mała_mi Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 W niedzielę 19.12.2010r. w Zawoi na Mosornym Groniu zaginęły moje narty. Fischer FUSE 70 - dł 152 cm , http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2506&id_modelu=3327 oraz kije Dynastar srebrne ( stare i zużyte ale z wartością sentymentalną ) Zostały przez kogoś zabrane sprzed restauracji Dominum przy wyciągu w okolicach godziny 14.00 Jeśli ktokolwiek coś widział... lub zabrał przez przypadek czy pomyłkę ... proszę o pilny kontakt na prv lub pod nr tel 728 770 178 wierzę, że znajdzie się Uczciwy Znalazca.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ewa78 Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 będę na Mosornym, zrobie wizję lokalną, niestety mysle ze nikłe szanse by ktos oddał. Białe wiec szczególne:) łatwo bedzie je dostrzeć. Oby sie znalazły. 3maj się 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
logos Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 Wiara czyni cuda. Wspołczuję. Niech sie znajdą. Niestety wraca plaga polskich i słowackich stokow. Pozdr Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 no tak po co kupować , skoro można zapier......... szczerze współczuję straty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 Przykre to zdarzenie - szczerze współczuję. Jakże bardzo nie chciałbym być w skórze tego złoczyńcy gdybym go tak np. trafił w momencie kradzieży. Wierzcie mi , kiedyś zatrzymałem uciekającego kieszonkowca. I wspólnie z grupą znajomych ludzi którzy handlowali obok mnie musieliśmy go obezwładnić.:eek: I wierzcie mi po raz drugi - ten człowiek brzydko wyglądał po tym zdarzeniu. A jak przyjechała policja i zaczął głupio coś tam "szczekać" to policjanci zapytali czy mają go jeszcze na chwilkę zostawić z nami. Uwierzcie po raz trzeci,...nie chciał. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 Serdeczna współczucia! Przypuszczam,że niestety czaili się na nieuważnych narciarzy i pewnie nie tylko tobie zap... Przykre to zdarzenie - szczerze współczuję. Jakże bardzo nie chciałbym być w skórze tego złoczyńcy gdybym go tak np. trafił w momencie kradzieży. Wierzcie mi , kiedyś zatrzymałem uciekającego kieszonkowca. I wspólnie z grupą znajomych ludzi którzy handlowali obok mnie musieliśmy go obezwładnić.:eek: I wierzcie mi po raz drugi - ten człowiek brzydko wyglądał po tym zdarzeniu. A jak przyjechała policja i zaczął głupio coś tam "szczekać" to policjanci zapytali czy mają go jeszcze na chwilkę zostawić z nami. Uwierzcie po raz trzeci,...nie chciał. I to jest wzorowa postawa obywatelska! Tak należy postępować z takimi mendami! Chylę czoła! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JG77 Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 W tym roku w listopadzie w czasie dni polskich koledze zakoszono plecak z krótkofalówką ale zaczął się wydzierać po polsku z drugiej i złodziej zostawił na dole przy stacjii kolejki plecak.Wtym samym czasie zakosili innemu kijki Leki których niestety nie odzyskał a wszystko to w Austrii .Dziwię się bo myślałem że menele tam nie jeżdżą -myliłem się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 (edytowane) Może finał sprawy nie będzie aż tak zły... Musze się przyznać,że w zeszłym roku za...em komuś Fischery WorldCup RC,dł.175 cm,w dodatku zrobiłem to na starcie eliminacji MPA w Kluszkowcach.Na pociechę zostawiłem mu Fischer WorldCup 185 cm.Wpiąłem się,zjechałem giganta i nic nie poczułem,no może byłem trochę zaskoczony łątwością skrętu,dopiero w domu zobaczyłem,że sa trochę krótkie. Na następnej eliminacji,w Szczawnicy, rzeczy wróciły do właścicieli,choć tamten kolega nie był zadowolony-w Kluszkowcach miał duże kłopoty na trasie na moich długich,a potem w Szczawnicy liczył,że się już nie zgłoszę-moje były prawie nowe... Edytowane 21 Grudzień 2010 przez lski@interia.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARI Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 Współczuję - czyli co ? zamykać do kufra na dach, lub linka i do stojaka jak rower ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 21 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 21 Grudzień 2010 Ja znaczę tak samo jak lusterka, oprócz tradycyjnego piaskowania ( żadne tam cyferki) tylko ulubioną nazwa lub imię...lub nr tel, i dodatkowo nawiercam ( ramki auto) noski narty ,z obydwóch stron...koniecznie widoczne Znaczę tak praktycznie wszystko, zapewne przyda się ten pomysł nie jednemu To tylko 10 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mała_mi Napisano 22 Grudzień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2010 W dniu kiedy jakiś &^%^&*( $%^&* %^&*( pokusił się o moje deski na Mosornym Groniu nie było ANI JEDNEGO stojaka. NIC!!! Ludzie stawiali swoje deski oparte o balustradę tarasu ( dlatego też można było kilka razy zobaczyć obrazki rodem z Domino Day) bądź wbijali w śnieg ... Ile razy będąc w innych miejscach na drzwiach knajpy wisiała wielka jak kobyła kartka z napisem " zakaz wnoszenia sprzętu do Restauracji " ... a jak wiadomo ilość miejsc siedzących przy oknie też jest ograniczona, żeby móc zerkać na swoje deski. A można przecież postawić na stokach stojaki zamykane na kluczyk ( gdzieś - nie pamiętam gdzie już takie widziałam ). Kaucja za kluczyk w kasie, zapinasz deski i masz spokój ( teoretycznie ) . Niestety w przypadku większości stoków zabezpieczenie ( się ) ma postać zapisku w regulaminie " Nie ponosimy odpowiedzialności za cenne rzeczy pozostawione na terenie ośrodka " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 22 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2010 Ja to też przeżyłem:eek:najbardziej boli jak człowiek szuka do końca swoje narty i widzi podobne;)Nie wolno być złodziejem:pTrzeba jeżdzić na mniej spotykanych:p i mało popularnych;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arbiter Napisano 22 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2010 mi rąbneli w Austrii Solden , jakie było moje zdziwienia jak wyszedłem z knajpy przy gondolce i nie ma moich starych GS9 , ZAŁAMKA to było 5 dnia wieczorem już sobie wybrałem nowe ale rano wizyta pod knajpą może ktoś oddał i się pomylił jak do gądolki wsiadał szemrany ( zjazd na dół był zamkniety ) i nic , droga do wypożyczalni ........ a tu idzie miejscowy chłop , widać z daleka że przeprasza wszystkich , pomylił się i najmocniej przepraszał itd. i dobre imię przywrócił miejscowym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 22 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2010 To potwierdza mój wpis;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 23 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2010 Przykro mi ale nic nie poradzisz:mad: Dlatego ja wolę nie zjeść, niż zostawić narty przed knajpą. Proste jeżeli jest miejsce przy szybie to idę jak nie ma zapinam narty i jadę dalej. Proponuje nie stawiać na stojaku tylko wbić w śnieg obok ale żeby się wyróżniały. Zamykane stojaki są na chopoku, fajny bajer wsadzasz 2 E kaucji i wszystko lepiej smakuje:) Życze powodzenia choć ciężko będzie je odzyskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 23 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2010 Kup se kolego nowe narty! Nikt ci nie zwróci, nie po to zaj-eb.. aby oddawać. Ja, jakieś 2 miesiace temu zostawiłem nawigację na dachu przed domem i ruszyłem. Po 500 metrach wróciłem- nawi nie było. Rozlepiłem kartki, obiecałem nagrodę i nic. A nawi podpier... ktoś z moich sąsiadów których mam na ulicy nie więcej jak 20. Poza tym znalazca, jak wszedł w ustawienia, odczytał mój adres "DOM" i mógł zwrócić! Ale nie chciał! Tak więc kolego narty straciłeś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 23 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2010 dokładnie jak pisze Bumer...sąsiedzi to skarb:D....jedyna pozytywna strona tego zajścia to beztroska zmiana nart na nowe:)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dipp Napisano 23 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2010 Ja dwa lata temu miałem ciekawą przygodę w Alta Badia. Już pierwszego dnia buchnęli mi narty pod restauracją. Na szczęście obok był posterunek policji. Spisali moje dane, markę i dokładny symbol nart, kolorystykę i długość... Zwieźli na pełnym gazie skuterem na sygnale aż pod kwaterę (fajne przeżycie). Oczywiście wieczorem pojechałem do Corvary i wypożyczyłem sobie inne narty na pozostałe pięć dni szusowania - oczywiście nie miałem złudzeń co do odnalezienia nart. Rankiem następnego dnia wjazd na górę do restauracji i oczywiście nart nie ma, na przystanek policji - wczorajszego sympatycznego carabiniera nie ma, a dzisiejszy nic nie wie. Pogodziłem się już ze stratą nart... I za jakąś godzinę odbieram telefon od sympatycznego policjanta, z którym rozmawiałem poprzedniego dnia: koło mostku za 15 minut. Podjeżdżam, a on daje mi narty prawie takie jak moje: wszystko się zgadza, tylko inny kolor wiązań. Mówię, że to nie moje, a on wciska mi je na siłę. Musiałem je zabrać, ale schowałem je do boksa i do końca jeździłem na tych pożyczonych. Skąd on je wziął? Nie wiem. Może komuś zwinął... Po tej przygodzie zawsze wiążę narty linką do stojaka.. Uff, ale się rozpisałem.... pozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych Świąt!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 24 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2010 Mówię, że to nie moje, a on wciska mi je na siłę. Musiałem je zabrać, ale schowałem je do boksa i do końca jeździłem na tych pożyczonych. Skąd on je wziął? Nie wiem. Może komuś zwinął... Pewnie wziął z magazynu sprzętu znalezionego / odzyskanego od złodziei. Po tej przygodzie zawsze wiążę narty linką do stojaka.. Możesz cos napisać na temat tej linki? Masz jakieś sprawdzone rozwiązanie? Ja na ten sezon zaopatrzyłem się w Volkle Tigershark 11ft PS i obawiam się, że będąc na nartach nie będę nawet mógł iść do kibla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mała_mi Napisano 24 Grudzień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2010 Pewnie wziął z magazynu sprzętu znalezionego / odzyskanego od złodziei. Możesz cos napisać na temat tej linki? Masz jakieś sprawdzone rozwiązanie? Ja na ten sezon zaopatrzyłem się w Volkle Tigershark 11ft PS i obawiam się, że będąc na nartach nie będę nawet mógł iść do kibla okazuje się, że dewiza " NARTY SĄ FAJNE" zmienia się przez tych paskudnych złodziei w " NARTY SĄ STRESUJĄCE" Z okazji Świąt życzę Wam: jak najdłużej trwającego sezonu, bezpiecznych i świetnie przygotowanych stoków, oraz żeby nigdy nie przytrafiło Was takie nieszczęście jak mnie w ubiegłym tygodniu... i zamiast " stopy wody pod kilem " => " metra śniegu pod ślizgiem " ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 24 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2010 (edytowane) okazuje się, że dewiza " NARTY SĄ FAJNE" zmienia się przez tych paskudnych złodziei w " NARTY SĄ STRESUJĄCE" narty zawsze są fajne:rolleyes:,a stres jest związany z naszą codziennością;)Jak ukradną Ci samochodód,to co nigdy już nie będziesz jeżdzić samochodem;):DMusimy się pogodzić z stratą sprzętu i bawić się dalej:p-tak jak w życiu:p Pozdr. Edytowane 24 Grudzień 2010 przez SB znowu musiałem Ci ten cytat naprawić :D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JG77 Napisano 24 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2010 A może warto ubezpieczyć sprzęt zawsze można po niewielkiej dopłacie kupić nowy .Trudno być niewolnikiem własnych nart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 24 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2010 A może warto ubezpieczyć sprzęt zawsze można po niewielkiej dopłacie kupić nowy. Sprzęt opłaca się ubezpieczyć tylko wtedy, gdy MA ZGINĄĆ, tak jak to czasami np. robią Niemcy z kilkuletnimi samochodami. A co naprawdę są warte ubezpieczenia, najlepiej pokazała ostatnia afera awarią Pogorii, gdzie ubezpieczyciel odmówił wypłaty ubezpieczenia, gdyż nastąpiła ona podczas sztormowej pogody (heavy weather), tak jakby armator był ubezpieczony tylko od katastrofy przy pięknej, słonecznej pogodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miraz Napisano 24 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2010 = Możesz cos napisać na temat tej linki? Masz jakieś sprawdzone rozwiązanie? ja używam coś takiego; http://www.blocco.pl/Produkty.html kupiłem w makro za około 40 zł Pozdrawiam Mirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 24 Grudzień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2010 ja używam coś takiego; http://www.blocco.pl/Produkty.html Pytanie, jak ze skutecznością tego zabezpieczenia; gdzieś czytałem, że wystarczy do środka wlać trochę oleju i można tę linkę spokojnie wyciągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.