Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Race vs All Mountain


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Rzucam temat do dyskusji - Race vs All Mountain

Nawiązując już do kultowej opowieści o tym, jak jeden z forumowiczów rzucił nartami All Mountain po jednym zjeździe, chciałbym Was zapytać, czy na Waszym i Waszych znajomych przykładzie można mówić, że Race jest wypierany z rynku i a my podążamy za trendami światowymi, na których króluje All Mountain, free itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucam temat do dyskusji - Race vs All Mountain

Nawiązując już do kultowej opowieści o tym, jak jeden z forumowiczów rzucił nartami All Mountain po jednym zjeździe, chciałbym Was zapytać, czy na Waszym i Waszych znajomych przykładzie można mówić, że Race jest wypierany z rynku i a my podążamy za trendami światowymi, na których króluje All Mountain, free itd

Kto to taki?:eek:

:D

Jeśli o mnie chodzi to narta all mountain może być oprócz narty race, ale nie zamiast.

All mountainy to znakomite narty wielozadaniowe i o ile niektóre modele mają wiele wspólnych cech z nartami GS, o tyle takie narty nigdy nie dadzą tego co rasowa SLka.

Uważam że doskonałym połączeniem jest posiadanie narty z grupy All Mountain z promieniem zbliżonym do narty GS i jak ktoś lubi narty SL.

Natomiast nie widzę większego sensu posiadania 2 par nart w kombinacji All Mountain i narta GS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast nie widzę większego sensu posiadania 2 par nart w kombinacji All Mountain i narta GS.

Pozwolę sobie z kolegą się nie zgodzić :) dla mnie taka kombinacja, jak ta powyżej ma sens przede wszystkim. To zależy od preferowanego przez narciarza stylu jazdy.

Uzasadniam: na porannym śniegu najlepiej jeździ mi się na GS. Jeździłem na jednych z najlepszych AM, jak na przykład Rossignol Zenith, Elan Amphibio, czy Blizzard G-Force lub Magnum. Te narty są lepsze do jazdy w gorszych warunkach, na śniegu rozjeżdżonym.

Zaskakująco dobrze jeździło mi się na nartach freeride. Dlatego po testach tych nart zastanawiałem się po co wchodzić w AM, jako drugą obok GS parę nart, skoro freeride są takie dobre. Może jeszcze kiedyś śnieżne zimy powrócą i pojedzie się też w puchu.

Teraz, jako drugą parę nart rozważam Salomon BBR, ponieważ jest to zupełnie inny koncept nart.

http://www.pitchengine.com/pitch/107452/

Jeździło mi się na nich bardzo dobrze, popróbuję jeszcze w nadchodzącym sezonie i podejmę decyzję.

Narty Race GS ze względu na precyzję, stabilność, trwałość pozostaną u mnie numero uno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś co jest dobre do wszystkiego jest dobre do niczego:p

Może trochę przesadzam ale narta AM jest dobra bo uniwersalna ale wątpię aby mogła konkurować w poszczególnych grupach z nartami Race. AM to dobry wybór dla narciarzy o niesprecyzowanych preferencjach narciarskich oraz b. dobry gdy mamy możliwość posiadania tylko jednej pary desek. Uważam, że obie grupy mają racje bytu i się nie gryzą. Zawsze będzie popyt na dechy Race'owe chociażby dlatego, że są bardziej lansiarskie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta kwestia to nie jest wypieranie nart race, to po prostu odchodzenie od swego rodzaju patologii. Narty race powinny stanowić pewien drobny odsetek nart na stoku a jeździć na nich powinni wyłącznie ludzie jeżdżący bardzo dobrze. Tymczasem na takich nartach jeździ masa ludzi z czego większość z nich czynić tego nie powinna. Zal mi tych osób a najbardziej śmieszne w tej sytuacji jest ich samozadowolenie i przekonania, że maja najlepszy sprzęt i super dobrany. To przekonanie mija przy kontakcie z innymi nartami (np AM ale nie tylko) i ludzie są mocno zdziwieni, wtedy dociera, ze na nartach "nierace" mozna jeździć bardzo szybko, agresywnie, pewnie, co więcej ci niezbyt doskonale jeżdżący na takich nartach zrobią to lepiej i mniej się zmęczą. To jedna strona medalu, druga to tendencja w sprzedaży i w opiniach, kilka lat temu każdy sprzedawca wciskal klientom race slalomkę a na forach każda porada była w stylu Rc4 SL WC, obecnie się to mocno zmieniło a wiele udanych modeli typu AM,AR czy Cross wyrobiło sobie świetne opinie i przyczyniło się do rozbicia stereotypu, że jak narty to tylko race.

Narty AM to sprzęt na gorsze warunki oraz do wypadów poza trasę, na każdej nawierzchni poza betonem jeździ się na nich lepiej niż na rac-ach - to tez coś znaczy. Na betonie zaś jeździ się na nich kiepsko. A co do lansu - narty race są lanserskie w połączeniu z dobrym narciarzem, to warunek konieczny

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie ,ja przychyliłbym się do wypowiedzi SB ,narta w pewnym sensie uniwersalna bo tak chyba trzeba ją nazwać nigdy nie zastąpi narty strikte ukierunkowanej np.na slalom.Do dowolnej jazdy rekreacyjnej ok.na pewno będzie przyjemna ale ani slalomu ani super giganta nią nie pojedziesz z dobrym wynikiem.To tak jak z oponami uniwersalnymi w zimie tak sobie i w lecie podobnie.Nie wiem czy trafnie to ująłem ale takie mam odczucia ale trend do uniwersaloności obserwuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narta w pewnym sensie uniwersalna bo tak chyba trzeba ją nazwać nigdy nie zastąpi narty strikte ukierunkowanej np.na slalom.Do dowolnej jazdy rekreacyjnej ok.na pewno będzie przyjemna ale ani slalomu ani super giganta nią nie pojedziesz z dobrym wynikiem

Zgadza się, ale trzeba też zauważyć, że 80% ludzi na stoku jeździ właśnie rekreacyjnie i dlatego szukają narty uniwersalnej, choć oczywiście znajdą się w tej grupie rekreacyjnej goście z parciem na race, pomimo że nie mają pojęcia do czego "to". I zawsze obok tych narciarzy - nazwijmy rekreacyjnych - będzie te 20% narciarzy potrafiących obsługiwać i docenić race.

I w całej rozciągłości zgadzam się z Mihumorem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... A co do lansu - narty race są lanserskie w połączeniu z dobrym narciarzem, to warunek konieczny

Ci którym zależy na lansie raczej o tym nie wiedzą :P

Obie te grupy mają swoje plusy i minusy ale zdecydowanie nie uważam żeby jedna wypierała druga. Myślę, że większość narciarzy jeździ rekreacyjnie i to właśnie oni powoli przerzucają się na narty AM co nie znaczy, że AM wypiera Race'owe. Jest to jak najbardziej zrozumiałe zjawisko, ludzie kupują deski pod swoje preferencje a jedynie narciarze ze sportowym zacięciem pozostają przy race.

Myślę, że "problem" wypierania nart z grupy Race przez AM nie istnieje. Obserwujemy jaknajbardziej pożądane zjawisko - narciarze kupują narty pod swoje preferencje, umiejętności i warunki a nie pod publiczkę.

Edytowane przez Ambro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jam mam wrażenie, że jak zerknę na tego posta za 10-20 lat to grupa race cały czas będzie się miała dobrze, narty allmountain odejdą już dawno w zapomnienie i będzie je można znaleźć na zakurzonej półce tuż obok cross'ów i tym podobnych, a Wszyscy będą wtedy ujeżdżać pewnie jakieś nowe grupy nart w stylu "non-mountain" i czekać na kolejne nowości :).

Swoją drogą często na forum pojawia się pogląd iż narty z grupy race to nie najlepszy wybór dla początkujących i średnio-zaawansowanych narciarzy. Z punktu widzenia logiki nie sposób się z tym nie zgodzić, tym nie mniej mam takie irracjonalne przekonanie, że to właśnie napisy rc4, wc, sl i "festyniarska" race'owa grafika często pchała i pcha wielu narciarzy do dalszego samorozwoju narciarskiego - w końcu szlachectwo zobowiązuje :cool:.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to znowu przypomina dyskusje o wyższości Świąt Bożego Narodzenia

nad Świętami Wielkiej Nocy;)

Jeździłem na SL, GS, AM i każda z tych nart jest na swój sposób dobra.

Jedne lepiej jeżdżą po "betonie" inne po "ciapie".

Reasumując to obecnie jeżdżę na nartach uniwersalnych (cross-owych) i jestem zadowolony. Szczerze mówiąc to moim skromnym zdaniem posiadanie w moim przypadku kilku par nart było by zbytkiem.

Na wyjazdy kilku dniowe jeździmy z reguły w cztery osoby i zabranie większej ilości nart jest awykonalne (trzy pary nart + decha), zaś na wyjazdy jednodniowe to przerost formy nad treścią. Szkoda by mi było czasu na zmianę nart w ciągu jednego dnia.

W moim przypadku, narciarstwo jest formą ruchu na świeżym powietrzu i inwestycje w sprzęt są na bardzo dalekim miejscu w rankingu ważności.

W zawodach startuję okazjonalnie więc zakup nart RACE to naprawdę rzecz ostatnia na jaką bym się zdecydował.

To trochę jak w tym kawale:

Młody wielbłąd pyta ojca.

Tato do czego służą nam te garby na plecach?

Synu, kiedy idziemy w karawanie przez pustynie, to zmagazynowana woda

w tych garbach pozwala nam przetrwać w tych ciężkich warunkach.

Tato a po co mamy takie grube futro na sobie?

Synu to futro pozwala nam na pustyni przetrwać noc kiedy temperatura

spada poniżej zera.

Tato a po co mamy takie wielkie racice?

Synu, kiedy idziemy w karawanie przez pustynie to te wielkie racice,

chronią nas przed zapadaniem się w piasku.

Tato po kiego diabła nam to wszystko skoro mieszkamy w zoo?

Widać, że lato się ma ku końcowi:D;)

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jam mam wrażenie, że jak zerknę na tego posta za 10-20 lat to grupa race cały czas będzie się miała dobrze, narty allmountain odejdą już dawno w zapomnienie i będzie je można znaleźć na zakurzonej półce tuż obok cross'ów i tym podobnych, a Wszyscy będą wtedy ujeżdżać pewnie jakieś nowe grupy nart w stylu "non-mountain" i czekać na kolejne nowości :).

Swoją drogą często na forum pojawia się pogląd iż narty z grupy race to nie najlepszy wybór dla początkujących i średnio-zaawansowanych narciarzy. Z punktu widzenia logiki nie sposób się z tym nie zgodzić, tym nie mniej mam takie irracjonalne przekonanie, że to właśnie napisy rc4, wc, sl i "festyniarska" race'owa grafika często pchała i pcha wielu narciarzy do dalszego samorozwoju narciarskiego - w końcu szlachectwo zobowiązuje :cool:.

I tak i nie. Narty sezonowo modne (przykład crossy) dalej mają się świetnie i funkcjonują, marketingowcy poupychali je tylko w różne dziwnie nazywające się grupy (frontside gromer,highsportcośtam itp), już teraz nawet trudno znaleść poczciwe allroundy w katalogach - widać są nie cool, po nazwach sądząc to ich nie ma, to samo będzie z AM, póki nazwa nośna i napędza sprzedaż to będą ale w końcu jakiś mądrala wypuści slogan typu "cośtam-mountain i będą sobie inaczej zaszufladkowane. Tylko nazwa race jest nieśmiertelna i póki co nie wymyślono niczego nowego - za to w opisach tych nart nieźle spece od marketingu się wyżywają.

To nie tylko narty AM zajmują większy segment rynku (moda?) ale różne inne narty właśnie w typie crossów (różne Progressory, 24Hours Race:D itp), typowych AM wcale tak wiele się nie widuje - nawet w Alpach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wyjazdy kilku dniowe jeździmy z reguły w cztery osoby i zabranie większej ilości nart jest awykonalne (trzy pary nart + decha)

Nie jest awykonalne, tylko po prostu macie za mały box, no i ta deska:rolleyes:.

My też jeździmy w 4 os i zazwyczaj mamy z 2 paty nart więcej, przeważnie są to narty udostępnione przez życzliwe osoby do testów i każdy z ekipy próbuje tych desek.

zaś na wyjazdy jednodniowe to przerost formy nad treścią. Szkoda by mi było czasu na zmianę nart w ciągu jednego dnia.

A spróbuj tak, polecam, czasu Ci to nie zabierze wiele, zobacz poniżej wykres:

zauchensee_wykressmall.jpg

tego dnia używałem 3 par nart i raczej nie można powiedzieć żebym nie pojeździł:rolleyes: a doświadczenia i doznania są bezcenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na tygodniowy wyjazd jechałem w 8 osób i w boxie mieliśmy 8 par nart i deche i nie było problemu.

Bardziej uciążliwe jest zmienianie nart w trakcje dnia jeśli nie podjeżdżamy swoim autem pod wyciąg. W takich wypadkach ja osobiście wybieram jedną parę nart na cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na tygodniowy wyjazd jechałem w 8 osób i w boxie mieliśmy 8 par nart i deche i nie było problemu.

To nie był box tylko naczepa dachowa :eek::P;)

Bardziej uciążliwe jest zmienianie nart w trakcje dnia jeśli nie podjeżdżamy swoim autem pod wyciąg. W takich wypadkach ja osobiście wybieram jedną parę nart na cały dzień.

No chyba, że tą drugą mamy w schowku na stoku :)

Edytowane przez juice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak piszę, że nie wykonalne to mam ku temu podstawy.

Wielkość BOX-a nie ma tu nic do rzeczy.

Zabieramy tak:

3 pary nart po 7kg każda = 21kg

Decha około 6kg

BOX 16kg

Baza 4kg

Suma to 47kg + parę drobiazgów.

BOX jest na 75kg ale obciążalność dachu mojego auta to 50kg:confused:

Żartując, to jak bym się uparł to włożę jeszcze biegówki (są leciutkie).

Dodatkowo, auto zawalone jest po dach.

Wiem, wiem jestem aptekarz;)

Poza tym ja wyraziłem tylko swoje zdanie.

Nie mam nic przeciwko temu, żeby sobie zmieniać narty nawet co zjazd.

To sprawa wyboru każdego z nas, jak to mówią "co kto lubi".

Sławek, ten wykres naprawdę mnie rozłożył na łopatki.

Mnie się jeszcze nie udało przekroczyć w ciągu dnia 50km:D:D Szacun wielki (mówię poważnie). Nie mniej to jednak nie był wyjazd jednodniowy:rolleyes:

i nie zmienia to mojej opinii w tej kwestii.

Może jestem za leniwy:cool:

PS: Obecnie zmieniłem auto na takie co ma obciążalność dachu 75kg i ładowność 500kg, więc problem się wydatnie zmniejszył:D:D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda leży tradycyjnie po środku.Segment nart racowych ma się nadal świetnie

a przy okazji inne grupy nart powiększają swoje wpływy. O wypieraniu jednak nie ma jeszcze mowy. Na pewno zwiększyła się świadomość rodzimych narciarzy.Jeszcze kilka lat temu wielu kierowanych owczym pędem kupowało slalomkę bo było to trendy. Zresztą sprzedawcy w wielu(oczywiście nie stricte narciarskich)sklepach również ulegali tej ''modzie'' i w ten sposób praktycznie nie istniejący a APŚ kraj był w czołówce sprzedaży nart race. Całe szczęście rozwój tej przypadłości ostatnio wyhamował. Swoje zrobił marketing.Od pewnego czasu nartą roku zostaje narta wszechstronna a to podbija sprzedaż. Po za tym coraz

więcej narciarzy posiada przecież więcej niż jedną parę nart.A nie podejrzewam,żeby Ci którzy nie startują w zawodach mieli 3 pary slalomek.

I w tej grupie znajdują się(mam taka nadzieję) najbardziej świadomi narciarze,którzy jak nie ma warunków to nie katują siebie i innych na slalomce tylko korzystają z nart chociażby AM. A przy okazji mogą jadąc wyciągiem mogą mniej zorientowanym wyjaśnić dlaczego dzisiaj na nogach te narty a nie race.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego lata miałem okazję,dzięki naszemu Moderatorowi SB,po testować narty Blizzard Magnum 8.1 Na początku wydawały mi się jakieś bezpostaciowe,ale im dłużej na nich jeździłem,tym bardziej mnie zachwycały.Kiedyś,jak napisał Hucu,posłuchałem się takich i owakich doradców i kupiłem slalomkę.Jestem z niej zadowolony,ale...

Ta moja slalomka sprawdza się (uwielbiam ciasno kręcić),ale przede wszystkim w określonych warunkach.Kiedy jest ciepło,warunki są gorsze itp. już bywa różnie. :rolleyes:

Według mnie narty AM na pewno nie zastąpią tych race,ale są dobrą alternatywą,kiedy warunki nie dopisują.Może są trochę bezpostaciowe/nieokreślone ale też zdecydowanie mniej wrażliwe na zmianę warunków. :rolleyes: Dla mnie to będzie dobra druga narta,choć czasem się zastanawiam,czy nie lepiej zainwestować w nartę typowo free. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty AM dzielimy na te dobre i bardzo dobre.

Jeżeli dobierzemy dla siebie bardzo dobrą nartę AM to bez najmniejszego problemu zastąpi nam narty typu RC, które są dużo mniej uniwersalne bo nadają się tylko do jazdy po przygotowanym stoku a na AM jeździmy na stoku przygotowanym i tym już rozjechanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...