Mandat z fotoradaru w Austrii

[sylvinho]

W Austrii byłem w dniach 9-12.11. ub.r. Wykroczenie zostało popełnione 11 listopada. Można by więc rzec, że to taki świąteczny mandacik ;-)

[Kowal79]

A co się dzieje jeżeli jakiś czas po wykroczeniu wykroczeniu samochód sprzedajemy w obrębie naszego miasta, tym samym zostaje on na tych samych numerach rejestracyjnych? Przecież austriacka policja nie będzie ścigać osoby X za wykroczenia osoby Y. W dowodzie rejestracyjnym informacji o poprzednich właścicielach nie ma, a książki pojazdu nikt ze sobą nie wozi.

[SB]

A co się dzieje jeżeli jakiś czas po wykroczeniu wykroczeniu samochód sprzedajemy w obrębie naszego miasta...

A skąd Ci się wzięło coś takiego że samochód zostanie na tych samych blachach:confused:

Nic podobnego, nowy właściciel nowe blachy(numery) mało tego nawet jak by Ci się zażyło że zgubisz, uszkodzisz, ukradną Ci tabliczki rejestracyjne to dostaniesz nowe blachy z nowymi numerami, po prostu nie ma czegoś takiego jak duplikaty tablic.

[hupon]

To chyba coś się zmieniło w przepisach w ciągu ostatnich trzech lat, bo kupiłem samochód od sąsiada w styczniu 2008 roku i nie musiałem zakładać nowych tablic (jedynie pokazałem stare "blachy" przy rejestracji).

[Kowal79]

A skąd Ci się wzięło coś takiego że samochód zostanie na tych samych blachach:confused:

Nic podobnego, nowy właściciel nowe blachy(numery) mało tego nawet jak by Ci się zażyło że zgubisz, uszkodzisz, ukradną Ci tabliczki rejestracyjne to dostaniesz nowe blachy z nowymi numerami, po prostu nie ma czegoś takiego jak duplikaty tablic.

SB, uważam, że niestety jesteś w błędzie. Poniżej masz wycinek z procedury rejestracyjnej.

Jeżeli nowy adres podlega właściwości tego samego urzędu czyli pojazd był zarejestrowany w tym samym powiecie, w którym chcemy go zarejestrować, nie ma konieczności wymiany tablic rejestracyjnych. Należy je jednak dostarczyć do urzędu, aby zostały zalegalizowane. Ponosimy wtedy jedynie opłaty za wydanie nowego dowodu rejestracyjnego i kompletu naklejek legalizacyjnych.

Jeżeli nowy adres powoduje zmianę właściwości urzędu, wtedy Starosta wydaje pozwolenie czasowe na okres 30 dni (tzw. ?miękki dowód?). Po tym czasie ponownie udajemy się do Urzędu celem odebrania stałego dowodu rejestracyjnego.

[SB]

SB, uważam, że niestety jesteś w błędzie. Poniżej masz wycinek z procedury rejestracyjnej....

No faktycznie, a to znaczy że w takim razie urzędasy z urzędu powiatowego wprowadzają mnie w błąd:mad:, nie cierpię urzędasów:mad:.

[magelan]

U mnie mandat wpadł ok. 1km przed Sillian przekroczenie o 11 km/h skończyło się 25 euro i pouczeniem co ciekawe pan policjant powiedział , że we Włoszech , do których zmierzaliśmy takie przekroczenie kosztowałoby nawet 200ojro!

No to trzeba było zostać w Sillian:D genialnie przygotowana stacja i pusto:D

[leszekmw]

tak sobie czytam i czytam.., i coraz więcej zaczynam się obawiać jakiś fotek , co prawda nic nie widziałem żadnych błysków ale cała trasę przeleciałem z prędkościami 150-170km/h... , to znaczy jak były jakieś ograniczenia to trochę zwalniałem...hmm..

[Ziemowit]

Jeszcze nigdy nie byłem karany żadnym mandatem, ale może będzie ten pierwszy raz. Właśnie jechałem 70 w at tam gdzie było 50. I postanowiłem z przewrażliwienia się wrócić i poszukać skrzynki radarowej. Była. Jechałem na google. Sprawdziłem na której nawigacji pokazuje tę puchę. Google i Sygic niby to mają ale tylko Waze pokazał. Ciekawe kiedy przyjdzie, może za parę miesięcy. Pewnie 70 euro.. . Dobrze, że nie w CH, tam by było 600 franków.

Edytowane 30 Październik 2020 przez Ziemowit

[Lexi]

22 minuty temu, Ziemowit napisał:

Jeszcze nigdy nie byłem karany żadnym mandatem, ale może będzie ten pierwszy raz. Właśnie jechałem 70 w at tam gdzie było 50. I postanowiłem z przewrażliwienia się wrócić i poszukać skrzynki radarowej. Była. Jechałem na google. Sprawdziłem na której nawigacji pokazuje tę puchę. Google i Sygic niby to mają ale tylko Waze pokazał. Ciekawe kiedy przyjdzie, może za parę miesięcy. Pewnie 70 euro.. . Dobrze, że nie w CH, tam by było 600 franków.

ale skąd wiesz ze Cię strzeliła?  błysła Ci lampa?

[Ziemowit]

17 minut temu, Lexi napisał:

ale skąd wiesz ze Cię strzeliła?  błysła Ci lampa?

Tu są nowoczesne laserowe. One nie błyskają?

70 ojro to nie nie jest aż tak wiele Nie ma co panikowač.

Teraz będę jeździł na Waze. Wcześniej mnie irytował to go wywaliłem i jeździłem na zmianę na Sygic lub Google.

Edytowane 30 Październik 2020 przez Ziemowit

[Lexi]

..

8 minut temu, Ziemowit napisał:

Tu są nowoczesne laserowe. One nie błyskają?

ja tam nie znam się na rodzajach laserów.. ale wiem ze jak błysło znaczy ze zdjęcie na 100% zrobione ..jak nie błysło to albo nie działa albo laser (ale może tez nie działać).. bądź dobrej myśli 👍

[Ziemowit]

33 minuty temu, Lexi napisał:

..

ja tam nie znam się na rodzajach laserów.. ale wiem ze jak błysło znaczy ze zdjęcie na 100% zrobione ..jak nie błysło to albo nie działa albo laser (ale może tez nie działać).. bądź dobrej myśli 👍

Na AT, widziałeś jakąś lepszą mapkę poglądową niż ta? https://www.scdb.info/de/karte/

Jeśli tak, to daj znać!

[JurekByd]

Yanosik pokazuje stacjonarne w Austrii...

[przemo_narciarz]

Lepiej jeździć jak trzeba:)

[Kolorowy]

W Niemczech na autostradzie miałem już ze trzy zdjęcia lecz żadne nie przyszło.

W Szwajcarii w tunelu też kiedyś pstrykło mi fotkę, mineło 1.5 roku i nic nie doszło.

 

Na początku lutego zrobił mi fotoradar zdjęcie i przyszedł mi list jakieś dwa tygodnie temu z mandatem. Przekroczyłem w sumie o pięć odejmując tolerancję 5%

Cena mandatu, zależna jest też od terminu płatności

 

 

 

 

 

Edytowane 1 Listopad 2020 przez Kolorowy

[Ziemowit]

 

19 godzin temu, przemo_narciarz napisał:

Lepiej jeździć jak trzeba:)

Chciałbym, ale jak nie znasz okolicy, to trudniejsze niż przejazd przez Stelvio w godzinach szczytu. Łatwo za którymś razem się zagapić i zwolnić do 50 trochę za późno. Austriacy jeżdżą w terenach zabudowanych ponad 60km/h, zwalniają do 40 przed fotoradarami co obserwowałem wielokrotnie, dobrze znają okolicę i wiedzą gdzie są radary.

[lski@interia.pl]

Kolega wybrał się do Arabii Saudyjskiej,która się niedawno otworzyła na cudzoziemców.Właśnie mu przyszedł mandat w wysokości ok.3000 zł,mówił,że tylko raz błysnęło...

Edytowane 25 Lipiec 2022 przez lski@interia.pl

[Lexi]

16 godzin temu, lski@interia.pl napisał:

..........mówił,że tylko raz błysnęło...

To miał szczęście... gdyby dużo razy błyskało to znaczyło by że ktoś do niego wali z kałacha...

[moruniek]

W dniu 25.07.2022 o 14:34, lski@interia.pl napisał:

Kolega wybrał się do Arabii Saudyjskiej,która się niedawno otworzyła na cudzoziemców.Właśnie mu przyszedł mandat w wysokości ok.3000 zł,mówił,że tylko raz błysnęło...

Mandat przyszedł do Polski czy musiał go opłacić na miejscu przed wylotem. Zdecydowanie częściej ma miejsce ta druga sytuacja. 

[lski@interia.pl]

31 minut temu, moruniek napisał:

Mandat przyszedł do Polski czy musiał go opłacić na miejscu przed wylotem. Zdecydowanie częściej ma miejsce ta druga sytuacja. 

Do Polski.Ale gwoli ścislości,chodziło o auto wypożyczone w Arabii Saudyjskiej,a więc wypożyczalnia obciążyła kartę.Gdyby był tam własnym,przypuszczam,że jeszcze ten kraj nie jest właczony w europejski wymiar sprawiedliwości.

Trzeba o tym pamiętać,to diametralna różnica.Choć ja cały czas pamiętając,dostałem dwa mandaty za wypożyczenie w Holandii.Ale z kazachskiej Astany,która wielokrotnie witała nas błyskami,gdzie prowadziłem auto niejakiego Stasiuka,wbrew jego obawom nic nie przyszło.Podobnie z Białorusi,gdzie bywałem własnym...

Nawiasem,ukryci suszarkowi wyskoczyli na mnie dwa razy z tropikalnej dżungli,gdzie nigdy bym ich nie oczekiwał.Na Nowej Kaledonii i na Kubie.Pierwszy raz się zmieściłem,drugi funkcjonariusz się poddał ze wzgledu na trudności językowe.

Jednym słowem,kierowca wypożyczonego auta musi być czujny jak pies podwójny...

Edytowane 26 Lipiec 2022 przez lski@interia.pl