Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Gdzie do Austrii początkiem grudnia?


asiek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Już poruszyłam ten temat, ale na wątku kogoś innego, więc teraz już grzecznie tam nie śmiecę ;)

Planujemy z mężem wypad na narty, 3 dni (samego szusowania) początkiem grudnia. Chcemy sobie zarezerwować jakieś noclegi wcześniej, do tej pory nigdy nie jeździliśmy w ciemno.

Wybieramy się jak zwykle samochodem, więc też nie bez znaczenia jest odległość.

Bierzemy pod uwagę Solden, Stubai i Hintertux (z lekką przewagą dwóch ostatnich). Do tej pory ja nie byłam na lodowcu.

I tutaj pytania:

- czy początkiem grudnia możemy być spokojni o ilość śniegu, czyli zarazem ilość czynnych tras we wszystkich tych ośrodkach?

- czy pogoda bywa bardziej stabilna i przyjazna (chodzi też o słoneczne dni) w którymś z nich?

Nie ukrywam, że uwielbiam słoneczną pogodę na nartach, a wiem, iż z lodowcami bywa różnie :rolleyes:

A może ktoś poleci jeszcze inną opcję godną uwagi, niekoniecznie na lodowcu, ale z dobrymi warunkami w tym okresie.

Chętnie poznam Wasze opinie oraz porady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum jest już podobna dyskusja. Poszukaj.

Oczywiście od tego zaczęłam, ale nie do końca zaspokoiło to moją wiedzę :D

Więcej było na temat Solden czy Stubai, no i czas wyjazdu ciut inny.

Pewnie poszperam jeszcze ;)

A w doradzając to możesz np połączyć Soelden z Obergurgl.

O, to jakaś nowość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A "bąbel" jedzie z Wami?

Bo to też jest istotny element wybierając ośrodek:cool:.

Jeszcze tym razem nie :o dlatego nic o nim w poście nie wspomniałam.

Chcemy maksymalnie wykorzystać te 3 dni, bo będzie to jedyny taki wyjazd tego sezonu, a z nim na pewno nie udałoby się to w 100%. Gdybyśmy pojechali na dłużej to byłoby inaczej.

Ma za to obiecane mnóstwo wyjazdów jednodniowych, szkółkę narciarską oraz weekend na Słowacji - wszystko na przekupstwo ;) bo oczywiście chciałby jechać.

Chcemy aby ten sezon jeszcze poświęcił na szlifowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Ci zazdroszczę... Bawcie się dobrze a jak wróccicie to zdaj relację:)

Obiecuję, słowo narciarza ;)

To co, zdecydowałas się już na coś czy nadal nie...

Dziś zapadnie decyzja - u mnie w pracy różnie to bywa z otrzymaniem urlopu wtedy kiedy się chce, więc zanim coś załatwimy zawsze muszę sobie potwierdzić urlop.

Miałam już nauczkę. Dwa lata temu najpierw załatwiliśmy sobie wyjazd i zapłaciliśmy zaliczkę, a potem zapytałam o urlop. Byłam pewna, że nie będzie problemu, bo był to raczej spokojny okres, a tutaj "zonk" mało co i bym nie pojechała :( musiałam wręcz błagać o niego :rolleyes: prawie do końca nie byłam pewna czy go dostanę - zależał od kilku kwestii.

W końcu pojechaliśmy, ale nerwów najadłam się sporo i od tego czasu już nie ryzykuję: najpierw zgoda na urlop w danym terminie, a potem załatwianie.

Ja już bym w stresie była nie mając rezerwacji na miesiac przed wyjazdem:D:D:D

A chłopaki nawet mi tutaj radzili jechać w ciemno :eek: nie na moje nerwy ;)

Z zasady też zawsze rezerwujemy każdy wyjazd dużo wcześniej - tym razem to spontaniczny pomysł, który dopiero co narodził się kilka dni temu, więc stąd brak wybranego miejsca i rezerwacji ;)

Zazwyczaj o tej porze załatwialiśmy wyjazd na narty, ale na koniec stycznia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chłopaki nawet mi tutaj radzili jechać w ciemno :eek: nie na moje nerwy ;)

Z zasady też zawsze rezerwujemy każdy wyjazd dużo wcześniej - tym razem to spontaniczny pomysł, który dopiero co narodził się kilka dni temu, więc stąd brak wybranego miejsca i rezerwacji ;)

Zazwyczaj o tej porze załatwialiśmy wyjazd na narty, ale na koniec stycznia.

Niech no ja zgadnę które chłopaki Ci tak radzili:D Figo, SB - do kąta:p

Ja zwykle we wrześniu rezerwuję na styczeń/luty ale jestem ponoć zboczona:rolleyes: Cóż, każdy ma swoje przyzwyczajenia:)

Mam nadzieję że odpoczniesz i przestanisz się stresować bo stres szkodzi urodzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech no ja zgadnę które chłopaki Ci tak radzili:D Figo, SB - do kąta:p

Brawo, zgadłaś :D

Ja zwykle we wrześniu rezerwuję na styczeń/luty ale jestem ponoć zboczona:rolleyes: Cóż, każdy ma swoje przyzwyczajenia:)

Nie nazwałabym tego zboczeniem. Przynajmniej wiesz na czym stoisz.

Letnie wczasy też zazwyczaj wcześniej bukujemy.

Mam nadzieję że odpoczniesz i przestanisz się stresować bo stres szkodzi urodzie :)

Odpocznę psychicznie na pewno :D co do stresu to i tak mam już stwierdzoną nerwicę, więc co mi tam: jeden stres w tą, czy w tamtą już chyba nie robi różnicy ;)

Lekarz polecił znaleźć sobie sposób na rozładowanie nerwów... narty to dobry sposób, szkoda, że dostępny tylko zimą :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona wymyśliła wyjazd 10-17.12 - a zacznę szukać za jakieś 2 tygodnie - bo nie sprecyzowała czy wyjazd ma być do ciepłych czy na narty. Ja jestem za nartami - jednak to ona decyduje o lokalizacji :(

Jak tylko zdecyduje rozsądnie (czytaj prawidłowo) to niech decyduje.:rolleyes::P

Ja mam gorzej niż Ty.;)

Muszę sam wszystko wymyślić i zdecydować.:D

Ja chyba będę modlił się jak muzułmanin; dzięki Ci Panie,że stworzyłeś mnie człowiekiem a nie kobietą.

Edytowane przez MB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona wymyśliła wyjazd 10-17.12 - a zacznę szukać za jakieś 2 tygodnie - bo nie sprecyzowała czy wyjazd ma być do ciepłych czy na narty. Ja jestem za nartami - jednak to ona decyduje o lokalizacji :(

...a nie możesz z góry założyć, że to ma być wyjazd na narty?

Przecież to logiczne w zimie, że się jedzie na narty:D

Tak czy siak zazdroszczę Ci tego, że teraz będziesz mógł zacząć przeszukiwać bazy, szukać odpowiedniego lokum, wysyłać maile, ustalać cenę...:rolleyes: ehh... ja niestety skończyłam już zabawę z tym na ten sezon bo mam już po-book-owane, a uwielbiam tą część planowania wyjazdu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja planuję (marzę) o wyjeździe po 6 stycznia 2011.

I dzwonił lub mailował będę nie wcześniej niż 6-go właśnie.

Lub też pojadę całkiem w ciemno.

Amen.

Bo mój wyjazd będzie uzależniony głównie od pogody.

O kasie nie wspomnę.:P

Super, że masz takie możliwości :) Może i też bym tak robiła gdyby nie kłopot z otrzymaniem urlopu, co już napisałam wcześniej.

Niestety nie mam tak, że z dnia na dzień wpadnie mi do głowy pomysł wyjazdu i mam to pewne :( po prostu nie mogę czekać do ostatniej chwili.

Z tego samego powodu nie wchodzą w rachubę letnie wczasy z last minute.

No i opiekę dla dziecka trzeba z wyprzedzeniem załatwić.

A kasa? zawsze się coś pokombinuje :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona wymyśliła wyjazd 10-17.12 - a zacznę szukać za jakieś 2 tygodnie - bo nie sprecyzowała czy wyjazd ma być do ciepłych czy na narty. Ja jestem za nartami - jednak to ona decyduje o lokalizacji :(

Czyli podobnie jak my, niecały miesiąc wcześniej :)

Zimą to chyba lepiej na narty :rolleyes: do ciepłych zawsze można pojechać, choćby wiosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko zdecyduje rozsądnie (czytaj prawidłowo) to niech decyduje.:rolleyes::P

Ja mam gorzej niż Ty.;)

Muszę sam wszystko wymyślić i zdecydować.:D

Ja chyba będę modlił się jak muzułmanin; dzięki Ci Panie,że stworzyłeś mnie człowiekiem a nie kobietą.

Kwestia dogadania się :) U nas to często ja wyszukuję miejsca/kraje i propozycje noclegów (zawsze więcej opcji), wspólnie wybieramy ostatecznie hotel, a mąż zajmuje się samą rezerwacją.

Potem wybór trasy oraz prowadzenie samochodu też wspólnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a nie możesz z góry założyć, że to ma być wyjazd na narty?

Przecież to logiczne w zimie, że się jedzie na narty:D

Tak czy siak zazdroszczę Ci tego, że teraz będziesz mógł zacząć przeszukiwać bazy, szukać odpowiedniego lokum, wysyłać maile, ustalać cenę...:rolleyes: ehh... ja niestety skończyłam już zabawę z tym na ten sezon bo mam już po-book-owane, a uwielbiam tą część planowania wyjazdu:)

Otóż to :D

Faktycznie fajny ten etap - niestety dziś nie mam na to kompletnie czasu. Chyba jeszcze wieczorem zasiądę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona wymyśliła wyjazd 10-17.12 - a zacznę szukać za jakieś 2 tygodnie - bo nie sprecyzowała czy wyjazd ma być do ciepłych czy na narty. Ja jestem za nartami - jednak to ona decyduje o lokalizacji :(

Ari, łączę się z Tobą w bólu i cierpieniu:D

Zimą to chyba lepiej na narty :rolleyes: do ciepłych zawsze można pojechać, choćby wiosną.

Co?:eek:

Wiosną to dopiero można pojechać na narty:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, ale chodzi o kompromis dla żony ;) grudzień narty, a wiosną niech obieca wyjazd do cieplejszych krajów... taką późniejszą wiosną :D

Wilk syty i owca cała :)

A nie no... no to przecież ja nic nie mówię, jak chce to niech jedzie:p

Ja jak by co to urlopu nie dostanę;), wiem z kim zagadać:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze nie zdecydowaliśmy :eek: totalny mętlik w głowie: Solden czy Stubai, Stubai czy Solden... a może Hintertux? :rolleyes:

Może usłyszę małe za i przeciw tych ośrodków od osób, które tam były? :confused: może nawet namiary na kwatery warte uwagi?

Samo Solden dość drogie, ale znów dojeżdżać kilka-kilkanaście kilometrów to też średnio ciekawie.

Największe obawy mamy związane z pogodą, bo to tylko 3 dni jazdy i szkoda byłoby z jej powodu stracić choć jeden dzień. Tylko, że tego nie przewidzimy :(

Będę wdzięczna za wskazówki :D dziś lub najpóźniej jutro chcemy podjąć decyzję.

Oczywiście przeszukuję wątki i duuuużo czytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Stubai. Bliżej niż do Solden, taniej niż na Tuxie. Sam lodowiec składa się z trzech/czterech pól do jazdy. Tak, że jest gdzie jeździć na trzy dni. Co do pobytu to poszukaj w wiosce Milders, już w miarę blisko z dojazdem. Na każdy lodowiec trzeba dojeżdżać, raz krócej raz dłużej. Najbliżej z miejscowości noclegowej jest na Kicka (Kaprun), każdy inny to 15-20 min. Jeżdża busy, to auta nie ma potrzeby ruszać. A jechać można w ciemno, bez problemów się znajdzie miejsce noclegu. Ja tam nocowałem w hotelach i w kwaterach. O tej porze roku nie ma problemów z noclegami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...