son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)

[surfing]

12 godzin temu, Cosworth240 napisał:

Istnieje za to szansa, że podobnie jak z tym zakazem handlu w niedzielę, który miał pomóc małym sklepom, a w rzeczywistości rekordowa liczba ich się zamyka, że przy takiej zimie padną ośrodki słabe kapitałowo. Taki TMR, PKL i Pingwin kryzys przeżyją. Maluczcy i słabi nie...

Nic w przyrodzie nie ginie, na wolnych niedzielach znakomicie zyskała gastronomia i turystyka, jakąś część z tego tortu mają też ośrodki narciarskie. 

Pomysł TMR ,dynamicznych cen raczej odstraszył klientów bo widać znacznie mniejszy ruch w Szczyrku już od początku sezonu, rozsądniejszy byłby podział sezonu na niski, średni i wysoki, a nie żałosne bawienie się cenami.

 Sezonówkę kupiłem bo lubię wyskoczyć do BSA lub Skrzyczne na 2 godz, jej zakup (łącznie z lodowcem) ,,wrócił się" już wiosną ubiegłego roku bo trochę pojeździłem w Tatrach.

[Narciarz ze Śląska]

Możemy (możecie) się kłócić, np. przy porównaniu Zawoi do Małego Skrzycznego, ale pojawia się podstawowe pytanie:

JEST DOBRZE, CZY NIE?

Ciągle wracam do mojej idei, że lepiej było przygotować 3-4 trasy ale DOBRZE, z podkładem min. 50 cm, a nie 10 tras, ale na każdej 20 cm.

Polskie góry charakteryzują się cyklicznymi kryzysami (3-4 w trakcie zimy, jakieś halne, ocieplenia, itp.) i przy takim podejściu było pewne, że Szczyrk nie przetrwa ... jednego kryzysu.

Przez lata te kryzysy dłużej działające stacje nauczyły je wykorzystywać: twarda podstawa do odwilży!

[Gość]

Godzinę temu, marcinn napisał:

Hmmm 🤔

Mariusz

Pożyjemy, zobaczymy

Na dzień dzisiejszy a byłem już kilkakrotnie na słowackiej sezonówce na Moltku i Ankogel trasy przygotowane bez uwag

Jeśli słowacy poszybują z cenami mocno w górę to mamy z Maćkiem i kilkoma osobami na to obejście

Sunny Card,8 ośrodków w Austri plus lodowiec Masso Corto za b.przyzwoite pieniądze

Przy zakupie  tej sezonówki( obojgu rodziców)dzieci dostają kartę sezonową za free 

Ps.A jak wiesz,ja z natury nie lubię narzekać tylko jeździć 😉

🙂

Ile taka karta? Jest tez Salzburger SeperSkiCard, co lepiej wychodzi?

[Gość]

Godzinę temu, marcinn napisał:

U Maćka wszystko ok

Po prostu jeździ na nartach i nie ma czasu na klikanie 😉

Ma czas, na grupach rowerowych pisze, na zloty ultramaratonczykow jeździ ..., po prostu nie ma czasu na to forum  .

[Ziemowit]

38 minut temu, Sariensis napisał:

nie ma czasu na to forum  .

?!?! Legendy danego forum powinny ustawowo podlegać częściowmu ubezwłasnowolnieniu i przymusowo pisać na nim ku uciesze czytelników. 😎

[laryzbyszko]

1 godzinę temu, surfing napisał:

Pomysł TMR ,dynamicznych cen raczej odstraszył klientów bo widać znacznie mniejszy ruch w Szczyrku już od początku sezonu, rozsądniejszy byłby podział sezonu na niski, średni i wysoki, a nie żałosne bawienie się cenami.

 

Nie chcę się wymądrzać czy to w 100% kwestia złego zarządzania ośrodkiem, czy też w 100% wina beznadziejnej zimy, ale prawda jest taka, że to co się dzieje w tym roku w Szczyrku, to katastrofa, nawet porównując do zeszłego, kiepskiego sezonu, gdzie wiele osób tłumaczyło różne problemy „chorobami wieku dziecięcego”  

Fatalnie przygotowane trasy, pół ośrodka zamknięte, a przy tym „dynamiczne” ceny porównywalne z dobrymi ośrodkami w Alpach powodują, że oferta robi się nieakceptowalna nie tylko dla pasjonatów piszących na tym forum, ale też dla „niedzielnych” narciarzy, którzy są przecież głównym targetem TMR. Fajnie, że TMR wywalił kupę kasy na nowoczesną infrastrukturę, ale inne wady ośrodka pod ich zarządem są tak duże, że dla mnie w obecnym stanie mógłby wcale nie istnieć.

Patrząc na ich wyniki finansowe i skalę działalności nierealistyczne wydaje się, żeby obecna zima położyła SMR, ale może przynajmniej da do myślenia osobom zarządzającym ośrodkiem i coś się zmieni, za co zresztą trzymam kciuki...

[fredek321]

45 minut temu, laryzbyszko napisał:

ale też dla „niedzielnych” narciarzy, którzy są przecież głównym targetem TMR

TMR robi wszystko, żeby narciarzy jednodniowych i weekendowych odstraszyć. Nie piszę tego żartem. Stąd zniżki na skipassy w pensjonatach, ale tylko te wielodniowe itd.

[laryzbyszko]

9 minut temu, fredek321 napisał:

TMR robi wszystko, żeby narciarzy jednodniowych i weekendowych odstraszyć. Nie piszę tego żartem. Stąd zniżki na skipassy w pensjonatach, ale tylko te wielodniowe itd.

Pisząc o "niedzielnych narciarzach" chodziło mi o osoby, dla których narciarstwo nie jest pasją lub hobby, a jedynie sposobem na spędzenie ferii z dziećmi - zazwyczaj właśnie takie osoby przyjeżdżają do Szczyrku na tydzień.

[janek57]

21 minut temu, fredek321 napisał:

narciarzy jednodniowych i weekendowych odstraszyć.

Pięciu narciarzy w wieku 2*17, raz 16 i raz 50 po jednodniowym pobycie w SMR zostało odstraszonych astronomicznymi cenami na co najmniej  rok. Piszę o rodzinie siostry bez niej samej (nie jeździ). Młodzieży kanapy i gondola bardzo się podobały , trasy też (w śląskie ferie nie było najgorzej w porównaniu z dniem dzisiejszym). 

[Author]

3 godziny temu, janek57 napisał:

Może zbyt ostro krytykujesz TMR(tez ich nie lubię) ,ale tu masz rację. Może nie garstka ,ale dużo mniej niż w poprzednich sezonach.Oszczędność na utrzymaniu i naśnieżaniu tras nie popłaca, jak również niszczenie środowiska naturalnego.(podcięcie zbocza ,uśnięcie dużej liczby drzew, zbyt szerokie trasy jak na klimat panujący w masywie Małego skrzycznego i Pośredniego Wierchu). Do naśnieżania potrzebują ogromnej ilości wody ,,dzięki takim a nie innym '' wytyczeniu i poszerzeniu tras. Zimy śnieżne i mroźne jeszcze będą to jakoś przetrwają ,ale nie jest to takie pewne. 

Jest coś takiego jak konstruktywna krytyka a nie nawalanie co chwila o tym samym z uporem maniaka. Można krytykować za ceny, bałagan z wejściówkami, niszczenie przyrody czy co tam jeszcze się znajdzie. Ale pokazywanie przetopów tej zimy to już naprawdę zakrawa na kiepski żart. Będzie jedna w miarę normalna zima to będzie można ocenić obiektywnie jak to działa. Czy "szał" Szczyrku minął, ludzie się rozproszyli na inne miejscówki, oszczędzają na naśnieżaniu, ... Mnie by nawet wołami tam w tych ostatnich dniach nie zaciągli włącznie z darmową jazdą a jak widać są chętni w ten wypizdów na jazdę. Jak w takie warunki ośrodek działa nawet przyjmijmy jako tako to o czym mowa z tym przetrwaniem? 

Wielu nadal zapomina albo robi to celowo, że rozmawiamy o jednym z policzalnych na palcach jednej ręki ośrodków również do sportów letnich. Do tego świetnie zlokalizowanym i bardzo sprytnie zorganizowanym tak by jak najwięcej korzystało z gondoli. Czekam na podanie cen letnich bo obiegły sezon to była raczej półdarmowa promocja. W mojej ocenie poza zimą zarobią na tyle, że i tak im się wszystko zbilansuje. To nie jest ośrodek typowo narciarski. 

Edytowane 2 Luty 2020 przez Author

[fredek321]

57 minut temu, laryzbyszko napisał:

Pisząc o "niedzielnych narciarzach" chodziło mi o osoby, dla których narciarstwo nie jest pasją lub hobby, a jedynie sposobem na spędzenie ferii z dziećmi

Sorry, źle zrozumiałem.

[Ziemowit]

Szczyrk to jednak ma trochę przesr***e z tym mikroklimatem. Już 3-ci wieczór/noc z rzędu leje deszcz na Hali 1000m n.p.m. 

Edytowane 2 Luty 2020 przez Ziemowit

[Cosworth240]

5 godzin temu, surfing napisał:

Nic w przyrodzie nie ginie, na wolnych niedzielach znakomicie zyskała gastronomia i turystyka, jakąś część z tego tortu mają też ośrodki narciarskie. 

Pomysł TMR ,dynamicznych cen raczej odstraszył klientów bo widać znacznie mniejszy ruch w Szczyrku już od początku sezonu, rozsądniejszy byłby podział sezonu na niski, średni i wysoki, a nie żałosne bawienie się cenami.

 Sezonówkę kupiłem bo lubię wyskoczyć do BSA lub Skrzyczne na 2 godz, jej zakup (łącznie z lodowcem) ,,wrócił się" już wiosną ubiegłego roku bo trochę pojeździłem w Tatrach.

Jasne, tylko że pomysł wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę motywowany był tym, że zyska drobny handel, a efekt jest przeciwny - mały handel na tym raczej stracił. 

Co do cen dynamicznych - TMR, a w zasadzie Igor Rattaj, mówił jasno, że klienci ich ośrodków oceniają ten pomysł negatywnie, ale oni widzą plusy, polegające na tym, że są tacy którzy wolą zapłacić więcej i mimo, że liczba sprzedanych ski passów w liczbach bezwzględnych jest niższa, to przychodzy widocznie nie spadają - być może rekompensowane są wyższą ceną skipasów i większą ilością sezonówek... Rattaj mówił też, że to ich jedyny pomysł na ograniczenie liczby ludzi w ośrodkach do poziomu, w którym ośrodek funkcjonuje w miarę sprawnie. Nie wiem, nie znam się, ale TMR ma jasność tego, że pomysł się nie spodobał, ale forsuje go dalej. Widocznie w tym szaleństwie jest jakaś metoda. 

[fredek321]

3 godziny temu, Author napisał:

Wielu nadal zapomina albo robi to celowo, że rozmawiamy o jednym z policzalnych na palcach jednej ręki ośrodków również do sportów letnich. Do tego świetnie zlokalizowanym i bardzo sprytnie zorganizowanym tak by jak najwięcej korzystało z gondoli. Czekam na podanie cen letnich bo obiegły sezon to była raczej półdarmowa promocja. W mojej ocenie poza zimą zarobią na tyle, że i tak im się wszystko zbilansuje. To nie jest ośrodek typowo narciarski. 

Początkowo były koncepcje letniego wykorzystania zbiornika. Nie wiem, czy przepisy nie pozwalają, czy koszt za duży, ale pomysłu nie zrealizowano. Może szkoda. Rower wodny na HS byłby ciekawostką.

20 minut temu, Cosworth240 napisał:

Co do cen dynamicznych - TMR, a w zasadzie Igor Rattaj, mówił jasno, że klienci ich ośrodków oceniają ten pomysł negatywnie,

Igor Rattaj to tylko twarz. Biznesowo i właścicielsko nie ma wiele do powiedzenia.

[hupon]

5 godzin temu, fredek321 napisał:

narciarzy jednodniowych

   Mam na parking w Czyrnej 20 minut, sezonówkę do Szczyrku na ten sezon kupiłem (699 zł) w kwietniu, do dzisiaj byłem 5 razy (w poprzednim sezonie ponad 20 razy). Jeżeli miałbym do Szczyrku ponad godzinę jazdy, i kupować karnet za ok. 140 zł, to w życiu bym tam nie pojechał. Dzisiaj zdecydowałem się pojechać przed 9-tą - warunki wiosenne: miękko, omijanie minerałów - polecam żwirówki (podobnie jak wczoraj, ale dziś jeszcze mniej ludzi i zamknięte trasy do Czyrnej i Juliany). Sezon (w Szczyrku, bo jeszcze czeka mnie Saalbach), podsumuję w kwietniu i pewnie podejmę decyzję, czy znowu dać się wydy...ć przez TMR 😉 w następnym sezonie.

[marboru]

9 godzin temu, marcinn napisał:

Jeśli słowacy poszybują z cenami mocno w górę to mamy z Maćkiem i kilkoma osobami na to obejście

Sunny Card

Ps. A jak wiesz,ja z natury nie lubię narzekać tylko jeździć 

Marcin, Twoje obejście, to rzecz, o której pisałem i mówiłem już wielokrotnie - Ameryki nie odkryłeś Zdecydowanie lepiej wybrać sezonówkę w Austrii. Jakąkolwiek...niż Słowaków. Piszesz o Sunny Card... ale tak naprawdę masz zdecydowanie większy wybór, a i promocje się świetne i zdarzają często. Wielokrotnie o bardzo dobrych ofertach również pisał  @JurekByd

PS. Ja jeździć również bardzo lubię Ale po śniegu, a nie po kamieniach za słoną kasę  

Taki SMR powinien brać przykład ze Szwajcarii Bałtowskiej... słabe warunki - to o tym mówimy! Chcemy, by mimo tego przyjechali klienci - oferujemy jazdę za darmo. To jest postępowanie fair wobec klientów.

[hupon]

Kilka lat temu byłem w grudniu w Speikboden i Klausberg. Zima bardzo słaba, czynna połowa tras, a w kasie informacja, że karnet dzienny zamiast 40 Euro kosztuje 10. Taka drobna różnica w podejściu do prowadzenia biznesu.

[Honza]

6 godzin temu, laryzbyszko napisał:

Nie chcę się wymądrzać czy to w 100% kwestia złego zarządzania ośrodkiem, czy też w 100% wina beznadziejnej zimy, ale prawda jest taka, że to co się dzieje w tym roku w Szczyrku, to katastrofa, nawet porównując do zeszłego, kiepskiego sezonu, gdzie wiele osób tłumaczyło różne problemy „chorobami wieku dziecięcego”  

Fatalnie przygotowane trasy, pół ośrodka zamknięte, a przy tym „dynamiczne” ceny porównywalne z dobrymi ośrodkami w Alpach powodują, że oferta robi się nieakceptowalna nie tylko dla pasjonatów piszących na tym forum, ale też dla „niedzielnych” narciarzy, którzy są przecież głównym targetem TMR. Fajnie, że TMR wywalił kupę kasy na nowoczesną infrastrukturę, ale inne wady ośrodka pod ich zarządem są tak duże, że dla mnie w obecnym stanie mógłby wcale nie istnieć.

Patrząc na ich wyniki finansowe i skalę działalności nierealistyczne wydaje się, żeby obecna zima położyła SMR, ale może przynajmniej da do myślenia osobom zarządzającym ośrodkiem i coś się zmieni, za co zresztą trzymam kciuki...

Obserwuję warunki narciarskie w Polsce od ponad 20 lat. Jest to jeden z gorszych sezonów pod względem pogody. Na nizinach nie było śniegu nawet przez jeden cały dzień. Ja myślę, że SMR będzie miał w tym roku straty na Szczyrku. W wysokich górach naśnieżasz tras raz i trzymają do wiosny.  W Szczyrku przy deszczu i +10C jest to kopanie się z koniem.  SMR może stawać na głowie ale pogody nie zmieni. Stawiam tezę, że za 10 lat narciarstwo w naszych lichych górkach, poza kilkoma oślimi łączkami nie będzie się kompletnie opłacało pod względem ekonomicznym. Nasze dywagacje o wycinaniu nowych tras i inwestowaniu w naśnieżanie powoli przestaje mieć sens. Jest początek lutego. Na nizinach nie widzieliśmy jeszcze w tym sezonie pokrywy śnieżnej. Żeby było tak źle jak w tym roku, to jeszcze nie pamiętam. A należę do osobników obserwujących prognozy pogody i warunki narciarskie od wielu lat.  Jestem na tym forum od 15-20 lat. To forum stało się miejscem dyskusji "miłośników" i przeciwników Szczyrku. Niestety narciarstwo zjazdowe najlepsze czasy ma w Polsce za sobą. 

[przemo_narciarz]

No dobra Słowacy oferują  nam za w sumie nie wiem ile ale +- 280e szczyrk chopok i Austrię. Sunny card kosztuje 429 w przedsprzedaży.

Z tego co widzę że Śląska mam 550km do jakiejś małej górki 1900m. W skipassie jest kilka miejscówek. Korzystał ktoś? Pytam serio.

Słowacka sezonowka oferuje jazdę od października do czerwca. Domniemam że czerwiec będzie w przedpłacie. Jakość moltka naprawdę stoi na równi z typowymi ośrodkami,  nie wliczając wyciągów oczywiście. W lecie korzystam z tuxa co się super sprawdza.

[Author]

41 minut temu, hupon napisał:

 Jeżeli miałbym do Szczyrku ponad godzinę jazdy, i kupować karnet za ok. 140 zł, to w życiu bym tam nie pojechał. 

Nawet na jeden pełny dzień? Nie rozumie i raczej nie zrozumie takiego podejścia do sprawy. Po jakiego grzyba w ogóle w tym kraju cokolwiek robić. A niektórym tutaj się marzą jakieś mega inwestycje... Chyba jak ktoś zrobi to charytatywnie. I nie było lepiej jak rósł las... aa no tak też było żle. 

Edytowane 2 Luty 2020 przez Author

[marboru]

13 minut temu, przemo_narciarz napisał:

No dobra Słowacy oferują  nam za w sumie nie wiem ile ale +- 280e szczyrk chopok i Austrię. Sunny card kosztuje 429 w przedsprzedaży.

Z tego co widzę że Śląska mam 550km do jakiejś małej górki 1900m. W skipassie jest kilka miejscówek. Korzystał ktoś? Pytam serio.

Słowacka sezonowka oferuje jazdę od października do czerwca. Domniemam że czerwiec będzie w przedpłacie. Jakość moltka naprawdę stoi na równi z typowymi ośrodkami,  nie wliczając wyciągów oczywiście. W lecie korzystam z tuxa co się super sprawdza.

Napisz, proszę jeszcze co Słowacy oferują dla tych, którzy nie kupują sezonówek?

Moltek jest świetny! Mi podobało się bardzo, bardzo...ale zapomniałeś, że jest to mikroskopijny ośrodek i porównywanie go, mimo tego, że trasowo i krajobrazowo jest cudowny jest dyplomatycznie pisząc - nie na miejscu do innych, nawet średniej wielkości ON w Alpach. Dla mnie i Pauli Moltek, jest to jednodniowe miejsce do nartowania, które z perspektywy tego ile mamy jeszcze do obejrzenia i objeżdżenia w Alpach jest ośrodkiem, do którego nie warto przyjeżdżać więcej.

Przemo, gdzie w Alpach oprócz Moltka, Ankogel (jak mniemam byłeś) i Tuxa jeździłeś w Alpach?

[shuger]

4 minuty temu, Robur82 napisał:

ale nie sprzedaja też 100-200 karnetów dziennie po kilkadziesiąt zł

tylko kilka tysięcy po 140zł, więc utrzymajmy proporcje

A oni chcą płacić za naśnieżanie wszystkich tras tyle samo co Ci którzy nasniezaja 1 trasę porządnie.

Tak to by każdy chciał prowadzić biznes...

Bezczelność SMR nie zna granic

[przemo_narciarz]

27 minut temu, marboru napisał:

Napisz, proszę jeszcze co Słowacy oferują dla tych, którzy nie kupują sezonówek?

Moltek jest świetny! Mi podobało się bardzo, bardzo...ale zapomniałeś, że jest to mikroskopijny ośrodek i porównywanie go, mimo tego, że trasowo i krajobrazowo jest cudowny jest dyplomatycznie pisząc - nie na miejscu do innych, nawet średniej wielkości ON w Alpach. Dla mnie i Pauli Moltek, jest to jednodniowe miejsce do nartowania, które z perspektywy tego ile mamy jeszcze do obejrzenia i objeżdżenia w Alpach jest ośrodkiem, do którego nie warto przyjeżdżać więcej.

Przemo, gdzie w Alpach oprócz Moltka, Ankogel (jak mniemam byłeś) i Tuxa jeździłeś w Alpach?

Nie intetesuje mnie to co oferują,bo mam ich sezonowke od lat. I jest to najlepsza opcja którą znam jak narazie.

Byłem na kitzu dwa razy i na tuxie trzy. I dla mnie moltal jest super, ale ja jadę w środę w nocy na czwartkową lampę po metrowym opadzie, na narcie 130...😉 trasy mnie średnio interesują.

Na moltku w tym roku będę miał ze 40dni więc patrzę na alternatywy, stąd pytanie wyżej. Tylko mnie jazda na sztruksie już trochę znudziła, wolę 1 porządny na Free niż tydzień na sztruksie. 

Ale moje Alpy to dopiero początek pierwszy raz byłem na w maju i od tego czasu każdy miesiąc nawet letni byłem na nartach. 

Swoją drogą czy jest opcja sezonowki letniej na tuxa? Wie ktoś?

Sory za off  top.

Dodam jeszcze że dla mnie 900km od Śląska to granica dobrego smaku, dalej jeżdżę tylko na wakacje letnie. 

Edytowane 2 Luty 2020 przez przemo_narciarz

[Greg]

55 minut temu, marboru napisał:

Zdecydowanie lepiej wybrać sezonówkę w Austrii. Jakąkolwiek..

Jak zawsze punkt widzenia będzie zależny od punktu siedzenia....

Jeździsz do Szwajcarii Bałtowskiej - policz ile zostawiasz tam kasy w sezonie (w normalnym , nie w takim słabym śniegowo jak teraz) Śmigasz tam dlatego, bo masz blisko. Nikt o zdrowych zmysłach nie tłukł by się kilku godzin, żeby pojeździć na takiej górce , zdaje się za 60 PLN za 2 godziny.

Wielu posiadaczy sezonówek ma rzut beretem do Szczyrku i dlatego je też kupuje. Jakbyś miał godzinę drogi do wyciągu na Skrzyczne to pewno byłbyś tu co niedzielę i wychwalał jak to fajnie pojeździłeś cały dzień za 50 zeta, bo jesteś tu 15ty raz

Żeby było jasne - mam sezonówkę, zostawiłem już po 300E od głowy w styczniu za Dolomitisuperski i mega jazdę w tym czasie, rozważam sezonówkę Skiamade na przyszły rok. Ale do Schladming nie wyskoczę o 7mej rano, żeby wrócić  po południu do chaty.

 

[marboru]

20 minut temu, przemo_narciarz napisał:

Nie intetesuje mnie to co oferują,bo mam ich sezonowke od lat. I jest to najlepsza opcja którą znam jak narazie.

Byłem na kitzu dwa razy i na tuxie trzy. I dla mnie moltal jest super, ale ja jadę w środę w nocy na czwartkową lampę po metrowym opadzie, na narcie 130...😉 trasy mnie średnio interesują.

Na moltku w tym roku będę miał ze 40dni więc patrzę na alternatywy, stąd pytanie wyżej. Tylko mnie jazda na sztruksie już trochę znudziła, wolę 1 porządny na Free niż tydzień na sztruksie. 

Przemo, to jest opcja, do której się przyzwyczaiłeś po prostu. Byłeś w trzech ON w Alpach...i szczerze... jeśli jeździsz głównie poza trasą, 40 dni na Moltku...tak, czy inaczej jest przerażające 😮 I szczerze Cię podziwiam, że jesteś tak wytrwały.

Biorąc pod uwagę Twoje preferencje, powinieneś zdecydowanie mocniej zacząć eksplorować Alpy. Jazda poza trasą, to przecież wolność i generalnie...nie potrzebujesz wyciągów i sezonówki Słowaków  

A Twoje zdanie na temat Sezonówki oraz SMR dla 90% narciarzy trasowych jest niemiarodajne w związku z powyższym.

 

@Greg karnety na Szwajcarię kupuję -50% od dwóch sezonów. Jestem tam ok 6 do 10 razy w sezonie - drogo?

Edytowane 2 Luty 2020 przez marboru