Kominiarka pod kask

[JC]

... a po co wlasciwie zaklada sie kominiarke pod kask? co to daje?

Jarek no ja Cie proszę

Nie widziałeś naszego Pana Prezydenta?

[mysiauek]

... a po co wlasciwie zaklada sie kominiarke pod kask? co to daje?

W moim przypadku:

nie wiem jak to działa ale kask mnie upocony a bez różnicy na głowie.

Poza tym kominiara z częścią na twarz ciut się przydaje jak zimno.I ostatnie: jeśli ktoś ma niedopasowane gogle to zasłania część między goglami a kaskiem - zatoki.

[MB]

... a po co wlasciwie zaklada sie kominiarke pod kask? co to daje?

Ja należę do takich jak Ty.

Tzn. zadałbym takie samo pytanie.

Najzwyczajniej nie używam nie jest mi to potrzebne.

A znam takich którzy ubierają to zawsze i wszędzie.

Chyba na plaży w Egipcie też.:eek:

Ale mnie to nie przeszkadza,skoro czują taką potrzebę to niech ubierają.

[SB]

Mnie poprosił mój pracownik o uposażenie służbowe w postaci kominiarki, więc nabyłem takową i mu wręczyłem któregoś listopadowego ranka, a po południu słyszę że dokonano napadu na bank w Jazowsku:eek:(zagłębie Śliwowicy)

[jarek]

... no i wlasciwie te cztery posty powyzej wyjasnily moje watpliwosci

[ziom10]

a nie lepiej zapuścić brodę, od razu lepiej - cieplej - sople się robią, ale do skóry nie sięgają, taka 3 tygodniowa trochę drapie, no i w pracy inaczej na ciebie patrzą - ale trzeba być męskim nie miętkimmmm jak zwierzę

ps

nigdy nie ubierałem kominiary

[woocash]

Przed chwilą odebrałem kominiarkę zakupioną na alle... Cieniutki HI-TEC za 20 PLN

[mała_mi]

a nie lepiej zapuścić brodę

jakoś nie mam przekonania .... ;-) i chyba nie dam rady uchodować ;-) :eek:

[ziom10]

jakoś nie mam przekonania .... ;-) i chyba nie dam rady uchodować ;-) :eek:

E tam jak sie postarasz może się uda...

[smiths23]

podpisuje sie pod pytaniem jarka:P osobiście nie używam i nie wiem na czym ma polegać jej przydatność.. żeby było ciepło? wątpie, kaski są tak zrobione że nawet największych mrozów nie czuć.. żeby było ciepło po zdjęciu kasku.. hm, a jak mamy plus 5 stopni to po co kominiarka? a jak mamy minus 10 to chyba po to żeby spoconą głowę wystawic na mróz i ryzyko choroby.. osobiścnie nie polecam, ale jak ktoś chcę bo "widział jak tak jeżdzą" to cóż zrobisz?

[mysiauek]

podpisuje sie pod pytaniem jarka:P osobiście nie używam i nie wiem na czym ma polegać jej przydatność.. żeby było ciepło? wątpie, kaski są tak zrobione że nawet największych mrozów nie czuć.. żeby było ciepło po zdjęciu kasku.. hm, a jak mamy plus 5 stopni to po co kominiarka? a jak mamy minus 10 to chyba po to żeby spoconą głowę wystawic na mróz i ryzyko choroby.. osobiścnie nie polecam, ale jak ktoś chcę bo "widział jak tak jeżdzą" to cóż zrobisz?

popatrz na moja odpowiedz

[ravick97]

a jak mamy plus 5 stopni to po co kominiarka? a jak mamy minus 10 to chyba po to żeby spoconą głowę wystawic na mróz i ryzyko choroby..

i tu się Smith zgadzam z Tobą, no ale gdy -15 i porywisty wiatr na grani lub -25 i trzaskający mróz, to ja wtedy zakładam kominiarkę, gdyż mi jest po prostu zimno. kask zdecydowanie tak nie dociepla, chyba, że masz zamykane otwory wentylacyjne.

no i np. w kasku casco masz na karku takie całkiem niemałe wycięcie na pokrętło w skutek czego jak pizga to chłodniej się robi z tyłu głowy.

ps. nie jestem zmarzluchem a wręcz wyznawcą teorii iż lepiej zamarznąć niż udusić się w smrodzie, ale w połowie grudnia jak przy -15 na Kornocku wiało jak w Mielcu na wiadukcie, to przez kolejne 2 godziny intensywnej jazdy nie byłem w stanie rozgrzać z powrotem organizmu bez udania się do ciepłego pomieszczenia.

Edytowane 5 Styczeń 2011 przez ravick97

[Bończa]

Nie wchodziłem do tego wątku, bo myślałem, że tu same peany na temat kominiarek, a tu niespodzianka - paru ludzi też nie lubi, nie używa, nie potrzebuje. Ja powiem więcej, jak widzę tych zamaskowanych w kominiarki, za duże katany, spodnie, którzy nic nie widzą, nic nie słyszą , tak są opatuleni, to po prostu mam na takiego oko. Nie wiadomo, co ona wymota. Takich naszych Prezydentów na ten przykład

[andy-w]

czepek pod kask

A mnie w kominiarce zdecydowanie jest zbyt gorąco. No chyba, że na dworze jest -20 i twarz w czasie jazdy może odpaść z zimna. Od lat do jazdy na nartach używam (moje dzieciaki także) cieniutkiego czepka (nie pływackiego).

Kiedyś takie czepki pod kask były Intersporcie, ale teraz ich nie widziałem. Zaletą czepka jest zakrycie ewentualnych nieszczelności na obrzeżach kasku. Higiena używania kasku też jest wyższa, ponieważ pot wchłaniany jest przez czepek, który można wyprać. Po zdjęciu kasku można pozostać w czepku nie narażając się na nagłe wychłodzenie rozgrzanej głowy.

Czepek górą.

[So Seductive]

Ja również nie mam przekonania do kominiarki po prostu uważam , że kask mi wystarczy. Za zimno w głowę nigdy nie jest. Lecz ciekawą teorię usłyszałem przypadkiem w makro. Jeden z kupujących zapytał się "specjalisty" czy kask wystarczy cy coś jeszcze pod niego. No i usłyszał , że koniecznie należy kupić kominiarkę bo dopiero wtedy jesteśmy w pełni zabezpieczeni

[Gość happy_ski]

Na allegro za 15-20zł można kupić kominiarkę bawełnianą albo polarową. Zanim zainwestuje się w coś z górnej półki dobrze sprawdzić czy nie będzie przeszkadzała.

---

Sklep narciarski