Małysz dachował w trakcie rajdu!

[JC]

Małysz dachował w trakcie rajdu! Na szczęście nic mu się nie stało!

[MB]

Powiedział,że dachowanie to pikuś w porównaniu do upadku na skoczni.

[SB]

Powiedział,że dachowanie to pikuś w porównaniu do upadku na skoczni.

Nie mam porównania, bo ja "tylko" dachowałem:D, ale wierzę mu na słowo i na skocznie się nie wybieram:eek:

[Boogie]

to nie był rajd

[JG77]

Małysz dachował w trakcie rajdu! Na szczęście nic mu się nie stało!

Musi zaliczyć dzwona ,żeby się oswoić to tak jakbyś jeździł na nartach i nigdy nie zaliczył gleby.Nawiasem rzecz biorąc to trochę się mu dziwię ,realizuje swoje chłopięce marzenia ,wiadomo że w te klocki to dobry on nie będzie nigdy ale ..jego kasa i wybór.Gdyby tak poszedł za ciosem i założył szkółkę narciarską lub trenowałby młodzików to podejrzewam ,że drzwi by mu się nie zamykały od nadmiaru chętnych a tak? jak mu się znudzi rajdowanie to okaże się ,że już jego fala minęła i nici z trenerki.Myślę ,że byłby wielkim autorytetem nie tylko w Polsce a o trzepaniu za to kasy nie wspomnę ,tak więcdla mnie choć nic niemam przeciwko jego rajdowanie to pomyłka ,ale skoro woli wydawać niż dalej zarabiać jego wola

[miraz]

.... to okaże się ,że już jego fala minęła i nici z trenerki.Myślę ,że byłby wielkim autorytetem nie tylko w Polsce a o trzepaniu za to kasy nie wspomnę ,tak więcdla mnie choć nic niemam przeciwko jego rajdowanie to pomyłka ,ale skoro woli wydawać niż dalej zarabiać jego wola

nie każdy wielki zawodnik będzie wielkim trenerem , prezesem ...

co do trenerki to z tym trzepaniem kasy to nie jestem pewien bo sport niszowy z racji sprzętu i miejsca do treningu...

a możne właśnie teraz jest czas na wydawanie tego co zarobił

Pozdrawiam

Mirek

[gajowy01]

Musi zaliczyć dzwona ,żeby się oswoić to tak jakbyś jeździł na nartach i nigdy nie zaliczył gleby.Nawiasem rzecz biorąc to trochę się mu dziwię ,realizuje swoje chłopięce marzenia ,wiadomo że w te klocki to dobry on nie będzie nigdy ale ..jego kasa i wybór.Gdyby tak poszedł za ciosem i założył szkółkę narciarską lub trenowałby młodzików to podejrzewam ,że drzwi by mu się nie zamykały od nadmiaru chętnych a tak? jak mu się znudzi rajdowanie to okaże się ,że już jego fala minęła i nici z trenerki.Myślę ,że byłby wielkim autorytetem nie tylko w Polsce a o trzepaniu za to kasy nie wspomnę ,tak więcdla mnie choć nic niemam przeciwko jego rajdowanie to pomyłka ,ale skoro woli wydawać niż dalej zarabiać jego wola

Bo ja wiem...? To jest jednak sport uprawiany wyłącznie zawodowo (lub prawie). Nikt amatorsko nie skacze sobie na nartach ...no może paru młodych zapaleńców gdzieś tam, na prowincji (jest ciekawy wątek na innym forum nt. - respect).

Dlatego trudno mi sobie wyobrazić działalność Malysza jako trenera na rynku komercyjnym - bo go po prostu nie ma. Byłoby to w ramach związku + może jakiś sponsoring (ale sponsorów to ma właśnie teraz, w rajdach).

Może mógłby się wynająć w jakiś obcych federacjach - ale te musiały by mu zaufać (bez doświadczenia?) i być bogate ...może gdyby tak Katar zechciał mieć reprezentację w skokach?

Co innego gdyby był alpejczykiem z takimi sukcesami ... ale to byłaby całkiem inna historia