Bończa Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 PKL chyba odpuszcza walkę o modernizację Kasprowego i zaczynają inwestować, tam, gdzie to ma jakiś ekonomiczny sens. Słyszę jakieś plotki o kupnie Szymoszkowej, wcześniej Mosorny. Może by to Pilsko kupili, ale tam bagno, jak na Kasprowym chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 PKL chyba odpuszcza walkę o modernizację Kasprowego i zaczynają inwestować, tam, gdzie to ma jakiś ekonomiczny sens. Słyszę jakieś plotki o kupnie Szymoszkowej, wcześniej Mosorny. Może by to Pilsko kupili, ale tam bagno, jak na Kasprowym chyba. zasłyszałem niusa ,że PKL bardzo mocno przymierza się do kupna Pilska, więc jakaś nadzieja jest ,że coś tam w końcu zmieni się na lepsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 26 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 PKL Nowe inwestycje Zakładam ten wątek, bo PKL staje się jedną z nielicznych firm, która inwestuje w infrastrukturę narciarską. Możemy tu pisać o zasłyszanych informacjach, a może w końcu o faktach związanych z przejęciami ośrodków narciarskich. Ostatnio mówi się o kupnie przez PKL Szymoszkowej i jakiejś reaktywacji Butorowego. Aklim wspominał o możliwym przejęciu Pilska. Choć w większości mamy krytyczne uwagi, co do działalności PKL, to jednak należy też odnotować pozytywne ruchy, jak przejęcie Mosornego Gronia, który ma szanse na funkcjonowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 26 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 Góra Chełm w Myślenicach Tutaj też PKL jest zainteresowane przejęciem. Pomiędzy Spółką Eco - Sport, Gminą Myślenice i Polskimi Kolejami Linowymi został podpisany stosowny list intencyjny dotyczący przejęcia przez PKL części udziałów w stacji narciarskiej w Myślenicach. Gmina jest sygnatariuszem takiego porozumienia z uwagi na to, że Spółka Eco - Sport dzierżawi od samorządu część terenów, na których zlokalizowany jest kompleks. To pierwszy oficjalny dokument, w którym, jako potencjalny nabywca pojawia się PKL http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/region-myslenicki/1082230-chelm-nadal-czeka-na-inwestora.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
John Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 Chcielibyśmy uczynić z tego miejsca stację turystyczno - narciarską z prawdziwego zdarzenia, taką, do której rano, po południu i wieczorem przyjadą narciarze z Krakowa. Ale, aby tak się mogło stać musimy doprowadzić do końca wiele rozpoczętych przez nas zamierzeń. Dobre, ale ta stacja niezależnie od dnia w sezonie ma takie obłożenie, że wieczorem można tam rozgrywać konkurs skoków narciarskich na powstałych muldach. Priorytetem jest tam uzdatnienie drugiej łagodniejszej trasy dla mniej zaawansowanych narciarzy oraz rozbudowa systemu naśnieżania. Czasem tam bywam i ludzi to tam jest masa, a ludzie = pieniądze, problem w tym, że stacja tak jakby przysnęła, albo ktoś tam sporo bierze do kieszeni. O ile można zrozumieć sytuacje Mosornego, który ma często problem z inwersją, w dodatku jest znacznie dalej od Krakowa, w przypadku Zarabia jest to próba sprzedania kury znoszącej złote jajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shuger Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 Chełm to nigdy nie będzie "kura znosząca złote jaja". Stok który leży tak blisko aglomeracji krakowskiej, i którego najwyższy punkt sięga zaledwie 600m.n.p.m. nie ma szans na jakieś cudowne warunki, tym bardziej przy tym nachyleniu. To, że Chełm nie jest w stanie się utrzymać to nie jest przypadek, bo koszty utrzymania w tych warunkach klimatycznych tras narciarskich są ogromne. Chełm może mieć większą szansę rentowności jako ośrodek letni (i tu fakt inwestycje są potrzebne), niż zimowy (gdzie utrzymanie tej jednej trasy jest trudne). Co to za przyjemność jazdy kiedy dosłownie zawsze gdy temperatura jest na minusie pracują armatki, a gdy jest już na plusie to można się chować za muldami) Podobnie sytuacja ma się w Zawoji gdzie południowa wystawa robi swoje, jednak w Zawoi inwestycje, a zwłaszcza rozbudowa północnej strony ma szansę na powodzenie a i tak mimo wszystko podgórski mikroklimat jest o wiele korzystniejszy. PKL to byłoby marzenie dla Pilska. Inewstycje na Pilsku zdecydowanie wyprowadziłyby ten ośrodek na szczyt wśród polskich stacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 26 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 A jak na Pilsku jest z możliwością śnieżenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 A jak na Pilsku jest z możliwością śnieżenia? No normalnie, idzie się do proboszcza w Korbielowie i zamawia masze w intencji intensywnych opadów śniegu:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 26 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 Ten ekonomiczny sposób znam Ale, jak tam jest z tymi eko sprawami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jjay86 Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 niby oficjalnie u gory nie ma instalacji do sztucznego nasniezania, ale to nie wiem czy z powodow pseudo ekologicznych czy z powodu "gospodarnosci" GATu. ale rok temu miala miejsce taka sytuacja, ze jak sie zblizaly ferie mazowieckie, a sniegu na Pilsku nie bylo, to wlasciciele knajp na gorze za swoje pieniadze szybko zbudowali jakiejs prowizoryczne zbiorniczki wodne, instalacje i pozyczyli armaty sniezne z Baby... WIdac jak sie chce to mozna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 ...ale rok temu miala miejsce taka sytuacja, ze jak sie zblizaly ferie mazowieckie, a sniegu na Pilsku nie bylo, to wlasciciele knajp na gorze za swoje pieniadze szybko zbudowali jakiejs prowizoryczne zbiorniczki wodne, instalacje i pozyczyli armaty sniezne z Baby... WIdac jak sie chce to mozna Z Baby chętnie im użyczyli armat, bo i tak ich nie używają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 Niech biorą to Pilsko! Oni o to zadbają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
John Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 (edytowane) Chełm to nigdy nie będzie "kura znosząca złote jaja" Tak? Ciekaw jestem co trzeba zrobić aby doprowadzić do bankructwa stację narciarską w pobliżu milionowego miasta Aby ci to zobrazować popatrz tutaj: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Ośrodek znajduje się w stanie Kolorado, czyli opadów praktycznie brak Cały ośrodek, a mały to on nie jest MAPA, bazuje na sztucznym naśnieżaniu. Tak więc może zanim zaczniesz pisać takie głupoty odwiedzisz Zarabie, albo Siepraw Ski w środku tygodnia i przekonasz się na własne oczy, że tam jest naprawdę sporo ludzi. Białka mimo, że lipna górka ale co roku ma nowe krzesło, ciekawe dlaczego? Błem kilka razy na Zarabiu jak budowali tą trasę, tam zniwelowany jest praktycznie cały stok. Tyle prac ziemnych na m2 nie wykonał w Polsce chyba nikt, a wszystko po to, by nie była konieczna gruba warstwa śniegu. Na dzień dzisiejszy jest tam tylko jedna czynna trasa, która nachyleniem przewyższa możliwości większości narciarzy, lekarstwem na to jest uzdatnienie drugiej trasy. W przypadku Zawoi nachylenie południowe nie przeszkadza w tej okolicy i warunkach śniegowych, to co wykończyło tą stację to silna inwersja w 2 roku po otwarciu. A na temat stoków po północnej stronie się nie wypowiem, bo nigdy na to nie będzie zgody - wiecie kogo Niech biorą to Pilsko! Oni o to zadbają. A jak bym ci dał dzisiaj 100 milionów euro zainwestował byś w ośrodek, który stoi na nie twojej ziemi, a wszelka inwestycja w tamtym miejscu wywołuje sprzeciw organizacji, która na dzień dzielniejszy ma prawo zablokować wszystko co wiąże się z wbiciem łopaty w ziemie i wycięciem choćby 1 drzewa? Co nam z tego, że się ośrodkiem zaopiekują? Choć nie wiem jak piękny byś ratrak posiadał i jeździł nim codziennie tam i z powrotem to nie zbliżysz się choćby na krok do dzisiejszych standardów, które można zaobserwować na Słowacji albo w Białce. Tam bez grubych inwestycji się nie obejdzie, a dzisiaj każdy nowy właściciel startuje z związanymi rękoma. W każdym wypadku kibicuje każdemu kto się Pilskiem zainteresuje, choćby dlatego by przynajmniej parkując tam na poboczu drogi usłyszeć "dzień dobry" a nie "5 zł" zawsze będzie to "coś nowego". Edytowane 26 Listopad 2010 przez John Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 John, ale chodzi mi właśnie o to, że może komuś nowemu uda się z tym wszystkim coś zrobić.. bo nie ma rzeczy niemożliwych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 No to też trza by przypomnieć: Trwają przygotowania do uruchomienia na górze Żar nowej stacji narciarskiej. Trasa i nowoczesny wyciąg powstaną na północnej stronie,a w szczytowych partiach połączą się z istniejącym już ośrodkiem.Stacja ma działać w przyszłym sezonie. Na początku pażdziernika wójtowie Porąbki i Czernichowa,prezes PKL z Zakopanego oraz spółki Żar-Ski podpisali się pod listem intencyjnym w sprawie budowy stacji w rejonie północnego zbocza Góry Żar oraz Kozubnika. Ma powstać jedna trasa narciarska o długości 1,4km, którą będą obsługiwały nowoczesne kanapy. wyborcza.pl Jakoś zawsze wolałem Żar od SzCyrkowskiego Gatowskiego ośrodka... Mimo,że tam więcej tras... Ja lubię ten stok,a jak zaczną plany realizować,to może być fajnie! Tylko niech nie poprzestaną na drugiej trasie... No i niech własne bezpłatne parkingi wybudują!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shuger Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 HAHAHAHA To mnie rozbawiłeś John z tym porównaniem do ośrodka leżącego u podnóża 4-tysięczników i z wyciągami docierającymi do granicy lasu (wg. mapy) do Myślenic. To dowód na to, że niestety ale nie masz pojęcia o tym co piszesz. Ponadto nie napisałem, że opady stanowią problem, ale temperatury. W zeszłym sezonie aby utrzymać długo warunki w Myślenicach naśnieżano tą jedną trasę właściwie w każdej chwili gdy były mrozy. Skutek dla narciarzy - udało się dotrwać do końca marca z "warunkami" (w cudzysłowiu). Dlaczego w cudzysłowiu? dlatego, że komfort zjazdów jest żaden przy pracujących non stop armatach, które potegują "zmuldzanie" stoku. Przy tak słabych warunkach klimatycznych armatki muszą pracować i pracują zawsze gdy jest mróz, w innym wypadku częste ocieplenia wstrzymywałyby pracę stacji. Skutek dla właściciela jest taki, że koszty wody, energi el. i obsługi systemu naśnieżającego są ogromne, a wiekszosc narciarzy woli dołożyć 20-40minut drogi i szusować w znacznie lepszych warunkach. Ekonomicznie patrząc opłacalność funkcjonowania Myślenickiego stoku jest wątpliwa, stąd wieczne zmiany właścicieli, ktorzy nie są wstanie zarobić na jego funkcjonowaniu. Po otwarciu 2 trasy koszty przygotowania tras się podwoją a przepustowość wyciągu i wzrost zainteresowania jest bardzo ale to bardzo wątpliwy. PS. Naśnieżyć to ja mogę i w Krakowie całe Błonia, tyle że ta sama ilość śniegu w Krakowie przy odwilży poleży 2 tygodnie, a w Zakopanem 2 miesiące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keen Napisano 26 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2010 Shuger, dużo piszesz o stacjach narciarskich i stwarzasz wrażenie osoby która wie co pisze. Tak się składa, że na Chełm mam z domu kwadrans i dość często tam zaglądałem, zwłaszcza w ubiegłym sezonie. Z czystej ciekawości zapytam Cię ile razy w poprzednim sezonie byłeś w Myślenicach. Ponieważ uważam, że ostatnia zima w kwestii przygotowania stoku w tej stacji była bardzo udana i osoba która pisze o „waruneczkach” delikatnie to nazywając rozmija się z prawdą. Muldy bywały na stoku lecz we wcześniejszych sezonach, armatki pracowały i owszem ale zazwyczaj jak zapewne „zauważyłeś” skierowane były poza stok, skąd w nocy śnieg był rozgarniany po trasie. W wielu miejscach pokrywa śniegu wynosiła ok. 5 metrów, po prawdzie nie wiem po co ale tyle było, być może celem była Wielkanoc. Ostatni raz zjeżdżałem u nich po 15 kwietnia w warunkach jakimi bym nie pogardził dziś (oczywiście w Polsce). I jeszcze jedno pytanie: ilu to się tam wcześniej tych właścicieli zmieniło bo tak piszesz, że ciągłe zmiany... I to: „Po otwarciu 2 trasy koszty przygotowania tras się podwoją a przepustowość wyciągu i wzrost zainteresowania jest bardzo ale to bardzo wątpliwy” - tego też jakoś nie bardzo pojmuję, no ale cóż nie jestem ekspertem w tych sprawach. Pozdrawiam Wszystkich Keen 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shuger Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 Miałem okazję czytać jeden ze stenogramów z sesji rady miasta Myślenice, w której to poruszana była kwestia zmiany właścicieli (co osobiście mnie o tyle zaskoczyło, że nie pojawiło się szerzej w mediach). Jeżeli się nie mylę to wówczas była mowa o 3-krotnej zmianie właściciela od początku funkcjonowania stoku. Piszesz, że miejscami pokrywa sięgała 5 metrów - wszystko się zgadza - tak jak pisałem wcześniej w Myślenicach oczywiście sezon ma szansę trwać tak długo jak np. w Zakopanem, tyle aby tak się stalo potrzeba kilkakrotnie więcej śniegu wytworzyć z armat, a za tym idą ogromne koszty. W kwestiach ekonomicznych o których pisałem odnośnie 2 trasy - sprawa jest prosta. Aby przygotować 2 trasę potrzeba podwoić: ilość armat, ilość pomp, długość rurociągów a ponadto mieć dostęp do wody. To inwestycje jednorazowe, a później przychodzi eksploatacja i podwójne zużycie wody, energii elektrycznej i dodatkowa obsługa. Obecnie z tego co wiem to w myślenicach pracuję ok. 15 armat co wiąże się z zapotrzebowaniem na wodę rzędu ponad 250 m3/h. Jeśli dołożymy trasę będziemy potrzebować ok. 500m3/h wody. Dla porównania w Białce zapotrzebowanie na wodę wynosi 650m3/h. Dlaczego w Białce się opłaci a w Myślenicach nie? Bo w Białce pracuje 5 koleji linowych i jeszcze do tego kilka orczyków a przepustowość przekracza 10 tys os/h a w Myślenicach nadal pracował będzie 1 wyciąg krzesełkowy o przepustowości nieco ponad 2000os/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slash0r Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 Czy PKL jest spółką państwową? Ciekawi mnie jakie koszta są na Żarze dotyczące pobierania wody ze zbiornika elektrowni. Trzymam kciuki za inwestycje PKLu na Żarze, może kiedyś zabiorą, się za sąsiednią Kiczerę Międzybrodzką - górę, która ma narciarski potencjał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keen Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 Do: Shuger, w poprzednim moim poście pytałem Cię ile razy byłeś ostatniej zimy na Chełmie, odrobinę zmienię pytanie i brzmi ono teraz tak: Shuger czy kiedykolwiek od czasu otwarcia tej stacji byłeś tam? A tak na marginesie,moim zdaniem, przyczyną niewielkiej ilości osób (a co za tym idzie niskich przychodów) na tym stoku nie są wcale „wysokie” koszty utrzymania, lecz coś zupełnie innego ale o tym już gdzieś było. Pozdrawiam Keen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
staszek2323 Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 Czy PKL jest spółką państwową? Ciekawi mnie jakie koszta są na Żarze dotyczące pobierania wody ze zbiornika elektrowni. Trzymam kciuki za inwestycje PKLu na Żarze, może kiedyś zabiorą, się za sąsiednią Kiczerę Międzybrodzką - górę, która ma narciarski potencjał Nie mów głośno bo się tam jeszcze ekolodzy zaczną wieszać po drzewach albo znajdą rzadki okaz ważki.:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matiash Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 Ośrodek znajduje się w stanie Kolorado, czyli opadów praktycznie brak Cały ośrodek, a mały to on nie jest MAPA, bazuje na sztucznym naśnieżaniu. Niestety, ale albo nie doczytałeś albo coś na siłę chcesz udowodnić. Po pierwsze opady śniegu w Kolorado są o wiele większe niż u Nas. Wystarczy spojrzeć na ten filmik i podpis pod nim: http://link.brightcove.com/services/player/bcpid18944104001?bclid=30090166001&bctid=679337696001 20 inches over night (50cm) and 55 inches (137cm) in the past week! Date: November 18, 2010. Poza tym średnio rocznie skumulowany opad śniegu wynosi tam około 750cm!! Po drugie piszesz, że cały ośrodek bazuje na sztucznym naśnieżaniu co jest nieprawdą, bo sztuczne naśnieżanie obejmuje 228 hektarów terenu, a cały ośrodek ma około 950 hektarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krait Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 HAHAHAHA To mnie rozbawiłeś John z tym porównaniem do ośrodka leżącego u podnóża 4-tysięczników i z wyciągami docierającymi do granicy lasu (wg. mapy) do Myślenic. To dowód na to, że niestety ale nie masz pojęcia o tym co piszesz. Ponadto nie napisałem, że opady stanowią problem, ale temperatury. W zeszłym sezonie aby utrzymać długo warunki w Myślenicach naśnieżano tą jedną trasę właściwie w każdej chwili gdy były mrozy. Skutek dla narciarzy - udało się dotrwać do końca marca z "warunkami" (w cudzysłowiu). Dlaczego w cudzysłowiu? dlatego, że komfort zjazdów jest żaden przy pracujących non stop armatach, które potegują "zmuldzanie" stoku. Przy tak słabych warunkach klimatycznych armatki muszą pracować i pracują zawsze gdy jest mróz, w innym wypadku częste ocieplenia wstrzymywałyby pracę stacji. Skutek dla właściciela jest taki, że koszty wody, energi el. i obsługi systemu naśnieżającego są ogromne, a wiekszosc narciarzy woli dołożyć 20-40minut drogi i szusować w znacznie lepszych warunkach. Ekonomicznie patrząc opłacalność funkcjonowania Myślenickiego stoku jest wątpliwa, stąd wieczne zmiany właścicieli, ktorzy nie są wstanie zarobić na jego funkcjonowaniu. Po otwarciu 2 trasy koszty przygotowania tras się podwoją a przepustowość wyciągu i wzrost zainteresowania jest bardzo ale to bardzo wątpliwy. PS. Naśnieżyć to ja mogę i w Krakowie całe Błonia, tyle że ta sama ilość śniegu w Krakowie przy odwilży poleży 2 tygodnie, a w Zakopanem 2 miesiące. Ponowie pytanie kiedy byłeś ostatni raz na tym stoku ?? Jak już ktoś pisał armatki w 90% w ciągu dnia robią śnieg z boku poza trasą więc zbytnio to nie przeszkadza w komforcie jazdy. W poprzednim sezonie jeśli chodzi o przygotowanie trasy to nie bardzo można coś zarzucić właścicielowi poza tym że raz im się ratrak zepsuł. Co do muld to prosił bym o wskazanie ośrodka o podobnym nachyleniu który po całym dniu nie ma muld. Jeśli chodzi o "chowanie się za muldami" to albo nie widziałeś dużych muld albo jesteś delikatnie mówiąc niski. W kwestii dołożenie 40 min drogi to nie każdemu się chce dokładać 40 min drogi po pracy. Dodatkowo ja osobiście nie znam ośrodka w granicach 40 min drogi od Myślenic który ma taki stok. Jeśli chodzi o naśnieżanie to w Myślenicach mają strumień z którego powinni czerpać wodę do armatek. Poza tym porównywanie Myślenic do Białki mija się z celem bo stoki w tych ośrodkach są "odrobinę" inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keen Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 Ten strumień nazywa się Raba i z niego stacja czerpie wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
John Napisano 27 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2010 (edytowane) Niestety, ale albo nie doczytałeś albo coś na siłę chcesz udowodnić. Fakt, trochę zły przykład, ale jest tam wiele innych ośrodków, które bazują na sztucznym śniegu. A ktoś tutaj twierdzi, że taki ośrodek nie ma szans na powodzenie, mimo tego że w pobliżu jest milionowe miasto. Panie Shuger może i o naśnieżaniu niewiele wiem, ale np widziałem ośrodki które wymieniasz na własne oczy. Że tak zapytam z ciekawości, widziałeś kiedykolwiek, aby w białce naśnieżano wszystkie trasy jednocześnie? No bo tak skalkulowałeś te koszty i zapotrzebowanie na wodę, jakby stacja miała obowiązek naśnieżać cały dostępny teren od razu. Bo mnie się wydaje, że każdy rozsądny właściciel, naśnieża jedną trasę, a po szybkim uruchomieniu tej pierwszej przerzuca armaty na drugą trasę. Chyba nie ma co z Tobą dyskutować, bo ty nie rozumiesz podstawowego problemu. Nawet jak by w Białce mieli śnieg przez cały rok, to i tak nie mam możliwości aby tam jechać po pracy na 2 godzinne szusowanie - widzisz różnicę? Edytowane 27 Listopad 2010 przez John Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.