Lupus Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 Witam w związku z tym, że właśnie wróciłem z sylwestrowego tygodnia na nartach w Kresichberg, pozwolę sobie podzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat tego ośrodka. Otóż, Kreischberg znajduje się w miejscowości St. Lorenzen ob Murau w Styrii. Z krakowa to jakieś 740 km, dość blisko, co przy spokojnej jeździe, postoju na obiad i tankowanie daje około 7 godzin jazdy. Milutko. Miejsowość znajduje się 7 km od Murau, dość ładnego miasteczka. Robią tam też fajne piwo - Muraurer Bier w kilku odmianach. St Lorenzen to miejscowość raczej letniskowa. Połowa apartamentów, pensjonatów i hoteli wykupiona jest przez Węgrów. Stąd najpopularniejszym językiem w St. Lorenzen obok niemieckiego jest węgierski. To owocuje napisami niemieckimi i węgierskimi w menu, w sklepach, hotelach i na stokach, to owocuje również tym, że prawie każdy szanujący pracę instruktor narciarstwa w Kresichberg mówi po węgiersku. Słowem wyjazd na narty do Węgier lub jak kto woli, Małe Węgry w sercu Styrii. Ale, żeby nie było , że się czepiam Węgrów, choc na marginesie muszę dodać, że łatwo wrócić stamtąd wiekszym nacjonalistą, to opiszę ośrodek pod względem narciarskim. W ośrodku jest do wybory 42 km tras, w wiekszości naśnieżanych. 11 wyciągów, właściwie to 10 bo gondolka pracująca z dołu do połowy góry to jeden wyciąg choc z mozliwościa jeżdżenia na dwóch odcinkach dolnym z czarną 1 i górnym z niebieską 2. Powyżej są dwie kotwice, dość długie z niebieskimi trasami i mozliwościami przejazdu do Resenkranzhohe 2118 mnpm lub z Kreischberg 2002 mnpm nową, niby podgrzewana sześciosobową kanapą z czerwonymi i czarną trasami. Na Rosenkranzhohe są dośc długie i ładne widokowo czerwone i trochę czarnych ale krótkich. Do tego kilka nartostrad łaczących obie góry. Są jeszcze dwa krzesełka ale dwuosobowe, stare jak świat. Pośrodku jeden orczyk talerzykowy. Do tego kilka mniejszych wyciągów dla dzieci. A propos. Ośrodek jest mocno przystosowany dla dzieci. Jest więc mnóstwo szkółek narciarskich, place zabaw, trampoliny, snowtubing, park dinozaurów w lesie, gdzie jeździ się na nartach oraz parka z Flinstonami. Tutaj są bardzo przygotowani. Trasy generalnie ciekawe, czerwone i niebieskie dość długie, czarne niekoniecznie długie choć trasa 1 prowadząca na sam dół to już coś. Dla miłośników skakania, hopek, parków z przeszkodami i halfpipem oczywiście też jest dość bogata oferta. Powiem tak, wyciągi to niezbyt doinwestowana strona ośrodka, trasy ciekawe, dobrze utrzymane i w ciągu 7 dni jeżdżenia na nartach nie spotkałem tam ani jednej muldy. Co na warunki austriackie jest niezbyt częste. Słabą stroną miejsca jest oferta gastronomiczna na stokach. To jedna fajna i duża knajpa Kreischbergwirt położona w najładniejszym miejscu ale z powodu wyjeżdżania gondolka nie tylko narciarzy stale oblegana. Znalezienie tam miejsca do zjedzenia posiłku graniczy z cudem. Półgodzinne polowanie na stolik albo miejsce przy stoliku to norma. W tym miejscu muszę właśnie zaznaczyć, że węgierskie matki czy tez babki okupują i trzymają dla swoich rodzin stoliki, przez co sa one non stop zajęte. Zarezerwowanie sobie ubraniem, kaskiem i rękawiczkami miejsc anie działa, bo zostaja one zepchniete na podłogę i juz stolik robi się wolny. Wrażenia ze stoku więc mam i fajne i powodujące, że mój szowinizm czy nacjonalizm przybrał na sile. Ostatecznie zjeżdżałem na sam dół i jadałem w spokoju z restauracji z hotelem Waldschlossl. Oczywiście na samym dole olbrzymi parking na 1000 aut, sklepy sportowe, z niesmiertelnym Intersportem, wypożyczalnie sprzętu itp. Mieszkać można licznych hotelach, pensjonatach i kwaterach a także w ośrodku Ferien Park. Fajne miejsce z drewnianymi domkami oraz apartamenatmi. Polecam. Mają basem, masaże i inne takie tam rzeczy. Podsumowując miejsc jest fajne, szczególnie dla tego, że bliskie z Krakowa, ale ze spora ilościa tras, dość zróżnicowanych. Infrastruktura z jednej strony dość bogata z drugiej niedopracowana. Warto odwiedzić ale nie należy spodziewać się tego co oferują duże i nowoczesne ośrodki. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłem :eek: 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artie40 Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 Dzięki za relację , zastanawiam się*czy nie ruszyć tam w lutym, widzę że jest nie najgorzej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 Lupus - nie wiem jak jechałerś ale mi z Krakowa tam wychodziło jakieś 660 km - co prawda ja mieszkam już prawie koło Witka więc tu chyba mam troszkę bliżej ale nie aż tak dużo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 (edytowane) Dzięki za relację , zastanawiam się*czy nie ruszyć tam w lutym, widzę że jest nie najgorzej. Pozdrawiam Polecam:) Jak już tam będziesz to możesz zaopatrzyć się w skipass http://www.skiberge.at/ i to pozwoli Ci odskoczyć do Turracher Hohe warto, a nawet bardzo warto:) i jeszcze można by do Lachtal tu nie byłem ale "czuję" że warto:rolleyes: Pozostałe ośrodki z tego karnetu mają niewielkie znaczenie w skali globalnej więc można sobie je raczej darować. Edytowane 3 Styczeń 2011 przez SB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 Mnie z B-B wychodziło 630km a na TH 660km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 Mnie z B-B wychodziło 630km a na TH 660km. To mi się chyba coś pomieszało:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 no to by się Figo zgadzało, bo mi w ostatnim czasie z Krk do TH 760 bez bodajże 3km wyszło. Przy okazji Figo, SB, Mihumor dzięki serdeczne za polecenie i namiary na Turracher Hoehe. ps. już o Lachtal czytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 3 Styczeń 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 Lachtal będzie jakieś 30-40 km bliżej, jak pamiętam drogowskazy. Jechałem chyba normalnie: Cieszyn, Olmouc, Brno, Mikulov, Wieden, w Nounkirchien na S6 do Bruck, potem Jugendburg a potem Murau i za 7 km St. Lorenzen. Miejce fajne. Ale drugi raz tam nie pojadę, bo "Life is too short to drink bad wine". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 Lachtal będzie jakieś 30-40 km bliżej, jak pamiętam drogowskazy. Jechałem chyba normalnie: Cieszyn, Olmouc, Brno, Mikulov, Wieden, w Nounkirchien na S6 do Bruck, potem Jugendburg a potem Murau i za 7 km St. Lorenzen. A no to normalnie, tylko jeszcze zapomniałeś dodać że Przed Billą w prawo;) Miejce fajne. Ale drugi raz tam nie pojadę, bo "Life is too short to drink bad wine". Twój wybór że pojechałeś po nowemu na Mikulov:rolleyes:, jak byś pojechał przez Znojmo to byś se kupił takie jak lubisz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 3 Styczeń 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 A co jest w tym Znojmo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 3 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2011 A co jest w tym Znojmo? Kiedyś dawno tam była strefa wolnocłowa, i na pasie ziemi niczyjej po między Czechami a Austrią są sklepy, głównie z alkoholem i kosmetykami. Przy czym na dzień dzisiejszy nie są już tak atrakcyjne te ceny jak były za czasów strefy wolnocłowej, ale wybór jest naprawdę spory. Skoro nie jechałeś tamtą drogą to wybierz się kiedyś, ładnie tam jest;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 4 Styczeń 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2011 To taki jeden sklep jest pomiedzy Mikulovem a Drasenhofen. Ale teraz to juz żadna atrakcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.