Na szczęście mam blisko z Aglomeracji śląskiej w Beskidy i nawet nie posiadając samochodu około 6-12 razy na kilka godzin mogę na narty ,,wyskoczyć". Zdecydowanie jestem za modernizacja SON-u ,ale to co chce zrobić MTR (mam nadzieje ,że im się wszystko nie uda ) to gigantomania. Już napisałem ,że masyw Skrzycznego to nie Chopok czy Wysokie Tatry w Tatrzańskiej Łomnicy. Przed chwilą przeczytałem na stronie SON-u plany Słowaków (MTR-u).

Cytaty: ,,W pierwszej kolejności zostanie przebudowana i poszerzona część tras. Ich długość wzrośnie do niemalże 22 km, (w tym 16 km tras niebieskich, 4 km czerwonych i 2 km czarnych), a długość tras oświetlonych przekroczy 5,5 km. Niezmiernie istotną sprawą jest budowa nowoczesnego systemu zaśnieżania, który jest obecnie podstawą normalnego funkcjonowania stacji narciarskich w naszej części Europy. Na tym polu nastąpi znaczna poprawa – powierzchnia tras z możliwością sztucznego naśnieżania obejmie 81% wszystkich tras w ośrodku (ponad 17,7 km tras).

Jeśli chodzi o budowę nowych wyciągów narciarskich – tutaj narciarze mogą przygotować się na największe zmiany. Słowacy planują wybudować w Szczyrku kolej gondolową (10- osobowe wagoniki, podobną do tych, jakie pracują po południowej stronie Chopoka i w Tatrzańskiej Łomnicy), a także cztery 6-osobowe i jedna 8-osobowa kanape. Do tego dojdą cztery wyciągi orczykowe. Łączna przepustowość wyciągów wzrośnie więc niemal dwukrotnie – do 18,2 tys. osób na godzinę. Powstanie także nowoczesny snowpark, a także specjalnie wydzielone strefy dla najmłodszych narciarzy.

le to jeszcze nie koniec planów. Na terenie ośrodka powstaną 3 restauracje, z możliwością obsługi 750 osób naraz, a także 3 bary asprès-ski. Na Hali Skrzyczeńskiej natomiast powstanie specjalna strefa eventowa z podium, nagłośnieniem i zapleczem umożliwiającym organizowanie imprez całosezonowych. Do tego dojdą cztery parkingi o łącznej pojemności ponad 1500 samochodów. Już dziś TMR zapowiada, że parkingi będą darmowe – co będzie w Szczyrku sporą nowością…''

Co mnie się nie podoba z tych planów:

1.Przebudowa i poszerzenie tras bo trasy w SON maja swoja specyfikę i urok,

2. Budowa gondoli i 5 kanap. Moim zdaniem wystarczy czteroosobowa kanapa z Czyrnej na Halę s. bo wyjazd tam orczykiem to rzeczywiście męczarnia, oraz wyremontowanie i utrzymywanie w dobrym stanie pozostałych orczyków.Tu uwidacznia się najbardziej gigantomania MTR-u.

3.,,natomiast powstanie specjalna strefa eventowa z podium, nagłośnieniem i zapleczem umożliwiającym organizowanie imprez całosezonowych'' zgroza :

Oczywiście nowoczesne system naśnieżania ,nowe restauracje ,porządne zaplecze sanitarne ,tu pełne poparcie. Czy rzeczywiście nie znalazł by się polski inwestor na tak potencjalnie (jak na polskie warunki ) narciarskim terenie jakim jest Szczyrk???

Kolego Mostostal dalej będziemy do SON-U jeździć bo narciarstwo to nałóg mocniejszy niż alkoholizm.:smile:

[aneta676]

te argumenty nie są przekonywujące, 4 latki i osoby nie dające rady na orczykach powinni korzystać wyłącznie z oślich łączek

super, że się buduje krzesła, gondole( osobiście uważam, że niepotrzebna), restauracje ale powtarzam, że najważniejsze będą nowe, poszerzone trasy

gdzie Ci narciarze mają się pomieścić, jak przepustowość rośnie 3-krotnie? już jest tłoczno

jasne jasne mądrale !!!szkoda że nie pomyślałeś że latka biegną i to raczej TY niebawem będziesz bardziej potrzebował tych krzeseł niż ten 4 latek

to taki mały żarcik : ale prawdziwy

pozdrawiam

[tobiasz7777]

Alternatywa dla Narciarzy....jeśli nie SON to..??

Pisałem poprzednio o braku alternatywnych rozwiązań dla SON w odniesieniu do poprzedniego i aktualnego właściciela. Przydałoby się jednak rozwinąć temat alternatyw dla Narciarzy, który podjął Cosworth. Jeśli nie do SON w Szczyrku to dokąd??: (Mam tu na myśli ośrodki dysponujące więcej niż 10 km tras). Myślę, że naturalny kierunek to widoczny ze Skrzycznego ośrodek Pilsko w Korbielowie.

Kilka lat temu, po przejęciu ośrodka Pilsko przez firmę CTE (Linter), słyszeliśmy w mediach o planach inwestycyjnych nowego właściciela m.in: o budowie dwóch gondoli, wyprzęganych kanap itp. Wszystko miało zmierzać do utworzenia tam najnowocześniejszego ośrodka w Polsce, przyciągającego narciarzy super wygodnymi wyciągami. Z czasem właściciel zweryfikował te plany. Na pewno stało się to ze względu na obszar Natura 2000, na którym leży 80-90% tras, ale wiele wskazuje, że znaczącym powodem było też przejęcie SON w Szczyrku przez słowacką TMR.

W tej sytuacji nie było chyba sensu rywalizować z tak potężną firmą jak TMR o miano najbardziej topowego ośrodka w Beskidach czy w Polsce. Właściciel Pilska, zamiast na gondole, postawił więc na krzesła firmy Tatralift, które wymagają zainwestowania mniejszego kapitału. Jest więc spora szansa, że przełoży się to na niższe niż w Szczyrku ceny karnetów. :applause:

Pilsko będzie więc trzygwiazdkowym ośrodkiem narciarskim a SON pod banderą TMR ośrodkiem pięciogwiazdkowym. Wybór podobny jak pomiędzy hotelami pięcio i trzygwiazdkowymi. W trzygwiazdkowym też prześpię się w porządnych warunkach. :wink: Komu będzie zbyt mało luksusów pojedzie do Szczyrku...

Pozdrawiam

Edytowane 25 Październik 2014 przez tobiasz7777

[samolotem-na-narty]

A są jakiekolwiek informacje a propos gdzie ta 10-os. gondola ma stanąć?

Ja bym stawiał na coś w kierunku Czyrna-Skrzyczne.

Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić masę ludzi wleczących się po zielonej 3-ce z Skrzycznego. Ta trasa ma chyba 4 metry szerokości, w bok stroma przepaść, i strasznie płaski ten przejazd.

[MOSTOSTAL]

.....Kolego Mostostal dalej będziemy do SON-U jeździć bo narciarstwo to nałóg mocniejszy niż alkoholizm.:smile:

Mam nadzieję.. ale to niestety zależy od "dudków" a mnie ich delikatnie mówiąc mocno brakuje. Na domiar złego nie widzę perspektyw na poprawę...

Ten dawny kapiący smarem GONGATSON (fajna nazwa nie..?) z piszczącymi orczykami ośrodek pasował mi, bo poza wielkim sentymentem zwyczajnie było mnie na niego stać. Ja do Szczyrku mam 550km (kiedyś 600 ale dzięki A1 jest ciut bliżej) i wyskok na weekend nie wchodzi w rachubę. Nawet tydzień to porażka. Alpy to już w ogóle. Uważam że jechać tam na 5 dni to nonsens. Szkoda hajcu. Też jestem za modernizacją tego ośrodka ale po prostu wiem, że wraz z nią przyjdzie mega drożyzna i tłumy przeszkadzających na stoku kapeluchów. jazda w takich warunkach przestanie sprawiać przyjemność a dodatkowo moja chuda kieszeń zostanie mocno wydrenowana tylko dlatego, że Szczyrk stanie się modnym miejscem nastawionym na blichtr. No sorry... chyba mam prawo odczuwać dyskomfort. Żeby choć jeden stok zostawili w spokoju...