Hanacki Napisano 12 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 12 Wrzesień 2011 (edytowane) Witam serdecznie. Noszę się z zakupem nowego-uzywanego sprzętu (buty i narty) Może podam parę parametrów jakie mnie charakteryzują: Mężczyzna 177cm 80 kg 27 lat jeżdżę od 15-poważniej od 4. Obecnie posiadam narty Rossignol radical R8X oVERSIZE (i tu mnie niektórzy mogą wyśmiać - 160 cm) i butki Fischery Soma f8000 mf flex 120. Chciałbym się przesiąść na coś nowszego. Swoje umiejętności oceniam na mocne 6 - w porywach 7. Lubię jazdę ze sportowymi aspiracjami, średnie łuki, czasem szersze, rzadziej ale chętnie krótkie. Nie boję się prędkości Lubię jazdę dynamiczną. Intereresuje mnie tylko sprzęt używane i oto moje typy: Fischer Progressor 8+ ew. 9+ Salomon Equipe GC Series 08/09 lub SC 08/09 Buty - interesuja mnie salomon X wave x lub x wave sport Bardzo proszę o jakieś rady, pomoc w doborze długości nart!!ewentualnie jakieś inne pomysły! Cenie zdanie doświadczonych narciarzy i liczę na pomoc:)! Dodam że forum mam już przeczytane i mam kompletny mętlik w głowie:) Edytowane 12 Wrzesień 2011 przez Hanacki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 12 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 12 Wrzesień 2011 Jak Progressor to 9+ lub ewentualnie jakaś inna narta RC lub cross (np Salomon Crossmax itp) - długość ok 175cm, jeśli szukasz używki to bardziej niż na modelu skupiłbym się na stanie technicznym takiej narty i możliwości jej oglądnięcia, po prostu poszukaj okazji cena jakość - no idługość bezkompromisowo (poniżej 170 to zapomnij) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hanacki Napisano 12 Wrzesień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Wrzesień 2011 Kurde boje się że nie dam rady na 170+ tzn. że będę walczył ze sprzętem na stoku, ale może faktycznie masz rację...osobiście myślałem o długości ok 165. Myślę że trzeba być twardkim a nie miętkim! Poczekam jeszcze na inne opinie:)dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 12 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 12 Wrzesień 2011 Kurde boje się że nie dam rady na 170+ tzn. że będę walczył ze sprzętem na stoku, ale może faktycznie masz rację...osobiście myślałem o długości ok 165.... kupowanie nart ,które masz na celowniku ( Salo , Fischer ) w długości 165 cm , przy twoich parametrach i umiejętnościach mija się z celem . Minimum 170cm , ale lepsze tak koło 175cm - pozwolą ci rozwinąć skrzydła:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 12 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 12 Wrzesień 2011 Skoro masz wątpliwości, a rady są słuszne to lepiej poczekaj chwile i sprawdź długości na stoku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hanacki Napisano 14 Wrzesień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Wrzesień 2011 uwielbiam wycinać głębokie łuki na krawędziach przy dużych prędkościach - czy Progressory 9+ lub któreś z wymienionych Salomonów przy długościach 170-175 zapewnią dobrą kontrole i solidne przyklejenie do stoku? I czy nie będzie problemem wycinanie skrętów o mniejszym promieniu? Co spowoduje kupno takich nart o długości 165? będą łatwiejsze w prowadzeniu czy nie będą do końca wykorzystane ich możliwości?Nie wiem czy jestem wystarczająco precyzyjny w opisach:) Dodam że jeżdzę po stokach polskich(szczyrk, wisła) oraz słowackie - gładkie jak stół Rohace i Zuberec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 14 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Wrzesień 2011 uwielbiam wycinać głębokie łuki na krawędziach przy dużych prędkościach - czy Progressory 9+ lub któreś z wymienionych Salomonów przy długościach 170-175 zapewnią dobrą kontrole i solidne przyklejenie do stoku? I czy nie będzie problemem wycinanie skrętów o mniejszym promieniu? Co spowoduje kupno takich nart o długości 165? będą łatwiejsze w prowadzeniu czy nie będą do końca wykorzystane ich możliwości?Nie wiem czy jestem wystarczająco precyzyjny w opisach:) Dodam że jeżdzę po stokach polskich(szczyrk, wisła) oraz słowackie - gładkie jak stół Rohace i Zuberec. Fischer Progressor9+ no narta o specyficznej konstrukcji. Narta ma "wbudowane" dwa promienie skrętu Dual Radius System. Inny promień skrętu (bardziej slalomowy) jest w części od buta do dzioba narty, a inny (bardziej gigantowy) od buta do piętki narty. Taka konstrukcja sprawia, że narta łatwiej inicjuje skręty, a jednocześnie dobrze się prowadzi w drugie fazie kiedy chcesz wyciąć dłuższy skręt. Poczytaj jeszcze tutaj 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 14 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Wrzesień 2011 Takie narty dla Ciebie w długości 165cm (nieco przykrótkie) będą trochę łatwiej inicjować skręt - większa reaktywność), ja bym powiedział, ze będą nieco nadwrażliwe, z racji mniejszego promienia teoretycznie jadąc czysto na krawędzi będziesz w stanie wyciąć nimi mniejszy łuk (ale tylko trochę mniejszy wiec cudów te 5 cm w tym zakresie nie niesie). A teraz minusy, pierwszy to prowadzenia skrętu, narta za krótka jest "nerwowa", łatwo inicjuje zwłaszcza przy mniejszych prędkościach, przy większych inicjuje "za łatwo" i trudniej prowadzić taki skręt (mniej wybacza, pojawia się korygowanie błędów czy walka z podskakiwaniem i myszkowaniem nart)- trzeba pilnować bardziej nart (zbyt niska, męcząca pozycja, większa skłonność do jazdy na tyłach, trudniejsze utrzymanie włsćiwej pozycji), gubi się swobodę i pewność, do tego taka krótsza narta jest słabsza w gorszych warunkach, tam gdzie jeszcze fajnie jedziesz na 170 to na 165 pojawiają się kłopoty, lepsza jest w świeżym śniegu czy poza trasą, trochę lepiej trzyma krawędź i dużo lepiej takie narty prowadzi się śmigiem czy techniką z niego wychodzącą - zwłaszcza odczuwalne w kiepskich warunkach. Czyli w skrócie: jak są super warunki i jeździ się wolno i średnio to tych minusów można nie odczuwać ale jak się robi gorzej i zaczyna się przyspieszać, do tego chce się pojeździć coś więcej niż jazda wyłącznie na krawędzi po krzywych zbliżonych do promienia skrętu narty to bardzo zabraknie długości. Za krótka narta jest po prostu monotematyczna, do specyficznych zastosowań i określonego stylu jazdy lub dla początkujących co sie uczą skręcać i ta nadreaktywność im w tym pomaga. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hanacki Napisano 14 Wrzesień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Wrzesień 2011 Czytałem dużo o tych nartkach, ciekawe bardzo są i chyba nie aż tak radykalne, myślę (mam nadzieję) że są w sam raz na całodzienny wypad na stok i nie wykończą mnie jak topowe race. Nie zależy mi na sprzęcie dla zawodowców, chcę w miarę ambitne zapewniające stabilność dechy do polepszania swojej techniki i szleństw na co dzień bez katowania siebie:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hanacki Napisano 14 Wrzesień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Wrzesień 2011 Takie narty dla Ciebie w długości 165cm (nieco przykrótkie) będą trochę łatwiej inicjować skręt - większa reaktywność), ja bym powiedział, ze będą nieco nadwrażliwe, z racji mniejszego promienia teoretycznie jadąc czysto na krawędzi będziesz w stanie wyciąć nimi mniejszy łuk (ale tylko trochę mniejszy wiec cudów te 5 cm w tym zakresie nie niesie). A teraz minusy, pierwszy to prowadzenia skrętu, narta za krótka jest "nerwowa", łatwo inicjuje zwłaszcza przy mniejszych prędkościach, przy większych inicjuje "za łatwo" i trudniej prowadzić taki skręt (mniej wybacza, pojawia się korygowanie błędów czy walka z podskakiwaniem i myszkowaniem nart)- trzeba pilnować bardziej nart (zbyt niska, męcząca pozycja, większa skłonność do jazdy na tyłach, trudniejsze utrzymanie włsćiwej pozycji), gubi się swobodę i pewność, do tego taka krótsza narta jest słabsza w gorszych warunkach, tam gdzie jeszcze fajnie jedziesz na 170 to na 165 pojawiają się kłopoty, lepsza jest w świeżym śniegu czy poza trasą, trochę lepiej trzyma krawędź i dużo lepiej takie narty prowadzi się śmigiem czy techniką z niego wychodzącą - zwłaszcza odczuwalne w kiepskich warunkach. Czyli w skrócie: jak są super warunki i jeździ się wolno i średnio to tych minusów można nie odczuwać ale jak się robi gorzej i zaczyna się przyspieszać, do tego chce się pojeździć coś więcej niż jazda wyłącznie na krawędzi po krzywych zbliżonych do promienia skrętu narty to bardzo zabraknie długości. Za krótka narta jest po prostu monotematyczna, do specyficznych zastosowań i określonego stylu jazdy lub dla początkujących co sie uczą skręcać i ta nadreaktywność im w tym pomaga. Dzięks wielkie za wyłuszczenie tych wad i zalet, faktycznie na moich 160 przy dużych prędkościach i nienajlepszej trasie czułem się bardzo niepewnie, myszkowały narty i musiałem mocno się pilnować! Przekonałeś mnie ta wypowiedzią! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hanacki Napisano 16 Wrzesień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Wrzesień 2011 a chłopaki co myślicie o tych salomonach SC lub GC Series z sezonu 08/09 czytałem też dużo pozytywów na temat modelu 24hours? jeździł ktoś na tych wynalazkach? bo to że progressory 8 i 9 są git to jest pewne więc nie drąże tematu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.