son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)

[przemo_narciarz]

4 minuty temu, Greg napisał:

 

Wielu posiadaczy sezonówek ma rzut beretem do Szczyrku i dlatego je też kupuje. Jakbyś miał godzinę drogi do wyciągu na Skrzyczne to pewno byłbyś tu co niedzielę i wychwalał jak to fajnie pojeździłeś cały dzień za 50 zeta, bo jesteś tu 15ty raz

Żeby było jasne - mam sezonówkę, zostawiłem już po 300E od głowy w styczniu za Dolomitisuperski i mega jazdę w tym czasie, rozważam sezonówkę Skiamade na przyszły rok. Ale do Schladming nie wyskoczę o 7mej rano, żeby wrócić  po południu do chaty.

 

@Greg trafiłeś w sedno. Dodam tylko ze na chopoku też można nieźle pojeździć, choć w tym sezonie odpuściłem zecwzgledu na moltka. Ale w marcu na piękne wiosenne Free pojadę, takich zlebow jak na chopoku ciężko szukać w Alpach, choć pewnie są.

 

[przemo_narciarz]

10 minut temu, marboru napisał:

Przemo, to jest opcja, do której się przyzwyczaiłeś po prostu. Byłeś w trzech ON w Alpach...i szczerze... jeśli jeździsz głównie poza trasą, 40 dni na Moltku...tak, czy inaczej jest przerażające 😮 I szczerze Cię podziwiam, że jesteś tak wytrwały.

Biorąc pod uwagę Twoje preferencje, powinieneś zdecydowanie mocniej zacząć eksplorować Alpy. Jazda poza trasą, to przecież wolność i generalnie...nie potrzebujesz wyciągów i sezonówki Słowaków  

A Twoje zdanie na temat Sezonówki oraz SMR dla 90% narciarzy trasowych jest niemiarodajne w związku z powyższym.

Pozdrawiam serdecznie.

Mylisz się, bo to nie skitur, jednak wyciągiem się wciagasz. Na Free dochodzą inne aspekty jak bezpieczeństwo, odjazd do wyciągu itd za pierwszym zjazdem nigdy nie pojdziesz na maxa, czasami zeby znaleźć wlasciwy zjazd trzeba kilka  razy poprawiac linie. Moltal, anko, chopok mają świetne tereny pod tym względem. Nie trzeba się nudzić nawet przy 40 dniach. 

Masz lepszą ofertę to linkuj z chęcią zobaczę. 

Edytowane 2 Luty 2020 przez przemo_narciarz

[marboru]

13 minut temu, przemo_narciarz napisał:

@Greg trafiłeś w sedno. Dodam tylko ze na chopoku też można nieźle pojeździć, choć w tym sezonie odpuściłem zecwzgledu na moltka. Ale w marcu na piękne wiosenne Free pojadę, takich zlebow jak na chopoku ciężko szukać w Alpach, choć pewnie są.

Niestety Kolega @Greg mocno przestrzelił.

Ja w porównaniu do Was jestem skazany na Szwajcarię Bałtowską i Kazimierz, ewentualnie Tumlin (innych ON z mojej okolicy nie liczę). Tak jak pisałem Bałtów mam za 50% ceny...a Właściciel Kazimierza mnie kojarzy (często jeżdżę) i za każdym razem liczy mnie i Paulę, również za 50% ceny - @1mirinda jest świadkiem  

I to właśnie jest różnica.

Dodatkowo - Szwajcaria Bałtowska ma w tej chwili podobne warunki śniegowe do SMR... weekend - od piątku do niedzieli zaprosiła wszystkich narciarzy za darmo do siebie. W SMR ile trzeba było zapłacić za jazdę w miniony piątek, sobotę i niedzielę?

Wy poza SMR...macie w zasięgu powiedzmy 100 km (tyle mam do Konar - najdalej ode mnie położonego ON w świętokrzyskim) masę innych, świetnych stacji narciarskich, które oferują dobre warunki za przyzwoite pieniądze.

[Greg]

5 minut temu, marboru napisał:

karnety na Szwajcarię kupuję -50% od dwóch sezonów. Jestem tam ok 6 do 10 razy w sezonie - drogo?

Karnety czasowe	Bilet ulgowy	Bilet normalny
Karnet czasowy 2 godz.	54 zł	59 zł
Karnet czasowy 3 godz.	64 zł	69 zł
Karnet czasowy 6 godz.	84 zł	89 zł
Karnet całodniowy – 1 dzień	92 zł	99 zł
Czyli jakbyś chciał pojeździć cały dzień, zostawiasz 297-500 PLN w sezonie. Jeżeli w takiej samej odległości byłby ten zły Szczyrk - za 700 PLN bez ograniczeń - gdzie byś jeździł co niedzielę?

[marboru]

19 minut temu, Greg napisał:

Karnety czasowe	Bilet ulgowy	Bilet normalny
Karnet czasowy 2 godz.	54 zł	59 zł
Karnet czasowy 3 godz.	64 zł	69 zł
Karnet czasowy 6 godz.	84 zł	89 zł
Karnet całodniowy – 1 dzień	92 zł	99 zł
Czyli jakbyś chciał pojeździć cały dzień, zostawiasz 297-500 PLN w sezonie. Jeżeli w takiej samej odległości byłby ten zły Szczyrk - za 700 PLN bez ograniczeń - gdzie byś jeździł co niedzielę?

Napisałem, że karnety na Szwajcarię mam 50% taniej - czy tego nie widzisz Kolego?

Napisałem, że ja nie mam wyboru i by jeździć blisko domu mam ograniczony wybór do góra 4 stacji - Ty taki masz jak ja, czy większy? Odpowiedz.

Proszę zacznij czytać zamiast przedstawiać opcję jaka jest Ci na rękę, która rozmija się z rzeczywistością.

Edytowane 2 Luty 2020 przez marboru

[Greg]

6 minut temu, marboru napisał:

Ja w porównaniu do Was jestem skazany na Szwajcarię Bałtowską i Kazimierz

A my jesteśmy skazani na Szczyrk i Chopok :)))

8 minut temu, marboru napisał: W SMR ile trzeba było zapłacić za jazdę w miniony piątek, sobotę i niedzielę? Nic. Jeżeli jesteś posiadaczem sezonówki.

[przemo_narciarz]

Ja tylko poproszę o lepszą opcję niż ten zły TMR. Skoro jest to z chęcią zobaczę.

@marboru co za różnica 4 czy 15 pseudo stacji po 1km? Dla mnie to opcja do zabicia czasu przy biurku i smr jesr najtańszym rodzajem i tak średniej jazdy. W szczyrku na ostatnie 7 wyjazdów, 7 było udanych, więc nie mam uwag.

[marboru]

14 minut temu, Greg napisał:

A my jesteśmy skazani na Szczyrk i Chopok :)))

Nic. Jeżeli jesteś posiadaczem sezonówki.

I taka odpowiedź od lat towarzyszy ortodoksyjnym posiadaczom sezonówek TMR. Nic nie jest w stanie zakłócić ich szczęścia  

Wówczas gdy na tej "Sławnej" sezonówce nie było Alp, to w Alpy było daleko i w Alpach było beee... Jak na karnecie pojawił się Moltek i Ankogel, to jest świetnie i blisko 😮 

Ta ewolucja, to bardzo ciekawe zjawisko  

[przemo_narciarz]

7 minut temu, marboru napisał:

I taka odpowiedź od lat towarzyszy ortodoksyjnym posiadaczom sezonówek TMR. Nic nie jest w stanie zakłócić ich szczęścia  

Wówczas gdy na tej "Sławnej" sezonówce nie było Alp, to w Alpy było daleko i w Alpach było beee... Jak na karnecie pojawił się Moltek i Ankogel, to jest świetnie i blisko 😮 

Ta ewolucja, to bardzo ciekawe zjawisko  

Nigdy nie napisałem że Alpy są beee. Nigdy nie miałeś sezonowki więc nie wiesz o czym piszesz.

Daj lepszą opcję, serio.

Moltkiem Słowacy rozwalili system, bo za zenujaco niskie pieniądze oferują świetną ofertę. 

Szczyrk i chopok tylko dopełniają szczęście posiadania😂 

Nie ma sensu znów pokazywać kto ma lepiej, szugeruje skupić się na alternatywach. Niech krytycy uderzą w stół.

 

Edytowane 2 Luty 2020 przez przemo_narciarz

[Greg]

3 minuty temu, marboru napisał:

I taka odpowiedź od lat towarzyszy ortodoksyjnym posiadaczom sezonówek TMR. Nic nie jest w stanie zakłócić ich szczęścia  

@marboru - nie jestem ortodoksyjnym posiadaczem. Kupiłem pierwszy raz w życiu na wiosnę (18marzec) za 69E, z czego byłem kilka razy w Szczyrku, kilka razy na Chopoku (jednodniowe wypady, wyjeżdżam z domu przed 5tą i jestem o 8mej na wyciągu w Jasnej). Wyszło to po prostu z 8 razy taniej, niż gdybym kupował poszczególne dni. Każdego dnia jeździliśmy w super pogodzie (patrzę rano na prognozę, kamerę i wtedy jadę). W tym czasie np. Wisła była już narciarskim trupem.

W tym roku nie byłem jeszcze ani razu w TMR, mimo, że dokupiłem dopłatę na 2020 - za to byłem w Dolomitach 😁.

Jeżdżę w Alpy stosunkowo dużo od wielu lat. W różne, ciekawe miejsca.

Ale jak nie mam czasu i kasy - mimo narzekań, mimo złych opinii itp itd - nie widzę lepszego substytutu Alp na naszym terenie. Szczyrk i Chopok był na wiosnę pusty. Można się było ujeździć do woli.  Mam nadzieję, że mimo wszystko coś dopada i kampania wiosenna będzie równie udana.

Generalnie jestem dość rozumnym człowiekiem - i  "widzę", co do mnie piszesz   Fajnie by było, żebyśmy  nawzajem odbierali treści.

Pozdrówy

 

[moruniek]

To jeszcze ja, zabiorę głos w temacie. W zeszłym sezonie na nartach spędziłem ponad 60 dni, w tym pewnie będzie w tego około 50. Z czego w Szczyrku w zeszłym sezonie było około 30 dni. Mam oczywiście sprytną sezonówkę, podobnie jak cała moja rodzina. Kilaka lat temu, kupowałem ją sam, obecnie kupiliśmy ich 12. W Szczyrku będę od najbliższej soboty, przez następnych 15-16 dni, z jakimś wypadem na Chopok. Wstawię oczywiście relację (lub kilka) na forum.

Karnet Szczyrk/Tatrzańska/PLESO/CHOPOK/SZPINDLEROWY kosztował mnie 230 Euro + 49 Euro Molltaler/Ankogel za około 60 dni jazdy - 279 Euro / 60 = 4,65 Euro za dzień jazdy. Bez Molltalera byłoby 230 Euro / 60 = 3,83 Euro za dzień jazdy. Najdłuższa trasa w Szczyrku to ta z dużego Skrzycznego do gondoli - ma około 5 km długości, podobnie trasa ze Skrzycznego do Soliska, dłuższy jest zjazd ze Skrzycznego do Mety z krążeniem po lasku. Na Chopoku zjazd ze szczytu trasami 1c, 11a, 5 i 14 to ponad 5 kilometrów. Za nocleg dla 4 osobowej rodziny płacę 150, 200 zł lub nic. W zależności gdzie, do kogo i z kim jadę. Za obiad dla 4 osobowej rodziny, w zaprzyjaźnionej knajpce na Pośrednim w Szczyrku, płaciłem 70 zł z herbatą do picia. Za obiad w Soelden płaciłem 70 Euro (więcej niż 4-krotnie drożej).  O jakości jedzenia, też raczej nie wspomnę, bo to w mojej ocenie jest dużo lepsze w Szczyrku niż w Austrii. Mojej dzieci zdecydowanie chętniej jedzą kiełbaskę z grilla, niż ichniejszego wursta (we Włoszech taniej i smaczniej). Czekolada na gorąco (którą pijam zwykle na stoku), z ekspresu to 10 zł, w Austrii to 4-5 Euro. Pomijam, już koszt dojazdu do stoku i jego czas (do Szczyrku jadę poniżej 5 godzin, Austria to minimum 10-12 godzin). Odnośnie kosztów instruktora - całodzienne szkolenie u mojego znajomego (jeden z najlepszych instruktorów narciarskich w Polsce) to stawka niższa niż to 35 Euro - tylko nie wiem czy ta cena była dla mnie (jeździła z nim moja żona i znajomi) czy jest to jego stawka rynkowa. 

I jeszcze jeden aspekt, po 9 dniach wspólnej jazdy, moja żona musi wrócić do pracy. Pociągiem z Bielska-Białej, jest w Warszawie po 3 godzinach.  

Stację Kazimierz też bardzo lubię, fajne miejsce z klimatem ale ciężko porównać do Szczyrku, tak jak Szczyrk do Soelden itp.

p.s.

Tylko mogliby się nieco lepiej przyłożyć do naśnieżania stoków i gromadzić zapas śniegu, na ciężkie czasy (robili to w zeszłym sezonie). 

p.s.2

Mariusz @marboru, jak zrobią S7 z obejściem Krakowa, w ciągu 2 godzin będziesz np. w Myślenicach, pytanie czy wówczas będziesz równie często jeździł do Bałtowa czy Kazimierza ?

 

 

Edytowane 2 Luty 2020 przez moruniek
coś tam

[janek57]

31 minut temu, moruniek napisał:

W Szczyrku będę od najbliższej soboty, przez następnych 15-16 dni,

Marnie jest w Szczyrku w tym sezonie .Bez porównania z poprzednim i osobiście zamiast 15 dni w Szczyrku wolałbym 3-6 dni pojeździć w Alpach. Podziwiam narciarzy mających 30 i więcej dni na nartach w sezonie . Moi krewni i znajomi średnio maja 4 dni w sezonie na nartach , a  moja średnia to 12 dni w sezonie od 11 lat  (zacząłem jeździć w 2006 w wieku 49 lat) to jest największy wynik wśród kilkunastu krewnych i znajomych narciarzy.Nie dla nas sezonówki  bo nie ten zapał i ciąg do jazdy. Osobiście mam zamiar pojechać po raz 10 w Alpy na 6 dni jazdy ,ale nauczony ubiegłorocznym bankructwem biura Olimp ci...……  Pozdrawiam

[laryzbyszko]

2 godziny temu, przemo_narciarz napisał:

Byłem na kitzu dwa razy i na tuxie trzy. I dla mnie moltal jest super, ale ja jadę w środę w nocy na czwartkową lampę po metrowym opadzie, na narcie 130...😉 trasy mnie średnio interesują.

Na moltku w tym roku będę miał ze 40dni więc patrzę na alternatywy, stąd pytanie wyżej. Tylko mnie jazda na sztruksie już trochę znudziła, wolę 1 porządny na Free niż tydzień na sztruksie. 

Sorry, ale jeżeli Mölltaler to wg Ciebie jakaś mekka freeride'u, to naprawdę ciężko o dalszą merytoryczną dyskusję...

[Greg]

Godzinę temu, moruniek napisał:

Mam oczywiście sprytną sezonówkę, podobnie jak cała moja rodzina

To jest kolejny aspekt.  Inaczej rozplanowuje się czas i finanse, wyjeżdżając solo, a inaczej rodzinnie z dziećmi.

Alpejska sezonówka jest super, gdy jest ekipa paru gości/gościówek, gotowych z dnia na dzień wsiąść w auto i jechać na narty.  W momencie posiadania jeżdżącego narybku w wieku szkolnym - nie jest to już takie łatwe. 

Finanse to jedno (ale da się je poogarniać, też można w miarę tanio spać i smacznie zjeść całą paką na stoku za mniej niż 50E- paradoksalnie w AT momentami taniej, niż na Chopoku). Problemem jest czas i logistyka - łatwiej się urwać z pracy na 3 dni w tygodniu, niż ze szkoły

W okresie ferii nie widzę raczej alternatywy i dla mnie Alpy będą bezwzględnym wyborem.  Poza feriami mam dylemat - sezonówka np. w Ski Amade będzie super dla mnie (kosztem wyjazdów w PL i na SK zapewne wyjeżdżę się do bólu), ale pod młodych prościej jest operować jedno/dwudniówkami w okolicy. Zwłaszcza, jeżeli się jeździ "na pogodę", oraz między klasówkami :).

I znowuż - jeżeli jest pusto (a prawie pół sezonu jest pusto) - to gdzie jechać - na Nową Osadę, czy do Szczyrku?........ (płacąc only za sezonówkę oczywiście)

 

 

 

Edytowane 2 Luty 2020 przez Greg

[przemo_narciarz]

8 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Sorry, ale jeżeli Mölltaler to wg Ciebie jakaś mekka freeride'u, to naprawdę ciężko o dalszą merytoryczną dyskusję...

Kto mówi o mecce😉 Po prostu można fajnie pojeździć, za fajne pieniądze. SMR, Chopok, Moltel/ Anko 280e.

@laryzbyszko daj lepszą alternatywę, dla ludzi którzy chcą jeździć do 1000km od pl.

 

 

[Ziemowit]

15 minut temu, przemo_narciarz napisał:

@laryzbyszko daj lepszą alternatywę

Taka ciekawostka. Dla mieszkających w PL może nie jest to alternatywa, ale przeczytałem, że jak ktoś okaże dokument zameldowania z dowolnej gminy w Tyrolu to ma sezonówkę Snow Cart Tirol na 90 ośrodków i 4000km tras ze zniżką ok. 25%, tzn. za 609 ojro.

Chociaż hmmmm... meldunek w Austrii jest obowiązkowy nie tylko dla mieszkańców ale i dla turystów, którzy spędzają tam min. 3 dniowy urlop i robi to za nas gospodarz. Może dałoby się to wykorzystać?

Edytowane 3 Luty 2020 przez Ziemowit

[moruniek]

Komunikat z dziś.

Ośrodek czynny w godz. 8:00-16:30

***

Od 02.02.2020 trasa 1, 3, 7, 8, 10 są zamknięte z powodu panujących warunków atmosferycznych. 

Od dnia 1.02.2020 jazda wieczorna została odwołana.

https://www.szczyrkowski.pl/resort/szczyrk-na-zywo

 

p.s.

A więc wróciliśmy do stanu z dnia 29.12.2019.

[Gość]

10 godzin temu, janek57 napisał:

Marnie jest w Szczyrku w tym sezonie .Bez porównania z poprzednim i osobiście zamiast 15 dni w Szczyrku wolałbym 3-6 dni pojeździć w Alpach. Podziwiam narciarzy mających 30 i więcej dni na nartach w sezonie . Moi krewni i znajomi średnio maja 4 dni w sezonie na nartach , a  moja średnia to 12 dni w sezonie od 11 lat  (zacząłem jeździć w 2006 w wieku 49 lat) to jest największy wynik wśród kilkunastu krewnych i znajomych narciarzy.Nie dla nas sezonówki  bo nie ten zapał i ciąg do jazdy. Osobiście mam zamiar pojechać po raz 10 w Alpy na 6 dni jazdy ,ale nauczony ubiegłorocznym bankructwem biura Olimp ci...……  Pozdrawiam

A nie możesz po prostu wsiąść w pociąg i wyjść np. pod dolną stacją Daolasa a potem skibusem po nartach dosłownie pod kwaterą, którą sobie sam wybrałeś np. na booking.com? Nie wiem czemu maja służyć te biura podróży?

[janek57]

1 minutę temu, Sariensis napisał:

A nie możesz po prostu wsiąść w pociąg i wyjść np. pod dolną stacją Daolasa a potem skibusem po nartach dosłownie pod kwaterą

Te biuro z którym mam zamiar pojechać jest bardzo tanie (nawet podejrzanie tanie). Pociągiem drogo wychodzi.

[Gość]

1 minutę temu, janek57 napisał:

Te biuro z którym mam zamiar pojechać jest bardzo tanie (nawet podejrzanie tanie). Pociągiem drogo wychodzi.

jedź z ABC, jest tanio i na pewno nie splajtują szybko a w dodatku masz wybór, że na pewno cos znajdziesz

Edytowane 3 Luty 2020 przez Gość

[janek57]

1 minutę temu, Sariensis napisał:

jedź z ABC,

Już zapłacone ,miejscówka sprawdzona ,mam zamiar pojechać z żoną nie narciarką . Termy w pobliżu. Teraz jestem na łasce biura. W zeszłym roku po bankructwie zwrócono co do grosza to najwyżej będzie wielki w.....w, ale jestem pewien na 70 procent ,że impreza tym razem się uda😉

[Gość]

1 minutę temu, janek57 napisał:

Już zapłacone ,miejscówka sprawdzona ,mam zamiar pojechać z żoną nie narciarką . Termy w pobliżu. Teraz jestem na łasce biura. W zeszłym roku po bankructwie zwrócono co do grosza to najwyżej będzie wielki w.....w, ale jestem pewien na 70 procent ,że impreza tym razem się uda😉

Udanego wyjazdu, ja wracam w Alpy dopiero w marcu, a potem zobaczymy, w końcu mam karnet na moltka i Ankogel , więc może cos jeszcze w kwietniu/maju  .

[Gość]

12 godzin temu, marboru napisał:

I taka odpowiedź od lat towarzyszy ortodoksyjnym posiadaczom sezonówek TMR. Nic nie jest w stanie zakłócić ich szczęścia  

Wówczas gdy na tej "Sławnej" sezonówce nie było Alp, to w Alpy było daleko i w Alpach było beee... Jak na karnecie pojawił się Moltek i Ankogel, to jest świetnie i blisko 😮 

Ta ewolucja, to bardzo ciekawe zjawisko  

dla mnie Alpy zawsze były blisko, ale ja mam drugi dom 4500 km od domu polskiego  , takie 700 czy 1000 km to łykam bez postoju  

[janek57]

59 minut temu, moruniek napisał:

A więc wróciliśmy do stanu z dnia 29.12.2019.

Skoro tak jest na Jaworzynie to na SON-ie tylko gorzej ,ale czekam na powrót zimy w rejonie Skrzycznego http://www.skrzyczne.cos.pl/cos-jaworzyna.html

[Gość]

13 minut temu, janek57 napisał:

Skoro tak jest na Jaworzynie to na SON-ie tylko gorzej ,ale czekam na powrót zimy w rejonie Skrzycznego http://www.skrzyczne.cos.pl/cos-jaworzyna.html

W tym tygodniu na Skrzycznem spadnie jakieś 65 cm świeżego śniegu.