Zillertal Arena

[romek_l]

czy ten osrodek jest za trudny dla początkujaco-sredniozaawansowanych ?

Który ośrodek?

Dolina Zillertal to kilka ośrodków i w zasadzie w każdym z nich znajdziesz coś dla początkującego i zaawansowanego. Wybór jak chyba w żadnym innym miejscu w Austrii

[s_h]

no to na fajnej górce zaklepałeś sobie miejscówę. będziesz miał ładne widoki co do śniegu to spoko- byłem tam w zeszłym roku pod koniec marca i było tak: na dole lato, u góry zima. w ostatni dzień jak zjechaliśmy to było +19 . zawsze jest jak coś tux.

Dzięki za info trochę mnie w tych niepewnych śniegowo czasach uspokoiłeś

gdybyś tak jeszcze sprecyzował gdzie to jest na dole a gdzie u góry:confused:, Chodzi mi na przykład o to, że w info o moim apart podali, że na nartach można zjechać "pod drzwi" ciekawe czy będzie to możliwe w połowie marca ???

[Kowal79]

Dzięki za info trochę mnie w tych niepewnych śniegowo czasach uspokoiłeś

gdybyś tak jeszcze sprecyzował gdzie to jest na dole a gdzie u góry:confused:, Chodzi mi na przykład o to, że w info o moim apart podali, że na nartach można zjechać "pod drzwi" ciekawe czy będzie to możliwe w połowie marca ???

W dolinie Zillertal byłem dwukrotnie w połowie marca, na dole +15 stopni, zielono, powiedziałbym przerażająco zielono, a u góry zima w pełni. Tak więc jeżeli chodzi o Zillertal, o warunki śniegowe raczej bym się nie martwił. Poza tym Tux jest pod ręką, wiec masz pełen komfort psychiczny.

A co do Ramsbergu, to faktycznie widoki przednie, ale codzienne wdrapywanie się na górę do najprzyjemniejszych nie należy. Zresztą kto co lubi :-)

[leszekmw]

Kowal79mógłbyś wyjaśnić o co chodzi z tym wdrapywaniem ?, biorę ziillertal pod uwagę na następny wyjazd i nie chciał bym się na jakąś minę wsadzić..

[Kowal79]

Kowal79mógłbyś wyjaśnić o co chodzi z tym wdrapywaniem ?, biorę ziillertal pod uwagę na następny wyjazd i nie chciał bym się na jakąś minę wsadzić..

Mam na myśli miejscowości / dzielnice, które są położone wysoko ponad doliną. Z reguły prowadzi tam wąska / kręta droga, która niejednokrotnie musisz się wspinać kilka minut. Dla mnie średnia przyjemność, zwłaszcza po opadach śniegu (niekoniecznie dużych), gdzie już bez łańcuchów nie podskoczysz. Dlatego staram się wybierać apartamenty połozone w dolinie. Ale mówię, cos za coś :-)

[leszekmw]

aaa...wdrapywać/wspinać samochodem:D , a juz myślałem że jakoś do kwatery trzeba na piechotkę od górę jak w chorwacji..

[mifilim]

Mam na myśli miejscowości / dzielnice, które są położone wysoko ponad doliną. Z reguły prowadzi tam wąska / kręta droga, która niejednokrotnie musisz się wspinać kilka minut. Dla mnie średnia przyjemność, zwłaszcza po opadach śniegu (niekoniecznie dużych), gdzie już bez łańcuchów nie podskoczysz. Dlatego staram się wybierać apartamenty połozone w dolinie. Ale mówię, cos za coś :-)

dokładnie o to chodzi co kowal napisał

[eqiupe]

Z całej doliny Zillertal Arena jest najciekawszym kompleksem można jeździć i jeździć, a przejechanie całości w jeden dzień jest niezłym wyzwaniem

[JurekByd]

Z całej doliny Zillertal Arena jest najciekawszym kompleksem można jeździć i jeździć, a przejechanie całości w jeden dzień jest niezłym wyzwaniem

No z tym niezłym wyzwaniem to troszeczkę przegiąłeś - myślę,że każdy średnio jeżdżący narciarz bez problemu przejedzie Arenę w tę i z powrotem.W moim prywatnym rankingu Arena zajmuje drugie miejsce w Zillertalu po Hochfugen-Hochzillertal pod względem warunków narciarskich na stokach,choć ze względu na rozległość i często zmieniające się krajobrazy jest chyba najciekawsza.Szkoda tylko,że przy dodatnich temperaturach dolne odcinki tras nad Zell am Ziller są rozjechane na maxa-cóż-liczba odwiedzających robi swoje...

[bartus]

Zillertal - Uderns - po nartach

Witajcie,

W tym roku wybieram się do Uderns.

Narciarzem jestem raczej barowym ( jeżdżę od knajpy do knajpy)

Szukałem w necie, ale nie znalazłem wiele info, co można w Zillertal robić po nartach. Jakieś baseny ciekawe miejsca.

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

[miraz]

To w Fügen

http://www.erlebnistherme-zillertal.at/index.php/de/home

a może sanki ?

http://www.zillertalarena.com/de/arena/winter/rodeln.html

Pozdrawiam

Mirek

[s_h]

Witam,

Mam pytanko odnośnie dojazdu do Zillertal, przeglądałem trochę forum i nie znalazłem nigdzie wzmianki o trasie przez Niemcy (z całkowitym ominięciem Czech).

Gdy wprowadziłem do nawi taką trasę (z okolic Wa-wy), to wyszło mi jakieś 120 km dalej ale czasowo ok 0,5 godz krócej.

Zastanawiam się czy dla oszczędności tych 120 km nie zdecydować się na bardziej komfortową podróż no i bez Cz winiety

A może bardziej doświadczeni podróżnicy zaproponują coś jeszcze innego, bo im dłużej się zastanawiam tym trudniej coś zdecydować

A wyjazd tusz tusz :D

[zzocha]

nigdy nie jadę przez czechy zawsze przez niemcy

[januszb]

także nigdy przez Czehy, natomiast na wschodniej obwodnicy Monachium

między 7 a 14 bywa dosyć spory korek który może ciągnąć się w kierunku Salzburga aż po Rosenheim, dlatego zazwyczaj nie jadę autostradą tylko przez miasto- kierując się na drogę landową nr. 13 w stronę jeziora

Tegernsee albo Bad Tölz i dalej do Austrii - Achenkirch - Jenbach i już jesteś

u wylotu Zillertalu bez konieczności kupowania austriackiej minetki

[s_h]

Dzięki za szybki odzew

i podpowiedź o ominięciu korka, Twoja traska wygląda nawet na skrót i ma pewnie duże walory widokowe

Ale jeszcze Was pomęczę, bo przez Niemcy są 2 sensowne (wg mnie) alternatywy, dodatkowo związane z dojazdem do granicy naszego pięknego kraju:

1. Stryków - Świecko i dalej E30, E51, E45

2. Wrocław - Zgorzelec i dalej E40, E441, 93, E45

odpowiednio:

1. szybsza i wygodniejsza przez PL lecz dłuższa o 58 km

2. krótsza o te 58 km lecz dłuższa czasowo wg nawi o 50 minut

Co radzicie

[januszb]

jechał bym przez Wrocław

trzeba go przejechać późnym wieczorem

(kiedy startujesz i gdzie nocujesz w ZT?)

Edytowane 2 Marzec 2011 przez januszb

[zbig12]

W zZgorzelcu o 24 godzinie.

Byliśmy na granicy w Zgorzelcu o północy i do Alpe di Siusi zajechaliśmy na 10.00 bez zatrzymywania. W Monachium zero korka.

[michaś]

1. Stryków - Świecko i dalej E30, E51, E45

2. Wrocław - Zgorzelec i dalej E40, E441, 93, E45

odpowiednio:

1. szybsza i wygodniejsza przez PL lecz dłuższa o 58 km

2. krótsza o te 58 km lecz dłuższa czasowo wg nawi o 50 minut

Co radzicie

Każda ma swoje plusy i minusy, jadąc przez Świecko najgorszy odcinek to od Nowego Tomyśla do granicy, jego przejechanie zajmuje około 1,5 godziny bo droga jest w fatalnym stanie i jeżdżą po niej same ciężarówki, ale poza tym "niuansem" jedziesz samymi autostradami prościutką drogą na Berlin, a dalej Monachium (pod Monachium faktycznie często są korki ale jeżeli nie będziesz jechał w godzinach dojazdu lub powrotu z pracy w aglomeracji to szybko przejedziesz). Ja zawsze wybieram tę trasę i jestem bardzo zadowolony. Do Zillertal z Poznania najkrócej jechałem 9 godzin, ale czasami i 12, średnio trzeba liczyć 10,5 godziny.

Droga przez Wrocław i Zgorzelec jak dla mnie jest mniej korzystna bo duża część odbywa się w Polsce, dwa razy jechałem tą trasą i zawsze wychodziła mi dość długo, z tym że jechałem z Poznania, a skoro dla Ciebie z Warszawy tak jest nawet krócej no to możesz spróbować, bo moim zdaniem najszybsza trasa to taka, w której jak najszybciej wyjeżdża się z Polski.

Jest jeszcze trzecia opcja, którą możesz rozważyć, a mianowicie trasa przez Chociebuż...

[s_h]

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi

Do januszb - startujemy nocą z 11/12.03. kwaterkę mamy dopiero od 16:00 w Ramsau, Ramsberg 842 (Haus Brugger Christa) - a może ktoś był ?

No i biorąc pod uwagę, co napisał michaś "najszybsza trasa to taka, w której jak najszybciej wyjeżdża się z Polski" to wybieram traskę przez Świecko (już wolę nadłożyć te parę km i zapłacić parę zł, ale jechać) myślę, że na naszej A2 nadrobię trochę czasu i zaoszczędzę "zdrowia" na odcinek od N Tomyśla.

Tak sobie teraz myślę, że te moje drogowe rozterki do przez te nasze ukochane autostrady ...

Ale to temat na inne forum

[michaś]

Tak sobie teraz myślę, że te moje drogowe rozterki do przez te nasze ukochane autostrady ...

Ale to temat na inne forum

s_h nie siej defetyzmu:) pomyśl, że to ostatni rok kiedy masz rozterki jaką trasę wybrać, za rok o tej porze będzie już autostrada z Nowego Tomyśla do granicy (dla mnie wtedy już cała trasa w Alpy wiedzie autostradami:) ), a za kolejny rok zdaje się ma być już odcinek ze Strykowa do Warszawy. Tak więc może już być tylko lepiej..., a jeszcze jak wybudują "schetynówkę" z Wawy do Wrocka to głowa boli:D

[JurekByd]

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi

Do januszb - startujemy nocą z 11/12.03. kwaterkę mamy dopiero od 16:00 w Ramsau, Ramsberg 842 (Haus Brugger Christa) - a może ktoś był ?

Ja też startuję 11.03 wieczorem do Zillertalu-jedziemy z Bydgoszczy przez Wrocław i Zgorzelec - jeździmy od rana 12.03 kolejne 4 dni-może będzie okazja spotkać się gdzieś na stoku ? My mieszkamy w Hart koło Fugen

[januszb]

Ja też startuję 11.03 wieczorem do Zillertalu-jedziemy z Bydgoszczy przez Wrocław i Zgorzelec - jeździmy od rana 12.03 kolejne 4 dni-może będzie okazja spotkać się gdzieś na stoku ? My mieszkamy w Hart koło Fugen

to życzę wszystkim udanego śmigania

niestety będę tam dopiero 19.03

i mam nadzieję że nie wyjeździcie mi całego śniegu:)

[JurekByd]

to życzę wszystkim udanego śmigania

niestety będę tam dopiero 19.03

i mam nadzieję że nie wyjeździcie mi całego śniegu:)

Dzięki,dzięki i zostaw też trochę dla nas białego na powtórkę tej najlepszej tyrolskiej doliny 26.03 ...

[s_h]

s_h nie siej defetyzmu:) pomyśl, że to ostatni rok kiedy masz rozterki jaką trasę wybrać, za rok o tej porze będzie już autostrada z Nowego Tomyśla do granicy (dla mnie wtedy już cała trasa w Alpy wiedzie autostradami:) ), a za kolejny rok zdaje się ma być już odcinek ze Strykowa do Warszawy. Tak więc może już być tylko lepiej..., a jeszcze jak wybudują "schetynówkę" z Wawy do Wrocka to głowa boli:D

No, no... widzę Michaś, że jesteś wielkim optymistą, (albo miałeś akurat dobry humor)

Lecz jeśli nawet, kiedyś spełnią się te piękne plany - to faktycznie, głowa nas zaboli - od płacenia za te nasze cuda inżynierii lądowej

Ale wracając do tematu,

to co - nikt nie był w Ramsberg

Aaa... JurekByd - co do spotkania gdzieś na stoku, to b chętnie . Tak jak to pisałem wcześniej ten wyjazd jest moim pierwszym (jeśli chodzi o narty za granicą) więc kontakt z kimś życzliwym i "obytym" z okolicą, może okazać się b przydatny )

Edytowane 4 Marzec 2011 przez s_h

[JurekByd]

My w sobotę jeździmy na Penkenie-Eggalmie,w niedzielę Hochzillertal,poniedz. Arena,wtorek znów Hochzillertal-Hochfugen