Raceman Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Oczywiście że nie używa, ale w filmie który wstawiłeś nawet nie powinien używać.... Każdy ma swoje zdanie jak co itd. nie mniej jednak co do filmików ukłony dla Ciebie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 3 Maj 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Oczywiście że nie używa, ale w filmie który wstawiłeś nawet nie powinien używać.... Każdy ma swoje zdanie jak co itd. nie mniej jednak co do filmików ukłony dla Ciebie! Powinien! Popatrz na Christiana jechał szybciej, na stromszym stoku i krótszym skrętem. TpAi2WP4dLo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Jakich klakierów? Przez kogo jesteś ignorowany? Nie rozumiem o co Ci chodzi?! Ci którzy interesują sie moimi postami dobrze wiedzą kto mnie ignoruje (nie mylić z regulaminową mozliwoscią "ignorowania"). Klakierzy ....no wiadomo to ci, którzy wolą sie nie narazić lub bronią grupy towarzyskie, regionalne itp Przytakują nie z przekonania a w obronie kolegów. Ale to jest naprawdę margines. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 3 Maj 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Jeszcze wyszukałem coś w sieci, co zilustruje co mam na myśli. [YOUTUBE]Zl7TJRXzmTM[/YOUTUBE] 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Fajny film i dziękuję za wytłumaczenie, Jacek ale tak na prawde wyobrażasz sobie Sławka wbijającego kije? Bo ja nie. I nie uważam to za błąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Niekoniecznie wbijać zaraz kije ale jakiś ruch ręką markujący zabicie by się przydał, pomaga to nieco w utrzymaniu równowagi i daje płynniejszą i pewniejszą zmianę pozycji. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 4 Maj 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Fajny film i dziękuję za wytłumaczenie, Jacek ale tak na prawde wyobrażasz sobie Sławka wbijającego kije? Bo ja nie. I nie uważam to za błąd Race, to ja nie mam argumentów, żeby Cię przekonać, że to jest błąd. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Jacek, SB jednak powinien markować skręt , przynajmniej minimalnie, będzie to ładnie wyglądać. Widzisz? Przekonałeś mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 4 Maj 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Jacek, SB jednak powinien markować skręt , przynajmniej minimalnie, będzie to ładnie wyglądać. Widzisz? Przekonałeś mnie Widzisz nie chodziło mi o ładnie, tylko poprawnie, a to duuuuuża różnica. Po stole to można jeździć w taki sposób, ale jak przyjdzie stromo, a do tego jeszcze stół zamieni się pole z lejami po bombach to będzie problem. Przyjdzie przejechać np. giganta na stromym i już nie będzie z czego docisnąć, bo nie będzie wyjścia w górę, będzie siedzenie na tyłach, nie będzie przeniesienia środka ciężkości itd, itd... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 A właśnie wyjście w górę w gigancie bardzo ważna rzecz, z tym że Sławek chyba wcale nie śmiga po bramkach. A na rozpieprzonym stoku trzeba właśnie wbić kijek, kontrrotacja obciążenie tylko dolnej narty, innymi słowy stary styl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kajeran Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Widzisz nie chodziło mi o ładnie, tylko poprawnie, a to duuuuuża różnica. Po stole to można jeździć w taki sposób, ale jak przyjdzie stromo, a do tego jeszcze stół zamieni się pole z lejami po bombach to będzie problem. Przyjdzie przejechać np. giganta na stromym i już nie będzie z czego docisnąć, bo nie będzie wyjścia w górę, będzie siedzenie na tyłach, nie będzie przeniesienia środka ciężkości itd, itd... Zdecydowanie zgadzam się z JC. Ręce powinny pracować, pomagają (bynajmniej mi) w dokręceniu skrętu i w prawidowym obciążeniu zewnętrznej narty a SB w tym jednym skręcie jedzie ewidentnie na wewnętrznej narcie i jak to mój trener mówi robi "telemark" czyli narty nie jadą równo względem siebie (wewnętrzna jest dużo bardziej wysunięta względem zewnętrznej) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Race, to ja nie mam argumentów, żeby Cię przekonać, że to jest błąd. Sa argumenty. Napisał mihumor: Niekoniecznie wbijać zaraz kije ale jakiś ruch ręką markujący zabicie by się przydał, pomaga to nieco w utrzymaniu równowagi i daje płynniejszą i pewniejszą zmianę pozycji. Własciwie nic dodać nic ująć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Zdecydowanie zgadzam się z JC. Ręce powinny pracować, pomagają (bynajmniej mi) w dokręceniu skrętu i w prawidowym obciążeniu zewnętrznej narty a SB w tym jednym skręcie jedzie ewidentnie na wewnętrznej narcie i jak to mój trener mówi robi "telemark" czyli narty nie jadą równo względem siebie (wewnętrzna jest dużo bardziej wysunięta względem zewnętrznej) Sama prawda. Podoba mi się okreslenie rozkroku nazwą "telemark" . Jest to określenie trafniejsze. Tylko : czyli narty nie jadą równo względem siebie nie pasuje mi , bo ona musi byc wysunieta tyle ile wysuniete jest do przodu biodro. Oczywiscie jak pojedziemy frontalnie to dzioby będą na jednej wysokości. Ale kiedy mówimy o obciążeniu zew. to wew. bedzie w przodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Cześć Widzisz nie chodziło mi o ładnie, tylko poprawnie, a to duuuuuża różnica. Po stole to można jeździć w taki sposób, ale jak przyjdzie stromo, a do tego jeszcze stół zamieni się pole z lejami po bombach to będzie problem. Przyjdzie przejechać np. giganta na stromym i już nie będzie z czego docisnąć, bo nie będzie wyjścia w górę, będzie siedzenie na tyłach, nie będzie przeniesienia środka ciężkości itd, itd... Z uwaga przeczytałem Wasze argumenty i obejrzałem filmiki. Myslę, że mamay tu do czynienia z elementami, które trudno porównywać. Zwłaszcza Berger jest po prostu z innej bajki. To zawodowy demonstrator dla, którego celem jest zjechanie odpowiednia techniką z dynamiką w sposób idealny. Ciężko porównywac tego typu przejazdy z jazda wolna zawodnika czy amatora. Mozna dawać ją jako przykład ideału. Przyglądałem się jeździe SB i dla mnie takie sztywne prowadzenie rąk nie jest błędem o ile nie prowadzi do zbędnego napiecia mieśni i blokady ruchowej. Ze wygląda to może troche nienaturalnie - zgoda - ale w tych warunkach pracuje. Nie wiem jak Sławek jeździ na bardzo stromym czy na muldach gdzie kijki sa po prostu niezbędne. Byc może Jacek ma tu więcej wiedzy i stąd rozwinięcie tematu. Zwróciłbym uwage na bardzo wiele wspólnych cech wystepujących we wszystkich prezentowanych przejazdach a cechujących znakomitych narciarzy. - swoboda jazdy - prawidłowy rozstaw - delikatnośc i oszczędność ruchów - idealną równowagę - brak jakichkolwiek rotacji (oprócz stóp) Do tego powinnismy dążyć. Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Jeszcze wyszukałem coś w sieci, co zilustruje co mam na myśli. [YOUTUBE]Zl7TJRXzmTM[/YOUTUBE] Długo zastanawiałem się co ma na myśli JC Filmik jest uzupełnieniem pokazanych styli jazdy. R.Berger jedzie tu w wyjątkowo niskiej pozycji, stosuje odbicie z nart, chłoniecie nóg , obrót nart i jazda na wprost. Tak , tak na wprost. Tak jezdzili zawodnicy PŚ w latach 90. Tomba był pierwszy który pokazał jazde na okrągło. Jazda wg Bergera jest bardzo dynamiczna , nie pozwala na kontrolę predkosci i to widac w 21-25 sek jak zaczyna gubić rytm wbijania kijków i wspierania sie na nich. Nietrudno zauważyć drobne kłopoty. W wolnej frekwencji już tego nie pokazali . Fakt , ze to odbyło sie na najstromszym odcinku stoku. Berger podczas jazdy utrzymuje tułów frontalnie , w 21-25 własnie w tym układzie zaczyna sie coś psuc . Film dyskretnie przemilcza co mogło być dalej . W długich skrętach nie widze potrzeby tak agresywnego używania kijków, po dotknięciu sniegu , ręka wykonuje gwałtowny ruch opadania do dołu-tylu. Należy to oglądać w normalnej frekwencji, w zwolnionym tempie, aby odniesc własciwe wrazenie należy porównac te ruchy z ruchami rąk w smigu (chodzi tu o moment po wbiciu kijka). To są odruchy ze smigu i ten ruch tylko może przeszkadzać. Podoba mi sie łączenie dużych łuków z krótkimi. W krótkich widać jak niektóre z nich wykonuje z kompensacją. Film jest dobrym uzupełnieniem cyklu filmików tu prezentowanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Chętnie poczytałbym cały wątek ale niestety chwilowo nie mam czasu. Odnosząc się do pierwszego filmiku z SB - jak dla mnie, dół fajnie ale góra zdecydowanie zbyt statycznie a właściwie bardzo statycznie. Odpowiednia praca tułowiem pozwoliłaby na jeszcze lepsza pracę nóg i głębsze składanie się w skręty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Filmy wstawiam nie po to aby pastwić się nad SB i Bończą, tylko po to aby na przykładzie ich przejazdów zobrazować nam wszystkich, co należy poprawić. ooo!!! można się głaskać po główkach i mówić , że jest super ,tylko ,że wtedy nie będzie żadnego progresu w naszej jeździe , albo po koleżeńsku:) wypunktować to co wg nas jest złe a jak ktoś daje receptę jak to poprawić to jeszcze lepiej. Nie zawsze musimy się z tym zgadzać , ale to chyba lepsze niż bawienie się w towarzystwo wzajemnej adoracji;) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 No tak. Ręce! Sam mam z tym kłopot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 No tak. Ręce! Sam mam z tym kłopot Ręce mają wpływ na jazdę, ale sama poprawa rąk może prowadzic do sztucznej pozycji. NAJWAZNIEJSZYM elementem jest równowaga a ręce są tylko korektą równowagi. Narciarz , który potrafi utrzymac swe ciało w RUCHU DO PRZODU (nie wychyleniu) nie musi poprawiac rąk, one jak u Ch. Mayera same będą sie poruszały. One tylko korygują położenie srodka cięzkosci i przenoszą ruch rotacji (nie rotację tułowia) na narty (nie u kazdego narciarza). Ten ruch umozliwia korektę łuku skrętu jak tez go wydłuża. Tego brak u SB. Ruch do przodu to przesuwanie srodka cięzkosci (okolice pępka). Nie kazdy potrafi to wykonac bez nart z co dopiero na nartach. Dlatego wielu podziwia płynnosc jazdy u zawodników , bo rzuca się ona w oczy, a nie widzą błędów jakie sie też im zdarzają. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Wlaczyl bym sie do dyskusji ale musialbym znowu przynudzac o prostopadlosci ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzocha Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 a dlaczego NIKO130 milknie jak inni chcą zobaczyć jego jazdę Na pewno nie ma żadnego filmu:D Bo jakby miał to byśmy wszyscy zobaczyli jak się jeździ:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 4 Maj 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 Wlaczyl bym sie do dyskusji ale musialbym znowu przynudzac o prostopadlosci ... Dawaj, dawaj... :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 4 Maj 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 a dlaczego NIKO130 milknie jak inni chcą zobaczyć jego jazdę Na pewno nie ma żadnego filmu:D Bo jakby miał to byśmy wszyscy zobaczyli jak się jeździ:D Ja mam propozycję. Jak Niko130 będzie chciał, to coś wstawi i wtedy będziemy się nad nim "pastwić" A w tym wątku skupmy się nad SB i jego techniką. Jak jest taka konieczność, to założę nowy wątek ogólny na temat techniki jazdy i jej drobiazgowych szczegółów. A teraz wracamy do techniki Sławka! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tadek49 Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 a dlaczego NIKO130 milknie jak inni chcą zobaczyć jego jazdę Na pewno nie ma żadnego filmu:D Bo jakby miał to byśmy wszyscy zobaczyli jak się jeździ:D Jak byś czytał uważniej forum, to byś wiedział dlaczego NIKO nie umieszcza filmu ze swoja jazdą. Zobacz dyskusję z 5.02. pomiędzy NIKO a BOOGIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 4 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2011 (edytowane) a dlaczego NIKO130 milknie jak inni chcą zobaczyć jego jazdę Nie milknie, bo proponuje w to miejsce spotkanie na stoku. Swoją jazdę oceniłem w profilu na 8. Więc po co tyle tej tajemniczosci.To norma na forum. Bardzo dobrze mi sie jezdzi z młodziencami 50 lat młodszymi , którzy dojeżdzają zdyszani. Chętnie każdego poduczę.Wielu nauczyłem od postaw (faceci po 50-ce). Cieszy mnie kiedy mi dorównują. Wnuczka moja w tym roku pisze maturę. Dajcie mi wreszcie spokój. Ale ja Wam tego spokoju nie dam. . Chyba że robale zjedzą mi kompa Nie róbcie mi tego. Plis! Edytowane 4 Maj 2011 przez niko130 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.