Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

kupno taniego roweru


cysiu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W tym sezonie chciałbym rozpocząć przygodę w tym sporcie, jednak rekreacyjnie. Głównie po drogach utwardzanych, również ścieżki leśne, trakty itd ma to być jazda rekreacyjna, w porywach bardzo rzadko max kilkadziesiąt kilometrów dziennie. Niestety kwota jaką dysponuję jest bardzo ograniczona, max 400-500 zł. Rowerów z marketu trochę się boję i nie wiem czy lepiej poszukać jakiegoś używanego? Mimo tego wpadł mi w oko rower z... biedronki, wydaje się dość solidny, jednak nie wiem czy masa (15kg) to trochę za dużo. Proszę o jakieś porady. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na pewno potrzebujesz górala ?

Czemu pytam: mieszkam na Śląsku i też zastanawiam się na kupnem roweru. Jak przejechałem się po Jurze, Ogrodzie,ncu, Pogorii itp itd to stwierdziłem, że tlyko dwa razy nadziałem się na coś czego nie przejadę jakimś rowrem miejskim :)

Dlatego zastanawiam się nad kupnem używanego "holendra" z paroma biegami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o to by rower nie rozkraczył się gdzieś na trasie i aby nie jeździło się strasznie koszmarnie.

ten biedronkowy wygląda tak:

03_b.jpg

"takie" rowery to kupuje się komuś za karę albo na komunię:D

Nowy rower FS żeby był cokolwiek wart , to kosztuje pewnie minimum 2 tyś. .Szukaj czegoś na aluminiowej ramie , osprzęt powiedzmy Acera/Alivio , z przednim amortyzatorem i do takiej rekreacyjnej jazdy będzie OK .Myślę ,że w cenie 800-1000 zł spokojnie się zmieścisz , bo 500 zł to trochę mało na coś nowego w miarę przyzwoitego. Ewentualnie szukaj używek na Alledrogo .Pomyśl też o rowerze crossowym zamiast MTB

pozdr

Edytowane przez aklim
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na pewno potrzebujesz górala ?

Nie na pewno. Po prostu nie wiem jak będą zachowywać się rowery miejskie/szosowe na terenie nie utwardzonym, po lesie czy drobnych kamykach. Nie chce także wydawać dużej kasy na rower, bo najzwyczajniej mi szkoda i nie stać mnie na rower za 1000. Jedyne czego oczekuję to to by nie rozleciał się na trasie i był w miarę wytrzymały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"takie" rowery to kupuje się komuś za karę albo na komunię:D

Nowy rower FS żeby był cokolwiek wart , to kosztuje pewnie minimum 2 tyś. .Szukaj czegoś na aluminiowej ramie , osprzęt powiedzmy Acera/Alivio , z przednim amortyzatorem i do takiej rekreacyjnej jazdy będzie OK .Myślę ,że w cenie 800-1000 zł spokojnie się zmieścisz , bo 500 zł to trochę mało na coś nowego w miarę przyzwoitego. Ewentualnie szukaj używek na Alledrogo .Pomyśl też o rowerze crossowym zamiast MTB

pozdr

To Ja chce namiar na sklep który ma rowery z osprzętem acera/alivio w cenie 800-1000zł :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt faktem tym arkusem mnie zaskoczyłeś, ale nie kupiłbym tego rowera, to jest rower "marketowy" te deore z tyłu jest jedno z pierwszych które wyszło z tej linii, i raczej nie polecam

osobiście poszperałem i wolałbym kupić to...

http://allegro.pl/rower-mtb-kands-energy-1300-alivio-wysoka-polka-i1605424994.html

a dla kolegi z mniejszym budżetem to polecam dołożyć 200zł

http://allegro.pl/rower-kands-1100-acera-shimano-alu-absolutny-hit-i1614625827.html

a jesli nieda rady dołożyć 200zł to ewentualnie to...

http://allegro.pl/kands-energy-500-shimano-2011-nowy-i1599210058.html

a Markety omijać szerokim łukiem :P

Edytowane przez feist
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie na pewno. Po prostu nie wiem jak będą zachowywać się rowery miejskie/szosowe na terenie nie utwardzonym, po lesie czy drobnych kamykach. Nie chce także wydawać dużej kasy na rower, bo najzwyczajniej mi szkoda i nie stać mnie na rower za 1000. Jedyne czego oczekuję to to by nie rozleciał się na trasie i był w miarę wytrzymały

Może spróbuj wypożyczyć gdzieś pare typów rowerów?

To tak jak z nartami :) lepiej wypróbować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt faktem tym arkusem mnie zaskoczyłeś, ale nie kupiłbym tego rowera, to jest rower "marketowy" te deore z tyłu jest jedno z pierwszych które wyszło z tej linii, i raczej nie polecam

osobiście poszperałem i wolałbym kupić to...

http://allegro.pl/rower-mtb-kands-energy-1300-alivio-wysoka-polka-i1605424994.html

a dla kolegi z mniejszym budżetem to polecam dołożyć 200zł

http://allegro.pl/rower-kands-1100-acera-shimano-alu-absolutny-hit-i1614625827.html

a jesli nieda rady dołożyć 200zł to ewentualnie to...

http://allegro.pl/kands-energy-500-shimano-2011-nowy-i1599210058.html

a Markety omijać szerokim łukiem :P

No bez jaj, to ja już bym wolał Gazelę niż te Kands'y. Straszny chłam te rowery. Po roku odłazi farba, wszystko co się na początku świeciło rdzewieje... nie polecam tego (wiem bo mam). Natomiast polecam używane gazelki itp, dzisiaj górale nie są już trendy, na rowerku trzeba się lansować i wygodnie jeździć, a takiej wygody jaką da ci używany holender nie znajdziesz nigdzie. W dodatku pochodzi on tak długo, że jeszcze twoje wnuki na nim pośmigają.

Przemyśl dokładnie sprawę, bo używana np Gazelle wytrzyma naprawdę intensywne użytkowanie, czego o góralu za 700 zł nie da się powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy na takim rowerze jeździ się lżej?

Spróbuj bo to kwestia osobista. Ale 28' cienkie koła i prosta pozycja podczas jazdy robią swoje. Na płaski teren i utwardzone drogi taki rowerek jest bardzo dobry.

Zwykle masz 3 biegi w piaście, to wystarcza do normalnej jazdy, zdarzają się i takie z większą ilością biegów.

Edytowane przez John
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może w ten sposób.Rower typowo , nazwijmy go miejski, w dużym skrócie różni się od górala wyprostowaną pozycją rowerzysty, większymi kołami ( 28 " ) , i innym ( bo czasami nie mniej zaawansowanym :D ) osprzętem.Tutaj 80 - 90 % "nacisku" rowerzysty ( siodełko, pedały, kierownica ) to właśnie kanapa - ma być wygodnieGóral wymusza pozycję "długą", wyciągniętą, z założenia niewygodną. Odwrotnie niż w miejskim, 80 -90 % to pedały i kierownica - siodełko pełni funkcję podpory w czasie uphillu.Może zdjęcia coś pomogą - widać wyraźnie pozycję rowerzysty.Jeśli rower ma być do miasta i czasami na wycieczki po lasach czy utwardzonych drogach , to najlepszym rozwiązaniem jest rower trekkingowy lub wręcz miejski.

ROWER MIEJSKI.JPG

GÓRAL.jpg

57da812bb22ad_ROWERMIEJSKI.JPG.44289cd157fc0ad2459312f47c9a4a9a.JPG

57da812bbb36c_GRAL.jpg.6c8023f288378f2cb4a196fb83df00c9.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila bo John mówi o holenderce, rowerze miejskim.

kombiak pokazał rower trekkingowy. To znów coś innego.

Holenderke (typową) olej, wjedziesz na jakiś nierówny teren i wszystko zacznie latać. To rower dla starszych albo ludzi co się chcą wozić po mieście w włoskich okularkach. Sory, ale taka prawda.

Gazelka jak najbardziej, ale to droższy sprzęt.

Trekkingowy rowerek również ok. Wygodny (patrz post wyżej), no i idealnie się na nim jeździ po asfalcie czy leśnych ścieżkach.

Edytowane przez Mario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kombiak pokazał rower trekkingowy. To znów coś innego.

tak , to prawda - to typowy trekking.

przepraszam jeśli wprowadzam zamieszanie.

chodziło mi o zobrazowanie różnicy pomiędzy góralem , a (powiedzmy w dużym uproszczeniu) resztą rowerów.

mówiąc krótko - góral nie za bardzo nadaje się na miasto, chyba że ktoś jest ortodoxem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kup w takim razie rower crossowy

to takie połączenie MTB z trekingiem .Koła 28 cali a geometria ramy jak w "góralu" . Tylko że za "pięćset" to może być problem. Ewentualnie używka . W używce zwróć uwagę na ramę ,żeby była OK , bo całą resztę ( koła, napęd , hamulce , kierownicę , itd) możesz sukcesywnie wymieniać

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bez jaj, to ja już bym wolał Gazelę niż te Kands'y. Straszny chłam te rowery. Po roku odłazi farba, wszystko co się na początku świeciło rdzewieje... nie polecam tego (wiem bo mam). Natomiast polecam używane gazelki itp, dzisiaj górale nie są już trendy, na rowerku trzeba się lansować i wygodnie jeździć, a takiej wygody jaką da ci używany holender nie znajdziesz nigdzie. W dodatku pochodzi on tak długo, że jeszcze twoje wnuki na nim pośmigają.

Przemyśl dokładnie sprawę, bo używana np Gazelle wytrzyma naprawdę intensywne użytkowanie, czego o góralu za 700 zł nie da się powiedzieć.

No tak ale mamy coś za coś, mówimy tutaj o rowerach budżetowych w cenie sporo poniżej 1000zł a rower Ma jeździć a nie wyglądać, wiec niech sobie i farba odpada byle dobrze jeździło :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...