ardu Napisano 4 Maj 2004 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2004 Wczoraj rano wróciłem z lodowca Stubai.... Jechałem na majowy łyk-end z duszą na ramieniu - pogodowe zapowiedzi nie nastrajały pozytywnie, a pierwsze zjazdy w piątek trochę dobijały - chmury, "0" widoczków... brrr. Za to potem... So/N - bajka. Słońce (spaliło mi nos), cukierkowe "landschafty" alpejskie, ludzi niewielu, zwłaszcza z samego rana. Pełny komfort. "Rojalki" po całym stoku. 360 też było. Żyć nie umierać! Takim miłym akcentem zakończyłem sezon narciarski 2003/2004. Pozdrawiam wszystkich ardu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nexcom Napisano 24 Maj 2004 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2004 Stubai na deser... takim to dobrze ;-) pozdrowienia dla ziomka ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi