magelan Napisano 22 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2011 Trasa fis (może już nie, gdzie nie ważne) jadę ..(byłem kiedyś młody) więc zapie.... a tu nagle zjawia się pani z maleństwem w plecaku (jakaś nowa moda z zachodu - wtedy) wynik 4 lata rehabilitacji (super kręgarz w Oświęcimiu- tel wysyłam na prośbę koleżeństwa:D ):eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 23 Styczeń 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 DZIECKO w PLECAKU I DESKARZ .. 23 stycznia dziś NASZ wielki ADAM na skoczni w Zakopanem -upadł -odniósl kontuzję ..czyli kazdy może upaść -nawet wielki MISTRZ ....ale post nie będzie o ADAMIE bo ja GO cenię 23.01.2011 rok godzina powiedzmy 12:00 STOK GÓRY ŻAR - lekki mróz lekki wiatr i nie wierze jak to pisze jedne z Forumowiczow że ktoś przyjechał na narty na 30 minut.... Deskarz ojciec wozi w nosidelku na plecach dziecko powiedzmy no max 2 latek ... Moja znajoma Agnieszka .. o mało nie zemdlala - ja poczulem skurcze w żoładku - na glupotę. przypomnę ze koncówka trasy jest stroma - mocno oblodzona i jest niedziele duży ruch .. Jutro jadę do Szczyrku jak zobaczę coś dziwnego to opiszę.... Chciałbym pochwalić obsługę wyciągu orczykowego na ZARZE -zwalniają prędkość dla słabszych narciarzy aby mogli wystartować ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 ja bym nie woził dzieciaka w taki sposób , to tyle ode mnie w tym temacie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ewa78 Napisano 23 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2011 23 stycznia Deskarz ojciec wozi w nosidelku na plecach dziecko powiedzmy no max 2 latek ufff to chyba zboczenie jakieś na umysle..tego deskarza. ------------------------------------------------------------- Była 17:00 koniec wrzesnia schodze z Kozich Czubów, zbyt poźno by iśc dalej na Zawrat. Padał juz deszcz mgły sie jakies wiły, nie mogły przejśc na druga strone ...tam przecież dolina pieciu stawów rozeszłyby sie w mig:rolleyes: widze dosć młodego faceta ciagnie na sznurku dziecko góra 4-5 lat, przepasany jakims szurkiem w pasie. On i chłopiec zasmarkany, oboje tym szurkiem w pasie...chyba zeby sie nie zgubic:cool: mały beczy az echo niesie. On Turysta wydaje się ojciec małego pyta mnie, czy daleko na Granaty..... zadam pytanie co zrobiłes jak zobaczyles ojca deskarza z nosidełkiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PolaRaksa Napisano 25 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2011 Nie zabrałym swojego dziecka w nosidełku na narty, sa jakieś granice. Jak widac ludzie nie dbaja o swoje bezpieczeństwo, ale i o bezpieczeństwo swoich dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
loola Napisano 25 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 25 Styczeń 2011 osobiście nie woziliśmy naszych chłopaków w nosidełkach na nartach a to dlatego że wtedy w ogóle mieliśmy taki lightowy okres jeśli chodzi o narciarstwo, zwłaszcza ja:) ale nie mam nic przeciwko temu jak ktoś się pewnie czuje... why not? miałam przypadek że mi pod rower wbiegł pitbul bez kagańca a miałam własnie dzieciaka w foteliku, przewróciliśmy się owszem ale nic strasznego się nie stało (oprócz właściciela psa którego mąż chciał uszkodzić) ale dalej jeździliśmy nie zrezygnowaliśmy z powodu jednego upadku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.