Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

W Wiśle ruszy skipass narciarski oraz karta lojalnościowa


Dzarkos

Rekomendowane odpowiedzi

27.09.2011

Bardzo prawdopodobnym jest, iż od najbliższego sezonu zimowego 2011/12 w Wiśle funkcjonować będzie SKIPASS - specjalny czasowy karnet narciarski, w ramach którego pojeździć będzie można na wielu wyciągach zlokalizowanych na terenie naszego miasta. W planach jest również uruchomienie karty lojalnościowej na terenie gmin "Beskidzkiej 5".

Do wspólnego przedsięwzięcia, jakim jest wspólny SKIPASS narciarski w Wiśle, przystąpiło większość wyciągów "krzesełkowych". Choć trwają jeszcze ostatnie rozmowy, mające na celu dopracowanie szczegółów technicznych to już dzisiaj wiemy, że uruchomiony zostanie wspólny karnet czasowy (prawdopodobnie 2 i 7 dniowy). Wiślański SKIPASS będzie można nabyć na każdym wyciągu biorącym udział w akcji oraz w szeregu wiślańskich obiektów noclegowych.

Prowadzone są również rozmowy z przedsiebiorcami z terenu "Beskidzkiej 5" (Wisła, Ustroń, Istebna, Szczyrk i Brenna) w sprawie wprowadzenia nowego produktu turystycznego jakim będzie "KARTA LOJALNOŚCIOWA".

źródło:www.wisla.pl

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie ,że wreszcie w ramach jednego skipasu ,będzie można się przenosić do innych nawet w nciągu jednego dnia,chociaż z parkingami w późniejszych godz. gorzej .Ja tam nie wykupię sezonówki ,bo raz już tak zrobiłem na Stożku i guzik z tego skorzystałem bo akurat śniegu tej zimy było jak na lekarstwo ,tak że przerżnąłem tą kasę ale i tak doszłem do wniosku ,że chyba bym zwariował z nudów na tej jednej górze.Przywileje to miałem i owszem a to takie ,że mogłem wejść wejściem dla Vipów i było ogólnie trochę taniej ,ale należy jednak uwzględnić nasze realia klimatyczne i karnetu na cały sezon nie ma co kupować ,to nie Alpy.Bardziej mnie raczej cieszy ,że jak będzie gdzieś tłok to przeniosę się w ramach 1 skipasu bez kupowania nowegokarnetu na inny stok,może mniej zaludniony chociaż u nas takich nie ma i tu jest problem w ogóle zniechęcający mnie do szusów w Wiśle i okolicach.Podsumowując - to dobrze ale ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie ,że wreszcie w ramach jednego skipasu ,będzie można się przenosić do innych nawet w nciągu jednego dnia,chociaż z parkingami w późniejszych godz. gorzej .Ja tam nie wykupię sezonówki ,bo raz już tak zrobiłem na Stożku i guzik z tego skorzystałem bo akurat śniegu tej zimy było jak na lekarstwo ,tak że przerżnąłem tą kasę ale i tak doszłem do wniosku ,że chyba bym zwariował z nudów na tej jednej górze.Przywileje to miałem i owszem a to takie ,że mogłem wejść wejściem dla Vipów i było ogólnie trochę taniej ,ale należy jednak uwzględnić nasze realia klimatyczne i karnetu na cały sezon nie ma co kupować ,to nie Alpy.Bardziej mnie raczej cieszy ,że jak będzie gdzieś tłok to przeniosę się w ramach 1 skipasu bez kupowania nowegokarnetu na inny stok,może mniej zaludniony chociaż u nas takich nie ma i tu jest problem w ogóle zniechęcający mnie do szusów w Wiśle i okolicach.Podsumowując - to dobrze ale ...

Całosezonowy skipass na Stożku za 1000zł nie miał sensu,wystarczy sobie policzyć ile dni trzeba by tam spędzić,żeby to się opłaciło - min. 25 dni,a w praktyce ze 30. :eek: Zazwyczaj jeśli gdzieś mi się podoba,to i tak nie bywam tam więcej jak 5 dni w sezonie... :P

Natomiast karnet na całą beskidzką "5" to już inna sprawa.Słowacy mają takie same warunki atmosferyczne i śniegowe jak My,a z powodzeniem taka całosezonówka tam funkcjonuję. :rolleyes:

Skoro tam się opłaca,to czemu nie u Nas?Nawet w najcieplejsze zimy dało się w Beskidach szusować od grudnia do min. połowy kwietnia.Jak dla mnie ryzyko niewielkie.Mając taki skipass bywałbym na stoku 3-4 dni w tygodniu,na pewno by mi się opłaciło. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywać nie,ale brać wzór jak najbardziej. :rolleyes:

Oj to na pewno, ale ja i tak nie widzę sensu w takim skipassie.

Przemieszczanie się jednego dnia raz jest niewygodne, a dwa wszędzie jest pełno ludzi - szczególnie tam gdzie stoją krzesła. W Wiśle nie ratrakują na wieczorne szusy więc kolejny minus. Zazwyczaj przy każdej kanapie jedna/dwie trasy co szybko się nudzi. No i odległości w Wiśle też nie zachęcają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to na pewno, ale ja i tak nie widzę sensu w takim skipassie.

Przemieszczanie się jednego dnia raz jest niewygodne, a dwa wszędzie jest pełno ludzi - szczególnie tam gdzie stoją krzesła. W Wiśle nie ratrakują na wieczorne szusy więc kolejny minus. Zazwyczaj przy każdej kanapie jedna/dwie trasy co szybko się nudzi. No i odległości w Wiśle też nie zachęcają.

Może jeszcze wspomnimy o korkach ... 2h stania do Ustronia to chyba nic nadzwyczajnego w weekend popołudniu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze wspomnimy o korkach ... 2h stania do Ustronia to chyba nic nadzwyczajnego w weekend popołudniu ?

No to też miałem na myśli pisząc o niewygodzie przemieszczania się.

Trza się cieszyć z tego co się ma, ale wydaje mi się, że niektóre pomysły są lekko nieprzemyślane i próbują za wszelką cenę coś wprowadzać żeby potencjalnemu klientowi wydawało się jak to tutaj jest super i że się ciągle coś robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całosezonowy skipass na Stożku za 1000zł nie miał sensu,wystarczy sobie policzyć ile dni trzeba by tam spędzić,żeby to się opłaciło - min. 25 dni,a w praktyce ze 30. :eek: Zazwyczaj jeśli gdzieś mi się podoba,to i tak nie bywam tam więcej jak 5 dni w sezonie... :P

Natomiast karnet na całą beskidzką "5" to już inna sprawa.Słowacy mają takie same warunki atmosferyczne i śniegowe jak My,a z powodzeniem taka całosezonówka tam funkcjonuję. :rolleyes:

Skoro tam się opłaca,to czemu nie u Nas?Nawet w najcieplejsze zimy dało się w Beskidach szusować od grudnia do min. połowy kwietnia.Jak dla mnie ryzyko niewielkie.Mając taki skipass bywałbym na stoku 3-4 dni w tygodniu,na pewno by mi się opłaciło. :cool:

Ooo przepraszam ,ale nie raz brakowało śniegu w Beskidach ,a nawet na Vekkiej Raczy ,Tarty to inna sprawa i właśnie Słowacja tak ale Tatry i to nie wszędzie ,te niżej położone ośrodki jak np.Kubińskie Hole też nie miewają śniegu ,zależy od zimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A byłem pierwszy raz w Wiśle na Nowej Osadzie ,tak zobaczyć bo reklamowali ją bardzo ,było to jakoś w lutym i tak dennego stoku to nawet jak na nasze warunki ze świecą szukać .Taka sobie jedna jednostajna górka ,zjazd 45 sek.i w kółko Macieja a tłok taki że stało się z zegarkiem w ręku 28 minut. Nigdy więcej ,brrrr. makabra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A byłem pierwszy raz w Wiśle na Nowej Osadzie ,tak zobaczyć bo reklamowali ją bardzo ,było to jakoś w lutym i tak dennego stoku to nawet jak na nasze warunki ze świecą szukać .Taka sobie jedna jednostajna górka ,zjazd 45 sek.i w kółko Macieja a tłok taki że stało się z zegarkiem w ręku 28 minut. Nigdy więcej ,brrrr. makabra

No to ty powiesz?:rolleyes:

:D

Zajechaliśmy kiedyś tam z Figo i Witusiem, jak zobaczyłem kolejkę do kasy(do krzesła nawet kolejki nie było) to powiedziałem że za ch... w tej kolejce stał nie będę i że mają 2 opcje do wyboru: albo jedziemy do domu, albo do Istebnej. Wybrali Istebną, pojechaliśmy tam i tam nie było ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istebna w ogóle jest lepsza ,stoki wiadomo nie alpejskie ale jakoś tak dziewiczo ,urokliwie ,choiny pokryte śniegiem ,nastrój o wiele lepszy do jazdy a stoki bardziej górskie ,swojskie i właśnie ludzi znacznie mniej .Jeżdżę sobie tam potrenować na slalom jak nikt nie widzi i nie stoi na demną z bacikiem ,to kaleczę po swojemu aż się uda i tak długo i uparcie będę zajeżdżać stok aż wreszcie się nauczę jak Pan Bóg przykazał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to na pewno, ale ja i tak nie widzę sensu w takim skipassie.

Przemieszczanie się jednego dnia raz jest niewygodne, a dwa wszędzie jest pełno ludzi - szczególnie tam gdzie stoją krzesła. W Wiśle nie ratrakują na wieczorne szusy więc kolejny minus. Zazwyczaj przy każdej kanapie jedna/dwie trasy co szybko się nudzi. No i odległości w Wiśle też nie zachęcają.

Zgodzę się,na samą Wisłę to nie ma większego sensu,chyba że cena byłaby bardzo atrakcyjna,ale wszyscy wiemy jaka zapewne by była... :P

Natomiast na beskidzką "5" już sens widzę.A gdyby jeszcze dołączyły Korbielów i Międzybrodzie to już całkiem fajnie by było. :rolleyes: Oczywiście wszystko rozbija się o cenę takowego... Mając "rzut beretem" od tychże ośrodków,spokojnie zawitałbym tam ok 50 dni w sezonie.Zakładając,że zawsze trzeba zostawić co najmniej 5 dych za sam karnet to daje min. 2,5 koła.Jeśli karnet całosezonowy nie kosztowałby więcej jak na Słowacji (o ile pamiętam ok. 300 ojro),to już by mi się opłacało. :rolleyes:

A co do przemieszczania się,to chyba tylko raz pojechałem z Żaru prosto na wieczorną jazdę na Golgotę,normalnie mi się nie chcę,zwłaszcza jak buty narciarskie ściągnę. ;)

Ooo przepraszam ,ale nie raz brakowało śniegu w Beskidach ,a nawet na Vekkiej Raczy ,Tarty to inna sprawa i właśnie Słowacja tak ale Tatry i to nie wszędzie ,te niżej położone ośrodki jak np.Kubińskie Hole też nie miewają śniegu ,zależy od zimy

To prawda,była bardzo ciepła zima chyba 2006-2007.Wtedy rzeczywiście była lipa,ale i tak tu i ówdzie pojeździć się dało,a na Pilsku nawet do połowy kwietnia. :rolleyes:

A byłem pierwszy raz w Wiśle na Nowej Osadzie ,tak zobaczyć bo reklamowali ją bardzo ,było to jakoś w lutym i tak dennego stoku to nawet jak na nasze warunki ze świecą szukać .Taka sobie jedna jednostajna górka ,zjazd 45 sek.i w kółko Macieja a tłok taki że stało się z zegarkiem w ręku 28 minut. Nigdy więcej ,brrrr. makabra

Istebna w ogóle jest lepsza ,stoki wiadomo nie alpejskie ale jakoś tak dziewiczo ,urokliwie ,choiny pokryte śniegiem ,nastrój o wiele lepszy do jazdy a stoki bardziej górskie ,swojskie i właśnie ludzi znacznie mniej .Jeżdżę sobie tam potrenować na slalom jak nikt nie widzi i nie stoi na demną z bacikiem ,to kaleczę po swojemu aż się uda i tak długo i uparcie będę zajeżdżać stok aż wreszcie się nauczę jak Pan Bóg przykazał.

Jak dla mnie Nowa Osada czy Istebna to jeden .... ;) I tu i tam krótka mało ciekawa trasa,i tu i tam trafiałem na tłok.Ale na jednorazowy wypad ok. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Wiśle do SKIPASS-u przystąpiły już trzy z czterech dużych ośrodków narciarskich mających wyciągi krzesełkowe (Stożek, Cieńków i Nowa Osada) oraz dwa posiadające orczyki (Rówienki i Beskid).

źródło: Dziennik Zachodni

Soszów jak widać się izoluje by nie stracić na cenach i nie podda się bez postawienia na swoim.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Byłem w tym roku w Wiśle, niestety w ferie. Mieszkałem w Ogrodzieńcu i po 2 dniach chciałem zmienić Cieńków na Soszów. Wyjechaliśmy o 9.00 z ośrodka. O 10.30, w połowie Wisły, zawróciłem i wróciłem na Cieńków. Stożek już odpuściłem :(

Skipass na cała Wisłę fajna rzecz, ale bez rozwiązania problemów transportowych, cienko to widzę.

Może jakieś busy, w ramach skipassu dowożące pod wyciągi ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już ,to ostatni raz byłem na Soszowie z 3 lata temu w niedzielę i masakra,na cały dzień zjechałem dosłownie 3 razy słownie trzy a resztę przestałem w kolejce masakrycznie długiej i szerokiej użerając się z cwaniaczkami wszelkiej maści nie respektujących ogólnie przyjętych zasad.Moja noga już tam więcej nie postanie ,nie mówiąc o wszechobecnych ryczących głośnikach na co 2 słupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne.

Ja byłem z siostrzeńcami w ferie, druga połowa lutego br. i na Cieńkowie wręcz pusto :). Wprost ze stoku na krzesełko a właściwie 4 osobowa kanapę. W szczycie 11.00 - 13.00 kolejka na 5 minut. Trasa doskonale przygotowana i bez muld nawet wieczorem. Próba zmiany ośrodka skończyła się, jak to opisałem powyżej. W tym roku też tam jadę, bo i dojazd z Opola wspaniały. :D

Pozdrawiam

WW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne.

Ja byłem z siostrzeńcami w ferie, druga połowa lutego br. i na Cieńkowie wręcz pusto :). Wprost ze stoku na krzesełko a właściwie 4 osobowa kanapę. W szczycie 11.00 - 13.00 kolejka na 5 minut. Trasa doskonale przygotowana i bez muld nawet wieczorem. Próba zmiany ośrodka skończyła się, jak to opisałem powyżej. W tym roku też tam jadę, bo i dojazd z Opola wspaniały. :D

Pozdrawiam

WW

Jak mówiłem wcześniej ,ostatnio byłem z 3 lata temu,może się zmieniło bo większość jak ja przestało tam jeździć właśnie z tego powodu i Ty masz teraz luz.Szkoła nartus też wyniosła się z tamtąd do Istebnej i może to razem spowodowało mniejsze obłożenie i jakąś normalność ,skoro teraz tak jest ,to tylko dla nas wszystkich na plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...