Marucha Napisano 19 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2010 Witam wszystkich użytkowników skionline. To mój pierwszy post na tym forum, więc najpierw się przedstawię. Mam 40 lat, na nartach jeżdżę od 10 sezonów tylko na stokach Podkarpacia plus kilka wypadów w sezonie na Jaworzynę Krynicką. Swoją jazdę oceniam na 6+ (+ za jazdę ciętym skrętem; nie jeżdżę poza trasami, na muldach raczej kiepsko, więc nie zasługuję na 7). Lubię jazdę ciętym, krótkim i średnim skrętem po przygotowanych trasach. Mam 186cm wzrostu i 69kg wagi. Ostatnie dwa sezony jeździłem na salomonach equipe 3V długości 165cm,R-12.5. Mam zamiar sprawić sobie drugą parę nart. Z założenia mają to być narty bardziej stabilne przy większych prędkościach, wymagające trochę mniej pracy niż dotychczasowe, bardziej uniwersalne (lepsze na zniszczonym stoku),ale ciągle sportowe narty (mają być szybkie w amatorskim gigancie ) na przygotowany stok. Ze względu na moją skromną wagę i założenia raczej odpadają narty gigantowe - miałem okazję pojeździć na rossignolach 9X z 2006r długość 181, R-17 - dla mnie zdecydowanie sztywna narta - tylko na długie skręty przy dużej prędkości. Zastanawiam się nad drugą gigantką lub RC - nartą miększą niż topowa gigantka i trochę mocniej taliowaną, długości 177-178 cm (np head speed, salomon gc series, voelkl racetiger rc). W grę wchodzą też narty skicross o podobnych parametrach. Tutaj największy problem - nie mam możliwości przetestowania tych nart. Narty zostaną kupione ,,w ciemno", używane, po możliwie małych kosztach - jeżeli nie będę zadowolony, mały ból - narty się odsprzeda. Jeżeli narta mi spasuje, na przyszły sezon poszukam nowej. Może ktoś miał podobny dylemat, miał możliwość testowania takich nart lub na nich jeździ. Jeśli skicross, to topowy model, czy raczej drugi(np.salomon V10)?Proszę o radę. Pozdrawiam. Mirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 19 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2010 Nic tylko Crossmax 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 19 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2010 Jak jeździsz tylko w Polsce to bym radził zdecydowanie crossa i to uniwersalnego, takiego co jedzie dobrze w różnych warunkach, przy twojej wadze taką nartą moze byc Atomic SX11. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 19 Październik 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2010 (edytowane) Dwa głosy na skicrossy:) Czytałem wcześniej na forum o Crossmaxach V 12 - wszyscy, którzy je używali byli znacznie ciężsi ode mnie, a jeździli na nartach długości 170cm - może 178cm to dla mnie za dużo? - ale z drugiej strony slalomkę już mam:) Może dłuższa narta, ale miększa. Druga sprawa - może ktoś wie jaka jest różnica między tym crossmaxem a GC series - wymiary identyczne, crossmax był sprzedawany z wiązaniami Z 12 a GC series z Z 10. Na mój chłopski rozum crossmax twardszy - czy to tylko ,,chłyt'' marketingowy. Ogólnie jaka jest różnica pomiędzy nartami RC a cross - taka praktyczna - materiały marketingowe czytałem:) Z góry dziękuję za odpowiedzi. Edytowane 19 Październik 2010 przez Marucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 19 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Październik 2010 Różnica powinna być taka, że crosy są dużo mniej sztywne podłużnie przez co nieco tracą na dynamice za to stają sie dużo bardziej uniwersalne zarówno w kwesti warunków jak i zróżnicowania możliwości jazdy (różny promień, prowadzenie ześlizgiem itp). Przykład: mam Dynastary o identycznym taliowaniu jak slalomka ale są zrobione trochę jak crossy. Efekt jest taki, że są po pierwsze lżejsze, po drugie mniej dynamiczne, gorzej trzymają na twardym co nie znaczy,że źle, ale za to da sie jechać krotkim (gorzej niż na slalomce), średnim (bez porównania lepiej) i do tego długim skrętem (przy długosci slalomki), świetnie sie czują na trasie w każdych warunkach od betonu po totalny roztop i muldy, no i nie są tak męczące, można ganiać całodobowo a zmiana promienia skrętu jest banalnie prosta i bezwysilkowa, pięknie trzymają krawędź. Przy croosie o parametrach RC można dobrać krótszą dlugosc bez efektu wyjeżdżania narty spod człowieka, gdy jeździlem nawet na przykrótkim RC na kazdym poprzecznym wyboiku chciala mi wyjechać, na crossie tego nie ma przy porównywalnej długosci. Osobiście nie znam Crossmaxa ale wydaje mi sie, ze jest nartą bardziej w stronę RC a bardziej wzorcowy Cross to Atomic Sx właśnie ze wzgledu na uniwersalność- ale to subiektywna ocena bo zależy co komu pasuje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 20 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Październik 2010 Z Atomikiem jest o tyle niefajna spraw, że SX11 z początku produkcji nie rowna się SX11 z ostatniego roku. Tak jest niestety w przypadku każdego roku modelowego Atomica - a przynajmniej ja ma mtakowe zdanie. Crossmax to uniwersalna narta - i długi skręt i średni i nie wymaga idealnie przyotowanej i trasy i na twardym idzie jak burza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 20 Październik 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Październik 2010 (edytowane) Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Faktycznie, może taka narta to lepszy wybór niż RC - lubię dynamikę w nartach, ale przy mojej wadze taki cross może fajnie pracować. Mihumor, namieszałeś mi trochę z długością - byłem raczej przekonany do narty coś pod 180cm. Może jakieś ,,chuchro'':D jeździło na podobnych nartach. Bardzo proszę o opinie. Edytowane 20 Październik 2010 przez Marucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 20 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Październik 2010 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Faktycznie, może taka narta to lepszy wybór niż RC - lubię dynamikę w nartach, ale przy mojej wadze taki cross może fajnie pracować. Mihumor, namieszałeś mi trochę z długością - byłem raczej przekonany do narty coś pod 180cm. Może jakieś ,,chuchro'':D jeździło na podobnych nartach. Bardzo proszę o opinie. To ja ci namieszam jeszcze trochę, czyli głos na RC Spróbuj np. Voelkl Racitiger RC, czyli tzw. drugą gigantkę - dla ciebie 178 cm, ew. więcej, przy twoje masie będzie jak "pierwsza". Skoro masz krótkie slalomki to może być fajna para do kompletu. Sam posiadam RC 178 cm (ja 176) i SX9 180 cm - z tych 2 zdecydowanie wolę RC do szybkiej jazdy. Wg mnie SX 11 mogą być zbyt trudne, zbyt "twarde" dla ciebie, przy twojej masie, choć oczywiście mogą się różni zależnie od sezonu. Ew. rozważ jakiegoś szerokiego, długiego allmountaina, po to żeby także pojeździć po głebszym, ew. rozjeżdżonym śniegu - taki zestaw też ma sens. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 20 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Październik 2010 To ja ci namieszam jeszcze trochę, czyli głos na RC Spróbuj np. Voelkl Racitiger RC, czyli tzw. drugą gigantkę - dla ciebie 178 cm, ew. więcej, przy twoje masie będzie jak "pierwsza". Skoro masz krótkie slalomki to może być fajna para do kompletu. Sam posiadam RC 178 cm (ja 176) i SX9 180 cm - z tych 2 zdecydowanie wolę RC do szybkiej jazdy. Wg mnie SX 11 mogą być zbyt trudne, zbyt "twarde" dla ciebie, przy twojej masie, choć oczywiście mogą się różni zależnie od sezonu. Ew. rozważ jakiegoś szerokiego, długiego allmountaina, po to żeby także pojeździć po głebszym, ew. rozjeżdżonym śniegu - taki zestaw też ma sens. Nic tylko Crossmax 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 20 Październik 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Październik 2010 Spróbuj np. Voelkl Racitiger RC, czyli tzw. drugą gigantkę - dla ciebie 178 cm, ew. więcej, przy twoje masie będzie jak "pierwsza". Skoro masz krótkie slalomki to może być fajna para do kompletu. Dokładnie tak kombinowałem, a Racetiger RC był od początku w gronie faworytów. Chociaż teraz, za sprawą skutecznego lobbingu, Crossmax też kusi (tylko dalej nie wiem czym się różni od GC series) Szeroki allmountain to raczej jako trzecia para:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magelan Napisano 20 Październik 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Październik 2010 (edytowane) http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=3181&id_modelu=4432 http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2998&id_modelu=4223 mam model o rok starszy narta godna polecenia tylko ta cena http://allegro.onet.pl/stockli-laser-cross-pro-170cm-z14-i1273129213.html Edytowane 20 Październik 2010 przez magelan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 20 Październik 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Październik 2010 To raczej nie moja półka cenowa, chociaż narty na pewno klasowe. Wielkie dzięki wszystkim za odpowiedzi. Rozumiem, że trudno coś doradzić nie znając człowieka i nie widząc jego jazdy.Dodatkowe utrudnienie to moje warunki fizyczne. Pewnie wybiorę coś z 4 nart: Salomon Crossmax V12, Salomon GC series, Voelkl Racetiger RC , Head Supershape Speed wszystkie w długościach 177 lub 178cm.Popularne narty - łatwo dostępne używane, za rozsądne pieniądze. Jak pojeżdżę, to napiszę - może jakiemuś chudzielcowi się przyda:D Mam jeszcze jedno pytanie - część crossmaxów ma ślizg kolorowy(jak w moich 3V) a część jednolicie czarny, tak samo widziałem rossignole 9X bez napisu na ślizgu. Czy ktoś wie o co tu chodzi? Gdyby ktoś miał jeszcze uwagi dotyczące doboru nart, proszę, piszcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 1 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Listopad 2010 Witam Odkurzę nieco temat, bo pojawiła się nowa opcja:) Zainteresował mnie Dynastar Skicross model 2007/2008 długość 178 cm. Wiem, że na Forum jest kilku wielbicieli Dynastara:) - może miał ktoś możliwość pojeździć? Może porównać z modelem Speed albo inną nartą RC dowolnej firmy. Próbuję zebrać jak najwięcej informacji o tej narcie. Pozdrawiam Mirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aliko2 Napisano 1 Listopad 2010 Zgłoszenie Share Napisano 1 Listopad 2010 To ja pójdę w jeszcze innym kierunku. Podszkol technikę na tych nartach które już masz i wtedy kup dłuższe narty. Po podszkoleniu techniki wybór moze paść na całą grupę race carve. Bo to nie masa narciarza jedzie i steruje nartami a umiejętności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 1 Listopad 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Listopad 2010 Pewnie, technikę zawsze warto poprawiać, a mnie na pewno dużo w tej materii brakuje. Tylko jedna wątpliwość - która narta trudniejsza: krótka, sztywna, mocno taliowana slalomka, czy dłuższy, z założenia bardziej uniwersalny cross? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 5 Kwiecień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Kwiecień 2011 (edytowane) Witam Na forum czas pisania testów i dyskusji o długości nart, to i ja coś napiszę Kupiłem w końcu takie narty http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2470&id_modelu=3415 w długości 178cm, R=17m. Potem zamieniłem bezgotówkowo mojego Salomona Equipe 3V na taką nartę http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2461&id_modelu=3280 w długości 165cm, R=12,8m. Nie potrafię napisać takiej konkretnej relacji jak inni forumowicze, nie będę więc zaśmiecał dziełu ,,Testy sprzętu". Dynastara kupiłem na allegro - stan zadziwiająco dobry - szata graficzna jakby prosto ze sklepu, dużo ślizgów i krawędzi. Przyczyną sprzedaży była ukruszona końcówka szczęki w przednim wiązaniu. Nie miałem okazji porównać tej narty do gigantek z tego rocznika - wymiary nart są identyczne - pewnie najpoważniejsza różnica to pomarańczowy lakier;) Narta jest bardzo sztywna - na małej prędkości niewiele na niej zrobię, ale już przy średniej potrafię ją zmusić do całkiem ciasnego łuku. Trzymanie krawędzi bardzo dobre - oczywiście naostrzonych:cool:Przy większych prędkościach bardzo pewnie i stabilnie - tutaj wyraźnie czuję, że szybciej kończą się moje możliwości niż tej narty.Szczególnie na twardym i stromym. Jazda ,,szurana" bez problemów - coś na podobieństwo śmigu na 3m obsypanego śniegu na skraju trasy bardzo podobnie jak na slalomkach. Nie miałem w tym sezonie możliwości pojeździć na miękkim, czy większej ilości świeżego śniegu - cały czas zmrożony na beton sztuczny Napiszę jeszcze o krawędziach - narta była po serwisie - góra na ok. 0,8*, bok na 87* - nie zebrany drut - wystarczyło wypolerować krawędź, przy pozostawieniu tych samych kątów i zachowanie narty znacznie się poprawiło przy niskich prędkościach i ,,szuraniu". Próbowałem też delikatnego przytępiania końcówek krawędzi - dla mnie nic to nie daje - ostrzę i poleruję całe krawędzie na te same kąty. Elan - tutaj trochę zamienił stryjek siekierkę na kijek - jednak dość specyficzna geometria Salomona mi odpowiadała, a może tylko to przyzwyczajenie - tamtą nartę miałem dwa sezony. Ogólnie - dla mnie trochę lżej jak na pierwszej slalomce, fajnie przy niewielkich prędkościach i ześlizgu, jeszcze gorzej w długich łukach i przy większych prędkościach. Krawędzie tutaj były ostrzone na ok 0.4* góra i 87* bok - tutaj też nic nie zmieniałem, a wypolerowanie krawędzi w mojej ocenie znacznie poprawiło trzymanie - po pierwszych próbach na tej narcie, myślałem że na śmietnik pójdzie. Takie podsumowanie: - Zaczynam rozumieć tezy Mitka i Niko w kwestii doboru narty - na obydwu poradzę sobie bez stresu, popełniam dokładnie te same błędy i tak samo się zmacham - tutaj więcej zależy od techniki jaką próbuję jechać i od dynamiki zjazdu. Oczywiście czuję różnicę wynikającą z ich geometrii i trochę innej sztywności, ale to niuanse - nie potrafię powiedzieć, że ogólnie jedna jest lepsza od drugiej - tylko w pewnych elementach jazdy. -Dla mnie bardzo ważna sprawa do przygotowanie nart - o ile nie wyczuwam różnicy przy niewielkiej różnicy w kątach, o tyle niechlujne ostrzenie, czy jego brak to różnica zasadnicza Wyzwanie na następny sezon: -Praca nad techniką jazdy -Kupno narty allmountain - w celu przetestowania na sobie, i przyjęcia lub odrzucenia pewnych tez:D Pozdrawiam Mirek Edytowane 5 Kwiecień 2011 przez Marucha 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROSSIGNOL Napisano 5 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Kwiecień 2011 (edytowane) - - - - - - - Edytowane 20 Kwiecień 2011 przez ROSSIGNOL z76 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 5 Kwiecień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Kwiecień 2011 (edytowane) Mirek doczytałem, zawsze czytam. Na PW już dawno wysłałem Ci moje zdanie o Zenith. Myślałem że to tylko tak spytałeś. Źle myślałem. Sorki. Zależy co chcesz udowodnić? Ja np. chciałem w tym sezonie poprawić pracę rąk. Wiem, już znalazłem - sorry:) Co chcę udowodnić? - chcę sprawdzić, jak się jeździ na narcie szerszej pod butem i chyba miększej niż te, które już mam. Chcę sprawdzić czy jest ta zasadnicza różnica - czy można powiedzieć - ta narta jest dla mnie optymalna. Na razie tego nie czuję i myślę, żę takich nart nie ma - to ta teza do sprawdzenia - bardziej ograniczają mnie moje możliwości niż konkretne narty. Ja mam więcej do poprawy niż praca rąk:D Wypożyczalnia odpada - narta musi być moja, ja ją przygotuję i spróbuję przetestować w różnych warunkach - musi być tania - tylko używane. Prędkości średnie, każda technika, każda długość skrętu, każde warunki - poza FR w Alpach i Górach Skalistych:) Wiem co napiszecie - popraw jazdę, potem kombinuj z nartami - prawda. Ale to ma być niskobudżetowa zabawa - może przy okazji i jazda się poprawi:) Head Monster 78 to na razie faworyt - duża dostępność, niskie ceny. Może inne propozycje? No i dyskusja nad doborem długości - niska waga, planowane średnie prędkości a z drugiej strony mój wzrost i zakładana uniwersalność narty - taka zagadka:D Ps. Z plusa przy 6 z żalem rezygnuję Edytowane 5 Kwiecień 2011 przez Marucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 5 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Kwiecień 2011 Napisze kilka słów: - zmiana narty na pewno nie jest złotym środkiem, który sam w sobie zapewnia postęp w jeździe niemniej może nam taki postęp ułatwić i zarazem przyspieszyć - zwłaszcza jak w robieniu tych postępów jesteśmy zdani przeważnie tylko na siebie. Większe znaczenie ma to u ludzi słabiej jeżdżących gdy niewłaściwy dobór długosci i rodzaju narty do poziomu (najczęściej o dziwo występują oba te czynniki:D) często daje złe efekty i spowalnia czy uniemożliwia robienie szybkich postępów, samo przestawienie takiej osoby już trochę pomaga - sprawdzałem kilkukrotnie i zawsze działało:). Przy ludziach lepiej jeźdżących już tak łatwo nie ma niestety i na efekty trzeba poczekać i poprzeć je oczywiście pracą - zgadzam się w kwestii przygotowania nart, najgorsze narty dobrze przygotowane będą lepsze od topowych zaniedbanych - nawet nowych, - te crossy co miałeś to prawie gigantki, narty do szybkiego zap...... , Elan to typowe SC czyli wiadomo. Różnica z allmountain oczywiscie będzie, większa w przypadku Elanów, mniejsza przy Dynkach. Na dobrym stoku jeśli weźmiesz allmountainy w podobnej długości jak cross to jazda będzie bardzo podobna a różnice cięźko wyczuwalne. Przepinalem teraz taki podobny zestaw przez dwie godziny (co zjazd) i jeździło sie podobnie, różnice były w pomiarach na GPSie (cross 5km/h szybszy przy jeździe skrętem, bez żadnych jazd na krechę czy bicia prędkości-zwykła, podobna jazda), wrażeniowo oczywiście nieco odczuwalne szybsza zmiana krawędzi i nieco większa dynamika - niuanse do wyłapania, może sugestia - nic wielkiego. Większe różnice są w warunkach brzegowych, tu już nie ma watpliwości, na stromym betonie z lodem w warunkach trudnych narty AM słabo trzymają, na crossach też miodu nie było ale dało sie lepiej, na bardzo miękim, ciapowatym śniegu na crossach się jeździ i nogi nieco bolą a na AM się lata - niesamowite wrażenie:) No i poza trasą jazda na AM jest łatwiejsza i bardziej przewidywalna, crossy przy zmianach podkładu są nieco nerwowe i wymagają szybszego prowadzenia, wszystkie manewry trzeba na nich zaczynać z duzym wyprzedzeniem bo każda próba siłowego ich pociągnięcia grozi glebą. Ze slalomką mogę tez porównać. W warunkach dobrych na narcie AM utrzymam ślad i tempo za nartą SL czy Sc, oczywiście skręt jest bardziej wymuszony i trzeba się mocno uwijac ale taka jazda jest po prostu bardzo fajna. Stabilności i luzu w jeździe czy uniwersalności nawet nie będę porównywał. Generalnie po dwóch sezonach na crossach i AM wsiadłem znów na SL i przekonałem się, że nie ma powrotu - jak dla mnie. Generalnie twoja próba ma sens i może dać niezłe rezultaty. Co do długości to myślę, że z twoją waga 175 wystarczy, to przeważnie druga długość od góry więc tą maksymalna może lepiej zostawić cięższym zawodnikom. No chyba, że ma być dużo jazdy poza trasą to można 180 i nieco więcej choć może niekoniecznie. Moje Fischery Motive 80 bym polecał ale tych chyba używanych nie kupisz, w sklepach nowych nie widziałem a na allegro jedną parę tylko i kupiłem ją ja. Ja wybrałem metodę na okazję, wybrałem kilka modeli, które mnie interesowały i szukałem ich przez dwa miesiące aż trafiłem nówki w super cenie. Head może być fajny - Peak 78 bo to nowszy model i moźe być mniej jeżdżony, K2 Apache Xplorer też fajny, Fischer Watea 78, Salomon Tornado i pewnie kilka innych 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 5 Kwiecień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Kwiecień 2011 Witam Liczyłem, że się odezwiesz:) Twój opis Black Starów oczywiście czytałem. Ja szukałem miększej/lżejszej gigantki i Dynastar dobrze tutaj pasuje. Oczywiście obie narty zostają - z żadnej nie rezygnuję. Jazdy poza trasą dużo nie będzie - nie mam takich możliwości i nie dlatego szukam allmountain. Pisałem już - to ma być taka próba jazdy na czymś innym, niż do tej pory. Proponowane przez Ciebie narty rozważam - tylko z opisów wynika, że to raczej dosyć sztywne narty - szczególnie ten peak 78, może mniej Salomon. Jak byś porównał sztywność, wagę Fischera Watea do gigantki czy crossa? Może zejść niżej - niekoniecznie top grupy allmountain? Pozdrawiam Mirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 6 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2011 Tak na sztywność czy wagę to trudno mi te modele porównać między sobą. Darek Lewandowski jeździł na Peak 78- nawet go pytałem na PW o wrażenia bo chciałem je kupić, nie pisał by były szczególnie sztywne czy męczące - on wagowo jest mniej więcej w twoim przedziale więc to jakaś informacja. Te narty są dosyc cięzkie ale w jeździe tego nie czuć, podobne w obejsciu do Metrona 9 czyli moim zdanie bardzo fajne narty, równe, spokojne, przewidywalne, daja radę. Watea 78 i 84 - myśle, że moze być podobna do moich Motive-ów, Fischer prochu tu nie wymyślał raczej, taliowania i zastosowanie podobne wiec nie sadzę by tu były wielkie różnice. K2 Xplorer jest dosyć elastyczny, sztywniejszy był Recon, Salomon Tornado wydawał mi się dosyc sztywny, taka trochę terenowa gigantka. Jak nie top to moze znajdziesz Fischer Motive 76 - z opisu na stronie Fischera wynika, że to podobna narta do 80tki tylko troszke węższa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Kowal Napisano 6 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2011 (edytowane) Witam wszystkich użytkowników skionline. To mój pierwszy post na tym forum, więc najpierw się przedstawię. Mam 40 lat, na nartach jeżdżę od 10 sezonów tylko na stokach Podkarpacia plus kilka wypadów w sezonie na Jaworzynę Krynicką. Swoją jazdę oceniam na 6+ (+ za jazdę ciętym skrętem; nie jeżdżę poza trasami, na muldach raczej kiepsko, więc nie zasługuję na 7). Lubię jazdę ciętym, krótkim i średnim skrętem po przygotowanych trasach. Mam 186cm wzrostu i 69kg wagi. Ostatnie dwa sezony jeździłem na salomonach equipe 3V długości 165cm,R-12.5. Mam zamiar sprawić sobie drugą parę nart. Z założenia mają to być narty bardziej stabilne przy większych prędkościach, wymagające trochę mniej pracy niż dotychczasowe, bardziej uniwersalne (lepsze na zniszczonym stoku),ale ciągle sportowe narty (mają być szybkie w amatorskim gigancie ) na przygotowany stok. Ze względu na moją skromną wagę i założenia raczej odpadają narty gigantowe - miałem okazję pojeździć na rossignolach 9X z 2006r długość 181, R-17 - dla mnie zdecydowanie sztywna narta - tylko na długie skręty przy dużej prędkości. Zastanawiam się nad drugą gigantką lub RC - nartą miększą niż topowa gigantka i trochę mocniej taliowaną, długości 177-178 cm (np head speed, salomon gc series, voelkl racetiger rc). W grę wchodzą też narty skicross o podobnych parametrach. Tutaj największy problem - nie mam możliwości przetestowania tych nart. Narty zostaną kupione ,,w ciemno", używane, po możliwie małych kosztach - jeżeli nie będę zadowolony, mały ból - narty się odsprzeda. Jeżeli narta mi spasuje, na przyszły sezon poszukam nowej. Może ktoś miał podobny dylemat, miał możliwość testowania takich nart lub na nich jeździ. Jeśli skicross, to topowy model, czy raczej drugi(np.salomon V10)?Proszę o radę. Pozdrawiam. Mirek …………. Edytowane 16 Kwiecień 2011 przez Jan Kowal 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.