marboru Napisano 24 Luty 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2011 2 lutego 2011 roku przejdzie do historii zimowego himalaizmu na zawsze. Mający 8036 metrów wysokości Gasherbrum II w Karakorum to pierwszy szczyt zdobyty podczas słynącej z ekstremalnie trudnych warunków pory roku w tej części świata. Himalaista Artur Hajzer kilka lat temu podał w wątpliwość, czy w ogóle zimą jest możliwe zdobycie jakiegokolwiek ośmiotysięcznika w Karakorum. Passa została przełamana. Nie zapominajmy jednak, że człowiekiem, który przekroczył magiczną barierę 8 tys. m w Karakorum, był zakopiańczyk Maciek Berbeka, który 6 marca 1988 roku, podczas akcji z Alkiem Lwowem, samotnie zdobył Rocky Summit w Masywie Broad Peak. Dotarł wtedy do wysokości 8035 m n.p.m. W fatalnych warunkach pogodowych, myśląc, że zdobył główny wierzchołek, podzielił się tym faktem z bazą. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń. Tamte wydarzenia opisuje Janusz Kurczab: „Berbeka i Lwow zaatakowali Broad Peak stylem alpejskim. Wyruszyli 3 marca, kolejno biwakując na wysokościach 6000, 6500 i 7300 m. 6 marca, już bez obciążenia, o wiele za późno, bo o 8.30, wyruszyli w kierunku szczytu. Pogoda była piękna, ale im wyżej, tym śnieg stawał się gorszy – głęboki, łamliwy i grząski. Około godz. 15.30, jeszcze przed przełęczą między wierzchołkami, zrezygnował Aleksander Lwow. Maciej Berbeka samotnie kontynuował atak. Minął przełęcz i w silnym wietrze, przy złej widoczności, wspinał się skalną granią. W pewnym momencie wydawało mu się, że jest na szczycie i przekazał ten fakt do bazy. Był przekonany, że stoi na głównym wierzchołku Broad Peaku, a baza nie zgłosiła żadnych wątpliwości. Tymczasem okazało się później, że zdobył nieco niższy wierzchołek, tzw. Rocky Summit (8035 m). Niższy zaledwie o kilkanaście metrów, ale jeszcze odległy od głównego”. Jak mógł się czuć Berbeka po przeanalizowaniu tego faktu, możemy sobie wyobrazić. „Wejście na Rocky Summit wpływa demobilizująco na alpinistów. Po stromym podejściu nagle wychodzi się na skalny wierzchołek, wydający się kulminacją masywu. Dalej prowadzi łatwa, prawie pozioma, lecz stale wznosząca się, długa śnieżna grań. Zmęczonemu wspinaczowi łatwo o rezygnację lub przedwczesne uznanie, że stoi już na wierzchołku” – pisze dalej Janusz Kurczab. Po ponad 20 latach od tamtych wydarzeń pierwszymi ludźmi, którzy zdobyli zimą główny szczyt, stali się Włoch Simone Moro, Kanadyjczyk Cory Richards i Kazach Denis Urubko, wchodząc na Gasherbrum II. Ten silny zespół ma nie lada osiągnięcia w górach wysokich. 14 stycznia 2005 Simone Moro i Piotrek Morawski zdobyli jako pierwsi w sezonie zimowym szczyt Sziszapangma, 20 maja 2006 roku Simone Moro zrobił trawers przez szczyt Mount Everest od południa na północ, 9 lutego 2009 wraz z Denisem Urubką dokonał pierwszego w historii zimowego wejścia na ośmiotysięcznik Makalu, 25 maja 2010 zdobył Mount Everest (wejście i powrót do bazy w 48 godzin. 2001 roku, podczas próby zdobycia Lhotse, na wysokości 8 tys. metrów przerwał wspinaczkę, aby odszukać i ratować brytyjskiego alpinistę Toma Mooresa. Za ten wyczyn Moro został nagrodzony przez UNESCO nagrodą Fair Play. Natomiast Denis Urubko, m.in. bez użycia tlenu, zdobył Koronę Himalajów jako 15 człowiek w historii, oprócz tego dokonał 10 wejść na szczyty 7-tysięczne i 34 wejścia solowe. W 1999 w ciągu 42 dni zdobył wszystkie 5 szczytów wymaganych do uzyskania tytułu Śnieżnej Pantery. Najmniej znany i do tego skromny Kanadyjczyk Cory Richards m.in. wytyczył w alpejskim stylu wraz z Renanem Ozturkiem nową linię na Centralnym Południowym Filarze Tawoche (Dolina Khumbu) o wycenie ED2 VI, 5.10, M4/5 oraz – w podobnym stylu – otworzył drogę wraz z Ines Papert na północnej ścianie Kwangde Shar – TD, WI5, M8. O ogromnym sukcesie na G II i swoich partnerach na łamach portalu goryonline.com mówi z szacunkiem i humorem. „(…) Szczerze mówiąc, nie jestem bardzo doświadczonym wspinaczem na 8-tysięcznikach. Moja przeszłość wspinaczkowa zawsze była bardziej zakorzeniona w technicznym wspinaniu na niższych szczytach. Próbowałem rzeczy w zakresie 6 ty. metrów. Ostatniej wiosny zrobiłem Lhotse w ciągu 6 dni, bez uprzedniej aklimatyzacji. Ze względu na ramy czasowe zdecydowałem się wtedy na użycie tlenu. Wyprawa była eksperymentem, w jaki sposób się adaptuję. Czułem się zaskakująco dobrze. Myślę, że mam predyspozycje do szybkiej i dobrej aklimatyzacji. (…) Ciężko się dopasować do dynamiki tych, którzy mają za sobą taką historię. A w dodatku jestem młodszy, niż oni, i stosunkowo niesprawdzony. Piękno Simone i Denisa polega na ich sile i zdolności adaptacji i zaakceptowania mnie. Są oni niezwykle silni i mają niesamowitą relację pomiędzy sobą. Przeważnie tylko patrzyłem, gdzie mogę być pomocny, a gdzie i kiedy nie należy się wtrącać. Pozwoliłem, aby ich doświadczenie dyktowało nasze działania wspinaczkowe”. Latem 1995 roku Gasherbrum I i Gasherbrum II zdobył w stylu alpejskim zakopiańczyk Jacek Berbeka. W historię zdobywania położonych w Karakorum Gasherbrumów wpisali się także w 1983 roku Jurek Kukuczka i Wojtek Kurtyka, którzy dokonali wielkiego wyczynu, wchodząc na GI i GII w stylu alpejskim, nowymi, trudnymi drogami. Obecnie w Karakorum, na Broad Peaku, działa polska wyprawa pod kierownictwem Artura Hajzera. 4 lutego Artur napisał na blogu wyprawowym: „Jak to się mówi, kurtyna opadła. Czy też – drzwi się zatrzasnęły… Zatrzasnęły za wejściem Cory’ego, Denisa, Simone na GII. Patrząc z naszej perspektywy, weszli na szczyt dosłownie w ostatnich minutach znośnej pogody. Ich zejście do bazy musiało być męką”. Polscy himalaiści 5 lutego przebywali w Base Camp. Ile czasu w niej spędzą – nie wiadomo. Do tej pory udało im się zaporęczować drogę do obozu III na 7200 m n.p.m. Karakorum zatrzasnęły swe wrota. Huragany wieją z prędkością ponad 130 km na godzinę. Jakub Brzosko, Tygodnik Podhalański 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 23 Kwiecień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2021 (edytowane) Książkę dostałem Berbeka życie w cieniu BP, dobrze napisana, płynie... dwa fragmenty załączę jeden z muzą drugi nartami w tle... bliski mi bo w Banff, kojarzę te szerokie stoki... w tle Assiniboine... Edytowane 23 Kwiecień 2021 przez sstar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 24 Kwiecień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2021 Książkę czytam jednym tchem, nie mogę napisać, ze przeczytałem bo został mi środek. Świetna. O nartach jest trochę, na nartach poruszali się aby dojść z bazy pod k2 pod Broad Peak, wąskich. Ponoc matka Berbeki była lepsza narciarka niż pracujący w TOPR czy GOPR jego ojciec, wg niej. https://www.onet.pl/sport/onetsport/wojciech-kurtyka-o-krzysztofie-wielickim-jerzym-kukuczce-i-wandzie-rutkiewicz/j573wdn,d87b6cc4 A tymczasem trup wypada z szafy, bo nie ze szxczeliny, dzięki Kurtyce i jego głośnemu tekstowi: Himalaista wspomina zimową wyprawę na Broad Peak z 2013 r., z której nie wrócili Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. Zachowanie Adama Bieleckiego komentuje tak: - Rzekomo sam walczył o życie i zszedł do obozu trzeciego w trzy godziny; nieźle jak na walczącego o życie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 24 Kwiecień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2021 Inny guru wspinaczki tez krytycznie https://brytan.com.pl/forum/read.php?6,46559 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 24 Kwiecień 2021 Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2021 Wracając do Berbeki, to trochę w Kanadzie pobył, wspiął się z Żurkiem na Mount Foch w Kananaskis. W okolicy filmowe Three Sisters. Trochę kręciłem się po okolicy. Jedna fotka z Mt Rundle. Kiedyś na drodze 742 muflony zablokowały mi drogę, jak dzikie konie w drodze z Makarskiej na Biokovo, niezbyt ustępliwe. Fotek kilka i map. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 25 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2021 (edytowane) Tak trochę nie na temat, zmarł Rick Allen na k2, wsławił się pokonaniem grani mazeno na nandze https://wspinanie.pl/2021/07/rick-allen-zdobywca-grani-mazeno-zginal-na-k2/ na Broad peaku dron bargielow był mu pomocny gdy zniknął z radaru https://wspinanie.pl/film/rick-allen-rescue-broad-peak/ Edytowane 25 Lipiec 2021 przez sstar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 25 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2021 Na Broad Peaku tez porazka https://www.facebook.com/monikawitkowska.travel/ cyt. Niestety akcja górska została zatrzymana. Monika musiała wrócić do bazy ze względu na problemy zdrowotne HAPa (drugiego już…), który zastąpił nieszczęsnego poprzednika. Na ten moment brakuje też niestety zaplecza innych HAPów, a okno pogodowe nie daje szans na samotne wniesienia całego wyposażenia. Bezsilność tej sytuacji jest tym bardziej dołująca, że Monika była zmotywowana i w bardzo dobrej kondycji, a szczyt jak najbardziej w jej zasięgu... Jak widać, nieprzewidywalność gór i ludzi jest niekiedy bardzo podobna. Dobrze, że te kłopoty nie zdarzyły się wysoko, co byłoby dużym zagrożeniem dla nich obojga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 25 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2021 Monika jest w "bardzo dobrej" kondycji, ale bez pomocy lokalnych tragarzy nie da rady wyjść w górę. I jeszcze pogardliwe nazywanie tych ludzi "HAPami". Dla mnie żenada. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 25 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2021 4 minuty temu, Spiochu napisał: Monika jest w "bardzo dobrej" kondycji, ale bez pomocy lokalnych tragarzy nie da rady wyjść w górę. I jeszcze pogardliwe nazywanie tych ludzi "HAPami". Dla mnie żenada. 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 25 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2021 8 minut temu, Spiochu napisał: Monika jest w "bardzo dobrej" kondycji, ale bez pomocy lokalnych tragarzy nie da rady wyjść w górę. I jeszcze pogardliwe nazywanie tych ludzi "HAPami". Dla mnie żenada. Dlatego zacytowałem. Na Brytanie czy Wspinaniu polewają z niej, ze niby taka pechowa dziewczyna. HAP to nic pogardliwego, to High Altitude Porter. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 26 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 26 Lipiec 2021 20 godzin temu, Spiochu napisał: Monika jest w "bardzo dobrej" kondycji, ale bez pomocy lokalnych tragarzy nie da rady wyjść w górę. I jeszcze pogardliwe nazywanie tych ludzi "HAPami". Dla mnie żenada. A jednak miałeś racje cyt https://forum.wspinanie.pl/read.php?7,706017,706024#msg-706024 Nawet towar z najwyzszej polki nawala. Zwlaszcza ze tez mysli I widzi na co sie zanosi….:D […Dobrze wróżyło też że Taki kilka lat temu był HAPem Andrzeja Bargiela, tak więc mogłam uznać że mam HAPa z najwyższej półki…] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 26 Lipiec 2021 Zgłoszenie Share Napisano 26 Lipiec 2021 Muhammad al Sadpara znany był z polskich wypraw https://www.sport.pl/zimowe/7,64996,27373379,odnaleziono-ciala-trzech-himalaistow-ktorzy-zagineli-w-lutym.html#s=SMT_Link_10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.