son Szczyrk Mountain Resort (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski)

[mig12345]

Krzysiek jak Michał nie może to ja chętnie się skuszę, może być u mnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A kiedy będziesz? Jutro mi trafia wolny dzień. ... gdzieś by coś. ..

[Ostek]

parę zdjęć z dzisiaj. Było cudnie.

 

[kordiankw]

A kiedy będziesz? Jutro mi trafia wolny dzień. ... gdzieś by coś. ..

Ja będę w tym terminie co Krzysiek, od środy 21 późnym wieczorem do południa 25 w niedzielę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[moruniek]

49 minut temu, kordiankw napisał:

Krzysiek jak Michał nie może to ja chętnie się skuszę, może być u mnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak już będziemy na miejscu to się złapiemy, to dla Michała honorowe więc muszę się wywiązać. 

[Mitek]

7 godzin temu, fredek321 napisał:

Mam na myśli całość. Co do mieszkania, w Szczyrku mieszkamy w małym pensjonacie. Do dyspozycji mamy duży dwupokojowy apartament z łazienką, dużym płaskim TV, WiFi, sauną w cenie. Do tego dwa posiłki, śniadanie szwedzki stół i trzydaniową obiadokolację. Właściciel dowozi do wyciągów w cenie pobytu. Opłata za 14 noclegów, 14 śniadań i 14 obiadokolacji dla 3 osób to 5530. Cenę karnetów podałem wcześniej - 2198 złotych. Na miejscu wydaliśmy dodatkowo około 800 złotych. Razem około 2000 euro, bez dojazdu.

Cześć

Rodzina 4 osoby - 2 + 2 - dzieci ostatni raz jako dzieci 0 obydwoje. Syn 16 lat, córka 14 lat.

Dom dla 20 osób - niezależne sypialnie, dwa salony, dwie kuchnie, trzy łazienki, trzy kibelki, dwie sauny, parking, narciarnia itd. Dom oczywiście na wyłączność - ekipa samych przyjaciół.

Jedzenie we własnym zakresie + knajpy.

Dojazd na miejsce 1100km w jedną stronę. Na miejscu przejeździłem jakieś 300km.

Dojazd do stoku samochodem - najbliższa gondola - 5-6 minut lub skibus. Rejon Kitzbuchel do dyspozycji.

Karnety na 7! dni bo byliśmy od piątku do soboty.

W tym zawody w Kitzbuchel - bilety wstępu na trasę 30E od osoby.

O codziennych imprezach i zabawach nie wspomnę.

Wydałem około 1300Euro max 1350Euro.

Myślę, że warto. a w każdym razie są to kwoty ze wszech miar porównywalne.

Pozdrowienia

Edytowane 15 Luty 2018 przez Mitek

[przemo_narciarz]

39 minut temu, Mitek napisał:

 

Wydałem około 1300Euro max 1350Euro.

Myślę, że warto. a w każdym razie są to kwoty ze wszech miar porównywalne.

Pozdrowienia

Znowu kto ma wiekszego, kogo to obchodzi? Po co to?

Watek o SMR!

[Mitek]

5 minut temu, przemo_narciarz napisał:

Znowu kto ma wiekszego, kogo to obchodzi? Po co to?

Watek o SMR!

Koleżanka Chrumcia też podjęła ten temat bo kolega mija się z prawdą ale jak widzę dopiero pod moim postem pozwoliłeś sobie na chamski komentarz.

Przeproś koleś

[fredek321]

2 godziny temu, Chrumcia napisał:

jedzenie i dojazd swój

 

49 minut temu, Mitek napisał:

Jedzenie we własnym zakresie + knajpy.

Dla mnie i mojej lepszej połowy nie do przyjęcia.

[fredek321]

10 minut temu, przemo_narciarz napisał:

Znowu kto ma wiekszego, kogo to obchodzi? Po co to?

Nie chodzi o to. Raczej o różne oczekiwania.

 

3 minuty temu, Mitek napisał:

bo kolega mija się z prawdą

Nie mijam się. Podaj ceny standardu, który opisałem. Nie po to mam urlop, żeby sobie gotować.

[przemo_narciarz]

1 minutę temu, fredek321 napisał:

Nie chodzi o to. Raczej o różne oczekiwania.

 

Nie mijam się. Podaj ceny standardu, który opisałem. Nie po to mam urlop, żeby sobie gotować.

Proponuje założyć nowy wątek o cenach. Nie będę mitku przepraszać bo nie mam za co.

Z resztą co wy chcecie porównywać jeden w kanpie wyda 50zl drugi 400, to samo z noclegami.

Takich dyskusji było juz mnóstwo więc po co?

Chmurcia i Fredek byli/sa w smr więc wypowiadanie o cenach jak najbardziej wskazane. Nikogo nie obchodzi ile tam w alpach.

[janek57]

6 godzin temu, marek_kapica napisał:

Nie byłeś w SON a się wypowiadasz

Akurat w SON byłem  dokładnie 21 razy (w zeszłym sezonie 3).Nie byłem po modernizacji w SMR bo nie lubię jazdy w tłumie i dziwi mnie ,że ktoś to lubi. Wybieram się tam po feriach pojeździć na nowych krzesełkach i w gondoli. Przede wszystkim dla fajnych tras. Jak uznam ,że jest za dużo narciarzy poprzestanę na jednym wyjeździe. Trasy w dawnym SON uważam za bardzo atrakcyjne ,ale powinny być dobrze przygotowane. W poprzednich latach często tak było i za 2-3 lata znowu będzie, ale ilość narciarzy niestety się nie zmniejszy i będę tam bywał rzadziej niż w poprzednich latach. Też mam nadzieje pojechać w Alpy w marcu . Pozdrawiam.

[unky]

Dnia 14.02.2018 o 19:39, fredek321 napisał:

Spróbuje podsumować nasz dwutygodniowy (13 dni jazdy) pobyt w Szczyrku. Zacznę od plusów, bo te budzą mniejsze emocje.

1. Nowoczesne wyciągi.

2. Poszerzone nartostrady.

3. Stosunkowo mala liczba ludzi w pierwszym tygodniu pobytu. Między 8:30 a 12 robiliśmy po 18-20 zjazdów wzdłuż kanap/gondoli (na moje możliwości i kolana wystarczy).

4. Pusty i darmowy parking na Julianach.

5. Cena karnetów - 13 dni jazdy + 3 nocne kosztowały nasza trójkę (1xITIC, 1xISIC) 2198 złotych.

6. Dobrze przygotowane stoki do jazdy nocnej, dwie długie nartostrady.

7. Pomocna obsługa.

Minusy.

1. Część tras zamkniętych (w dużej mierze wina zimy).

2. Tłumy w drugim tygodniu pobytu. Jazda kończyła sie o 11.

3. Kamienie na trasach (jadąc wiedzieliśmy, że tak będzie, bo widzieliśmy latem przeorane ciężkim sprzętem trasy).

4. Zmienne przygotowanie tras. Z reguły na 4, ale raz na 1, o czym pisałem wcześniej.

5. Słabo rozwinięte zaplecze gastronomiczne (po części wynikało to z zamknięcia tras - wypadła Czyrna, a w pierwszym tygodniu dojazd do Rudego Kota i Igloo był niemożliwy).

6. Pijani na stokach, zwłaszcza na jeździe wieczornej.

7. Słaba obsługa systemu GOPASS

8. Dość częste awarie wyciągów.

Sorryyyy...relacja ok ale w sumie nijak ma się do rzeczywistości. Kto jedzie na urlop 2 tygodniowy i codziennie kończy jazdę o 11:00? To jakiś dziwoląg urlopowy albo ściema. Co zatem robisz na urlopie po 11:00 codziennie? Nie żeby mnie to interesowało ale jakoś coś mi się nie skleja. Ja jeżdże na urlopy max 7 dniowe z racji roboty i zawodu. Jak jadę na narty to chce wypocząć czyli pobudka 7:30, o 8:15 śniadanko, ok. 9:45-10:00 idę na skibusa. Na stoku grzecznie do 15:30-16:00 idę na skibusa i do hotelu. Obiadokolacja, basenik i w kimono. I tak przez tydzień. Wypoczynek na maksa jak się wyjeżdże a nie wystoję w kolejkach jak teraz w Szczyrku.

Nie kumam twojego urlopu i myślę że to ściema to co piszesz.

[fredek321]

6 minut temu, unky napisał:

Nie kumam twojego urlopu i myślę że to ściema to co piszesz.

To co ty opisałeś nie ma nic wspólnego z urlopem. I jeszcze drobna uwaga, inteligentni ludzie nigdy sie nie nudzą.

[Mitek]

3 godziny temu, fredek321 napisał:

Nie chodzi o to. Raczej o różne oczekiwania.

 

Nie mijam się. Podaj ceny standardu, który opisałem. Nie po to mam urlop, żeby sobie gotować.

Cześć

W takim razie zwracam honor. Mamy zupełnie inne oczekiwania i modele urlopowe, że tak powiem. Dla mnie gotowanie na urlopie to norma bo w 95% przypadków tam gdzie je spędzam nie ma nawet drogi.

Pozdrowiena

Edytowane 15 Luty 2018 przez Mitek

[Turnplayer]

5 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Rodzina 4 osoby - 2 + 2 - dzieci ostatni raz jako dzieci 0 obydwoje. Syn 16 lat, córka 14 lat.

Dom dla 20 osób - niezależne sypialnie, dwa salony, dwie kuchnie, trzy łazienki, trzy kibelki, dwie sauny, parking, narciarnia itd. Dom oczywiście na wyłączność - ekipa samych przyjaciół.

Jedzenie we własnym zakresie + knajpy.

Dojazd na miejsce 1100km w jedną stronę. Na miejscu przejeździłem jakieś 300km.

Dojazd do stoku samochodem - najbliższa gondola - 5-6 minut lub skibus. Rejon Kitzbuchel do dyspozycji.

Karnety na 7! dni bo byliśmy od piątku do soboty.

W tym zawody w Kitzbuchel - bilety wstępu na trasę 30E od osoby.

O codziennych imprezach i zabawach nie wspomnę.

Wydałem około 1300Euro max 1350Euro.

Myślę, że warto. a w każdym razie są to kwoty ze wszech miar porównywalne.

Pozdrowienia

Kwoty porownywalne, tylko narciarsko.. osrodki nieporownywalne, Kitz vs SMR.. no jakby sie staral to jednak sa to dwa zupelnie nieporownywalne swiaty.

Dobrze ze Mitku to napisales, poniewaz czesto sie spotykam z opiniami ze "alpy to drogie", moze to niektorym pokaze ze jednak nie do konca tak jest.

 

[Przemekc1]

9 godzin temu, unky napisał:

Sorryyyy...relacja ok ale w sumie nijak ma się do rzeczywistości. Kto jedzie na urlop 2 tygodniowy i codziennie kończy jazdę o 11:00? To jakiś dziwoląg urlopowy albo ściema. Co zatem robisz na urlopie po 11:00 codziennie? Nie żeby mnie to interesowało ale jakoś coś mi się nie skleja. Ja jeżdże na urlopy max 7 dniowe z racji roboty i zawodu. Jak jadę na narty to chce wypocząć czyli pobudka 7:30, o 8:15 śniadanko, ok. 9:45-10:00 idę na skibusa. Na stoku grzecznie do 15:30-16:00 idę na skibusa i do hotelu. Obiadokolacja, basenik i w kimono. I tak przez tydzień. Wypoczynek na maksa jak się wyjeżdże a nie wystoję w kolejkach jak teraz w Szczyrku.

Nie kumam twojego urlopu i myślę że to ściema to co piszesz.

Może ja to źle rozumiem, ale jak dla mnie to fredek321 po prostu napisał, że po 11 zaczynały się robić duże kolejki i kończyła się dobra jazda, a nie, że on kończył jeździć. A nawet jak kończył to przecież jego sprawa co robi na urlopie, nie wiem czemu się dziwisz. Zdajesz sobie sprawę, że ludzie jeżdżą zimą na urlop, a w ogóle nie jeżdżą na nartach?

[Mitek]

14 godzin temu, przemo_narciarz napisał:

Proponuje założyć nowy wątek o cenach. Nie będę mitku przepraszać bo nie mam za co.

Z resztą co wy chcecie porównywać jeden w kanpie wyda 50zl drugi 400, to samo z noclegami.

Takich dyskusji było juz mnóstwo więc po co?

Chmurcia i Fredek byli/sa w smr więc wypowiadanie o cenach jak najbardziej wskazane. Nikogo nie obchodzi ile tam w alpach.

Przeprosisz. Sam zobaczysz.

[Mitek]

9 godzin temu, Turnplayer napisał:

Kwoty porownywalne, tylko narciarsko.. osrodki nieporownywalne, Kitz vs SMR.. no jakby sie staral to jednak sa to dwa zupelnie nieporownywalne swiaty.

Dobrze ze Mitku to napisales, poniewaz czesto sie spotykam z opiniami ze "alpy to drogie", moze to niektorym pokaze ze jednak nie do konca tak jest.

 

Cześć

Dokładnie na to chciałem zwrócić uwagę. Narzekań na Szczyrk strasznie dużo a narzekania te są zupełnie bezsensowne bo wynikają z przeszacowanych oczekiwań. Nie będę pisał o tym sezonie bo jest wyjątkowy i specyficzny ze względu na przebudowę a w związku z tym pojawienie się w Szczyrku setek ludzi, którzy w ogóle nie wiedzą o co chodzi i porównują Szczyrk z takim Kitz właśnie wyciągając debilne wnioski.

Prawda jest taka, że w Polsce nie ma miejsca w które można by pojechać nawet na tygodniowy urlop narciarski. Cała Wisła, Istebna oraz Podhale to górki na dwie, max cztery godziny jazdy. MAX. Później już jest po prostu nudno chyba, że założysz sobie jakieś jazdy zadaniowe postawisz tyczuszki albo bawisz się w parku. Szczyrk i Pilsko to wyjątki gdzie można pojechać na cały dzień a nawet weekend i się nie znudzić a jak jeszcze wykorzystujesz potencjał freeridowy to jest tam co robić. Warunkiem jednak jest brak ludzi, czyli dobór terminu i jazda na pogodę. Kiedyś nie było z tym problemu teraz w grę wchodzi tylko środek tygodnia.

Na dłuższą metę wyjazdy alpejskie wygrywają jakością jazdy a różnice cenowe są kosmetyczne - chyba, że ktoś ma wygórowane oczekiwania no to wtedy jest i Kempinski.

Pozdrowienia

[artix]

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Dokładnie na to chciałem zwrócić uwagę. Narzekań na Szczyrk strasznie dużo a narzekania te są zupełnie bezsensowne bo wynikają z przeszacowanych oczekiwań. Nie będę pisał o tym sezonie bo jest wyjątkowy i specyficzny ze względu na przebudowę a w związku z tym pojawienie się w Szczyrku setek ludzi, którzy w ogóle nie wiedzą o co chodzi i porównują Szczyrk z takim Kitz właśnie wyciągając debilne wnioski.

Prawda jest taka, że w Polsce nie ma miejsca w które można by pojechać nawet na tygodniowy urlop narciarski. Cała Wisła, Istebna oraz Podhale to górki na dwie, max cztery godziny jazdy. MAX. Później już jest po prostu nudno chyba, że założysz sobie jakieś jazdy zadaniowe postawisz tyczuszki albo bawisz się w parku. Szczyrk i Pilsko to wyjątki gdzie można pojechać na cały dzień a nawet weekend i się nie znudzić a jak jeszcze wykorzystujesz potencjał freeridowy to jest tam co robić. Warunkiem jednak jest brak ludzi, czyli dobór terminu i jazda na pogodę. Kiedyś nie było z tym problemu teraz w grę wchodzi tylko środek tygodnia.

Na dłuższą metę wyjazdy alpejskie wygrywają jakością jazdy a różnice cenowe są kosmetyczne - chyba, że ktoś ma wygórowane oczekiwania no to wtedy jest i Kempinski.

Pozdrowienia

Podpisuje się pod Mitkiem. 

A co do kosztów to Alpy mogą być tanie a Zakopane drogie. To my podejmujemy decyzję czy mieszkamy W Aries na Krupówkach,  czy u pani Tosi w Kościelisku. 

[ptk89]

@JC załóżmy temat Polska vs Alpy

Sam chętnie poczytam i mam nadzieję, że @artix oraz @Mitek podzielą się tajemną wiedzą z bracią forumową w postaci tanich i fajnych noclegów oraz lepszych i gorszych ośrodków w Alpach.

Do tej pory sam korzystam tylko ze Szczyrku, Kasprowego i Chopoka, ale skoro tam jest taka bajka i do tego tanio, to może przekonam sam siebie na taki wyjazd w przyszłym roku.

[mig12345]

[mention=3]JC[/mention] załóżmy temat Polska vs Alpy

 

Sam chętnie poczytam i mam nadzieję, że [mention=4249]artix[/mention] oraz [mention=2787]Mitek[/mention] podzielą się tajemną wiedzą z bracią forumową w postaci tanich i fajnych noclegów oraz lepszych i gorszych ośrodków w Alpach.

 

Do tej pory sam korzystam tylko ze Szczyrku, Kasprowego i Chopoka, ale skoro tam jest taka bajka i do tego tanio, to może przekonam sam siebie na taki wyjazd w przyszłym roku.

Wystarczy trochę się przyłożyć i poszukać samemu a nie przychodzić na gotowe.

Znajdziesz napewno. Zacznij od stron 'gminnych' i biur podróży.

[ptk89]

24 minuty temu, mig12345 napisał:

Wystarczy trochę się przyłożyć i poszukać samemu a nie przychodzić na gotowe.

Znajdziesz napewno. Zacznij od stron 'gminnych' i biur podróży.

Mój post był celowy, żeby zobaczyć jakich mamy forumowiczów "ekspertów" od Alp i pierd***nia jak to prawie darmo można pośmigać w Alpach. Nie pomyliłem się przypuszczeniami, że otrzymam odpowiedź "sam poszukaj" typowego polaczka Janusza, który trafił tani nocleg i myśli, że złapał Boga za nogi.

Szczytna jest idea tego forum, miejsca niby do komunikacji i wymiany informacji. Niestety cebulaki są wśród nas, a pierwszy ujawnił się @mig12345. Ktoś jeszcze chętny dołączyć do tego grona?

 

PS. przepraszam inne osoby za offtop, ale to nie ja zacząłem tutaj temat wyższości Alp nad Szczyrkiem

Edytowane 16 Luty 2018 przez ptk89
zmiana

[Mitek]

23 minuty temu, ptk89 napisał:

Mój post był celowy, żeby zobaczyć jakich mamy forumowiczów "ekspertów" od Alp i pierd***nia jak to prawie darmo można pośmigać w Alpach. Nie pomyliłem się przypuszczeniami, że otrzymam odpowiedź "sam poszukaj" typowego polaczka Janusza, który trafił tani nocleg i myśli, że złapał Boga za nogi.

Szczytna jest idea tego forum, miejsca niby do komunikacji i wymiany informacji. Niestety cebulaki są wśród nas, a pierwszy ujawnił się @mig12345. Ktoś jeszcze chętny dołączyć do tego grona?

 

PS. przepraszam inne osoby za offtop, ale to nie ja zacząłem tutaj temat wyższości Alp nad Szczyrkiem

Cześć

Kolega grzecznie dał Ci radę a Ty reagujesz obelgami....

Nie dziwi mnie to skoro połowa Twoich postów to pytania o pomoc lub informacje widać forum jest dla Ciebie podstawową forma uzupełniania wiedzy poprzez żerowanie na doświadczeniu innych.

Ja w 100% zgadzam się z Michałem. Nie mam zwyczaju pisania relacji ani dzielenia się konkretami. Znalezienie atrakcyjnej kwatery w Alpach na ten sezon zajęło mi prawie półtora miesiąca szukania, pytania, mailowania i z jakiej niby racji mam byle komu dawać namiary na tacy? Co innego gdy zapyta kolega, którego znam i mu ufam. Na priv dostanie wszystko na tacy.

Życzę abyś poznał kiedyś Michała - Miga w tzw. realu. Zobaczysz co to znaczy złapać pana boga za nogi chłopie.

Pozdro

Edytowane 16 Luty 2018 przez Mitek

[marcinn]

37 minut temu, ptk89 napisał:

Mój post był celowy, żeby zobaczyć jakich mamy forumowiczów "ekspertów" od Alp i pierd***nia jak to prawie darmo można pośmigać w Alpach. Nie pomyliłem się przypuszczeniami, że otrzymam odpowiedź "sam poszukaj" typowego polaczka Janusza, który trafił tani nocleg i myśli, że złapał Boga za nogi.

Szczytna jest idea tego forum, miejsca niby do komunikacji i wymiany informacji. Niestety cebulaki są wśród nas, a pierwszy ujawnił się @mig12345. Ktoś jeszcze chętny dołączyć do tego grona?

 

PS. przepraszam inne osoby za offtop, ale to nie ja zacząłem tutaj temat wyższości Alp nad Szczyrkiem

Proszę,spanie że skipasem

Taniej już się nie da https://www.nev-dama.pl/zima/włochy/aprica/rezydencja-biancaneve?termin=2018-03-25&noci=5&pokoje=20730#ceny-zajezdu

[mig12345]

Cześć
Kolega grzecznie dał Ci radę a Ty reagujesz obelgami....
Nie dziwi mnie to skoro połowa Twoich postów to pytania o pomoc lub informacje widać forum jest dla Ciebie podstawową forma uzupełniania wiedzy poprzez żerowanie na doświadczeniu innych.
Ja w 100% zgadzam się z Michałem. Nie mam zwyczaju pisania relacji ani dzielenia się konkretami. Znalezienie atrakcyjnej kwatery w Alpach na ten sezon zajęło mi prawie półtora miesiąca szukania, pytania, mailowania i z jakiej niby racji mam byle komu dawać namiary na tacy? Co innego gdy zapyta kolega, którego znam i mu ufam. Na priv dostanie wszystko na tacy.
Życzę abyś poznał kiedyś Michała - Miga w tzw. realu. Zobaczysz co to znaczy złapać pana boga za nogi chłopie.
Pozdro

Bóg Ci zapłać za dobre słowo..... :-) właśnie napisałeś to co miałem odpowiedzieć. Po udostepnieniu kontaktu na dobre miejsce komuś takiemu jak ptk miejscówka jest spalona ( głównie ze wstydu). A szkoda bylaby, bo to czasem wieloletnie znajomości....

Ptk -jak nie chce Ci się szukać to zadzwoń do
Dolomity Tour. Mają sensowne ceny (choć i tak ok. +20%) za to spore opusty na skipasach. Da się.... może się przekonasz i przestaniesz marudzić.