BRE Ubezpieczenia- mBank- przestrzegam!!!

[Bumer]

Przy następnych wyjazdach ubezpieczyłem się w PZU. Przed dokonaniem wpłaty upewniłem się jak interpretowany jest punkt ogólnych warunków ubezpieczenia o tzw. niezbędnym zakresie pomocy. W PZU odpowiedziano mi, że o zakresie niezbędnej pomocy decyduje lekarz udzielający bezpośrednio pomocy! To on ma bezpośredni kontakt z nieszczęśnikiem i on decyduje jakie badania należy wykonać i jak zabezpieczyć rannego. To inaczej jak w BRE gdzie o zakresie tej pomocy decyduje lekarz konsultant ( jesli takowy jest) na podstawie dokumentacji medycznej!!!! Jeśli więc wystapi coś takiego jak u mnie, gdzie wykonano badanie rezonansu magnet. a badanie to pokazało, że nie ma uszkodzenia układu nerwowego i krwionośnego, TO BYŁO ZBĘDNE!!! Że brak tu logiki,bo be\z tego badania nie da się tego stwierdzić, to nic! BRE zaoszczędziło 500 euro! Po prostu paranoja! A żeby było weselej, to Rzecznik Ubezpieczonych nie zauważył tu picerstwa i naciagania! Rzecznik nie moze nic zrobić w tej sprawie. Jak mi odpisał, "zainteresował się sprawą" co powinno mi pomóc w przypadku sprawy sądowej . Ot i takie mamy państwo! Broń sie sam, walcz! Trzeba być twardym! PS. Śmigaj bezpiecznie i lepiej kup ubezp. w PZU, a BRE omijaj z daleka!

[marcinn]

I wszystko w temacie

[Aressi]

Może jakieś sługestie :wink:

Bez wątpienia jakieś ubezpieczenie musisz wykupić. Ja zawsze wykupuję polisę w PZU choć - Bogu dzięki - nigdy nie musiałem z niej korzystać. Prawda dotycząca firm ubezpieczeniowych jest niestety taka, że ostateczna weryfikacja tego co wykupiliśmy następuje w momencie zaistnienia szkody. I tu niestety bywa różnie czego przykładem jest historia Bumera.

Ale jedną rzecz doradzam stanowczo - zaopatrz się w kartę EKUZ! I w razie czego to taką właśnie kartą legitymuj się w pierwszej kolejności. A ubezpieczenie (też konieczne) niech zabezpieczy nas w przypadku kiedy sama karta EKUZ nie wystarczy do pokrycia dodatkowych wydatków.

Miłego szusowania życzę i oby ubezpieczenie nie było potrzebne.:wink:

[marcinn]

Ale jedną rzecz doradzam stanowczo - zaopatrz się w kartę EKUZ!

Dzięki o tym zawsze pamiętam :wink:

[W.W.]

Przy następnych wyjazdach ubezpieczyłem się w PZU. Przed dokonaniem wpłaty upewniłem się jak interpretowany jest punkt ogólnych warunków ubezpieczenia o tzw. niezbędnym zakresie pomocy. W PZU odpowiedziano mi, że o zakresie niezbędnej pomocy decyduje lekarz udzielający bezpośrednio pomocy!

Mam jedno pytanie, jeśli pozwolisz.

Czy ową interpretacje otrzymałeś na piśmie?

Mam bardzo złe doświadczenia z PZU w innej sprawie i przekonałem się bardzo boleśnie na własnej skórze, że ustne zapewnienia pracowników/agentów ubezpieczyciela o interpretacji konkretnych zapisów w umowie nic nie znaczą!!!

Liczy się wyłącznie i to nie zawsze, jedynie słowo pisane!!!

[marcinn]

Kilka dni do wyjazdu więc nabyłem ubeżpieczenie PZU Wojażer

Cena taka sobie (104zł) : ale warunki chyba nie najgorsze

Koszty leczenia 160.000 zł

Następstwa nieszczęśliwych wypadków 70.000 zł

No i najważniejsze OC 500.000 zł

[Bumer]

Nie mam na piśmie. Wtedy, kiedy byłem zainteresowany kupnem polisy, rozmawiałem telefonicznie i dodatkowo otrzymałem maila, ale go juz skasowałem. Nie chce tu polecać kogokolwiek, nie chcę namawiać. Napisałem tylko jak sam postapiłem.

[szlachcic]

Na ubezpieczenia trzeba bardzo uważać. Miałem kilka lat temu taki problem i nieźle się nalatałem, żeby potem poodkręcać wszystko. Teraz popytałem i dostałem namiar na dobrą stronę, gdzie znalazłem dla siebie najlepsze towarzystwo ubezpieczeniowe. Polecam Wam dobrać coś idealnego dla siebie. Pozdrawiam serdecznie.

[Chris_M]

[...usunięta autopromocja...]

A czy oceniacie w tym Waszym serwisie, jak się firmy ubezpieczeniowe wywiązują ze swoich obowiązków po powstaniu szkody?

[Roobs]

Mam jedno pytanie, jeśli pozwolisz.

Czy ową interpretacje otrzymałeś na piśmie?

Mam bardzo złe doświadczenia z PZU w innej sprawie i przekonałem się bardzo boleśnie na własnej skórze, że ustne zapewnienia pracowników/agentów ubezpieczyciela o interpretacji konkretnych zapisów w umowie nic nie znaczą!!!

Liczy się wyłącznie i to nie zawsze, jedynie słowo pisane!!!

Potwierdzam, to co słyszymy od osoby wystawiającej polisę to nie zawsze prawda a najzwyklejszy brak wiedzy!!!! Tylko aby sprzedać a co dalej...

[miraz]

A czy oceniacie w tym Waszym serwisie, jak się firmy ubezpieczeniowe wywiązują ze swoich obowiązków po powstaniu szkody?

W tym roku podczas pobytu w Zillertal wykupiłem ubezpieczenie PZU Wojażer dla całej rodziny. Pech chciał ,że syna bolało w nocy ucho,wiec rano szybka wizyta u lekarza. Mimo,że mieliśmy EKUZ bardzo miła Pani poinformowała nas,że wizyta jest płatna na miejscu. Za wizytę 75E+10E w aptece, wieczorem szkodę zgłosiłem na Infolinii .Po 10 dniach decyzja o wypłacie i po 16 kasa na koncie ( całe koszty ) . Więc moje doświadczenie z PZU pozytywne.