Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Gogle - podzielmy się swoimi doświadczeniami


mihumor

Rekomendowane odpowiedzi

jakie gogle (firma,model) możecie polecić na słabe warunki pogodowe - śnieg i mgła . WAŻNE ,żeby nie parowały .Czy fotochromy dadzą radę , czy też kupić ze szkłami rozjaśniającymi ?

Wszystko zależy od cechy osobniczej- jakie masz oczy! Jesli zdrowe, bez wad, to każde gogle będa dobre, byle pasowały do twarzy i kasku. Inaczej jak jest jakaś wada wzroku a oczy juz nie sokole. Fotochromy są dobre (mam takie firmy uvex), ale jak ze słońca wpadasz w cień....Poza tym, pod goglami mam okulary, a te są z antyrefleksem i jeszcze czymś. Jak te funkcje gogli i okularów się nałożą to przy mruganiu oczami na momencik widzę na czerwonawo-fioletowo. Sprawdzcie to w Waszych goglach. Mam też gogle na mgłę i slabe oświetlenie (carrera) ale te maja dziury po bokach, bo są dla okularników, i jak jest zadymka, to snieg dostaje mi się do wewnątrz. Pamiętajcie, żadnych pustych dziur pomiedzy twarza a szybką. I jeszcze jedna kwestia o której nie piszecie. Gogle chronią nie tylko oczy ale także zatoki! Kto młody i głupi ( a i starych ,siwych i łysych, jeżdżących z gołymi głowami i bez jakiejkolwiek ochrony oczu widać na stoku), nie zna problemu, ale szybko pozna. Są też tacy co bez gogli i okularów jeżdżą i oczy im nie łzawią. Wicepremier Pawlak, na ten przykład, prawie w ogóle nie mruga oczami- widać na stoku mógłby bez gogli śmigać. PS. No to 4 dni w Krynicy i Wierchomli zaliczyłem!!!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Ja mam problem z goglami (jakiś niski model Cebe), które po założeniu kominiarki parują mi miejscowo od środka i zamarzają. Kiedy jestem bez kominiarki nie ma tego problemu. I nie wiem czy tu wina leży po stronie gogli czy może czegoś innego. Dla mnie gogle oprócz ochrony oczu przed wiatrem, mrozem, itp. są też ochroną mechaniczną podczas upadku, zabezpieczają podczas jazdy, że nic przypadkowego nie wpadnie mi do oka i zabezpieczają np przed kijkami innych narciarzy, którzy często i gęsto stojąc w kolejce do wyciągu, zdejmując rękawice czy szukając czegoś w kieszeniach wkładają je pod pachę i nie patrząc w tył czy robią tym jakieś zagrożenie, wykonują czasem niekontrolowane ruchy. Kiedyś na Słotwinach jeden gość pozostawił mi w ten sposób rysę na szybce (dobrze, że miałem gogle, bo różnie mogłoby być). Kask dla mnie to też obowiązek, który w sumie już dwukrotnie uratował mi przynajmniej zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może warto zaopatrzyć się w kominiarkę z osłonką/dziura na dziurki od nosa albo kominiarki nie zaciągać na nos, i oczywiście nie zakładać kominiarki aż pod gogle, są tez kominiarki które mają siateczkę na ustach i nosie dzięki czemu wydychane wilgotne powietrze nie jest pompowane pod kominiarkę, albo trzeba zmienić technikę oddychania o oddychać nosem jednocześnie nie zasłaniając go materiałem.

No chyba że to są naprawdę wyjątkowe gogle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zimno żebym jeżdził w kominiarce zdarza się co kilka lat. Oj ostatnio dało się we znaki- zanotowałem nawet -33 stopnie. Mam wiec jedynie jedną kominiarkę i pamietam opowieść kolegi narciarza. Kiedyś w Kielcach był napad na bank czy jakąś kasę. Zablokowano drogi. Kolega wracał z zakupów i został zatrzymany do kontroli, a jako że on narciarz a i w bagazniku miał kominiarkę, która jakoś została po wyjeżdzie na narty, został powalony w błoto na drogę i wyciorany jak nieboskie stworzenie! Sprawa się wyjaśniła a od tamtej pory nie ma ci on żadnej kominiarki, ani w domu, ani w samochodzie! Tak to nasza wspaniała policja przyczyniła sie do marzniecia kolegi na stokach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gogle na pewno wymienię na nowe i lepsze, ale to już w przyszłym sezonie. A w kominiarce jeżdżę jak jest poniżej -10'c. Z tymże ma ona dwa otwory, na usta i na oczy, czyli nos teoretycznie powinien być zakryty. A póki co to radzę sobie właśnie przez opuszczanie tej części nosowej, a do gogli mam inny taki trochę mało eleganacki patent z pływalni. Pamiętam, że jak okularki parowały to trzeba było śliną wymazać je od środka, odczekać i przepłukać. Tu też śliną wymażę szybki od wewnątrz, na mrozie zamarznie, więc ściereczką to usuwam (czasem trzeba to zrobić 2, 3 razy) i daje to rezultat. Nie parują i nie zamarzają.A tu ten mój zestaw:

09022012241.jpg

09022012241.jpg.072e1b25d66cf080216b041222fd98f2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gogle POC + kask Uvex ?

czy gogle POC Iris Bug będą kompatybilne z kaskiem Uvex x-ride classic?

kask Uvex mam jeszcze z poprzedniego sezonu i dopiero w przyszłym roku mogę przerzucić się na kask POCa, a w tym roku chciałabym zamówić sobie te gogle POC'a, myślicie że będzie to współgrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

przez lata nie lubiłem uzywać gogli i stosowałem różnego rodzaju okulary lub jeździłem bez żadnej ochrony. Dwa lata temu kupiłem gogle brenda za niecałe 200pln, z szybką panoramiczną - i się przekonałem. Zatem konieczność gogli rzeczywiście może być kwestia subiektywną - ale ja jestem teraz po "goglowej stronie subiekcji" ;)

Niestety gogle porysowały mi się przy wielokrotnych probach zdarcia z nich oblodzenia podczas bardzo silnej zamieci na grani Tatr. Rysy przeszkadzały na tyle, ze zdecydowałem się kupić nowe gogle. Od razu wiedziałem, że powinny być, tak jak poprzednie, z szybką panoramiczną (tj "wyciętą z kuli" a nie "z walca"), która poszerza kąt widzenia.

Tu się zaczął pewien problem, bo pomimo, że do brendy nie mam zastrzeżeń (zwłaszcza jeśli chodzi o stosunek jakość/cena), chciałem spróbować jakiejś innej marki. Dosyć długie poszukiwania nie dawały zadowalającego rezultatu, mimo, że np w sklepie myski trafiłem na bardzo fachową obsługę. Koniec sezonu dał się jednak we znaki, wiele gogli zostało wykupionych a sklepy z zamówieniem nowych czekały już na kolejny sezon.

W trakcie moich poszukiwań doszedłem do kilku wniosków:

- gogle należy koniecznie przymierzyć - każdy ma inny kształt głowy, wielkość

- bardzo istotny jest kształt wycięcia na nos (w niektórych goglach nos mi sie zatyka, inne nie sprawiają żadnego problemu)

- różnice między różnymi markami czesto są iluzoryczne, różnice w cenach nieuzasadnione - mierzyłem np gogle oakley, przecenione na 600 pln (wg sprzedawcy z 850 pln) - trudno było mi dociec czy różniły się od mierzonych przeze mnie uvexów, julbo za około 200 - 250 pln (po obniżkach nawet sporo poniżej 200 pln)

- gogle dopasowujemy oczywiście do kasku - mnie akurat nie dotyczy - jeżdże bez kasku

- szybka panoramiczna to plus - widać więcej na boki

- polaryzacja (podobno, nie sprawdzałem) wcale nie poprawia widoczności przy gęstej mgle oraz duzym opadzie śniegu - wręcz odwrotnie - pogarsza widoczność

Udało mi się trafić do niewielkiego sklepu w Wawie na Ząbkowskiej (polecam wszystkim z wawy lub będącym przejazdem) - sprzedawce znalazłem na allegro, ale jak wiadomo koniecznie trzeba gogle przymierzyć. Obsługa bardzo dobra oraz pełna informacji co do ramek, szybek i funkcjonalności. W dodatku bardzo duży wybór gogli oraz różnych szybek do każdego modelu. W innych sklepach tak nie mieli. Udało mi się kupić gogle carrera z fotochromatyczną szybą za dobrą cenę oraz poznać sporo informacji. Po powrocie z nart podziele się wrażeniami - zwłaszcza jeśli chodzi o działanie fotochromu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też jestem za dobrymi okularami, w kasku nigdy ne jeździłem, przy dobrej pogodzie okulary są lepsze, czasem przy paskudnej używam gogli BOLLE (podwójna szyba pomarańczowa).

Gogle z szybą clear nie nadają się do jazdy przy pogodzie bezsłonecznej gdyż z powodu braku cienia cały stok to jedna biała plama, na której nie widać żadnych nierówności (przynajmniej w wysokich górach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To i ja pozwolę sobie na głos.

Jako okularnik, używam gogli od wielu lat i od tego roku kasku. Jako, że dotychczasowe gogle ze starości się rozsypały, to kupiłem kask z przyłbicą.

Cena kasku +gogle = cena kasku z przyłbicą.

Trochę się bałem nowości, ale na stoku - rewelacja.

Przyłbice są dwie: żółta i ciemna.

Co ważne, zasłaniając przyłbice, zasłaniam prawie cała twarz a kontem oka nie jestem w stanie zobaczyć: ani bocznych, ani górnej krawędzi kasku. Ma się wrażenie jazdy bez jakiejkolwiek zasłony a widać znacznie lepiej. W połączeniu z kominiarką daje komfort nawet w te mrozy, co były.

Z początku druga szyba sprawiała kłopot, ale okazało się, że idealnie mieści się w kieszeni na plecach kurtki a jej zmiana, pod wieczór na stoku, zajmuje minutę. W pochmurne dni od razu startuje z żółtą przyłbicą.

I na koniec jedna jeszcze cecha, mało istotna w praktyce, ale może dla młodszych szpanerów ma znaczenie. Spotkałem gościa z podobnym, nie takim samym, kaskiem i był on wspaniale przystrojony/pomalowany. Razem z ciemną przyłbica sprawiał niesamowite wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy gogle POC Iris Bug będą kompatybilne z kaskiem Uvex x-ride classic?

kask Uvex mam jeszcze z poprzedniego sezonu i dopiero w przyszłym roku mogę przerzucić się na kask POCa, a w tym roku chciałabym zamówić sobie te gogle POC'a, myślicie że będzie to współgrać?

ja mam Iris Bug'i POC i pasują do kasku Briko edycja Bode Miller. Gogle nie są jakoś wycudowane i myślę że do uvexa spasują.. ogólnie gogle super, mam żółte z fotochromem i pasują na wszystkie waruny oprócz nocnych..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To i ja pozwolę sobie na głos.

Jako okularnik, używam gogli od wielu lat i od tego roku kasku. Jako, że dotychczasowe gogle ze starości się rozsypały, to kupiłem kask z przyłbicą.

Cena kasku +gogle = cena kasku z przyłbicą.

Trochę się bałem nowości, ale na stoku - rewelacja.

Przyłbice są dwie: żółta i ciemna.

Co ważne, zasłaniając przyłbice, zasłaniam prawie cała twarz a kontem oka nie jestem w stanie zobaczyć: ani bocznych, ani górnej krawędzi kasku. Ma się wrażenie jazdy bez jakiejkolwiek zasłony a widać znacznie lepiej. W połączeniu z kominiarką daje komfort nawet w te mrozy, co były.

Z początku druga szyba sprawiała kłopot, ale okazało się, że idealnie mieści się w kieszeni na plecach kurtki a jej zmiana, pod wieczór na stoku, zajmuje minutę. W pochmurne dni od razu startuje z żółtą przyłbicą.

I na koniec jedna jeszcze cecha, mało istotna w praktyce, ale może dla młodszych szpanerów ma znaczenie. Spotkałem gościa z podobnym, nie takim samym, kaskiem i był on wspaniale przystrojony/pomalowany. Razem z ciemną przyłbica sprawiał niesamowite wrażenie.

A masz jakieś zdjęcie lub link do tego sprawdzonego kasku z przyłbicą? Druga szybka która masz w kieszeni na plecach jest elastyczna, nie połamie się przy upadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WitamTo i ja pozwolę sobie na głos.Jako okularnik, używam gogli od wielu lat i od tego roku kasku. Jako, że dotychczasowe gogle ze starości się rozsypały, to kupiłem kask z przyłbicą. Cena kasku +gogle = cena kasku z przyłbicą.Trochę się bałem nowości, ale na stoku - rewelacja.Przyłbice są dwie: żółta i ciemna.Co ważne, zasłaniając przyłbice, zasłaniam prawie cała twarz a kontem oka nie jestem w stanie zobaczyć: ani bocznych, ani górnej krawędzi kasku. Ma się wrażenie jazdy bez jakiejkolwiek zasłony a widać znacznie lepiej. W połączeniu z kominiarką daje komfort nawet w te mrozy, co były.Z początku druga szyba sprawiała kłopot, ale okazało się, że idealnie mieści się w kieszeni na plecach kurtki a jej zmiana, pod wieczór na stoku, zajmuje minutę. W pochmurne dni od razu startuje z żółtą przyłbicą.I na koniec jedna jeszcze cecha, mało istotna w praktyce, ale może dla młodszych szpanerów ma znaczenie. Spotkałem gościa z podobnym, nie takim samym, kaskiem i był on wspaniale przystrojony/pomalowany. Razem z ciemną przyłbica sprawiał niesamowite wrażenie.
Może to ten?

bolle2.JPG

bolle2.JPG.eaf1ce0dba0a6c457363b7edd6afb03b.JPG

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ten

2a9cd4b1f4962123.jpg

Kask jest firmy OSBE, model Proton. Dla jasności nie pracuje dla tej firmy, nie robie jej reklamy, po prostu jestem zadowolonym użytkownikiem.

Ma dwie szyby.

Co do wożenia, to po odpięciu od kasku, szyba jest elastyczna i doskonale układa się na plecach. Przez 2 dni nosiłem ją w kurtce, bo zapomniałem, że tam jest.

Jak ktoś zainteresowany to proszę pytać.

Edytowane przez W.W.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w końcu stycznia po przymiarkach i przemyśleniach kupiłem gogle POC Cornea, to chyba drugi od góry półkowy model POCa.

Dlaczego akurat te:

- po pierwsze były przecenione o 50% więc cena zrobiła się bardziej ludzka (dałem 280zł)

- dobrze pasowały po przymiarce co jak la mnie zapewnia niewielka część gogli zwłaszcza z tych, które są dostępne do przymiarki (w necie duży wybór ale co z tego). Ogólnie z oferty POCa mi pasowały tyl;ko wa najwyższe modele, reszta odcinała mi tlen:biggrin:

- dałem się zwabić na renomę firmy i jakość, w dużej części ta jakość jest widoczna jak się gogle te weźmie o ręki, porównywałem z Julbo czy Uvexem i jest lepiej

- dosyć dobry opis doboru szybek na stronie POCa, ja wziąłem z szybką Silver Mirror na warunki gorsze i średnie, moim zdaniem są to gogle na każde warunki ale o tym niżej

A teraz o samych goglach

- http://www.pocsports.com/en/product/1465/cornea

- szybka panoramiczna, bardzo szerokie pole widzenia, poprawia je specyficzny montaż szybek bez ramek

- bardzo niewielkie zniekształcenia

- o parowaniu i innych tego typu rzeczach się nie wypowiem bo nie występuje

- szybka Silver mirorr jak dla mnie na każde warunki, światła słonecznego wybiera na tyle, ze jak la mnie wystarczy, w gorszych warunkach jest nieco lepiej niż w moich starych zwykłych Uvexach z pomarańczową szybką niemniej szału nie ma.

- dlaczego ta szybka, jak dla mnie jest ok ale dostępność w sklepach gogli z różnymi szybkami jest mocno ograniczona więc trochę brałem co było

- czy warte są ceny wyjściowej czyli ok 580 zł - myślę, że nie, że sama jakość i walory optyczne tych gogli nie dają aż tak dużej przewagi by tyle za nie płacić, kwestiea marki i wyglądu ale to już inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Jeżdżę w goglach od lat. Do tej pory używałem bardzo dobrych gogli cebe z wymiennymi szybami.

W marcu pożyczyłem gogle oakley z szybą irydium i polaryzacją i wpadłem w zachwyt. Przejazd z pełnego słońca w cień lasu w moich cebe kończył się jazdą na wyczucie, bez szczegółów w terenie. W oakleyach cały czas wszystkie szcegóły i w związku z tym pełna prędkość, bo wszystko widziałem. Zachorowałem na takie i... wczoraj kupiłem z przeceny w sklepie burtona w Silesi w Katowicach przez zupełny przypadek. Dali rabat - 40% i jestem posiadaczem cudeńka OAKLEY-Gogle-SPLICE-Jet-Black-H-I-Amber-Polarized-57-234

Wiem że drogie i tak, ale jedno ograniczenie będę miał mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Uważam że powinno się miec dwie pary gogli - jedne na trudne warunki i jedne na lampę. Ja jeżdzę w - Oakley Wisdom - to starszy model - szyba na trudne warunki (chmury, snieg) HI Persimmon ale polecam też HI Yellow - mają świetny kontrast i dobrze rozjaśniają. Mają duże pole widzenia, nie parują. Bardzo dobrze pasują do kasków Giro. Na słońce lustrzana szyba Fire iridium. Jednym słowem polecam. Ponoć Oakley ma (przy całym "marketingowym bełkocie") jednak najlepszą optykę. Drugi model - na słońce - to Anon Hawkeye z szybą blue solex. Jestem równie zadowolony i równiez polecam. Na trudne warunki Anon ma fajna szybę Blue Lagoon o podobnych własciwosciach jak HI Yellow Oakleya. I jedna dobra rada - nigdy nie dotykać/wycierać szyby gogli od wewnątrz )), bo nowa szyba wymienna czesto kosztuje prawie tyle co nowe gogle. I jeden i drugi model można przy odrobinie szczęścia upolować nawet sporo ponizej 300 zł.

A tak podsumowując - na słońcu można jeździć nawet w okularach - chyba że ktoś nie lubi jak mu oczy łzawią, natomiast w trudnych warunkach dobre gogle to skarb wart kazdych pieniędzy, zapewniający podstawę czyli widoczność.

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że powinno się miec dwie pary gogli - jedne na trudne warunki i jedne na lampę.

... albo wymienna szyba.

polecam też HI Yellow - mają świetny kontrast i dobrze rozjaśniają.

Rozjasnianie to oczywiscie tylko zludzenie. Warto tez miec szybe bezbarwna na bardzo slabe swiatlo albo sztuczne oswietlenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam gogle Briko bo kask też jest tej marki i wszystko gra.Gogle te musiałem kupić bo tylko te pasowały a w innych pojawiały się szczeliny a poza tym były najdroższe co lubię ,bo mam wrażenie że są najlepsze.Do gogli dostałem trzy szyby wymienne białą ,pomarańczową i dymną.Są panoramiczne i nie parują ,zdecydowanie najwygodniejsze jakie miałem do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja jeżdżę w takim kasku i nosze okulary. Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie. Idealna widoczność, nie parują, wymienne.

Jak mi zwrócono uwagę, "na śnieżycę się nie nadają, bo nie są szczelne."

To prawda. Na śnieżyce, poza goglami, które zawsze można założyć, najlepszy jest drink przy kominku. :tongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...