Sposób na box'a ...

[Roobs]

Właśnie Wielofunkcyjność takiego rozwiązania jak dla mnie jest lepsza od tego dachowego. Spora rzadkość na drogach i to nie tylko Polskich. Jeżdżąc po Europie często wzbudzam zainteresowanie

[dembus]

Roobs, mógłbyś jakąś fotkę zapodać ?

[wojmu]

Roobs, mógłbyś jakąś fotkę zapodać ?

Roobs jak dobrze pamiętam chciał swego czasu kupić taki box

[Roobs]

[JC]

[ATTACH=CONFIG]10791[/ATTACH]Roobs już dawno zakupił, przetestował na różne sposoby:biggrin: Fotka z załączniku

Już widzę w tym boxie moje narty free o długość 190cm. W zestawie jest pewnie czerwona szmatka?!

[Roobs]

Ja mam worek :biggrin: Ewentualnie narty można do 190cm zamontować na stelaż "po szerokości" a przy odpowiednim dodatku nawet do 210cm.

[bravo1]

Właśnie zakupiłem Zanitha Inter Pack-a, belki Thule Wingbar i jestem niemile zaskoczony głośnością zestawu. Do 70 km jest niesłyszalny, potem zaczyna buczeć. Przy 110 km/h huk zaczyna być naprawdę uciążliwy. Zauważyłem, że rant wieka tworzy wraz z wywiniętym brzegiem podstawy szczelinę o szerokości dwóch i głębokości pięciu cm. Będę próbował ją wypełnić taśmą z twardej gąbki na taśmie samoprzylepnej. Mam nadzieję, że to zmniejszy hałas.

[dembus]

Z moich doświadczeń pomaga zabawa z rozstawem belek. W niektórych położeniach jest głośno, w niektórych ciszej, o oczywiście jak masz możliwość regulacji rozstawu. Znamienne jest to , ze u mnie belki świszczą bardziej jak są bez box-a. Nie spoddziewaj się też, że przy 120 km/h będzie tak samo jak bez boksa :biggrin:

[marcinn]

Dembus u mnie to samo,bez box-a belki zdecydowanie świszczą głośniej,ale jest na to sposób,podgłaśniamy radyjko o pare kresek :tongue:

[bravo1]

Wypełniłem szczelinę pomiędzy rantem wieka, a podstawą boksa taśmą z w miarę twardej gąbki o wymiarach poprzecznych 1,5 / 3,5 cm (pięknie weszła na wcisk pod wywinięcie podstawy i nawet nie musiałem używać żadnej taśmy klejącej). Wydaje mi się, że teraz jest o połowę ciszej. Zastanawiam się, dlaczego fabrycznie boksy nie są wyposażane w podobne uszczelki. Jedynym mankamentem mojego rozwiązania, jakie udało mi się wy myśleć, jest to, że gąbka przy złych warunkach atmosferycznych może przymarznąć i utrudnić otwarcie wieka. Pewnie lepsza okazała by się jakaś uszczelka gumowa, taka jaką montuje się przy drzwiach samochodowych.

PS. Gdy jadę ze zdjętym boksem belek prawie nie słyszę.

[wojmu]

Pewnie lepsza okazała by się jakaś uszczelka gumowa, taka jaką montuje się przy drzwiach samochodowych.

Po co uszczelki w boxie?

Boks zawsze będzie słychać, producenci musieliby projektować boxy pod dany model samochodu albo prędzej samochód pod box. W większości box możesz regulować przez przesuniecie przód/tył albo zastosować owiewki jak Tirach:stupid:

[SB]

A ja nabyłem box Mont Blanc Triton 450 plus. To nowa konstrukcja tego producenta, zaopatrzona w system obustronnego otwierania i zupełnie innowacyjny system szybkiego montażu który jest rewelacyjny, zarówno pod względem samego procesu montowania, jak i podczas umieszczania ładunku w boksie. Mont Blanc moim zdaniem tym systemem zostawił całe lata świetlne system Tule.

[video=youtube;vYtSVRzq3vA]

Wymiary tego modelu to 197/83/38 czyli jest zaledwie o 1 cm dłuższy, 5 cm szerszy i 5 wyższy od popularnego Tule Spirita 780, który miałem okazję wiele razy używać i w mojej ocenie jest kompletnie nie funkcjonalny. To Spirita nie udało mi się nigdy upchnąć już 7 pary nart, w Tritonie miałem już 8. czy 9 wejdzie to nie wiem:rolleyes::

Jeśli chodzi o jego akustykę, a raczej jej brak, bo boksu we wnętrzu pojazdu nie słuchać wcale, wręcz podczas jazdy zdarza mi się taka myśl w głowie, czy on tam aby na pewno jeszcze jest:eek:. Przetestowałem go do 180, szybciej już się bałem, cholera starzeje się człowiek, jeszcze parę lat temu się 200 latało z boksem na Włochy:biggrin:

[Roobs]

Jak dobrze być biednym i mieć tylko 2 pary nart pod które wystarczy worek:wink:

[W.W.]

Kilka lat temu uczestniczyłem w wypadku z workiem. Mimo, że narty były zamocowane a wiązania nie przechodziły przez otwór, w czasie wypadku wiązania jednak przeszły i narty wbiły się w deskę i blachę komory silnikowej. Od tego czasu składam mniejsze siedzenie tylnej kanapy i narty układam ukośnie tak, aby końce nart celowały w drzwi lub słupek a w czasie wypadku jeszcze się przekosiły. To wydaje się lepszym rozwiązaniem, niestety kosztem jednego miejsca w samochodzie. Na szerszej cześć kanapy dwa szczupaczki wejdą, ale moich gabarytów, to już tylko jeden.

[mizerd]

SB nie sprawiłoby Ci kłopotu gdybyś sprawdził jakiej długości narty max wejdą do twojego boxu??

Pozdrawiam

[wojmu]

narty układam ukośnie tak, aby końce nart celowały w drzwi lub słupek a w czasie wypadku jeszcze się przekosiły. To wydaje się lepszym rozwiązaniem,.

A co w przypadku dachowania?

Narty przewożone w samochodzie powinny być zabezpieczone tak aby się nie mogły przemieścić.

[SB]

SB nie sprawiłoby Ci kłopotu gdybyś sprawdził jakiej długości narty max wejdą do twojego boxu??

Pozdrawiam

185 cm, tak zmierzyłem, a fizycznie najdłuższe jakie wożę w nim to 181 cm.

[ADAMDER]

Ja też mam Mont Blanc Triton 450 starszą wersję otwieraną na jedną stronę. Wydaje mi się że stara i nowa mają tą samą skorupę zmieniono tylko mechanizm otwierania i blokowania pokrywy. Jeżeli chodzi o hałas to w moim przypadku od 150km/h robi się głośno. Co ciekawe jadąc z tym boxem różnymi samochodami poziom hałasu był dla każdego inny. Myślę że czynnikami wpływającymi mogło być para belki-box, prześwit pomiędzy dachem a boxem oraz klasa auta (wyciszenie).

U mnie belki bez boxa gwiżdżą od 90km/h

[SB]

Wydaje mi się że stara i nowa mają tą samą skorupę zmieniono tylko mechanizm otwierania i blokowania pokrywy.

Dokładnie to ta sama skorupa, i w sumie gdyby była możliwość zakupienia u nas tego boksu otwieranego tylko jednostronnie, ale na lewą stronę to na pewno nie rzucał bym się na tego obustronnie otwieranego, tym bardziej że różnica w cenie jest znaczna:eek:.

Uważam że to jest zbędne, ja boks montuję asymetrycznie na lewą stronę i w zasadzie tylko od tej strony go obsługuję. No ale nie ma albo są otwierane na prawą stronę, albo na obie, a mnie szkoda czasu na bieganie w koło samochodu, a i też leniwy jestem:rolleyes::.

[W.W.]

A co w przypadku dachowania?

Narty oczywiście są dość solidnie przywiązane do specjalnych uchwytów w bagażniku co powinno wystarczyć w razie niewielkiej stłuczki. Jednak po tamtym zdarzeniu w żadne takie zabezpieczenia nie wierzę. Widziałem, co zrobiły z deska rozdzielcza to i nie widzę, no chyba poza łańcuchem, sposobu na bezpieczne umocowanie ich w bagażniku.

Oczywiście do tego roleta i siatka bagażowa.