Bończa Napisano 21 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2012 Właśnie Jacek zamieścił zdjęcie, które pokazuje korek już w Buczkowicach . Chyba wszyscy z Andory dzisiaj się zjadą w Beskidy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 21 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2012 Nie ,Figo źle zrozumiałeś.To w Andorze prawie tak jak w Szczyrku:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 (edytowane) Pęknie!Figo,daj więcej fotek. :applause:Proszę bardzo.Po przebudzeniu widok z okna nie napawał optymizmem.ale po wyjechaniu "troszkę"wyżej było już widać,że będzie co robić. Edytowane 23 Styczeń 2012 przez MB 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Nie ,Figo źle zrozumiałeś.To w Andorze prawie tak jak w Szczyrku:smile:Słuszna uwaga.Co potwierdzają poniższe foty. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Chłopaki, pokażcie jeszcze, jak te stoki wyglądają w południe! Moja druga połowa już sprawdza oferty hoteli na infoski:applause: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Chłopaki, pokażcie jeszcze, jak te stoki wyglądają w południe! Moja druga połowa już sprawdza oferty hoteli na infoski:applause: Nieśmiało odpowiem - tak samo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 (edytowane) Śmiało odpowiem - tak samo wyglądają w południe i tak samo wyglądają o 16:30.Niewiele jest miejsc gdzie jest efekt zniszczenia struktury trasy,tylko w takich "wąskich gardłach".Niestety nie mam konkretnej fotki ale ta była robiona już popołudniu. Nie ma zniszczonych tras bo przestrzenie są ogromne.[ATTACH=CONFIG]5390[/ATTACH]Może ten drugi uczestnik naszej wyprawy znajdzie odpowiednie fotki w swoim aparacie.gregrepozwól żonie działać a nie pożałujesz wyjazdu. Edytowane 23 Styczeń 2012 przez MB 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Nieśmiało odpowiem - tak samo! Tak pusto?::eek: To kiedy Hiszpanie i Francuzi atakują to miejsce? Kiedy szczyt sezonu?: Kiedyś muszą bo z takim obłożeniem byłaby plajta. Dwa tygodnie temu stoki w Austrii zapełniali Niemcy i Rosjanie, w zeszłym tygodniu we Włoszech Niemcy i my. Sezon się dopiero zaczyna!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Tak pusto?::eek: To kiedy Hiszpanie i Francuzi atakują to miejsce? Kiedy szczyt sezonu?: Kiedyś muszą bo z takim obłożeniem byłaby plajta. Dwa tygodnie temu stoki w Austrii zapełniali Niemcy i Rosjanie, w zeszłym tygodniu we Włoszech Niemcy i my. Sezon się dopiero zaczyna!: Rosjan jest pod dostatkiem,francuzów nie jest tak dużo jak mogłoby się wydawać. Polską mowę można usłyszeć również bardzo często. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 pozwól żonie działać a nie pożałujesz wyjazdu. Ja wyjazdu na narty nigdy nie żałuję!:laughing: Tyle tylko że jeszcze się nie rozpakowaliśmy po powrocie.: Figo, a co ty o tej porze robisz przy kompie zamiast szlifować stok?::stupid: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Figo, SB (i oczywiście JC - jako bywalec Andory :smile:), od dłuższego czasu "chodzi" za mną ta Andora, więc mam kilka pytań dotyczących samej organizacji. Czy wyjazd z biurem podróży, czy sami wszystko załatwialiście, jakie wiążą się z tym koszty, kiedy przypada "ichni" szczyt sezonu, żeby ominąć ewentualne tłumy (choć sądząc po zdjęciach z pustymi stokami w połowie stycznia, to nie wiem, czy tam funkcjonuje coś takiego jak tłum). Będę wdzięczny za wszystkie praktyczne wskazówki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 około 25% tras jest całkowicie zamkniętych z powodu braku śniegu.Na pierwszym zdjęciu trasa do El Tarter (po lewej)bez śniegu.Druga fotka na pierwszym planie czarna do Canillo ledwie przypruszona w górnej części. tutaj jej dalsza część trochę poniżej Na ostatnim zdjęciu zamknięta i naśnieżana trasa FIS na której już w Lutym będą ścigały się panie w APŚ.Jest jeszcze niewidoczna na zdjęciu (po lewej patrząc w górę)równoległa do do Fisu czarna trasa o nazwie eslalom,niestety kompletnie brak śniegu na niej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Figo, a co ty o tej porze robisz przy kompie zamiast szlifować stok?::stupid: Pracuję,pracuję i jeszcze raz.......:wink: No dobra nadzoruję moją załogę.:applause: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Figo, SB (i oczywiście JC - jako bywalec Andory :smile:), od dłuższego czasu "chodzi" za mną ta Andora, więc mam kilka pytań dotyczących samej organizacji. Czy wyjazd z biurem podróży, czy sami wszystko załatwialiście, jakie wiążą się z tym koszty, kiedy przypada "ichni" szczyt sezonu, żeby ominąć ewentualne tłumy (choć sądząc po zdjęciach z pustymi stokami w połowie stycznia, to nie wiem, czy tam funkcjonuje coś takiego jak tłum). Będę wdzięczny za wszystkie praktyczne wskazówki. Pozdrawiam My lecieliśmy z biurem http://www.infoski.pl/index.php Wszystko było OK. No może rezydent :,ale pomińmy to milczeniem,...drobiazg. O tamtejszym szczycie sezonu to tylko JC może mieć pewne info. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 To jak ktoś już się zdecyduje na Andorę to proszę rezerwować przez ten link: http://infoski.pl/index.php?ct=kod&p1=ppw304 - Dostaniecie mały rabacik 50 zł na osobę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Figo,kiedy pokaz slajdów w Rogatej? :cheerful: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2012 Figo,kiedy pokaz slajdów w Rogatej? :cheerful: A bo to jest co oglądać.:shocked: Tylko śnieg,słońce i narty - śnieg,słońce i narty,śnieg słońce........... i tak w kółko.:smile: Jeśli zaś ma być taki pokaz to ja postaram się dostosować. [ dwie najbliższe soboty mam zajęte] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 26 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Styczeń 2012 (edytowane) Relację czas napisać... Już co prawda od powrotu minęło kilka dni, a w zasadzie prawie tydzień, jednak trzeba było ochłonąć, a to powiedzmy że się... prawie udało:rolleyes::, ale tylko prawie... bo jak zamykam oczy to wyobrażam sobie że tam jestem.... Do Andory dotarliśmy transportem lotniczym, znaczy do Barcelony samolotem, a dalej z Barcelony do Soldeu autokarem. W tamtą stronę transfer odbywał się w godzinach nocnych, więc podróż była mało widowiskowa. Idąc do autokaru na lotnisku w Barcelonie trudno było uwierzyć samemu sobie że się jedzie na narty, ciepło, palmy nad naszymi głowami i Benjaminy(fikusy)rosnące jak u nas Tuje , to raczej nie są klimaty wyjazdów narciarskich które znamy z naszych dotychczasowych wypadów. Do Hotelu Piolets w miejscowości Soldeu dotarliśmy ok 2 w nocy, jeszcze były delikatne nocne rozmowy Polaków i już o 4 spaliśmy:angel:, Figo ustawił pobudkę na 6 rano i też tak się stało, godzina 6:30 gdy w Andorze jest środek nocy My z "buta"(a to dla nas coś nowego i egzotycznego) przemierzaliśmy Soldeu aby sprawdzić co, gdzie i jak, żeby się czasem nie zdarzyło że zabłądzimy i nie wsiądziemy z tego powodu do pierwszej gondoli... nie po to jechaliśmy ponad 2 tyś. km, nie możemy sobie na taką wpadkę pozwolić.... Po rozpoznaniu w terenie okazuje się że nasz Hotel jest oddalony od Gondoli o ok 400 m, lekko pod górkę, nie jest dobrze... wiemy co prawda że z hotelu jeździ bus i wozi, ale nasz rezydent był tak wylewny że wiemy tylko tyle i na razie nic więcej się nie dowiemy bo choć już po 7 to w Andorze jest jeszcze noc i wszyscy śpią, widno zaczyna się tu dopiero robić ok 8 rano. Przed śniadaniem znajdujemy jeszcze szafki na narty w podziemnym garażu i namierzamy tam również 2 zaparkowane hotelowe busy. Śniadanie zaczyna się o 8:30 nie muszę się chyba rozpisywać kto stoi przed drzwiami na stołówkę zanim je otwarto:tongue:. Po śniadaniu, chop w kombinezony, torba z butami cieplutkimi na plecy i w klapeczkach do windy i windą do garażu, tam chop w buty, narty z szafek, torby do szafek, chop w busa i prościutko pod gondolkę, szybko sprawnie i przyjemnie... Hotel udostępnia do wożenia narciarzy 2 busy które jeżdżą na "wahadło" obojętnie czy są 2 os czy 4 żadnego czekania kierowca narty pakuje i jedzie, czakanie w garażu czy pod gondolą na busa to jakieś 1-2 na pewno nie 3, funkcjonuje to rewelacyjnie i jak to ma funkcjonować tak wszędzie to ja jestem za:smile:. Edytowane 26 Styczeń 2012 przez SB 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 27 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2012 (edytowane) Narty w Grandvalira....Ośrodek oddaje do dyspozycji narciarzy blisko 200 km tras, podczas naszego pobytu gdy alpejskie ośrodki borykają się z nadmiarem białego puchu tu go jest niewiele, tak zwane niezbędne minimum w większości to sztuczny śnieg. na trasach jest twardo, bardzo twardo ale nie lodowo. Trasy jednak co rano są znakomicie przygotowane, a temperatury oscylujące poniżej zera utrzymują trasy w dobrej kondycji przez cały dzień, w zasadzie na popołudnie trasy różnią się tym od stanu porannego że nie ma na nich sztruksu, choć i to nie jest regułą bo sztruks nawet po południu można znaleźć na pobocznych trasach. Infrastruktura wyciągów jest raczej nowoczesna, niemal 100 % urządzeń to wyciągi krzesełkowe, orczyki są ale zupełne symboliczne i nie znaczące. Piszę że raczej nowoczesne bo zdarzają się wyciągi niewyprzęgane, a przy tym są długie, więc czas podróży nimi się ciągnie.Jednak większość wyciągów szczególnie tych strategicznych to szybkie 6 lub 4 os krzesła.Trasy są piękne, długie, szerokie i mocno urozmaicone, nawet na niebieskich trasach można napotkać odcinki gdzie wytrawny narciarz musi się spiąć i uwijać, a Ci mniej wytrawni mają skok adrenaliny i dreszczyk emocji. Podczas naszego pobytu nie nie napotkaliśmy ani razu żadnych kolejek, na trasach nie ma tłoku, jedyne co dokucza to dość spory odsetek snowbordzistów, a wiadomo... trajektoria ich jazdy jest zupełnie nie przewidywalna, no i to ich siedzenie leżenie na stokuTrochę statystyk: sprawdziłem sobie czas jazdy jednego z krzeseł, jechało w górę ok 6 min., a zjazd do tego krzesła trwał z dwoma króciutkimi przystankami na oddech również 6 minut.Jeszcze przed wyjazdem moją uwagę na zdjęciach jakie znalazłem w sieci przykuły wszechobecne płoty z drewnianych listewek wytyczające trasy i przyznam szczerze kuło mnie to w oczy, jednak w realu wygląda to zupełnie pozytywnie i na pewno jest pomocne jak jest mgła, a podczas opadów śniegu przy wietrze zatrzymają ten śnieg na trasach.Ośrodek jest potężny i rozległy, trzeciego dnia jeszcze się tam gubiliśmy, czwartego zdarzało się nie przyjechać w miejsce zamierzone, a piątego i szóstego napotykać trasy na których wcześniej nas nie było.Natomiast 2 dnia stanęło nam przed oczami widmo pozostania w górach, bo przeszacowaliśmy czas powrotu do naszej miejscowości i mało brakowało że byśmy nie zdążyli przed wyłączeniem wyciągów, tak że ok 16 to już raczej się trzeba kręcić w takim miejscu co widać komin od hotelu. Wyciągi pracują w Grandvalira do 17, w styczniu o 17 świeci jeszcze słońce.Tydzień w każdym razie to za mało żeby dokładnie poznać cały ośrodek, a już na pewno nie można się tam nudzićPogoda...Pogoda przez 5 dni nas rozpieszczała, cały dzień lampa, ani jednej chmurki przy temp. trochę poniżej zera, jednak ostatni dzień to dramat, mgła, wiatr, i lekki opad śniegu, jazda na omacka i zero przyjemności, no i ten dramat trwał gdzieś tak do godziny 10:30, a o 11 no to już nuda, dzień jak co dzień: Edytowane 27 Styczeń 2012 przez SB 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 27 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2012 Czy warto tu przyjechać?To pytanie które po powrocie zadało mi już wielu znajomych i bez chwili zawahania odpowiadam że tak, zdecydowanie tak. Ośrodek do strony organizacyjnej niczym nie odbiega od tych które znamy z Alp, a nawet je przewyższa, jest pięknie wysoko-górsko położony, a panorama przestrzeni powala na kolana.Andora jest krajem czystym i zadbanym przynajmniej ta część którą widzieliśmy, każda miejscowość ma nadany swój styl, np. Soldeu w którym mieszkaliśmy jest wymurowana z kamienia i praktycznie cała przykryta dachami w jednolitym grafitowym kolorze. Nasz Hotel:Wyjazd na narty do Andory jest szczególnie ciekawą propozycją dla naszych rodaków tych którzy preferują pobyt hotelowy, a najciekawszą dla tych którzy mają daleko w Alpy, czyli centralna Polska i wzwyż. Za ok 4000 zł mamy przelot, porządny 4* hotel z śniadaniem i obiadokolacją w formie bogatego bufetu i skipass. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 27 Styczeń 2012 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2012 Sobota,dzień powrotu...Choć wylot mamy dopiero w godzinach późno wieczornych to hotel opuszczamy już o godzinie 9 rano. Udajemy się autokarem do Barcelony gdzie zgodnie z programem organizatora jest przewidziane zwiedzanie Barcelony, jednak jak się okazuje, słowo zwiedzanie to nie jest odpowiednie słowo, bardziej odpowiednie było by czas wolny w Barcelonie(pozdrawiam pana Michała naszego "troskliwego i opiekuńczego" rezydenta:stupid:Tak więc spędzamy miło czas w Barcelonie, pogoda... jak w jeden z ładniejszych wakacyjnych dni nad polskim morzem, czyli słonecznie i temp. ok 17 st.:, aha, tylko sceneria jakby inna... aha, te 17 st to było ok 18:00:cheerful: 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 27 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2012 Do Hotelu Piolets w miejscowości Soldeu Jaka ocena hotelu? Jakie żarcie? Ile czasu zajmowała wam obiadokolacja? (dla mnie to najlepszy współczynnik oceny hotelu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 27 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2012 Sobota,dzień powrotu... Choć wylot mamy dopiero w godzinach późno wieczornych to hotel opuszczamy już o godzinie 9 rano. Udajemy się autokarem do Barcelony gdzie zgodnie z programem organizatora jest przewidziane zwiedzanie Barcelony, jednak jak się okazuje, słowo zwiedzanie to nie jest odpowiednie słowo, bardziej odpowiednie było by czas wolny w Barcelonie(pozdrawiam pana Michała naszego "troskliwego i opiekuńczego" rezydenta:stupid: To nie obwozili Was autokarem po Barcelonie? : Ale relacja bardzo fajna! : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 27 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2012 To nie obwozili Was autokarem po Barcelonie? :Ale relacja bardzo fajna! :Obwozili.Tak wygląda cmentarz :applause:a tak góry przed samą Barcelonąa tak Barca z lotu ptakaw Barcelonie są wąskie ulice i autokar się nie zmieści :wink: 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 27 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2012 w Barcelonie są wąskie ulice i autokar się nie zmieści :wink:Mieści się,mieści i to piętrowy! :wink:W okolicach parkingów WTC startuję autobus piętrowy cabrio,który obwozi turystów po wszystkich najważniejszych miejscach.Bilet kosztuję 21 ojro,można wsiadać i wysiadać gdzie nam się spodoba (później wsiadamy do kolejnego),w komplecie dają też słuchawki,gdzie opowiadają co widać,niestety po polsku nie szprechają. :redface: Są tam też gondolki :wink: : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.