Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czy za 1500 zl 7 dni + skipass też mozna ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

22.04 planuje wyjazd do Austrii lub Livigno (pierwszy raz) i mam do stałych bywalców kilka pytań:

1. Który lodowiec jest w tym czasie najlepszy z w miarę łagodnymi trasami (małzonka jeździ b. rekraacyjnie i unika trudnych tras) a ja lubie w miare szybko poszusowac, ale bez dużych przewyższeń? Wstępnie planuje nocleg kolo Zell am Zee przy Kaprun, znalazlem oferte w nekermanie za 1350 all inclussive - czy to dobry pomysł? czy moze od razu do hintertux w ciemno?

2. jadąc do livigno przez szwajcarie potrzebuje coś więcej niz paszport? moze zielona karta? obowiązek łańcuchów? Na której trasie dojazdowej do livigno jest ten płatny tunel i ile kosztuje? Czy livigno to dobry pomysł w tym okresie, zeby się wyszalec na nartach?

3. czy powinienem jechać na zimówkach, czy spokojnie letnie opony załozyc? Czy musze posiadać łancuchy obowiązkowo?

4. I najważniejsze pytanie, bo na szukanie w necie ofert za 1500 zł / os z noclegiem 7 dni, wyzywieniem (przynajmniej 2 posiłki) i skipasem 6-dniowym nigdzie się nie natknąłem. Forumowicze, znacie takie oferty? Za ile i gdzie taki full komplecik mozna kupić?

z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam, waldi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

22.04 planuje wyjazd do Austrii lub Livigno (pierwszy raz) i mam do stałych bywalców kilka pytań: (...)

Witam, po kolei ...ale na początek - fascynuje mnie skala wypromowania nazwy Livigno w PL :) ...no bo piszesz "do Austrii lub Livigno" :) :)

Ad. 1.

Stubai - może największy i w większości łagodny obszar lodowcowy - dość blisko. Bardzo odważnie deklarują, że do 1.05 będzie czynny cały (a dokładniej, że będzie dojazd do Mittelstation Fernau) - a jeśli nie, to zwrot połowy kasy za karnet :)

Kitzsteinhorn (ten koło Kaprun) - może być, góra b. łagodna - trudno orzec ile tego tam będzie czynne. Masz jeszcze lodowce w Molltal, Pitztal (b. piękne), Kaunertal (tani) - wszystkie ww. nie są przesadnie wielkie.

Jest jeszcze Hintertux - jak na lodowiec dość wymagający (?), ale wraz z nim parę innych ośrodków w dolinie i na skipassie - zadeklarowane, że chodzą do 25.04, a Hochzillertal nawet do 1.05 - trudno mi powiedzieć w jakiej one są teraz kondycji, jakie warunki itd. - choć sporo tras jest jeszcze otwartych nie wiadomo jak to naprawdę wygląda - czy ich ciągłe otwarcie wynika tylko z terminu Świąt.

Z terenów bez lodowca ale spore i z raczej pewnym śniegiem masz Ischgl (spore, świetne miejsce - ale dość drogie), Obergurgl-Hochgurgl, no i Livigno.

Nie wymieniłem dotąd Soelden - spore ale droższe.

Gdybym ja miał wybierać gdzie spędzić cały tydzień to moje typy to:

1. Soelden + Gurgle - są położone kilka km od siebie (są skibusy) a od końca marca jest wspólny skipass na oba ośrodki, bez ograniczeń dni itp. - zdecydowanie fajny wybór - byłoby co robić przez tydzień :)

2. Zillertal - lodowiec Hintertux wg mnie fajny + spora szansa odwiedzenia innych ośrodków w końcówce ich sezonu. Warto dojeżdżać autem ale całość doliny jest dobrze skomunikowana busami i kolejką.

3. Ischgl - b. duży system na granicy AT z CH - zdecydowanie warto.

Stubai też będzie OK, jest całkiem spory - ja tam bym się pewnie trochę nudził przez tydzień, ale to w zasadzie dotyczy wszystkich lodowców :) Co nie znaczy, że się nie da - teraz wybiorę się na Molltalera na majówkę na 4 dni - i pewnie jakoś ten czas wykorzystam z sensem :)

...a tak w ogóle - wymieniam parę nazw, wybrzydzam itd - myślę jak ja bym chciał spędzić tydzień :) ale jeśli jedziesz pierwszy raz - to wszędzie z ww. będzie ci się podobać na pewno :)

Ad 2.

W CH wystarczy dowód.

Łańcuchy zawsze trzeba mieć - nagła śnieżyca w tym terminie może się spokojnie zdarzyć.

Tunel 30 euro (obie strony od razu)

Livigno wg mnie ma dość wymagające trasy - jak dla was; mało jest niebieskich - w połączeniu z wiosennym śniegiem - może być dla was trochę trudniej :) ale nie umiem tego sam ocenić.

Livigno, jest szeroko opisane na wielu forach - ma też swoje plusy, całkiem inne ;)

Do rozważenia: cała Alta Valtelina, czyli Livigno + Bormio + St. Caterina - ciągle wszystko jest otwarte, wyciągi, trasy itd.

Ad 3.

To jest zawsze trudna sprawa bo szkoda zimówek na autostradzie ale wyżej może być zimowo.

W kwietniu jednak jeździłem raczej na letnich + obowiązkowo łańcuchy.

Ad 4.

Nie wiem - szukaj :) Od paru lat nie jeżdżę do hoteli.

Pomyśl o opcji bez wyżywienia - większość z nas pewnie tak właśnie jeździ. Formuła pt. "Apartament" zawsze ma wyposażoną kuchnię, ze wszystkim co trzeba - można coś podgrzać, upichcić na szybko itp. W sumie to łatwe - dla mnie ten problem jakby nie istnieje :)

Z drugiej strony, gdybym jeździł raz w sezonie, zwłaszcza pierwszy raz w życiu :) to pewnie bym się nie cackał i dorzucił te parę stówek na opcję z wyżywieniem, chętnie z innym bajerami typu basen itd.

Edytowane przez gajowy01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci radził Stubai,te trasy wysoko sa ładne i niestrome ale mozna tez pocisnac,do tego dolina wiosna jest piekna. Po co ci biuro,w necie znajdziesz spokojne pensjonat w dolinie w cenie 32-40e za dzien z 2 posiłkami/os,karnet kupisz ze zniżka na karte gościa.jechac chyba lepiej w 2dzien świat bo w świeta tłok ale jesli znajdziesz nocleg wczesniej to same swieta to szczyt sezonu wiec drożej liczą. zimowek nie trzeba. Livigno to słaby pomysł,ma byc cieplej i jazdy trzeba szukac wyżej,do tego dojazd dłuższy i droższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

tym razem żona chce wypocząć i nie bawic sie w kuchni, wiec musze coś z wyzywieniem zasponsorować ;))

co to jest ta karta goscia? dają w pensjonacie / hotelu? a jak pojade w ciemno bez rezerwacji, to tez bez problemu znajde pensjonat za 30-40 eur z wyzywieniem, podobnie jak w chorwacji?

z tego co czytalem na tym forum wyjazd w piatek, zwlaszcza przed swiętami to chyba porazka? korek monachium-salzburg murowany? lepiej to na czwartek przesunąc?

czy standardem jest placenie za parking przy dolnych stacjach kolejek linowych? jaka kasa dziennie?

chyba nie ma wspolnego skipassa na wszystkie lodowce? tak patrze na mape i widze, ze w 7 dni spokojnie moznaby obskoczyć stubai, gurgle i soelden - wszystko w granicach 50 km (chyba ze na mapie tak to tylko wygląda), ale karnety raczej osobno?

a pogoda jak kiepska to pewnie wszędzie? Jak mgla to pewnie na kazdym lodowcu? czy moze jakies miejsce wyróźnia się na plus pod względem słonca i pogody?

a browar u nich na stokach mozna pić, czy jezdzą z alkomatami? kaski jak pamiętam obowiązkowe?

ten stubai brzmi zachęcająco, filmiki z ich strony tez sporo mowia. z tych wszystkich wymienionych przez Was lokalizacji gdzie będą najdłżusze trasy zjazdowe (czerwone lub niebieskie) o tej porze?

pzdr,w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Witam ponownie,

w sumie to przy odrobinie wysiłku wszystkie te informacje na forum byś znalazł :)

tym razem żona chce wypocząć i nie bawic sie w kuchni, wiec musze coś z wyzywieniem zasponsorować ;))

Możesz ty stanąć przy kuchni - odgrzanie czegoś to drobiazg ;)

Można też pójść do knajpy :)

ale oczywiście najprościej wynająć coś z HB w ofercie.

co to jest ta karta goscia? dają w pensjonacie / hotelu? a jak pojade w ciemno bez rezerwacji, to tez bez problemu znajde pensjonat za 30-40 eur z wyzywieniem, podobnie jak w chorwacji?

Tak, dają kartę - ale np. na Stubaiu chyba tego nawet nie sprawdzają przy karnetach kilkudniowych (?) - to wiem z czyjejś relacji ostatnio.

Ogólnie w tej cenie to powinno być bez problemu ale to okres świąteczny, więc nie wiem.

z tego co czytalem na tym forum wyjazd w piatek, zwlaszcza przed swiętami to chyba porazka? korek monachium-salzburg murowany? lepiej to na czwartek przesunąc?

Korki są na ogół w soboty. Wystarczy być wcześnie rano koło Monachium - jazda na noc, przyjazd na miejsce rano w sobotę - powinno być bez problemu... poza tym, że na Stubaiu na pewno będzie sporo ludzi, więc w dolinie też.

czy standardem jest placenie za parking przy dolnych stacjach kolejek linowych? jaka kasa dziennie?

Raczej wielką rzadkością - spotkałem się z tym we Włoszech, kilka euro/dzień.

W Austrii chyba nigdy, nigdzie. W St. Anton były teoretycznie płatne ale nikt nie pobierał opłat - być może tylko w szczycie sezonu.

chyba nie ma wspolnego skipassa na wszystkie lodowce? tak patrze na mape i widze, ze w 7 dni spokojnie moznaby obskoczyć stubai, gurgle i soelden - wszystko w granicach 50 km (chyba ze na mapie tak to tylko wygląda), ale karnety raczej osobno?

Jest: karnet "White 5" - na 5 tyrolskich lodowców, ale do kupienia na 10 dni :)

Poza tym jest trudno. Można w ograniczony sposób połączyć karnet na Kaunertal + Pitztal, można Soelden z Gurglami (tam nie ma lodowca), cała dolina Zillertal ma wspólny karnet (Tux + 3 duże ośrodki).

Na Stubaiu działa też karnet Olympia Ski Pass, na którym jest też m.in. Axamer Lizum czy Kuhtai - ale nie mam pojęcia jak i gdzie go nabyć :)

a pogoda jak kiepska to pewnie wszędzie? Jak mgla to pewnie na kazdym lodowcu? czy moze jakies miejsce wyróźnia się na plus pod względem słonca i pogody?

Wg mnie nie ma reguł :) Dzień do dnia niepodobny itd.

Warto ew. wybierać takie miejsce czy ośrodki gdzie ew. jest duża rozpiętość w pionie - wtedy może być ew. wybór - jeździć nad czy pod chmurami - to się czasem udaje :)

a browar u nich na stokach mozna pić, czy jezdzą z alkomatami? kaski jak pamiętam obowiązkowe?

Można piwo wypić, nie widziałem alkomatów.

Kaski oczywiście nie są obowiązkowe (w niektórych landach są obowiązkowe dla dzieci, w innych zalecane).

ten stubai brzmi zachęcająco, filmiki z ich strony tez sporo mowia. z tych wszystkich wymienionych przez Was lokalizacji gdzie będą najdłżusze trasy zjazdowe (czerwone lub niebieskie) o tej porze?

Wszędzie będą dostatecznie długie (może poza Kitzsteinhornem) :) Zwłaszcza jeśli nigdzie jeszcze nie byliście ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciemno na okres świąteczny bym się nie wybierał. Jaki problem pokopać godzinkę w necie i napisać kilka mail z zapytaniem - i jutro będziesz wszystko wiedział. W związku z tym,ze sie wybieram w podobnym terminie powiem tyle, że w prognozie jest planowane ocieplenie i nie liczyłbym na dobrą jazdę poniżej 2500, pogoda będzie loteryjna (temperatura, chmury, wiatr) ale różnie moze byc - znakomicie również i tej wersji trzeba się trzymać. Co do wariantu latania pomiędzy kilkoma lodowcami to ja nie wiem czy w tym terminie to ma sens, najeździsz się autem, koszta idą w górę a wynik loteryjny też nie zachęca. Zwłaszcza jak piszesz, ze twoja zona lubi spokojną i łagodna jazdę.Dlatego dalej polecam Stubai :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jestem po 5 dniach w stubai i bylo extra, pogoda dopisała. Dzięki za poradę. Jestesmy z zoną wykonczeni (ale pozytywnie ;)). Od razu urodziło się pytanie, czy w ciągu dnia mozna zjechac z lodowca np. do samochodu i wrócić za kilkanascie minut do góry na tym samym karnecie? Jesli tak to warto wybrać się w 2 pary i zamiennie do południa i po południu szusować na tych samych karnetach. Dla kogoś, kto jeździ rekreacyjnie 4 godz. na lodowcu dziennie w zupelnosci wystarczy a koszty mozna ograniczyć o 50%...

pozdrawiam

w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyluzuj scyzoryk. nikt nie lubi przepłacać, zaden helmut, austryjak czy inna nacja. jak się da bez zbednego oszustwa ograniczyć koszt to dlaczego nie??? jeszcze raz powtarzam, ze dla rekraacji 4 godz zupelnie wystarczą, więc koszt mozna znacząco obnizyć w 2 pary. pytanie czy się da? daruj sobie inne komentarze

w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyluzuj scyzoryk. nikt nie lubi przepłacać, zaden helmut, austryjak czy inna nacja. jak się da bez zbednego oszustwa ograniczyć koszt to dlaczego nie??? jeszcze raz powtarzam, ze dla rekraacji 4 godz zupelnie wystarczą, więc koszt mozna znacząco obnizyć w 2 pary. pytanie czy się da? daruj sobie inne komentarze

...ale to nie jest legalne - więc jakieś oszustwo jest "niezbędne".

Jest to napisane w wielu miejscach, na stronach ośrodków itd. - karnet nie jest zamienny. W dodatku łatwo wpaść bo często ma oznaczenie męski/żeński. Nie pierwszy raz ten temat się pojawia - był wałkowany choćby parę miesięcy temu.

Jeśli chcesz legalnie to np. niektóre ośrodki (większość? trzeba by sprawdzać) proponuje za dopłatą rzędu 20% - wspólny karnet dla ludzi z małym dzieckiem - gdzie opieka na zmianę jest dość oczywista.

PS.

Austriak piszemy dużą literą, Helmut raczej też - chyba że lubisz jak cię ktoś określa "polaczek", "pyra" itp.

PS2.

Niespecjalnie mnie dziwi to że wpadasz na pomysł oszczędności - nawet tego nie oceniam, nie potępiam zbytnio - tu się urodziliśmy i wszyscy mamy pewnie "kombinowanie" w jakimś stopniu we krwi - ale też nie ma czym się chwalić, manifestować itp., powodów do chwały nie ma - a nieuczciwość zostanie nieuczciwością :/

Ale jak już (nikt z nas pewnie nie jest nieskazitelny ) to lepiej ciszej. Ot, tak - nawet jeśli to hipokryzja to trochę hipokryzji nie zaszkodzi - to taki ukłon w stronę cnoty zwanej uczciwością ;)

Edytowane przez gajowy01
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tu dziwnie

Miałem już nie pisać, bo jak tu ostatnio zaglądam, to więcej dziwnej tematyki pod tytułem banowanie, usuwanie postów, niż ciekawych relacji, tematów. Ale tutaj mi trochę drgneło. Strasznie lubicie tutaj się wypowiadać krytycznie, a nawet sądzić - legalne/nielegalne. Nie znam austryjackiego prawa, nie wiem, czy tam mają jakieś przestępstwo "podmiana karnetu" i czy to jest takie wielkie halo. Ale pisze tutaj facet początkujący i zamiast mu odpowiedzieć - wyjaśnić (patrz post gajowego), to jedzie się po nim, że z Poznania. Róbcie tak dalej, a potem narzekajcie, że nikt na forum nie chce pisać. Tu nie ma nic do zapominania, bo to nie jest nic strasznego zadać nawet najgłupsze pytanie, a rolą Moderatora nie jest traktowanie forumowicza jak dziecka (może ci zapomną). Strona prywatna, serwis prywatny, można robić co się chce. Ale ja też jestem prywatny, jak i 99,9% uczestników forum. Jak się będzie dalej tak działo, to się dwie prywaty rozejdą. I nie piszcie mi, że mogę odejść. Nie jestem idiotą i wiem, że z tym forum mogę się rozstać jednym kliknięciem. Chyba, że forum wcześniej jednym kliknięciem rozstanie się ze mną. Każdy jakoś to przeżyje, tylko nie wiem w czyim interesie jest zrażanie ludzi do pisania na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

dajmy spokój tym wzajemnym obszczekiwaniem siebie, bo to rzyczywiscie jest typowo polskie. jedni oszczędzają, na jedzeniu, inni na spaniu, jeszcze inni na winietach, a ja zastanowilem sie, czy mozna zaoszczedzić na karnetach, które co by nie mówić imienne nie są, zdjęc nie mają wiec być moze 90 eur mozna przyoszczędzić, tym bardziej, ze nigdzie nie doczytałem się o zakazie przekazywania innym osobom i po prostu nie wiem jaki jest stan faktyczny.

To forum słuzy chyba głownie udzielaniu informacji a nie naskakiwaniu na siebie, jak to zacząl zz10 z Kielc. Niech kazdy pozostawi swoją opinie samemu sobie, a nie zapodaje do netu, bo takich jałowych dyskusji to mozna sobie na onecie czy wp poczytac.

PS. a tak dla porządku nie pochodzę z wlkp

pzdr

w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolfik, tutaj masz niemało napisane w temacie odkupywania/odsprzedawania karnetów w Austrii.

Z lektury wątku między innymi możesz się dowiedzieć, że pomimo braku imienności karnetów i zdjęć na nich, w wielu przypadkach jest to proceder niezgodny z regulaminami ośrodków narciarskich oraz wykrywalny i karany.

Zachęcam do poczytania :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

dajmy spokój tym wzajemnym obszczekiwaniem siebie, bo to rzyczywiscie jest typowo polskie. jedni oszczędzają, na jedzeniu, inni na spaniu, jeszcze inni na winietach, a ja zastanowilem sie, czy mozna zaoszczedzić na karnetach, które co by nie mówić imienne nie są, zdjęc nie mają wiec być moze 90 eur mozna przyoszczędzić, tym bardziej, ze nigdzie nie doczytałem się o zakazie przekazywania innym osobom i po prostu nie wiem jaki jest stan faktyczny.

Przeczytasz o tym w każdym regulaminie, czy zasadach kupna karnetu.

Można tez sie zdziwić, gdy mimo że karnet bez zdjęcia, czasem pojawia się ono na monitorze nad kręciołkiem bramki. (czytnik odczytał nr karnetu i pobrał dane z systemu komputerowego ośrodka, banalne). Jak obsługa się nudzi to czasem to weryfikuje. Tak sie dowiedziałem sie w Madonnie, że jedzimy cała rodziną na nieprawidłowych karnetach - ja córki, ona żony, zona na moim... ;) ;) ;) )

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...